Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Markolka

Poród w Poznaniu na Polnej

Polecane posty

Gość Markolka

Witam. Czy są tu kobietki, które rodziły na Polnej w Poznaniu???Jakie odczucia?Warto, czy szukać innego szpitala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anita3131
hej, ja rodziłam w październiku i jak dla mnie to była masakra , kobieta jest tam traktowana przedmiotowo ,ma szybko urodzić i zrobić miejsce dla następnej . Pomimo że miałam lekarkę z polnej to gdybym miała następnym razem rodzić to na pewno w innym szpitalu w poznaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tragedia,szkoda słów.Po cesarce po 2 dniach mnie wypisali(cc w czwartek w sob.byłam w domu) fabryka dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki lajf
A ja rodziłam we wrześniu i wspominam naprawdę dobrze :) Wprawdzie planowałam w Raszei, bo tam rodziłam pierwszą córkę, ale teraz po remoncie to walą drzwiami i oknami w te luksusy i odesłali mnie z kwitkiem :o No to pojechaliśmy na Polną, chociaż strasznie nie chciałam tam rodzić... Ogólnie bardzo w porządku, naprawdę wszyscy mili i pomocni, zwłaszcza lekarze - a zwykle to położne najbardziej się chwali. A ja jednemu nawet miłość wyznałam, jak oznajmił, że rozwarcie mam na 10cm :P Po porodzie dostałam córcię na ręce, żeby się poprzytulać i wycałować :) Potem przenieśli mnie na oddział IV i tam tez super opieka, przemiłe położne, lekarze super - bardo dobrze się tam czułam. Dodam, że rodziłam bez znajomości (mogłam, ale nie skorzystałam), nikogo nie opłacałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rodziłam w sierpniu i też polecam. Miło wspominam, zaproponowali nawet prysznic na złagodzenie bólu. Polozna miła, studentka pomocna, było z kim pogadać oprócz męża :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupolek :)
ja rodziłam, wysrasz dzieciaka, nawet nie poczujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki lajf
Aha, nie wiem jak teraz z jedzeniem w Raszei, ale te 4 lata temu to było najgorsze wspomnienie ze szpitala - ohyda :P Bez odwiedzających z wałówką można by paść z głodu, bo niektórych rzeczy nie dało się jeść. A na Polnej całkiem fajne jedzonko, odpowiednie dla karmiących, i nawet dla koleżanki z sali, wegetarianki, kucharki zawsze coś innego upichciły :D Także w pozytywnym szoku byłam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupolek :)
sram dziecmi w poznaniu na polnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta Mich
Rodziłam na polnej 1,5 roku temu. Bardzo polecam ten szpital - położne super, lekarze również.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michasia27
Hej :) odświeżę trochę temat :) w lutym czeka mnie cc na polnej. Są może jakieś mamuśki, które miały cc na polnej? Kiedy robili? Jak się przygotować? Co z karmieniem maluszka? No i jak długo trzeba być w szpitalu? i Czy był z Wami mąż na pooperacyjnej? Cała masa pytań :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika9876
podnoszę temat, czy ktoś tu może rodził na polnej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam cięcie na Polnej kilka lat temu. Bardzo fajna opieka, mam porównanie bo drugie dziecko rodziłam w innym szpitalu. Żałuję, że tam nie pojechałam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika9876
fajnie słyszec pozytywna opinie , po tymjak juz tyle sie naczytałam zlego o tym szpitalu, a powiedz mi co musialas zabrac dla siebie i dla dziecka do szpiatla, bo z tego co ja wiem to wszystko zapewnia szpital podczas pobytu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
upup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez znajomości nie polecam. Pierszenstwo we wszystkim po prywatnych wizytach dopiero

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumienie Polna to szpital klinika to nie hotel,maja najlepszy sprzęt do ratowania wcześniaków, to się liczy, ma być bezpiecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dajcie sobie spokój z Polną. To jest dobry szpital tylko dla kobiet, które mają w ciąży jakieś problemy i z góry wiedzą, że poród może być skomplikowany. Mają świetny sprzęt i super specjalistów. Ale kobiety bez problemów traktowane są jak przedmiot na taśmie produkcyjnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamcia88
Bez przesady z tymi zlymi opiniami. Oczywiscie ze jest pare dziewczyn z negatywnymi doswiadczeniami po pobycie w tym szpitalu, ale jak czytam ze jezeli rodzacej nic nie zagraza to traktuja Cie jak produkt to az rece opadaja. Przyjdzie ksiezniczka jedna z druga i mysli ze jest pepkiem swiata. Na dodatek histeryzuje przez cala ciążę to jak przyjdzie do porodu to oczekuje zastepu aniolow wokok siebie.Rodzilam w sierpniu na Polnej poznej jeszcze tydzień musialam zostac w szpitalu. Pewnie bylo kilka poloznych takich bardziej oschlych, ale większość to fajne babki. Jednak lekarze i lekarki przemili. Ja byłam zadowolona z opiki nade mną i dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KarolinaPat
Moze nie do konca wypowiem sie o rodzeniu na polnej ale wczoraj przezylam koszmar na Izbie Przyjec.Mialam okazje widziec jak traktowane sa pacjentki zglaszajace sie do porodu.Podejscie do pacjenta zenujace, ciezarne traktowane sa jak bydlo.Mloda dziewczyna przyjechala z bolami i skurczami w 41 tyg.Musiala pobrac numerek i czekac ponad godzine.Inna pani ze skurczami 3 godziny czekania.Pielegniarki, lekarze na wczorajzzej zmianie dr Herst i dr Kamila Witczak nie zasluguja na miano lekarza.Pacjentka jest nikim.Ja akurat bylam tam poniewaz zarodek nie rozwija sie, dl mnie straszna trauma a potraktowana zostalam fatalnie.Na zasadzie po co przyjechalam trzeba wywolac poronienie sztucznie lub czekac az samo sie oczysci.Dodam ze wczoraj na izbie przyjec oprocz mnie byly 3 panie, wszyztkie musialysmy czekac.Najszybciej zostala przyjeta Pani do porodu po godzinie przeciez to skandal.Ja zostalam zbadana po telefonicznej interwencji mojego ginekologa ktory pracuje na polnej, ale nie mial dyzuru.Czekalam ponad 3 godziny.Brak slow.Przeztrzegam wszystkie Panie.11 Lat temu rodzilam na lutyckiej i wspominam bardzo dobrze.Kolezanki chwala Sw. Rodzine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×