Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Powiedzcie prawdę

Polecane posty

Gość gość

Czy dajecie małym dzieciom, takim do 3 lat słodycze, parówki, danonki, chipsy??? Czy tylko ja jestem taka zła matka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja daje... i dziecko żyje i ma się dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dawałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystko mozesz dawac byle nie przegiac wole cie nie uswiadamiac z czego robia parowki, danonki sa za slodkie i stosunkowo drogie a chipsy to juz wogole samo zlo ALE najpiekniejsze pajaki robi sie z parowki, nie ma to jak zapchac gebe bachorkowi danonkiem jak obiad jeszcze niegotowy no i ile razy mozesz odmawiac dziecki jednej malutkiej paczki chipsow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chipsy nie, bo to nie wiek na takie rzeczy słodycze - ciasta czy ciastka które sama robiłam i czekoladę danonki to syf, wolę mu kupić naturalny i wkroić jakiegoś owoca parówki tak, ale z szynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Parówki tak (bo smaczne, szybkie w przyrządzeniu i lubiane przez dzieci), ale wybieram te z zawartością mięsa ok 90%. Danonki- nie, bo zastępuję je innymi jogurtami, najczęściej pitnymi, takimi dla dorosłych. Może też syf, ale pewnie mniejszy. Chipsy- nie! Chrupki kukurydziane najwyżej. Generalnie nie uważam się za świruskę, ale wybieram rzeczy mające jak najmniej chemii- daję dzieciom słodycze (głównie czekoladę) czasem jakieś ciastka, ale już napoi typu kubuś play...itp- nie. Identycznie jest z moją dietą - nie kupuję rzeczy nadmiernie przetworzonych, nie będę wciskać w siebie całej tablicy mendelejewa. Ale.... uważam, że każdy karmi jak chce, nie narzucam nikomu swojego zdania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego danonki są złe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja daję jogurty raczej, najczęściej ze zbożami. Parówek moje dziecko nie lubi żadnych. Chipsów się u nas w ogóle nie je. Daję czasem jakieś słodycze, najczęściej wafelki. Jako przekąski często stosujemy warzywa na parze, np. marchewka, kalafior, brokuł, groszek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo to sam cukier, bez zywych kultur jak jogurt, i sa drogie :D ja dawalam i daje... Aczkolwiek danonki to jadl tylko jak od kogos dostal, ja wole dac naturalny z owocami albo jakas jogobelle. Parowki daje- z wieksza zawartoscia miesa. Chipsy tez-raz jest to raz na pol roku, innym razem dwa razy pod rzad. Je kupne ciastka, slodycze, ale pod wydzialem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Danonki zawierają dużo cukru a dlaczego jeszcze są złe to sama nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Danonki są złe, bo poziom cukru jest kilkukrotnie przekroczony, była z tym kiedyś afera. Ja nie chcę dzieci przyzwyczajać do takich słodkich rzeczy- zwykły jogurt owocowy jest o wiele mniej słodki. GHeneralnie ja nie serwuję dzieciom właśnie takich słodkich jak ulepek produktów (lizaków, soczków w kartoniku, żelek, danonków....itd)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to może z tymi danonkami jest tak, że nie taki diabeł straszny jak go malują :D trochę cukru nie zaszkodzi :) w granicach rozsądku oczywiście :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czipsy nie, parówki raz-dwa razy w tygodniu zje, danonkow nie lubi i jak teściowa kupi mojej 2 letniej córce to potem najczęściej ja muszę je zjeść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wiesz, raz na jakiś czas na pewno nie zaszkodzi, dzieci je uwielbiają dlatego właśnie, że są nieziemsko słodkie, tylko ja myślę bardziej o tym, że jeśli teraz przyzwyczaję do takich przesadnie słodkich produktów, to w przyszłości dziecko będzie po takie rzeczy sięgać częściej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to chyba krzywdy nie masz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
generalnie to uważam, że spoczywa na nas straszna odpowiedzialność. A w przyszłości i tak na to wszystko nie będziemy miały wpływu bo jeśli ktoś ma predyspozycję do objadania się to nawet najlepsze nawyki żywieniowe wyniesione z domu go przed nadwagą nie uchronią skoro mcdonald's jest praktycznie na każdej przecznicy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Serio dajesz chipsy dziecku do 3 lat? Jeśli tak to krzywdzisz je i jesteś nieodpowiedzialna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cześć i czołem kluski
Daję czasem słodycze, danonki albo jogurty i serki homo, daję też parówki. Nie dam chipsów. Z moich rąk tego smaku nie pozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Serio odpowiedzi czasu do czasu zje kilka chipsów od starszego, wiem ze to źle ale możesz mi tak dokładnie napisać jak krzywdze przez to dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raz na jakis czas mozna dac dziecku... ale fkatycznie to nie jest zdrowe jedzenie. sama za takim nie przepadam, wiec nie kupuje tego, a co za tym idzie nie daje tego dziecku :) ale czasem nie da sie odmowic babci, ktora gotuje dla wnuczki parowki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Danonków nie daję bo to szajs wyjątkowy. Parówki czasem, ale takie prawdziwie mięsne, czasem kupuję, czasem domowe, robione przez teścia. Czipsów nie daję, ale jak raz na ruski miesiąc jemy a córka się poczęstuje, to nie ma problemu, i tak więcej niż kilka sztuk nie zjada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jednym nie szkodzą a innym tak. Można dać ale bez przesady czytajcie skład. Czasami warto samemu zrobić jogurt i jest pycha,jogurt owoc a nie jogurt aromaty i inne syfy. mój po jogurcie wymiotuje i jest nadpobudliwy chipsy akrylamid ja bym nie przesadzala sól tez szkodzi parówki dobrej jakości a nie wypchane woda i kaszą manna bo i takie widziałam np.w biedronce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
slodycze czasem , troszke czekolady, domowe ciasto. Reszty sama nie jem, to czemu mam dawac dzieciom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem Wam tak- co innego dawać raz na ruski rok i zdawać sobie sprawę, że to tak naprawdę "śmieciowe" jedzenie i obok zdrowego nawet nie stało, a co innego karmić parówkami z 30% zawartością mięsa z biedry (bo przecież białko, nie?), danonkami (bo jogurcik, więc zdrowy), soczkiem typu kubuś play (bo w reklamie mówią, że zdrowy) i być przekonanym, że jest się dbającym o zdrowe odżywianie dziecka rodzicem. To jest dopiero totalne ignoranctwo! Mi się zdarza dać dzieciom frytki z McD, pizzę, czekoladę, soczek- ale bardziej jako spełnienie zachcianki, a nie pełnowartościowy posiłek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×