Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Śniadanie do pracy

Polecane posty

Gość gość

Kobiety jak to jest u Was, szykujecie mężom czy partnerom jedzenie do pracy?Wstajecie wcześniej żeby to zrobic? Dlaczego pytam. Ostatnio przy okazji spotkania rodzinnego wywiązał sie ten właśnie temat. I teściowa była oburzona, ze ja tego nie robię. Jej druga synowa wstaje wcześniej żeby uszykowac jedzenie mężowi tzn robi mu śniadanie i jedzenie do pracy, później kładzie się spspowrotem. U nas jest tak, że każdy szykuje sobie sam ponieważ mąż chodzi do pracy na 6, A ja na 10. Dziecko chodzi do szkoły na 8 więc wstaje o 7. Teściowa zawsze usługiwala swojemu mężowi i jak to określiła- była pewna, ze jej syn też będzie miał takie życie. Mąż powiedział jej, ze ma dwie ręce i takie mamy zwyczaje, ze śniadania szykujemy sobie sami, obiady gotuje ja, bo pracuje na pół etatu, a w zamian on przygotowuje kolację. Wywołało to oburzenie i Wielka obraze majestatu, bo to nie wypada, żeby mężczyzna stał przy przysłowiowym garach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście pod warunkiem, że raz jemu ty byś robiła, raz on tobie, co to za polityka uslugiwaczki, tez pracujesz i to pewnie drugi etat masz w domu po pracy. Daj spokój i nie słuchaj tych bredni teściowej, jak ktoś lubi być męczennica jego wola. Każdy ma swoja rodzinę i swoje zasady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie głupota to narzucać coś innej rodzinie i oburzac się że coś robią albo nie robią. Jak jesteście szczęśliwi i oboje się na to godzicie to nie wiem czemu teściowa się burzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zalezy od układu... Ja idę do pracy na 7.30, zabieram ze sobą córkę do przedszkola. Mąż zaczyna pracę o 10, deleguje starszego syna do szkoły, robi część zakupów, albo wstawia obiad... Zaścieli też łózka, ale nie ze wszystkim zdąrzy I tak go kocham."D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teściowa burzy się, bo póki syn z nią mieszkał ona mu służyła i była pewna, ze zona jej syneczka też tak będzie robić. A mąż jest zadowolony, ze mamy taki układ, na zasadzie partnerstwa w obowiązkach. I powiedział kiedyś, ze dobrze, ze wyrwał się z domu, bo matka chciała go zaglaskac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezdzimy ze mezem do pracy razem i ja robie kanapki. Ja on jezdzil wczesniej to nie robilam. On tez nie robil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo ci zazdrości ze tak potrafiłaś sobie ustalić zasady w domu, a ona nie umiała, i teraz ją ściska, że potrafisz stworzyć taki partnerski związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy prostą zasadę- śniadania drugiemu robi ten który mniej pracuje, bywało że z mężem pracowaliśmy oboje, ja na pół etatu właśnie, on na półtorej, i wtedy mu robiłam, tyle że do głowy mi nie przyszło wcześniej wstawać, po prostu robiłam mu zanim poszłam spać kanapki, dodawałam jakieś warzywko, owoce, napój, coś słodkiego i rano to zabierał. Bywało i tak, zanim się mały urodził, że mieliśmy oboje szalone zmiany, ale zawsze ten kto nie musiał rano wstawać szykował drugiemu śniadanie, ubranie do pracy... Moja teściowa też była takim typem że do matury wstawała rano i szykowała dzieciom śniadanie (!), ale sama przyznała że to była gruba przesada i cieszy się że jednak jej się syn naprostował i potrafi coś zrobić dla innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ubranie do pracy?? Chyba czegoś nie zrozumialam-maz szykuje Ci w co masz się ubrać do pracy, albo Ty Jemu? To moja 6letnia córka potrafi sama uszykowane sobie rzeczy do przedszkola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie to w*****a jak nie wiem takie szykowanie śniadanek, ubranek dorosłym ludziom, nieważne czy chłop czy baba, dorośli ludzie sami się obsługują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem kazdy rączki ma, zrówno eks męzowi jak i obecnemu fecetowi śniadania nie robiłam, bo niby z jakiej racji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas jest tak- mąż pracuje na nocne zmiany. Wraca do domu o 6:15. Ja zaczynam prace o 7:30 rano. Mamy dwójkę dzieci 5 lat i rok. Zawsze jest tak, że ja budzę dzieci o 6:15, w tym czasie mąż robi śniadanie dla nas, do tego kanapki dla syna do szkoły i dla mnie do pracy. Ja w tym czasie szykuje dzieci. O 7:00 dzieci zaworze do niani i jadę do pracy, w tym czasie mąż kładzie się spać. Tak to wygląda na dzień dzisiejszy i zarówno mi jak i mężowi pasuje taki układ :-) zależy jaki kto ma tryb życia, ja jednak nie wyobrażam sobie, że ja lub mąż musi wstać wcześniej tylko po to żeby zrobić śniadanie drugiej osobie...:-S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas to wyglada tak - maz pracuje na nocki , jesli wroci zanim wstaniemy to mamy sniadanie do lozka , ale czasami skonczy pozno i ma niemalze wyliczony czas tylko na spanie i wtedy oczywiscie nie oczekuje zeby kiwnal palcem w domu , robie mu wtedy tez jedzenie do pracy bo lubie sprawic mu przyjemnosc , kazdy lubi myslec ze ma cos zrobic a tu niespodzianka - juz gotowe :) nikt jednak od nikogo nic nie oczekuje , kazdy zajmuje sie soba a jesli w czyms sie wyreczamy to wlasnie po to zeby drugiemu bylo milo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wstaję wcześniej, żeby zrobić narzeczonemu kanapki. Jak robie sobie wieczorem jakąś sałatkę do pracy to pakuję także jemu, kanapki robimy sobie nawzajem, ale to tylko jak mam pierwszą zmianę, bo na drugą, albo na 12h robie sobie coś konkretniejszego, jakąś sałatkę z kurczakiem czy coś takiego. Kanapki narzeczonemu robie wieczorem jak już (tak samo sobie), on jak robi nam tak samo. Nie widzę powodu dla którego miałabym się zrywać o 5 i robić śniadania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×