Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmartwionamama_

problemy ze snem noworodka i ze spacerami

Polecane posty

Gość zmartwionamama_

Cześć! Mam prawie 3 tygodniowego noworodka w domu. Karmię go piersią (początkowo był dokarmiany w szpitalu, bo miałam problem z karmieniem). Obecnie karmię tylko piersią i mała dobrze przybiera. Problemów mam kilka. 1. Mała dobrze śpi w nocy (co jest poprawą, bo wcześniej mieliśmy nieprzespane noce), jednak w dzień jest koszmar. Karmię, przewijam, noszę, odkładam do łóżeczka śpiącą. Budzi się najczęściej po 5-20 minutach. I znowu na ręce, czasami znów pierś, czasem wystarczy ponosić ją znów, a czasem to wszystko na zmianę ;) Problem jest też z wyjściem na spacer, bo jak ona chce albo ciągle jeść, albo na ręce itd. to jak mam z nią spacerować.. nie wiem jak ją wyciszać inaczej. Dałam jej smoczka dziś na spacerze, ale ssała go tak nerwowo, że było mi przykro, że pewnie jest głodna. Ona nie potrafi leżeć w spokoju w wózku; od razu się denerwuje. 2. Problem drugi to dzisiejsza sytuacja. Byliśmy na spacerze, ona nie spała i daliśmy jej tego smoczka, nerwowo ssała to wróciliśmy. Dałam jej pierś a ona tak nerwowo tą pierś ssała jakby nie jadła cały dzień. Brała do ust, piła łapczywie, po czym wypuszczała pierś i tak w kółko. Bardzo się denerwowała przy tym. Wykąpaliśmy ją i znów podałam pierś - sytuacja się powtórzyła. Zrobiłam jej w końcu mleko w butelce, bo pomyślałam, że może mleko jej moje nie smakuje, bo coś zjadłam?:/ Wypiła niecałe 30 ml tego sztucznego (ciężko jej się ssało bardzo, bo nie umie za bardzo pić z butelki, ale jakoś jej podawałam). W końcu się wyciszyła i jakoś zasnęła. I teraz zastanawiam się, co było przyczyną tego zachowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj świeżo upieczona mamo. Noworodek ktory nie "wisi" przy piersi matki to rzadkość. Obecnie jest w takim czasie że dopiero zaczyna sie wiszenie-jak u większości dzieci kp. Żołądek jest większy, dziekco ma większa potrzebę saania i bliskości matki. Piers to nie tylko pokarm ale takze bliskośc jakiej maluch potrzebuje. Nie dokarmiaj mm bo wtedy równa sie to mniejsza ilośc ssania czyli mniejsze zapotrzebowanie wysłane do Twojego organizmu zatem = mniejsza produkcja. Smoczek jedni odradzają inni wychwalają-Ty musisz zdecydować. Dla maleństwa to dziwne ze ssie a nie leci wiec pewnie dlatego tak łapczywie go ssało na spacerze. Dla malucha spacery mogą byc stresujące i najlepiej mu u mamy-czując jej zapach, bucie serca czy mleko. Maluch jest mądry. Co do spania w dzien to bardzo mało i krótko jak na takiego malucha i tutaj musis jakos wpłynąć na dłuższe spanie-szum wody z internetu puszczany albo Mozart dla dzieci czy otulanie ciasno malucha albo noszenie i bujanie. Życzę wytrwałości i to nie prawda ze na mm dziecko jest spokojniejsze-przetestowane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mozliwe ze bolal brzuszek, moglo cos zaszkodzic w twojej diecie. Moj syn tak zareagowal jak wypilam szklanke mleka, nie wiedzialam co sie dzieje . Moja polozna mowila zeby unikac mleka(nieprzetworzonego) bo to jest najczęstszą przyczyna bolu. Noworodek ma silna potrzebe ssania i nie zawsze oznacza to glod. Chce byc blisko mamy bo to go uspokaja i czuje sie bezpieczny. Nie podawaj butli skoro ladnie przybiera, poświęć czas na piers. Co do tego ze nie spi w dzien to mozliwe ze taki trafił ci sie egzemplarz. Mialam to samo z synem,spal tylko na rekach lub bujanym wozku i to max 30 min. Za to noce spal pieknie choc budzil sie co dwie godziny na jedzenie. Masz w domu malenkie dziecko, z czasem nauczysz sie jego a ono ciebie i bedzie o niebio lzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pokarm bierze sie z krwi a nie z treści żołądkowej! Zatem żadne produkty nie maja mozliwosci zaszkodzić dziecku skoro matka jest zdrowa. Brzuch boli od niedojrzałości układu pokarmowego co jest częste u maluchów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dlaczego podczas karmienia piersia wiekszosc lekow jest zakazanych bo przedostaje sie do mleka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dostaje sie do mleka przez krew. Leki trafiają do krwiobiegu podobnie jak alkohol czy inne używki zatem występują w pokarmie matki. Pożywienie wpływa na jakość krwi np. żelazo/podnosi sie burakami itd. ale burak nie krąży w krwi...jedynie substancje odżywcze czerpane z niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie. Potwierdzam poprzednika. Czemu dzieci na mm tez miewaja kolki? Niedojrzalosc ulladu pokarnowego. Moje dziecko tez pilo z piersi tak nerwowo. Do 3 miesiaca. Potem musialam juz dac mm bo pokarm mi sie skonczyl . Do tej pory jest malym nerwusem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 3 miesięczna córcie i tak jak opisujesz śpi tylko na rękach i przy cycu. W dzień jak się uzbiera godzina spania to max. Odstawiona do wózka zaraz ma oczy jak 5 Zł:-) noc przesypia odpukać ładnie budzi się 1-2 na karmienie. A spacer to tylko przed dom i to na rękach w pozycji pionowej. Nigdzie dalej. Takie uroki .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolki przejdzie po trzecim miesiącu życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwionamama_
Dzieki za odp. Zapomniałam dodać, ze po tym karmieniu moim mlekiem po spacerze dwukrotnie sporo jej sie ulało, co zdarza jej sie rzadko i w malych ilościach - tak jakby naprawde cos bylo z moim mlekiem. Czytałam to, ze pokarm wytwarza sie z krwi wg najnowszych badan. Ale jakos od lat zwracano uwage ns to, co sie jadlo. Wszyscy sie mylili? Lekarze, matki, babki? Dziwne to. W nocy znow ladnie spi. Cos pojękiwała przed chwilą, próbowałam nakarmić, ale oczy zamknięte na maksa i buzia zaciśnięta.. Śmieszny widok. Mam budzic mocniej czy dać spokój i czekac do ok 4.30-5, bo tak się pewnie obudzi? Podobno noworodki nieodrozniają dnia od nocy, a ona w nocy mocno spi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko czesto ma problem z ulewaniem-czasem jest to reflusk. Moje dziecko go miało i uwierz-nie spało długo i nie było odkładalne wlasnie orzez niego. Pomagało jej pionizowanie i za nic nie chciała leżec we wozku. Moj spacer o było ze 40min bo zaraz niemiłosiernie krzyczała mleka mimo ze była nakarmiona przed wyjściem-efekt taki ze jak zjadła znowu to ulala ale na chwile sobie załagodziła przełyk. Jest taki syrop gastrotuss baby nam pomógł ale moze Twoj maluch nie musi stosować nic... Cieżko powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ulała, bo tak jak pisałaś, jadła bardzo łapczywie, wypuszczała pierś i "nałykała się powietrza". Co do spacerów- są takie egzemplarze, nietolerujące wózka, sama to przerabiałam i to dwukrotnie, wiem jak ci ciężko ale niestety nie ma na to rady. Może jak zacznie siedzieć to się poprawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwionamama_
Czyli nie ma pocieszenia ;) Noc dziś przespała znów przepięknie. od 21.15 do 8 rano z dwoma przerwami na jedzenie, które trwało max po 15 minut. A dzień zaczął się jak zwykle. Przewinęłam, nakarmiłam, polulałam ;) nie pomogło. Położyłam do łóżeczka i dałam smoczka (od wczoraj próbuję jej dawać po jedzeniu w ciągu dnia w łóżeczku). Pomaga o tyle, że poleży trochę sama. Wczoraj nawet raz zasnęła z tym smoczkiem na 2 godziny (oczywiście wypluła w trakcie snu;;) ). I nie wiem jak jej pomóc zasnąć w dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na siłę jej nieuspisz........ trudno wyczuć co dziecko to inny charakter i problem. Moja córcia np miała kolki prawie do roku a darła się przytym niemiłosiernie. Nie spala prawie wcale. Mieliśmy niezła szkole życia. A przy cycu nie usypia jak ja karmisz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Usypia przy cycu (nie zawsze), ale jak odkładam to się budzi ( w dzień). Czasem się nie obudzi. Ale wtedy obdzi się po np. 15 minutach. U nas w mieszkaniu jest 29 stopni (południowe mieszkanie...) Czy to może mieć wpływ? W nocy jest chłodniej, ale może o 2-3 stopnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierś to nie tylko mleko, ale i bliskość mamy, której dziecko potrzebuje. Nie karm na siłę, nie dokarmiaj mlekiem sztucznym jeżeli masz swoje, bo spowoduje to ulewanie i problemy z brzuszkiem. Dzieci są różne, moje też długo wisiały na piersi i nie chciały leżeć w wózku. Pamiętam swoje "spacery"-na rękach, w chuście, chwila w wózku... moje dzieci były karmione tylko piersią, nawet nie dopajane przez 6 miesięcy, w nocy spały do czasu, ale w dzień właściwie tylko krótkie drzemki od początku. Musisz zaakceptować taką sytuację, jeżeli nakarmiłaś dziecko przed wyjściem, odbiła, jest czysta, nie ma potrzeby za chwilkę wracać ze spaceru i karmić. Chyba, że upał, chce pić, ale też nie co chwilkę. Jeżeli smoka akceptuje to ok, moje nie chciały smoka, pluły, więc miałam jeszcze trudniej z odruchem ssania. Może planuj spacer kiedy mała już jest trochę zmęczona, nakarm dobrze, przewiń i spróbuj w wózku zakołysać albo na ręku i śpiącą do wózka przełożyć żeby pospała na powietrzu. Moje na wózek reagowały jakby był szpilkami wyłożony ;-) ale czasami się udawało zakołysać albo jak troszkę starsze były to troszkę w foteliku, trochę w gondoli na brzuszku, później już czymś można zaciekawić, jakiś pałąk doczepić do wózka... Nie każde dziecko jak lalka będzie leżało godzinami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
temperatura zdecydowanie ma znaczenie, nie ubieraj jej poza body np. i jednak wychodź na podwórko na świeże powietrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwionamama_
Teraz np. zasnęła w końcu. Nie spała od 8.00 i zasnęła o 10.30. I jest duża szansa, że pośpi tylko 15 minut... Czasem pośpi trochę dłużej, ale nie wiem od czego to zależy.Napiszę jak się obudzi. Nie skończyłam pisać tej wiadomości i już nie śpi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwionamama_
Teraz spi przytulona do mnie w pozycji pionowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwionamama_
Odnośnie wózka to zauważyliśmy, że lubi być bardziej w nosidełku do samochodu. Ale to z kolei gorzej dla jej postawy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas bylo podobnie i ze spaniem w dzien i ze spacerami, od 2 tygodnia do 2,5 miesiaca kazdy spacer byl max 40 minut i to na sygnale, nauczyl sie jezdzic ladnie dopiero w foteliku, po 3 tygodniach przenieslismy sie znowu do gondoli i juz bylo super. A w domu po prostu spal na mnie jak sie budzil przy odkladaniu i tyle, to sie zmienia co kilka dni, np tydzien spal tylko na mnie i ciumkal piers, potem ladnie spal w lozeczku, potem znowu cos inaczej... a to sam zasypial przez 2 tygodnie, a potem tylko na rekach... ja radze sluchac swojego dziecka i dawac co potrzebuje, jeśli potrzebuje sie poprzytulac to przytulaj nawet i caly dzien, to szybko mija. I nie sluchaj dobrych rad ze przyzwyczaisz dziecko do noszenia, uwierz noworodek jest za maly na wymuszanie czegokolwiek. Moze chusta bylaby rozwiazaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha i moj nerwowo ssal i puszczal piers przy upalach, robilismy tak ze maz go trzymal i ja podawalam piers z odległości, lub na lezaco, zeby sie zbytnio nie stykac i nie grzec od soebie dodatkowo i tez pomagalo. Noworodka latwo przegrzac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwionamama_
Od 10.30 obudziła się już 3 razy.. po odłożeniu do łóżeczka po 2 minutach się budzi,. pomogło branie na ręce. ale czuję, ze nie jest jej super wygodnie. Dobrze wiedzieć, że też tak miałyście, bo mama i teściowa twierdzą, ze dziecko powinno spac po jedzeniu. A mama ciagle wyskakuje z tekstem ze może pokarm chudy. Bardzo wspierające i budujące ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, czytając Twoje wszystkie wypowiedzi to tak jakbym czytała o swoim 5tygodniowym synku! Wszystko się zgadza: - najwygodniejsza pozycja dla niego to u mnie na brzuszku, gdy go odłożę to pośpi parę minut; - w dzień uspanie go tak, żeby przespał 20 minut to sukces, w nocy ładnie śpi; - przy jedzeniu się czasem denerwuje, bierze pierś, wypluwa, krzyczy, złości się itd... itd itd Jedyną radę, ktorą Ci dam to jak zdecywałaś się na KP to nie dokarmiaj go MM, tym bardziej, że przybiera na wadze. I nie daj sobie wmówić, że masz chude mleko! Jeżeli chodzi o karmienie to polecam ciekawy blog http://www.hafija.pl/ dużo o karmieniu. Zachęcam od przeczytania tego: http://www.hafija.pl/2014/10/karmienie-piersia-poczatki.html przez chwilę miałam wątlpiwości czy nie przerzucić się na MM, może byłoby latwiej, ale te słowa dały mi kopa! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na początku za ciepło ubieralam na spacery i maly sie denerwowal i musialam po 10 minutach zawracać i nie wiedziałam o co mu chodzi :-) wiec dobra rada: nie przegrzewaj na spacerach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwionamama_
Witajcie ponownie! Dziś lepiej spała w dzień. Byłam w szoku. Nie jadłam dziś nabiału, bo tak mi poradziła położna (tak, wiem, że podobno to nie ma znaczenia). Może to pomogło a może to tylko przypadek. Ale od 18.10 zaczął się koszmar. Początkowo nie było źle, karmiłam, przysypiała, przebrałam. Później coś się stało. Znów łapczywie chciała pić, wypuszczała pierś, denerwowała się bardzo, krztusiła się. Nie mogłam jej nakarmić. Wykąpaliśmy ją, troszkę podczas kąpieli się uspokoiła. Po kąpieli znów koszmar z karmieniem. Zasnęła dopiero o 22.15. Trudno było mi ją uspokoić bardzo. Próbowałam wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak często pionizujesz ją do odbicia w trakcie karmienia? bo ja moją muszę nawet 2-3 razy co kilka minut, tak się zagazowuje w trakcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwionamama_
Pionizuję, ale nie zawsze. Ona w ogóle rzadko odbija. Dziś mój koszmar się powtórzył. Nie myślałam, że z noworodkiem może być tyle problemów. Jestem wykończona i zmartwiona, że może coś jej jest, bo przecież podobno noworodki tylko śpią z przerwą na jedzenie. Moja od 6.30 nie śpi i teraz dopiero zasnęła, ale znów może na 5 minut. Zastanawia mnie jedno. W szpitalu była aniołkiem. Ciągle spała, mogłam bez problemów pójść do pokoju odwiedzin i siedzieć tam z mężem. Mogłam ją też zostawić na luzie koleżankom w sali, gdy szłam wziąć prysznic, bo wiedziałam, że się nie obudzi. W szpitalu karmiłam ją modyfikowanym, regularnie co 3 godziny - nawet jak spała. Troszkę też z piersi, ale minimalnie, bo walczyłam o mleko, były problemy ze złapaniem piersi. Nie wiem, co zmieniło się po powrocie do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×