Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Caroliine

ROZSZERZANIE DIETY NIEMOWLAKA

Polecane posty

Gość Caroliine

Będę wprowadzać nowe jedzonko i chciałam się Was poradzić, zaczynam od marchewki- 2,3 łyżeczki, a co dalej? np ziemniaczki? po jakim czasie od tej marchewki az zje caly sloiczek? czy moze za pare dni wymiennie z tą marchewką? i kiedy kombinacja obydwu na raz? co z owocem, soczkiem i kaszką? nic nie kapuje z tego wszystkiego, wiem narazie że pierwsze ma być warzywko i tyle... mała w tej chwili pije 4-5 razy dziennie mleko po 170-180ml...wymienić jeden posiłek narazie? kiedy 2 itd? skąd matki to wiedzą:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja marchewki ani zupek jarzynowych nie chciała i pomimo, że powinno się od tego zaczynać pediatra polecił wprowadzić jabłuszko a po nim inne owoce. Ponieważ ma skazę kazał pomiędzy nowymi posiłkami odczekać tydzień. Tak więc tydzień męczyłam ją jabłuszkiem, potem bananem, potem banan i jabłko, następnie marchew i jabłko a teraz gruszki. Pomiędzy nimi zrób odstęp kilku dni jeżeli w rodzinie nie macie większych skłonności do alergii to się tym tak nie przejmuj. A potem w tych deserkach jest np banan marchew jabłko ale to musisz najpierw po kolei wypróbować. Ja mojej daję ten deser ok 11 :) a wieczorem kaszkę sinlac, resztę pije mleczka ale nie za dużo, bo jest małym niejadkiem. Ale każda mama robi inaczej, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha a jeżeli chodzi o ilość ja najpierw dałam 5 łyżek a potem ile chciała, teraz zje czasem cały słoiczek. Tylko te pierwsze dwa trzy dni nie dawaj całego słoika a potem jak będzia miało dziecko ochotę to czemu nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Caroliine
Dzięki:) czyli robilas tydzien odstępu pomiędzy jednym a drugim owocem tak? a kaszkę kiedy wprowadziłaś? jak już dobrze jadła te owoce? czy w tym samym czasie jakoś? moja ma 4 miesiąc i tydzień to chyba dobry moment co? je dużo ale miała duże problemy z brzuszkiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Caroliine
mamuski piszcie jak rozszerzacie diete niemowlakom swoim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Caroliiine
no to kiedy ta kaszka????????? po tych jarzynkach juz, owocach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja dawałam pierwsza kaszke
nestle ryzowa jak mala mila 3miesiace, potem jablko, banan, zupka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaszkę dawalam w tydzien po rozpoczeciu podawania owoców, wszystkie owoce i inne dania są PO 4 miesiącu tak samo jak kaszki, więc bałabym się podawać wcześniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko robiłam po tydzień odstępu,bo się bałam alergii w związku ze skazą, moja koleżanka dawała codziennie co innego. Na Twoim miejscu dawałabym jeden posiłek 5 dni i potem nowy, a kaszkę najlepiej zrób rzadszą niż w przepisie, bo często na początku powoduje zatwardzenia. JA kupiłam sinlac, jest wprawdzie trochę droższy w makro 17 zł, ale jest go chyba 900 gram i miesza się go z wodą. Mała ją uwielbia, choć generalnie jest niejadkiem, także polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na pierwszy raz kupiłam marchewkę z bobovity, mała zjadła pół słoiczka chociaz miała chęc na cały:) na drugi raz zjadała juz cały:) miała apetyt to jej nie odmawiałam, po kilku dniach dawalam wszystkie slowiczki po 4 miesiacu. Waże aby przez kilka dni podawac to samo w razie gdyby dziecko mialo uczulenie to przynajmniej będziesz wiedzieć po czym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćgyt7438
Moja córka urodziła się 20 czerwca. Czyli skończyła już 4 miesiące. Czy mogę zacząć rozszerzać już dietę? Pytałam pediatry i mówiła że zgodnie z oznaczeniami na opakowaniu (po 4 miesiącu) a co chce to już zależy ode mnie. Chciałam zacząć od kleiku a za dwa tygodnie marchewkę, może tak być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pewno z glutenem trzeba ostrożnie, bo niektórzy pediatrzy uważają, że przed drugim rokiem życia w ogóle glutenu lepiej nie dawać dziecku, bo jest ciężkostrawny i uszkadza tkanki jelit. Lepsze są kleiki i kaszki ryżowe, oczywiście niesłodzone, a najlepiej spróbować kaszę jaglaną podawać maluchowi. Te wszystkie bobovity to też jednak niezbyt zdrowe jedzenie. Zrobienie jakiejś zupki z jednego na początku, a potem dwóch warzyw nie jest zbyt czasochłonne. Dla mam bardzo przydatny może się natomiast okazać portal parentingowy http://emaluszki.pl/ gdzie nie tylko o żywieniu, ale także wychowaniu malucha oraz wszelkie kwestie związane z ciążą i rodziną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malagosa
Jeśli po kaszkach są zaparcia, to kaszki nie mogą być pierwsze, tylko muszą być wraz z warzywami, albo po warzywach. Najpierw trochę błonnika warzywnego do żołądka, a potem weglowodany z kaszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas najgorsze bylo wprowadzenie mleka modufikowanego do diety malej. ogolnie zaczelo sie niwinnie bo tylko brzuszek byl troszeczke nabrzmialy, ale z czasem byl problem z kupka i to spory ;/ pediatra polecil nam dicopeg junior i dopiero wtedy jelitka zaczely pracowac i wszystko sie uregulowalo, ale takie przejscia sa duzym szokiem dla maluchow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po 5 miesiącu tak nam spodobało się że nasz synek zjada wszystko - zupki, kaszki, owocki- ze doprowadzilismy do zaparcia! Zwolnilismy tempo. Doczytalismy ze marchew może powodować zaparcia i produkty na kleiku ryżowym. Odrzuciliśmy też wszelkie soczki. Teraz syn ma 7,5 miesiąca i pije tylko wodę i herbatkę. Raz zrobiłam mu herbatę z domowym sokiem wiśniowym (nieslodzony) - nie mógł się odkleic od butelki! Czasami robię mu mieszankę jogurtu naturalnego plus owoc np banan. Lepsze niż te gotowe jogurty dla dzieci 6m+. Kaszke je ale manne, nie ryżową (niesmakowa bo i po co). No i podstawą jest mleko rzecz jasna. Owoce- czasami słoiczek czasami zetrzemy jabłko albo damy banana. Warzywa - też słoiczek albo dajemy mu z naszego talerza (np ziemniaki- specjalnie nie solę, mąż soli sobie na talerzu już a ja mogę.dac dziecku niesolone swoje). Nie bede ukrywać, dużo nie je tych dodatkowych rzeczy - 5-6 łyżeczek ale uczymy sie. Aha no.i.uwielbia flipsy i wafle do lodów gałkowych (te nieslodkie). Dziś polizał loda kakaowego- ale to byla radość :D Także ... wszystko w swoim czasie! Dzieci same dają znać czy to już czas na inne rzeczy. Można na początek próbować po.jednej łyżeczce by dziecko wiedziało że poza mlekiem.jest coś innego. Ale jak nie ma.ochoty to nic1na siłę. Każde dziecko jest inne i najważniejsze to umieć znaleźć rytm swojego dziecka.niz dostosowywać się do książek czy koleżanek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drogie Panie :) Jestem studentką medycyny i wspólnie z kolegami z koła naukowego przy I Katedrze i Klinice Położnictwa i Ginekologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego przeprowadzamy badanie, które ma nam pomóc w zrozumieniu problemów z jakimi zmagają się matki w pierwszych miesiącach po porodzie. Bardzo proszę o wypełnienie anonimowej ankiety ;) Dzięki za poświęcenie nam chwili swojego czasu ! https://docs.google.com/forms/d/e/1FAIpQLSfxkRt9A6PDuI2_Eq21IG105G35-dgCFdGNL6GRp5Vd1_Q5oQ/viewform

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drogie Panie :) Jestem studentką medycyny i wspólnie z kolegami z koła naukowego przy I Katedrze i Klinice Położnictwa i Ginekologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego przeprowadzamy badanie, które ma nam pomóc w zrozumieniu problemów z jakimi zmagają się matki w pierwszych miesiącach po porodzie. Bardzo proszę o wypełnienie anonimowej ankiety ;) Dzięki za poświęcenie nam chwili swojego czasu ! https://docs.google.com/forms/d/e/1FAIpQLSfxkRt9A6PDuI2_Eq21IG105G35-dgCFdGNL6GRp5Vd1_Q5oQ/viewform

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest kilka fajnych książek. Możesz zacząć np. od tej - http://livro.pl/jedz-pysznie-razem-z-dzieckiem-porady-zywieniowe-dla-mamy-karmiacej-i-malego-dziecka-makarowska-magdalena-sku1066607923.html Bardzo konkretne opracowanie, z dokładnymi opisami, sugestiami odnośnie do produktów. Poznawałam w ten sposób sporo nowych przepisów, a w sumie o zastosowaniu części wymienionych produktów nie mieliśmy zielonego pojęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aguszka10
Najlepiej pytać pediatre na wizycie albo czytać w dobrych ksiażkach albo na stronach, gdzie piszą lekarze. Ja czytam na Dobrej Mamie i kiedyś sobie nawet taki artykuł wydrukowalam i zaniosłam do lekarza. Powiedzial, że sie zgadza c otam jest napisane. To bylo o odparzeniach od pieluszki, ale teraz czytam wiecej takich stron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja W ska
spróbuj sobie słoiczków z Holle - oni maja produkty ekologiczne i bezcukrowe i bez soli, wiec dziecko je czyste warzywko albo czyste mięsko, zależy co tam sobie wybierzesz. te słoiczki sa naprawdę pyszne i co najważniejsze - bez dodatków chemii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:16 Po pierwsze chamska reklama. Po drugie: to nie jest czyste mięsko. Sporadycznie korzystam z tych słoików, ale w mięsnym jest 40% mięsa (nawet eko), a reszta to skrobia więc nie wprowadzaj w błąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agendo
Słuchajcie, a ja przychodzę z tematem nieco starszego dziecka. Czy w waszych rejonach też tak trudno znaleźć przedszkole, gdzie będzie możliwość wyboru diety bezmięsnej dla dziecka? Akurat u siebie znalazłam takie, gdzie jedzenie dostarcza AlmaVerde, ale było naprawdę trudno. I nie, to nie tak, że moje dzieci nie jedzą mięsa, ale staram się je ograniczać, jedzą w domu, ze sprawdzonych źródeł, w przedszkolu chciałam postawić na dietę bezmięsną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna

To chyba nie jest dobry pomysł. Ja korzystałam z usług dietetyczki online z foodwise.pl/. Co za pomysł, żeby dawać dzieciom tak ciężkie jedzenie? Dietetyk poradzi jak stopniowo rozszerzać dietę niemowlęciu. Myślę, że warto zaufać specjaliście, kiedy chodzi o zdrowie najbliższych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×