Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

oszukal was kiedys kasjer w banku albo sklepie?

Polecane posty

Gość gość

Mojej mamie zdarzylo sie, ze kasjerka w banku wyplacila 100zl za malo, wtedy akurat mama wziela pieniadze i nie przeliczala dodatkowo. Moj ojciec trafil na ta sama kasjerke i gdy zaczal przeliczac przy niej pieniadze to ona dolozyla stowe. mysle, ze to jest jej praktyka na oszukiwanie klientow. Jesli chodzi o mnie to w znanej sieci drogerii kasjerka wydala o 10zl za malo, gdy jej zwrocilam uwage to zabrala kasetke i z fochem poszla na zaplecze. Gdy wrocila oddala mi 10zl bez slowa przepraszam. Wielokrotnie kasjerzy doliczali mi towar podwojnie w sklepie. Dzisiaj np. placilam kasjerowi i wysypalam sobie pieniadze na dlon a ten..sam sobie zaczal wyciagac. Gdy placicie gotowka, czy gdy pobieracie wieksza kase w banku to przeliczacie kase?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja przyznam że nie mam nawyku sprawdzania pieniędzy w kasie- resztę sama sobie zawsze automatycznie obliczam, chociaż się zdarzały panienki które miały gigantyczny problem żeby wydać resztę z 10 zł jak płaciłam np. 8,80. Nie robię awantury o pomyłki, zwłaszcza jak kupuję coś np. na stoisku, wiem że nie ma kasy albo nie podlicza ona reszty, też tak pracowałam i wiem że jak jest ruch, o pomyłkę łatwo. W banku zawsze mi dawali pieniądze z maszyny, nie było nigdy problemów. Za to sprawdzam paragony i owszem, zwracam uwagę na to że coś co miało być w cenie promocyjnej- na paragonie nie jest, albo że coś z kodem ręcznie wbijanym, jak np. pieczywo, jest wbite omyłkowo jako inny artykuł. A wystarczy popatrzeć na wyświetlacz co się wbiło... kiedyś w jednym sklepie robiłam awanturę faktycznie, bo przy trzecich zakupach pod rząd miałam pomyłki, wbite artykuły których nie brałam i to nie najtańsze. Lubię pod tym względem Tesco, bo tam nie ma dyskusji- co jest wywieszone, to obowiązuje i zawsze to uwzględniają, z grzecznym "przepraszam".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wtedy w drogeri placilam cos okolo 8zl z hakiem a kasjerka wydala mi reszte do 10ciu nie do 20tu. Moj maz wcale na to nie uwaza, nawet nie sprawdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W biedronce 50zl najlepsze ze zaczęła udawać głupią i niby sprawdziła na kamerze a te 50 zl wyjela nie z kasy a z piłki obok. Czyli od razu dla siebie przykombinowala. Niecierpie chodzić do biedronki na moim osiedlu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nigdy mnie nie oszukał kasier ani w banku ani w sklepie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17h17 o 50zl cie oszukala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
policzono mi raz dwa razy ten sam produkt, niby tylko 4zł, ale jednak. Dopiero w domu zauważyłam. Raz mnie oszukała kasjerka na 20zł, wydała za mało. Zwróciłam uwagę, przeprosiła i oddała. Ostatnio w moim osiedlowym markecie kasjerka wydała mi do 200zł zamiast do 100zł. Zauważyłam w domu i poszłam szybko zwrócić. Teraz żałuję, bo przedwczoraj robiłam tam większe zakupy przed zamknięciem sklepu i zostawiłam pewną rzecz za 35zł. Zauważylam w domu i przypomniałam sobie, że faktycznie z lady nie wzięłam. Poszłam następnego dnia i usłyszałam, że pewnie wzięłam i zgubiłam po drodze:O Bezczelność, bo zgubić nie mogłam. Jak się następnym razem w tym sklepie pomylą to też nie odddam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie wiele razy oszukali, teraz mniej wiecej licze ile powinnam zaplacic i staram sie placic wyliczonymi ( o ile nie place karta).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako byla kasjerka powiem tylko, ze bledy sie zdarzaja . I nie musi to byc chec zysku, kradziezy. Wystarczy przeliczyc stan kasy i po sprawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale bajer1
Nie wierzę w te brednie.W każdym banku kasjerka przelicza pieniądze w obecności klienta.NIGDY NIE WYPŁACA BEZ PRZELICZENIA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem przelicza, a co powiesz na to gdy ktos wyciaga przykladowo 2000zl i ona nie wklada do maszynki a liczy recznie? gdy ktos liczy szybko mozna sie zamotac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe ale wy jesteście puste. Myslicie ze jak kasjerka POMYLI sie i wyda za malo to robi to specjalnie? Nie , nie ma takiej możliwości. Nad kazda kasa jest kamera . wszystko jest dokladnie rozliczane. Nie ma takiej możliwości zeby kasjerka wzięła kase dla siebie. Pomylic sie kazdy moze i TAK jesli wyda za malo to musi cala kasę przeliczyć w obecnosci ochron ny albo sprawdzić nagranie na kamerze czy wydala za malo. Nie moze tak sobie wydac 50 zl tylko dlatego zr klient powiedxial ze eydala za mslo bo 90% okazuje sie ze kasjerka dobrze wydala pinieniazki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktos robi zakupy za 200 czy 300zl i w domu zobaczy, ze gwiazda nabila 2 razy produkty pow. 10 ZL myslisz, ze sie od razu zorientuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idiotki, wątpię żeby kasjerka chciała was specjalnie oszukać. Wyobraźcie sobie, że gdy taka osoba siedzi na kasie w biedrze i ma gigantyczną kolejkę do tejże kasy, a klienci jeszcze drą jape że muszą długo czekać itd to pomylić się może. Dlatego też sprawdzajcie czy macie dobrze nabite produktuy na paragonie. Nam ostatnio kasjer naliczyl ponad 50 bułek za ponad 50 zł, od razu zauważylismy i powiedzielismy mu ale nie robiliśmy awantury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kajzerki się mylą, nie robię tego specjalnie. Wiem bo sama przez 7 lat byłam kasjerka. Czasami przez 8 godzin bez przerwy liczyłam i wydawała resztę, można zglupiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasjer w banku MUSI przeliczyc KAZDA kwote pieniedzy recznie :P Na maszynce to sobie moze sprawdzic na tzw. druga reke. On nie tylko liczy , ale sprawdza autentycznosc tych pieniedzy :) Jak sie zdazy falsyfikat to jest cala procedura i to nie kasjer ma problem. MUSi rowniez przy kliencie przeliczyc wyplate, jak klient sobie zyczy to tez recznie, a nie tylko na maszynce ( przy duzych kwotach ) Jesli twojej mamie brakowalo tej 100 to mogla wrocic do banku i powiedziec. Kasjer mogl miec w ten dzien 100 nadwyzki w kasie i sprawa bylaby prosta :) Ciekawe , ze nie zdazylo mi sie by klient przyszedl sam z wlasnej woli i oddal kase jak za duzo dostal.. jak sie do niego poszlo i wyluszczyło sprawe to oddawali, to byli stali , klienci:) Mogli nie zuwazyc, tez mozliwe. Ale tak samemu ? To nie... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak chciała na 50 zl mnie oszukać placilam 200zl.. powinna wydać.mi 70zl z groszami a wydała 20zl ja się odkrecilam i patrzę a gdzie 50zl sprawdzam paragon - zapłaciłam gotówka 200zl i ona głupią udała. Ale te 50 zl nie wyjela z kasy tylko z prawej strony sobie schowala cwaniara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21h48 mama poszla tego dnia ale pod koniec pracy banku sie pytac czy jej 100zl za duzo nie wyszlo, baba sie nie przyznala. Moim zdaniem wystarczy, gdy taka bankowa kasjerka ta stowe przelala z konta na konto np. kogos znajomego. Nie wiem jak ona to zrobila, ale skoro ludziom, ktorzy robia wielkie przekrety uchodzi to myslisz, ze kasjerka by nie mogla raz na jakis czas na stowie na jej korzysc sie ¨pomylic¨?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Hehe ale wy jesteście puste. Myslicie ze jak kasjerka POMYLI sie i wyda za malo to robi to specjalnie? Nie , nie ma takiej możliwości. Nad kazda kasa jest kamera . wszystko jest dokladnie rozliczane. Nie ma takiej możliwości zeby kasjerka wzięła kase dla siebie. Pomylic sie kazdy moze i TAK jesli wyda za malo to musi cala kasę przeliczyć w obecnosci ochron ny albo sprawdzić nagranie na kamerze czy wydala za malo. Nie moze tak sobie wydac 50 zl tylko dlatego zr klient powiedxial ze eydala za mslo bo 90% okazuje sie ze kasjerka dobrze wydala pinieniazki usmiech.gif x sama jesteś pusta. po pierwsze, nie wszędzie są kamery. po drugie - kiedyś znajoma z byłej pracy mi się z "zwierzała", że rypała ludzi, jak pracowała na kasie. taktykę miała taką, że najpierw wydawała monety i baaardzo wolno i dokładnie, na głos przeliczała i kładła klientce/klientowi na dłoni (czym stwarzała wrażenie uczciwej i dokładnej, budowała zaufanie tego klienta), po czym przechodziła do banknotów i tu szybciutko dawała banknoty, ale np. 10 zł za mało...podobno świetnie działało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 21h48 mama poszla tego dnia ale pod koniec pracy banku sie pytac czy jej 100zl za duzo nie wyszlo, baba sie nie przyznala. Moim zdaniem wystarczy, gdy taka bankowa kasjerka ta stowe przelala z konta na konto np. kogos znajomego. Nie wiem jak ona to zrobila, ale skoro ludziom, ktorzy robia wielkie przekrety uchodzi to myslisz, ze kasjerka by nie mogla raz na jakis czas na stowie na jej korzysc sie ¨pomylic¨? xx Widac , ze nie masz pojecia o pracy w banku... Trzeba bylo zostawic oficjalne pismo, reklamacje ,sprawdziliby dzienne operacje tego kasjera ( kasjerki nie pracuja w banku ! )i jesliby byla nadwyzka, dostalabys ja . Kasjer nie ma jak wyniesc pieniedzy z kasy, mozna ryzykowac i kombinowac.. ale dla 100 zł ? Sam sobie nie sprawdza na koniec dnia stanu kasy, wszystko przelicza, kazda zlotowke skarbnik.. Nawet nie wie ile mu powinno zostac w kasie, raport drukuje skarbnik i z nim przychodzi i sprawdza stan kasy. Juz nie mówiac o tym, ze wszedzie jest monitoring.. Jak przelac z konta kogos na konto swoje ? Nie mozna robic operacji na swoim koncie, ta funkcja jest zablokowana, nawet w innym oddziale banku jak jestes pracownikiem , nie widac twojego stanu konta, dopiero przelozony musi potwierdzic logujac sie swoim numerem dostep do tych info. Kazdy pracownik ma nr systemowy, widac kto i kiedy przelewal pieniadze. Szybko by wykryto takie przelewy, zwlaszcza gdyby klient przyszedl z wyciagiem do banku i pytal kto wyplacil te 100 z jego konta.. Myslisz, ze ci co maja kupe kasy na koncie nie zauwazyliby braku 100 ? :) Oni dokladnie wiedza ile maja i kiey i jakie operacje wykonuja..Podrobic podpis ? Przekrety to robia wyzej postawieni z wiekszym zakresem uprawnien i na grube tysiaki, a nie kasjer na pare stowek :D Co ty za bank opisujesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W banku sprawdzam, panie raczej sie nie myla. Chodzi o duze kwoty a nie o grosiki, wiec wszyscy sie koncentruja. Natomiast w sklepach pomylki i oszustwa sa czeste. Dlatego nigdy nie nalezy brac pieniedzy z reki do reki. Pieniadze powinny zostac POLOZONE w pojemniczku lub na ladzie, wtedy obie strony moga przeliczyc. Tego sie WYMAGA na Zachodzie. Podawanie pieniedzy z reki do reki sprawia ze latwo o pomylke lub oszustwo, bo nie liczymy wcale lub liczymy pozniej lub tylko "szacujemy" czy sie zgadza i zwykle chodzi o drobne kwoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co masz na myśli pisząc "kasjerki nie pracują w banku"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też nie wierzę w historię z bankiem:O Wypłacając nawet dużą kwotą kasjer ma obowiązek ją przeliczyć ręcznie. Może to robić szybko, ale co by zrobił z brakująca kwotą? W banku sa przecież wszędzie kamery. I nie uwierzę, że ktoś ryzykowałby dla 100zł utratę posady i konsekwencje z tym związane. Chyba, że to nie był bank, a jakaś buda co daje pożyczki:O Ostatnio wypłacałam 50 tysięcy i prócz maszynki pani w banku przeliczała normalnie pieniędze po 10 tysiecy. To w końcu normalna procedura. Nigdy jeszcze nie spotkałam się z tym by maszynka tylko przeliczała przy wpłacie czy wypłacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jeszcze raz ja od mamy w banku, powiedzialam wam jak bylo. To, ze nie wierzycie to wasza sprawa. Radze zawsze przeliczac. Powiecie mi, ze jest niemozliwe gdy np. oszukala mame na 100Zl a dodam, ze mama ma pod 70tke taka ¨zdolna¨kasjerka tak szybko liczy, ze nawet ja wzrokiem nie nadaze. Gdy mama wybierala skromna emeryture, myslisz, ze wkladala te pieniazki do maszynki? Nie nie wkladala , w rekach liczyla. Mama wziela pieniadze i dopiero w domu zaczela liczyc. Wiec wytlumacz mi gdy pare mdc pozniej ojciec trafil na ta sama kasjerke to gdy przy niej zaczal liczyc (bo nie wszyscy to robia) to szybko stowe dolozyla?? Przykladowo, gdybym ja byla kasjerka w banku i chcialabym kogos rypnac na 100zl, to wybralabym nie ladnie wystrojona dameske, bo gdyby ona sie zorientowala to narobilaby halasu. Wybralabym starsza, skromna osobe. Nie wyplacila mamie 100, co za problem dac cynk komus zaufanemu chocby kolezance, zeby przyszla do banku. Wtedy Pani kolexanka X przychodzi podpisuje ze wklada 100zl, albo nawet wiecej na swoje konto (tu widac na kamerach, ze jakas kwota byla jakby ktos sprawdzal), wtedy tylko jej kolzanka kasjerka przyjmuje 700zl a wpisuje we wplaconych 800zl. Sama nie jestem orlem z matematyki ale na logike zdaje sobie sprawe, ze sposobow na oszustwo jest duzo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha i nie mowie, ze ta kasjerka z banku robi takie przekrety codziennie, wystarczy chocby 1 czy 2 w miesiacu. Chodzi o bank na 3 litery, pierwsza z nich to jedna z koncowych liter alfabetu... Jesli chodzi o sklepy to czesto nabijaja inne kody do pieczywa, ostatnio poszlam do skl. w gazetce bylo 3 produkty w cenie 2, oczywiscie nabila za 3 za 3, zorientowala sie i wtedy wolala kierownika bo w systemie nie bylo nabite. Ja wiem, ze kasjerki w sklepie maja zap*****l i latwo sie pomylic. Jednak niektorzy ewidentnie, chca sie popisac szybkoscia kasowania co nie zawsze idzie z dokladnoscia przy wydawaniu pieniedzy. Czytalam kiedys forum pracownikow biedry i tam niektore panie mialy gruuube nadwyzki... pytanie za 100 pkt skad sie wziely??? Kasjerka w banku ma duzo czasu+maszynke nikt jej nie stuka w zegarek, zeby robila szybciej i gdy sie pomyli dla mnie to ewidentnie oszustwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosciu z wczoraj 1 22, 18 . miałem podobny przypadek. W jednym ze sklepów sieciowych dałem 200 zł i pani kasjerka powiedziała ,ze dałem 100 zł, poszedłem do licznenia z 2 kasjerkami i ochroniarzem, było tak wykombinowane ,ze na kamerze z monitoringu nic nie było, bo pana ochroniarz tak wszystkich ustawił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kiedys kupowalam test ciazowy w aptece, byylo to ladnych kilka lat temu. Bylam tak podekscytowana tym, ze moge byc w ciazy, ze tylko to mialam w glowie!; Placilam 20zl, test kosztowal mniej niz 10zl. Farmaceutka wydala do 10zl, dopiero w drodze powrotnej sie zorientowalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie kiedys chlopak probowal oszukac w kantorze. Sprzedawalam obca walute, na polskie bylo to ok 2500zl wiec nie tak znowu duzo. Bylam z dwojka znajomych i jakos tak jednym okiem patrzylam na kasjera a jednoczesnie gadalismy ze znajomymi. Wzielam kase ale cos mnie tknelo i choc nigdy tego nie robie, to przeliczylam jeszcze sama kase przy okienku. Bylo o 100zl za malo. Moze uznalabym to za pomylke ale chlopak zrobil tak glupia mine i zaczal sie glupio tlumaczyc. Po jakims czasie kolezanka mowila ze ja probowal skrobnac na 200zl wiec cos jest na rzeczy- albo oszust albo az taaaka noga z matmy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj co masz na myśli pisząc "kasjerki nie pracują w banku"? xx Nie ma takiego zawodu w odniesieniu do banku. Jest kasjer walutowo-złotowy lub złotowy oraz dysponent-kasjer, czy coraz czesciej kombo: doradca klienta :) Kasjerki sa w handlu, choc w umowie o prace raczej pisze kasjer, ale moge sie co do tego mylic , nigdy nie pracowałam w sklepie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wiem, ze nie trzeba byc orlem z matmy.. Ale jak ktos ksieguje do systemu, ze wplacono 800 zl, a przyjmuje 700 zł, a te stowe daje kolezance.. To ma na koniec BRAK W KASIE na 100 zł ,prawda ? :) Myslisz, ze kto pokrywa te braki ? Bank ? he, he :D Jak kasjer ma te GRUBE NADWYZKI, to nie bierze ich do kieszeni ,, tylko wisza przez 6 miesiecy na koncie do wyjasnienia, bo a nóz ktos przyjdzie z reklamacja.. Po tym czasie laduja na koncie : zyski nadzwyczajne , a nie do kieszeni kasjera ! A nawet nie wyobrazacie sobie jakie nieprzyjemnosci ma kasjer.. brak kasowy jest do przelkniecia, ale nadwyzka jest gorsza , bo wlasnie psuje opinie banku jako złodzieja.. I uwierz mi w banku tez trzeba zasuwac,, tez jest kolejka i tez sa klienci , ktorzy przebierajac nogami marudza czemu taka kolejka, czemu tylko 2 kasy itp. Tylko jakos nikt nie bierze pod uwage , ze to sa ICH PIENIADZE i pospiech dziala na niekorzysc.. Bank , ktory opisujes to nie jest bank komercyjny z duza iloscia placowek i klientow.. To malutkie placowki, gdzie wszyscy sie znaja.. prawie jak poczta na wsi. Procedury tez moga byc inne, choc wszystkich obowiazuje prawo bankowe. W takich placowkach po pare osób na obsłudze.. cóz wszystko sie moze zdazyc.. Nie przekladaj jednak na innych kasjerów opinii, ze czekaja tylko by okradac klientow i robia to celowo i codziennie, bo to nieprawda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×