Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

rożek dla niemowlaka zwykły czy usztywniany

Polecane posty

Gość gość

zaczynam się orientować w tym czego potrzebuje dla mojej pierworodnej i ile to wszystko kosztuje właśnie jestem na etapie przeglądania rożków niemowlęcych, szczerze to myślałam że to najprostsza sprawa będzie a tu się okazuje że się pomyliłam bo są rożki zwykłe, usztywniane i z wyjmowanym usztywnianiem no i zgłupiałam :o nie wiem który warto kupić. to moje pierwsze dziecko więc jestem kompletnie zielona czy któraś bardziej doświadczona mama może mi podpowiedzieć jaki rożek kupić??? bo narazie wymyśliłam że chyba kupię ten z wyjmowanym usztywnieniem bo będę miała takie 2w1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taki kup, tylko uważaj bo ten wkład kokosowy wypuszcza takie igielki, ktore moga pokłuć Ci dziecie. na samym początku usztywniany rożek to było dla mnie wybawienie :) tylko pewnego dnia odkryłam czerwone kropeczki na policzku, i z bawelny rożka wystawała taka mikro-kokosowa igiełka. później podkładałam po prostu pieluche flanelową złożoną pod dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i to najlepsza decyzja. mi najwygodniej bylo bez usztywnienia.... pracuje w sklepie z takimi akcesoriami i zauwazylam ze mamy ktore juz mily z tym do czynienia(czyli dla nich to 2 dziecko) tez wybieraja bez usztywnienia.... ale ty wybierzesz jak tobie bedzie wygodniej...zdecydujesz w trakcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miałam bez usztywnienia było ok, ale szczerze to dużo go nie używałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moim zdaniem bez usztywnienia lepszy. ja w ogóle najbardziej lubię nosić dziecko bez rożka. a rożek był tylko do spania- bo dziecko uwielbiało być owinięte- więc twardy nie był mi potrzebny. zresztą nie rozumiem po co są te usztywniane? Ale tak serio pytam- czemu to usztywnienie ma służyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na poczatku nie kazda mama odwaznie smiga z takim malenstwem na przedramieniu. wygodnie sie trzyma, glowa sobie lezy na plasko. mnie bylo wygodnie przez chwile miec usztywniany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie nie pytajcie, ja się nie znam ;) boję się że będę się bała takie małe dzieciątko nosić i z tym usztywnieniem może mi jakoś łatwiej będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko, moim zdaniem, w takim rożku- kołderce (nieusztywnianym) dziecko i tak już sztywno leży. w kocyku jest bardziej :wiotkie" ale rożek każdy usztywnia. ale jak ktoś się boi to może lepszy usztywniany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kupiłam ten z wyjmowanym usztywnieniem. Ani razu go nie użyłam, ale rozumiem, że ktoś kto nie ma żadnego obycia z niemowlętami może czuć się pewniej mając taki rożek. Wzięłabym ten 2w1 :) Ja płaciłam niecałe 50zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie na etapie niemowlaka tylko usztywniony bo mi maleństwo nie leciało i nie zsuwalo się, o wiele wygodniejszy, może z tym wkladanym usztywniaczem sobie kup potem jak c***odrośnie to wygodniejszy jest bez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mialam z usztywnieniem ktorego nigdy nie uzylam. po fakcie sie dowiedzialam od ortopedy,ze jak chce sie kupic rozek to tylko taki z funkcja ulozenia nog w zabke. Poczytaj o tym,chodzi o profilaktyke stawow biodrowych. Ciasne zwijanie im nie sluzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
usztywniany jest lepszy bo pewniej sie trzyma dziecko nie kazdy rodzi szoste dziecko i ma wkolo mase bobasow zeby czuc sie super pewnie i zonglowac dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy pierwszym dziecko mialam z wyjmowanym usztywniaczem, teraz kupilam zwykly bez usztywniacza. Zaplacilam smieszne pieniadze-17zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To bylo moje pierwsze ale nie balam sie go trzymac i nosic. Rozek sluzyl mi tylko do usypiania i odkladania bo sie wybudzal jak z rak odkladalam do lozeczka.w rozku nie odczuwal tego ruc****ak lezal to rozek rozkladalam i przykrywalam kolderka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam z wyjmowanym usztywnieniem, myślę że to fajna opcja jak nie możesz się zdecydować. Ja taki miałam, ale używałam niewiele, bo po pierwsze- maluch zgrzany, po drugie- właśnie w rożku niepewnie mi się nosiło, bałam się że się przekręci, na rękach go trzymałam jak chciałam, jedną ręką też, a w rożku- bałam się że się rozwinie czy coś... Za to w rożku- usztywnianym- chętnie nosił mój tata, trochę przestraszony noworodkiem i przyzwyczajony do grubych becików.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mialam usztywniany. Jak dla mnie rewelka. Co prawda nie sluzyl do noszenia dziecka tylko wylacznie do spania. Sluzyl nam naprawde bardzo dlugo. Nie wyobrażam sobie go nie miec. Teraz tez kupie nowy bo tamten przez tyle miesiecy uzytkowania jest zniszczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mia ta cara
przy pierwszym mialam z usztywnieniem a przy drugim bez .I preferuje bez o niebo lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja kupiłam z wyjmowanym usztywnieniem, byłam mega zadowolona, do pralki (a często musiałam prać) wyjmowałam usztywnienie, więc nie uległo zniszczeniu :) Zrobisz jak uważasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pytacie po co usztywnienie to Wam powiem. Dziadek, czyli mój ojczym mega bał się wziąć dziecko na ręce bo zrobi krzywdę. A w rożku się nie bał :) Mój mąż na początku też się bał, i też wolał w rożku :) Dlatego uważam, że 2w1 jest najlepsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mialam z wyjmowanym usztywnieniem,jak chcialam wyprac to wyjmowalam i do prania...,mialam tez taki bez usztywnienia ale moja pchelka sie mala urodzila i wolalam ten z usztywnieniem,maz zreszta tez:)ta wkladka kokosowa owszem jest troscke igielkowa ale nigdy nie zauwalaylam by krzywde malemu zrobila,przeciez rozek nie jest taki cienki ma jeszcze wypelnienie wiec nic nie pokluje malucha...,nie przesadzajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Graczykkarola1
Ja mam becik usztywniany, ponieważ mąż prosił o taki, mówi, że czuje się z takim pewniej, kiedy trzyma naszego Adrianka. Kupiliśmy taki na babydoro.pl, mają w różnych dziecięcych kolorach. My wybraliśmy jasny szary i jesteśmy zadowoleni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kurdeania1231
Ja wolę zwykły becik, jest bardziej elastyczny i wygodniej się czuje dziecko w nim. Poza tym łatwiej się je trzyma. https://babydoro.pl/sen/beciki polecam takie, ja mam dwa z nich, dobrze się sprawdzają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnnaZZ
Jak wolę bez usztywnienia :) Przy pierwszym dziecku miałam zapinany na rzep teraz znalazłam cudowny wiązany. Taki mięciutki, że sama bym się nim owinęła z velvet pikowany w serduszka. Ten na rzep był grubszy i sztywniejszy. Cudowny różowy i nie mogłam się zdecydować jaki kolor. Kupiłam tutaj https://lovelydreams.pl/kategoria-produktu/rozki-niemowlece/ Chodzę i głaskam :) wariatka ze mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×