Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Milusia8202

przedłużająca się żółtaczka u miesięcznego dziecka

Polecane posty

Karmiłam córeczkę piersią od urodzenia. Jak skończyła 3 tyg i 4 dni wydała mi się nadal dosyć żółta (w szpitalu powiedzieli że ma żółtaczkę fizjologiczną i wypuścili po 2 dobach) i poszłam z nią do pediatry. Ta zrobiła wszystkie badania, które wyszły dobrze oprócz bilirubiny 8,9 oraz prób wątrobowych które z racji żóltaczki wyszly za wysokie. Martwię się bardzo tym, że tak późno zareagowałam. Czy możliwe jest, że wcześniej przed zrobieniem tego badania córeczka miała wysokie skoki bilirubiny i mogły jej one zaszkodzić. Obecnie lekarz kazał odstawić pierś na 4 doby i podawać mieszankę. Powtórne badanie mam mieć we wtorek...ale martwię się, że mogłam jej zaszkodzić brakiem reakcji na jej żółtość wcześniej i karmieniem piersią ( a niby pierś najlepsza, tiaaa)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gshghgjhg
Nie przesadzaj, niczym jej nie zaszkodzilas. Mialam to samo. Poziom bilirubiny na poziomie 8 nie jest az taki wysoki. Ja nie musialam odstawiac od piersi. Mały odstal czopki i po 5 dniach bylo juz wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfgsrew
podwyższony poziom bilirubuny utrzymuje się dosć długo; szkoda że synek nie miał zrobionych badań zaraz po porodzie, w 3 dobie, wtedy wiadomoby było jak wysoki poziom był; mój synek miał ponad 22 i był naświetlany i miał kroplowki; jak nas do domu wypisywali to mał 13, a po mieisacu około 8

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfgsrew
a i caly czas karmiłam piersią, nawet w szpitalu lekarz ni kazał odstawiać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest mi strasznie źle, że musziałam odstawić od piersi i nawet nie wiecie jak wyczekuję wtorku kiedy w końcu małą nakarmię cycem...i się do niej przytulę. Widzę jak jej tego brakuje. nie wiem, lekarz powiedzial, że trzeba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fadsdsd
lekarz cie w błąd wprowadził; taki poziom bilirubiny nie jest jakis toksyczny; szkodliwy jest powyżej 20; niepotrzebnie dziecko odstawiłaś od piersi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie położna kazała karmić jak najczęściej jak mała miała żółtaczkę. To samo pediatra. I żółtaczka sama minęła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego lekarze tacy
niedouczeni :( moje dziecko też miało 8 i po dwóch tygodniach całkiem zeszła, warunek karmiłam,karmiłam, karmiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaKraka
Musiałabym sprawdzić w książeczce, ale mój miał wysoki poziom bilirubiny- tak wysoki że według naszego pediatry powinien mieć naświetlenia. W szpitalu powiedzieli tylko żeby przyjść do kontroli za 2 dni, i tak później kilka razy kontrolowałam, położna też zwróciła uwagę. W końcu jak już wyniki powolutku spadały to mogłam odpuścić, zalecali tylko wystawiać małego na słońce (tylko wtedy był marzec- teraz nie wiem jak Ci poradzić), dawać wodę z glukozą- no i że od piersi można odstawić to pomoże, ale wolałam karmić dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie martw się.................
mnie pediatra zaleciła przegotować mleko i podać ale w poradni dla wcześniaków powiedzieli, że to normalne i mieli rację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawaj jej wode z glukoza
DZiala moczopednie i ladnie wysikuje sie bilirubina. Moj 6tyg.synek mial zazolcone oczka,od 3 dni wypija ok.50-60ml i widze poprawe. Przy karmieniu piersia zoltaczka utrzymuje sie dluzej,bo wydalana bilirubina wchlania sie spowrotem. Ja karmilam mm 2 doby,to bylo straszne. Miesiac temu.pomoglo ale nie do konca.glukoza daje wg mnie lepsze efekty. Daje sie lyzeczke na 100ml. Przepajaj nia karmiac mm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję za komentarze. Tak wiem o glukozie, ale przepajam małą dopiero od 3 dni od kiedy wiem o wyniku badania, wcześniej tylko sama pierś. dziś 3 doba na mm - ja już wytrzymać nie mogę, tak bym chciała przystawić ją do piersi. koszmar. jeszcze nie może zrobić kupki na tym bebilonie :( masakra. jutro o 8ej mamy badanie i wynik dopiero o 16tej ale dam jej cyca od razu po badaniu. mam to w d...z tego co piszecie każdy pesiatra inaczej gada. glukozę daje jej codziennie teraz, bardzo dużo sika. tylko kupy brak. daje tez rumianek (on ma glukoze w sobie też) i tak przepajam ciągle. Wiem wlasnie, że bilirubina wyłazi z moczem i kupką. szkoda, ze kupy nie ma. a moglabym wlozyć jej czopka glicerynowego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieeee...
moj synek dosyc wysoki poziom bibirubiny mial do trzech miesiecy..nie robilam badan,polozna stwierdzila,zeby poczekac i przeszlo...jakie ma bialka w oczkach,zolte? sprawdz na zasadzie nacisniecia w paluszka,jesli bo naciskaniu kolor bedzie zmienial sie na zoltawy,to ma jeszcze zoltaczke,jesli staje sie czerwony,poziom wraca do normy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak mogłaś to zaniedbac???
Mój mąż z za późno leczoną żółtaczką, która też się ciągnęła m-c czy dwa wylądował w szpitalu i walczył o życie :( Ledwo go odratowali. Jak najszybciej jedź z dzieckiem do szpitala!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lekarz pediatra powiedział, że wszystko z dzieckiem w porządku. poziom 8,9 nie jest wysoki. do szpitala jedzie się z poziomem 20! zbadała małą, jest aktywna i rozwija sie dobrze, przybiera pięknie na wadze, więc bez przesady. jak dziewczyny wyżej piszą na piersi normalne to, że się przedluża. i moje dziecko inne nie jest od miliona dzieci z przedłużającą się żółtaczką. pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki lajf
Bez przesady :o Dziecko jest pod opieka lekarza, to że twój mąż był w szpitalu nie znaczy, że inne dzieci musza umierać z powodu żółtaczki fizjologicznej, którą przechodzą prawie wszystkie :o Dziwne, że lekarz kazał odstawić od piersi. Mozna karmić, ale częściej przystawiac, i podawac glukozę. moja córka miała żółtaczkę do końca 2 miesiąca. Donoszona, zdrowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taki lajf, dziękuję za dobre słowo. No to czekam cierpliwie. Obejrzałam ją całą to nóżki, rączki i brzuszek całe różowe ładne. Buzia tylko lekko żólta, ale gałki oczne białe. Jest chyba lepiej. Dziś trzecia doba na mm. aby do jutra. dam znać jaki wynik bilirubiny i ile spadła przez te 4 dni na mm. Musi spaść bo widzę różnicę, chyba, że ślepa jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mojego synka żółtaczka utrzymywała się ok.1,5 miesiąca. Poziom bilirubiny - 13 ( ale to wcześniak więc inaczej liczone są wskaźniki normy dla wcześniaków). Mi pediatra kazała przegotowywać moje mleko ( ja nie chciałam dawać mm) .Było z tym trochę zachodu,ale pomogło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lolinka, a powiedz jak to się dokładnie robi z tym przegotowywaniem? do garnka i zagotować do wrzenia a potem ostudzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko przestan podawac dziecku mm jak chcesz je nakarmic swoim mlekiem! co za bzdury ci ten lekarz nagadal, az mnie trzesie co sie w tym kraju dzieje w sluzbie zdrowia. Po pierwsze poziom bilurubiny jest do 13. Niebezpieczny dla dziecka zaczyna byc jak juz ktos napisal powyzej 20. Po drugie: karm jak najczesciej swoim mlekiem! Dziecko mowiac brzydko musi sie dobrze wysrac i wysikac a Twoje mleko tylko w tym pomoze. Karm i upewniaj sie ze przerwa miedzy karmieniami nie jest dluzsza niz 3 godziny. Jesli trzeba to wybudzaj malucha.Po trzecie obserwuj oczy dziecka, w swietle DZIENNYM, przy oknie. dziecko robi sie zolte od glowy w dol, potem ta zoltaczka schodzi z niego w odwtrotna strone, tzn ze glowka i oczy sa zolte najdluzej (potrafia nawet utrzymywac taki kolor kilka tygodni). Jak dlugo dziecko nie jest przesadnie senne, otepiale i chetnie je to jest ok! Dlatego jesli chcesz karmic naturalnie to odstaw mm bo teraz sobie sama pod gorke robisz (przy blogoslawienstwie pozal sie Boze pana dr) Przechodze teraz to samo tzn tydzien temu synek mial poziom 14.2 lekko podwyzszony, pobrali krew ale wyszlo tez ze lekko powyzej normy. Kazali mi karmic ile sie da, wszystkie zalecenia jak opisalam powyzej plus polozna zalecila czeste namaczanie dziecka. Tzn tatus (bo ty w pologu raczej kapieli nie powinnas brac) bierze dzieciaka do wanny, na klate i tak siedza pol godziny 3 razy dziennie. Nie ma to jakiegos naukowego wyjasnienia ale zdaniem mojej polznej pomaga (a kobieta jest swietna i rozchwytywana w warszawie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawaj jej wode z glukoza
To fakt,ja o malo pokarmu nie stracilam przez te 2 dni. Odciagalam,ale z godziny na godzine co raz mniej. Ledwo odratowalam laktacje,jednak co dziecko ssie,to dziecko. Juz niewiele ci zostalo,mozesz smialo podac jej piers, troche ja "pogoni". My tez zaliczylismy zaparcie na mm. Jak podalam swoje mleko to po dosc krotkim czasie zrobil taka kupe,ze cala pielucha byla zawalona po brzegi ;). Nie wiem czy czeste karmienie piersia przyspiesza schodzenie zoltaczki,na pewno nie tak szybko jak po mm. Bo ja na prawde czesto karmie,nawet co godzine sie zdarza i takie skoki w dol bilirubiny byly po mm i teraz po tej glukozie leci na leb na szyje. Juz dzis mamy prawktycznie biale oczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
laktacja nie zanika, mam wspaniały laktator MEDELA elektryczny i ją rozbujałam porządnie. ściągam 200ml na raz co 3 godz. Mała mi tyle nie spijała. Nie wiem, może jej dam cyca na wieczór, tylko czy to nie zaburzy wyniku jutrzejszego badania? lekarz mi powiedziała, że jak wrócę do piersi to znowu odrobinę wzrośnie bilirubina, ale będzie spadać,bo wątroba ruszyła do ataku na mm i glukozie. wydaje mi się teraz, że mała jest jest już różowa. strasznie dużo sika po tej glukozie. dziś była kupka, ciapka taka i trochę się nasiłowała, ale poszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawaj jej wode z glukoza
Milusia mi mowiono,ze bilirubina nie pojdzie w gore jak sie poda swoje mleko. Tylko zeby wiecej bylo karmien mm. Zreszta ja dopytalam sie na sam koniec drugiej doby to juz machnelam reka wytrzymalam jeszcze 2 karmieniai po 48 podalam piers. Ale jak u ciebie juz na oczkach nie ma sladu to wg mnie spokojnie zrezygnuj z mm. U nas jak bilirubina byla tak kolo 5-6 to juz nic kazano robic. Tylko wczesniej straszono,ze jak sie bedzie utrzymywac zoltaczka to nie zaszczepia nam malego. A ze termin sie zbliza to sama zaczelam dawac ta glukoze. Tez mam medele,ale na pocatku sciagalam po 100 z jednej piersi a na koniec ledwo po 40. Chyba,ze trafilam na kryzys laktacyjny,bo u mnie zbieglo sie to z 3 tygodniem karmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wróciłyśmy do cyca. piersi bolą mnie od mordowania ich laktatorem, ale to chyba przejdzie. Przy malutkiej mnie tak nie bolały jak ssała. Nie zapomniała ssać, ale trochę się wierci przy cycu i sapie - chyba wolno jej leci, musi się znów przestawić. Modlę się, by wynik bilirubiny spadł. Dziś około 16tej już będę wiedziala. Do cyca wrócilam na stałe i mam nadzieję, że nigdy już nikt nie każe mi go odstawiać. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokorokkko
moja też miała ostrą żółtaczkę i była naświetlana dość często.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bilirubina spadła do poziomu 5,9. 3 dni temu była 8,9. myślicie, że spory spadek czy taki sobie? nadal jest to poza normą...;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję. zobaczymy co powie ten lekarz. i czy ponownie będziemy badać bilirubinę...i co ze szczepieniem za 2 tygodnie? zaszczepią mi ją przy poziomie 5,9? czy może pobiora krew za 2 tyg ponownie. oby już nie kazali odstawiać od cyca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to tak w skrócie na koniec - wszystko w porządku. Malutka miała to od mojego mleka, które podsyca żółtaczkę (nie przyczynia się do niej, ale spowalnia jej wydalanie/rozpad). Przerwa w karmieniu piersią zrobiła dobrą robotę. Pediatra powiedział, że skok jest fenomenalny. Teraz wracam do piersi i tak już do końca - żadnego już badania. Zachowujemy się jakby to nigdy nie miało miejsca. A...i niczym nie dopajać. Na szczepionkę normalnie. Wystawiać na słońce/spacery. Bilirubina sama spadnie do poziomu 0. Pozdrawiam i uważam za myk z przejściem na MM na 4 doby za SUKCES.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ota
Witajcie, u mojego syna sytuacja miala miejsce 2,5 roku temu, bo wlasnie tyle maly teraz ma. Pisze troche pozno, bo obiecalam sobie, ze po tym co przeszlam na pewno opisze na forum. Wtedy informacji szukalam doslownie wszedzie, dlatego moj post (moze komus to pomoze)... Moj syn w 3 dobie dostal zoltaczke (niewysoka), wiec nie zapowiadoalo sie jakos zle. Dopajalam go glukoza, slonce i duzo pokarmu. Aha, najwazniejsze, karmolam piersia. Nic nie przechodzilo. Mial dostac szczepionke 6 w 1, ale lekarz nie chcial dac, bo bilirubina wysoka. Tak to wszystko ciagnelo sie 5 miesiecy z dziesiatkami badan krwi i innych. Bilirubina byla od ok. 3 - 6 przez caly okres. Testy watrobowe czasem powyzej 100. Lekarz nie wiedzial juz co ma robic, bo nie wiadomo o co chodzi. Maly mial zrobione USG glowki i brzuszka i tez ok. Pozniej jeszcze badania na rozne wirusy m. in. opryszczke i wyszlo, ze ma przeciwciala. Jak zaczelam czytac, to myslalam, ze zwariuje! Okazalo sie jednak, ze nie ze to przeszedl, ale ze przeciwciala ma ode mnie. Lekarz na koncu zaczal mowic o mukowiscydozie, ale tu juz bylam spokojne, bo mialam amiopunkcje podczas ciazy i wiedzialam, ze maly nie ma zadnej choroby genetycznej. W kazdym razie, tak jak juz pisalam, to wszystko trwalo 5 miesiecy, bo czytajac wszystko co mi wpadlo w rece, doszlam do wniosku, ze to chyba przez to, ze karmie piersia. Postanowilam, ze jesli sytuacja sie nie zmieni, to po 5 miesiacu przestaje karmic piersia. Tak tez zrobilam. Po kilku dniach bilirubina i ASP ALT zaczely spdac i niedlugo potem maly dostal swoja pierwsza szczepionke. Wtedy, gdy podjelam decyzje o zaprzestaniu karmienia, lekarz wcale nie uwazal, ze to jest powod zoltaczki, ja bylam innego zdania. Okazalo sie pozniej, ze mialam racje. Mam z synkiem to samo Rh, ale on ma grupe krwi A, a ja AB. Niby to nie ma znaczenia, a jednak chyba ma... W koncu grupa A tez nie moze dostac krwi od grupy AB (a AB po odwirowaniu moze dostac od A). W kazdym razie wszystko dobrze sie skonczylo. Synek zdrowy, super sie rozwija i na szczescie bez traumy do igly i lekarzy... Dla wszystkich mam z tym problemem zycze powdzenia i wytrwalosci. Pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×