Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Prawo do dziecka SĄD

Polecane posty

Gość gość

Witam Mam do Was pytanie moze ktos byl w podobnej sytuacji. Mam 5 miesięczną córkę, mieszkam z partnerem w jego mieszkaniu. On jest lekarzem w dodatku psychiatrą. Nie chce z nim być.. wykancza mnie ten związek.. odkad urodzilo sie dziecko wszystko jest na mojej glowie. Rodzice mieszkaja daleko jestem zdana sama na siebie bo on czesto siedzi w pracy po 24 h. Jak jest w domu to nic nie zrobi tylko lezy przed tv i pije piwo i tak co wieczor. Nie ma wieczora zeby nie wypil przynajmniej 2 piw. Jestem juz tym zmęczona.. wczesniej bylo inaczej. Chcialabym wystąpic do sądu o prawo opieki nad córką i wynajac jakies mieszkanie dla nas. Boje sie ze w sądzie bedà patrzec na zarobki .. on zarabia duzo wiecej niz ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodatkowo stał się strasznie obrażalski nie moge mu na nic zwrocic uwagi bo zaraz mowi ze jak chce to moze sie nie odzywac i taka dyskusja. Probowalam z tym alkoholem mowic ze jak sie cos stanie dziecku to jak pojedziemy do lekarza to stwierdzil ze sa taksowki. Dzieli nas Spora roznica wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tacy ludzie.mówią innym ludziom poważnie.chorym (depresja) jak mają żyć ??? Szok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ucieklam od partnera jak corka miala rok, tez bylam sama z dzieckiem i wszystko na mojej glowie , mimo iz on nie pracowal ( znaczy mial wlasna dzialalnosc i siedzial w domu). Minelo 5 mc , prosil, mowil ze kocha - wrocilam. Minelo kolejne 12 lat i czekamy na syna! Bagatela dzieli nas 25 lat! I drugiego bobasa nie planowalam, bywa! Tylko ze ja, mialam o tyle prosciej , ze nie uznalam ojcostwa i w zasadzie droge mialam wolna! Nie powiedzialabym mu gdzie jestem, to moglby mnie i dziecka szukac nastepnych 20 lat i to tylko sadownie, a Sad ..."miejsce pobytu nieznane"! Ojcostwo zostalo uznane gdy Mloda miala 6 lat. Zmienil sie, wydoroslal!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko nie było wpadkom, było świadomie zaplanowane. Ojcostwo uznałam bo chciałam normalnej rodziny. Zanim zostaliśmy parą znaliśmy się też w pracy także to nie był krotki zwiazek. Jak sie urodzilo dziecko to wszystko sie zmieniło. Najwyrazniej moze mu przeszkadza ze juz sie nie da wyjsc gdzies jak mu pasuje chociaz nie ograniczam go w zaden sposob. Stwierdzil ze on pracuje a ja tylko siedze w domu z dzieckiem. Nie szanuje mojej pracy w domu, robi straszny bałagan. Jak go nie ma w domu to mi sto razy lepiej z dzieckiem. Dziecko potrafi bardzi plakac przy nim i nie moze uspokoic a jak ja wezme dziecko na ręce to od razu sie uspokaja. Wczoraj bylismy w sklepie i byl koszyk ktory mial kolka i rączke.. trzymal za rączke a ja mu powiedzialam ze lepiej bedzie jak bedzie go ciagnac bo chcialam kupic cos co bedzie ciezkie to juz sie obrazil i nie odzywal do konca dnia nawet postanowil spac przez to w innym pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne ze tak,kochaj, ale ogranicz zaufanie! Dziecko bylo moje i w razie czego nie chcialam toczyc z nim batalii, wiec z gory powiedzialam ze ijcostwa nie uznam..znaczy , nie tak hop bo by sie pewno burzyl.. zasugerowalam ze jak nie bedzie uznane to z mops dostane kilka zloty jako matka samotnie i bedzie na pampersy! Przeciez i tak ciezka kase w podatkach placi... bla bla bla i jak mozna , trzeba skorzystac! Ze dziecko sporo zmienia to nie nowosc i trzeba duzo wiary w ta milosc by przetrwac! Zwlaszcza z leniwym facetem. Ale ok, to nie ma znaczenia! Skoro chcesz od niego odejsc to odejdz, a poki co nie musisz sadownie ustalac opieki, bo przeciez jeszcze nic nie narozrabialas! W 99% przypadkow dziecko zostaje z matka, a po kilku mc jak nic nie zrozumie zloz pozew o alimenty. Byc moze bedzie tak jak u mnie ze doceni co stracil i chociaz bedzie probowal sie zmienic! Moj partner ma troje dzieci z innych zwiazkow i do zadnego z dzieci nie mial ograniczonych praw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce ograniczac ojcu praw ale nie chce tez z nim mieszkac a boje sie ze jak bede chciala sie wyprowadzic to nie pozwoli mi odejsc z dzieckiem a dziecka nie zostawie. I nie wiem co w takiej sytuacji mam zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochanie! Jade do mamy na tydzien!...- po tyg- Juz nie wracam! Z reszta kazdy normalny facet stanie przed drzwiami i nie wypusci, musisz zorganizowac to tak, by go akurat nie bylo! Z reszta ty masz latwiej, bo mowisz ze ma 24 godzinne zmiany! W sumie masz 2 dni i 2 noce by wszystko przewiez i gwarancje ze ci nie wpadnie " przedwczesnie" do domu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×