Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość gość

synowa ogranicza mi kontakty z wnukiem

Polecane posty

Gość gość

wnusio ma 1 rok i 4 miesiace,. synowa od jakiegos czasu jest na mnie obrazona nie wiem za co, syn tez jakis nieswoj. jak pytalam co jest powodem to n ie powiedzieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To skąd niby my mamy wiedzieć za co skoro nawet oni nie chcą powiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie niezle zaszlas jej za skore,nie sadze by bez powodu ograniczyli kontakty,moja tesciowa tez wnuczki nie oglada,bo ciagle jej cos nie pasowala i byla nastawiona "anty" to teraz wogole nie oglada malej i mamy spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porozmawiaj sam na sam z synem. Powiedz, ze chcesz naprawic stosunki, a zeby to zrobic musisz wiedziec o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie jesteś wredną szmatą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe moja tesciowa tez nigdy "nie wie o co mi chodzi" a wali takie teksty że własna siostra sie na nią wypiela a co dopiero ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hhe pewnie jesteś wredna i chamska że dooopa boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo tylko niedojrzałe matoły posuwają się do takich zachowań :o .... oczywiście mam na myśli rodziców dziecka. Normalny człowiek porozmawiałby z matką/teściową i wyjaśnił sprawę , a nie dzieckiem wojować. Komu robią krzywdę ? Na pewno nie mamusi ( chodź też jest jej ciężko ) , lecz właśnie dziecku ! Ja też nie utrzymuję kontaktu z teściową , ale moje dziecko regularnie odwiedza babcię . Co ja mam do niej to moja broszka , ale dziecka nie powinno się w to wciągać , nieważne jaki byłby ten konflikt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, już na pewno wredna i chamska. Skąd to możecie wiedzieć. Porozmawiaj z synem, zapytaj co się stało. Powinni się cieszyć że dziecko ma babcię która chce je widywać. Moja teściowa przez lata mieszkała kilkanaście km od nas i gdzieś miała swoje wnuki. Pamiętam jak córcia czy syn przygotowywali laurki na dzień babci, występy w przedszkolu czy szkole a ona to miała gdzieś, nawet mąż mówił jej że ją przywiezie i odwiezie, nawet kiedyś była w taki dzień u nas rano, bo była w pobliżu u lekarza i mówimy jej że dzisiaj są występy, żeby została to jej się nie chciało. Dosłownie. Dzieci się zmartwiły, dały laurki tatusiowi, żeby babci zawiózł. Nawet nie pamiętały jak wygląda. Ile razy pojechaliśmy do niej to nam nie otwierała, albo jak otwarła już drzwi to trochę pokaszlała i udawała chorą. Wiem jak męża to bolało, że ma taką matkę. Zna ją dobrze. Mówił że zawsze myślała tylko o sobie i swojej wygodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochana teściowo,nic nie dzieje się bez powodu.Wydaje mi się że za bardzo nadgorliwie podchodziłaś do dziecka,dziecko jest ich a oni rodzicami,moja potrafiłą wyrywać i uciekać z córką jak podchodziłam to uciekała i co ty na to? czułąm się okropnie,jakbym byłą inkubatorem a ona matką,sory ale to nie jest normalne.W dodatku fałszywa kobieta,wcześniej prawie całą rodzine obgadywała a teraz wydzwania do nich i na nas nadaje.Nie mamy wogóle kontaktów z nią,włąsny syn ma jej dosyć i to nie jest moja zasługa,opowiadał mi jak go kontrolowali ze wszystkiego,nie będe wymieniać i wstyd nawet.Niewiem może zabardzo matkujesz wnukowi? jakbyś była w porządku to wątpie by tak od niczego się to wzieło.Jeśli się nie zmienisz,to finał będzi taki jak u nas czyli zerowy kontakt z nimi.Ujełaś tylko wnuka co dla mnie też dziwne bo pewnie synowa to obca baba i się nie liczy,sama sobie odpowiedz czy jesteś i postępujesz w porządku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teściowa 69
i bardzo dobrze,dziecko może, ale nie musi wcale mieć dziadków! co ma patrzeć jak rodzice się kłócą,są nieszczęśliwi gdy taki tyb baby zatruwa im życie?! samo zdecyduje czy będzie chciało mieć kontakty czy nie jak dorośnie! kobieto ty nie masz nic do roboty? nie masz zajęcia? siedzisz tu i nadajesz na synową,wstydz się! powtarzam dziecko ma matke i ojca! a ty jesteś ale być nie musisz.Dużo jest takich przypadków jak twój i co tragedia? ludzie mają większe problemy.Jakbyś była normalną kobietą znającą granice to by było inaczej. Zaskocze cię że jestem teściową i mam 3 synowe i ich nie nawiedzam nie wtrącam się,a dziecka sama na ręce nie wezme no chyba że dadzą sami,jestem dumna z synowych że tak dobrze zajmują się dziećmi a ja żyje swoim życiem.Chcą przyjadą,zaproszą,ja nie mam żalu,taka kolej rzeczy,oni żyją swoim życiem ja swoim.Ja swoje dzieci wychowałam,dziecko ma najbardziej kochać rodziców a dziadki jak to dziadki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochana teściowo,nic nie dzieje się bez powodu.Wydaje mi się że za bardzo nadgorliwie podchodziłaś do dziecka,dziecko jest ich a oni rodzicami,moja potrafiłą wyrywać i uciekać z córką jak podchodziłam to uciekała i co ty na to? x A na jakiej podstawie to wywnioskowałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i bardzo dobrze,dziecko może, ale nie musi wcale mieć dziadków! co ma patrzeć jak rodzice się kłócą,są nieszczęśliwi gdy taki tyb baby zatruwa im życie?! samo zdecyduje czy będzie chciało mieć kontakty czy nie jak dorośnie! kobieto ty nie masz nic do roboty? nie masz zajęcia? siedzisz tu i nadajesz na synową,wstydz się! powtarzam dziecko ma matke i ojca! a ty jesteś ale być nie musisz.Dużo jest takich przypadków jak twój i co tragedia? ludzie mają większe problemy.Jakbyś była normalną kobietą znającą granice to by było inaczej. Zaskocze cię że jestem teściową i mam 3 synowe i ich nie nawiedzam nie wtrącam się,a dziecka sama na ręce nie wezme no chyba że dadzą sami,jestem dumna z synowych że tak dobrze zajmują się dziećmi a ja żyje swoim życiem.Chcą przyjadą,zaproszą,ja nie mam żalu,taka kolej rzeczy,oni żyją swoim życiem ja swoim.Ja swoje dzieci wychowałam,dziecko ma najbardziej kochać rodziców a dziadki jak to dziadki. x Kolejna. Autorka napisała jeden post a ty już wiesz jaka ona jest. A moze sama taka jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Droga koleżanko cos nawywijałaś i napewno doszło do nich a oni niec hca wydawac członka twojej rodziny dlatego milcza napewno zes obgadywala synowa i wsadzasz swoje 3 grosze do dzieciaka wiecej jak pewne ja ich popieram jak masz bejbi blues to do lekarza po tabletki a nie forach wypisywac co za babska :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisałam jak jest u mnie ,i teściowa zdziwiona tez nie wiedziała o co chodzi , do nas dzwoniło kilka osób z rodziny i powtarzało co teściowa nadaje, z tego wszystkiego najgorszej porażało jak zachowywała się wobec dziecka :-( nie znam autorki,ale podobnie było u mnie, autorka sama niech sobie szczerze odpowie na pytanie jak postępowała z nimi i z wnukiem a (ich dzieckiem) . Napisz autorko,bo napisałaś tylko że obrażeni i śynowa ogranicza kontakt z wnukiem.A z kąd wiesz czy twój syn chce się częściej widywać? bo zawsze idzie na te wredne synowe.Mój mąż nie ma wogóle chęci jeżdzić,odsuneli go od siebie sami,więc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja sąsiadka też ta robi teściowej. Dlaczego? Bo tak i tyle. Kobita jest na ich każde zawołanie, daje im kasę a ta ciągle nadaje na nią ze taka, że sraka. Kiedyś siedziałam u niej a ta mówi, ze chyba pójdzie dzisiaj gdzieś do baru mlecznego i kupi coś na wynos bo jej się gotować nie chce, za 20 minut teściowa wpada do niej i mówi że ruskie im przywiozła, zostawiła i wyszła a tamta wywaliła te pierogi do kosza - bo on ruskich nie lubi a t"stara k***a robi jej ruskie bo o tym wie." Idziemy do tego mlecznego i co kupuje sąsiadka pierogi ruskie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła ze uhuhhh
bo teściowe-matki nie potrafią się z tym pogodzić że własny syn ma je gdzieś,też jest tak u mnie ile razy namawiałam męża jedz bo bedzie na mnie że niejezdzisz on twardo nie bo ma ich dosc i nie ma ochoty mogłąm by tu wymieniać.przestanmy zwalac wszystko na te synowe bo wasi synowie potrafia byc wiekszymi egoistami jak synowe ale do was to nie dociera niechcecie w to wierzyc wiec tradycyjnie zło konieczne to synowa co do wnuka wez sie ogarnij bo to nie twoje dziecko a synowej i syna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko tematu żyj swoim życiem a młodym daj spokój widocznie ciebie nie potrzebują smutne wiem ale prawdziwe i pogodz sie z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zwalaj winy tylko na synową pani teściowo.Często bywa tak że syn bardziej unika rodziny)matki) .Czasy się zmieniły ale i dzieci rónież,sama się przekonałam.Syn w domu inny, a poza domem egoista i cham! Zajmij się sobą,jak będą chcieli to odwiedzą jak nie to nie,przestańmy żyć życiem własnych dzieci! mamy swoje,zrób coś dla siebie! wnuk i tak zawsze stanie za matką i ojcem nie za tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:05 zgadzam sie w 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość miły
To prawda że dzieci są teraz zupełnie inne , teściowe również.Często sobie człowiek sprawy nie zdaje że w domu ma aniołka a poza domem diabełka.Dlaczego pijesz do synowej,nie znasz jej tak samo jak nie znasz własnego syna,ludzie się zmieniają z wiekiem nie twierdze że wszyscy ale duża liczba. On założył swoją rodzinę i ty wcale nie musisz w niej uczestniczyć.Raz że nic na siłę a dwa pomyśl bo pozory czasem mylą.Twoja synowa go nie przywiązała do kaloryfera, i gdyby tak naprawde chciał to by cie odwiedził,widocznie nie chce,wnioski takie że dla dzieci nie warto być za dobrym.Daj spokój tej synowej,ona ma swoje dziecko a ty swoje wychowałaś i wcale nie na takiego jakbys chciała,charakter też robi swoje.Nic ni nie da zmuszanie,wpychanie się na siłę,myśle że jednak coś musiałaś zrobić że taką decyzje podjełaś,nie wiń tylko synowej i daj już spokój im.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem synową i powiem ci szczerze że mój mąż na samym początku znajomości ostrzegał mnie, kazał wielokrotnie kłamać przed teściami jest zupełnie inny niż myślą,winują mnie, ale ja mam to gdzieś dla mnie mąż i cóka są najważniejs,i a znimi nie chcem mieć nic do czynienia ani mąż ja mu nie bronie,ona sam nie chce. Marta nie zgodzę się z tobą że wliczam się do tych nie dojrzałych bo córka nie ma kontaktu z dziadkami,uwierz mi że wizyty ich u nas albo nasze tam to pogrzebiny były :-( wieczne pretensje,pouczania ile można wytrzymać,oboje zadecydowaliśmy że dziecko tam jeżdzić nie będzie ,różne są sytuacje i różni ludzie a ty oceniłaś z góry wszystkich, błąd no ale cóż masz prawo do włąsnego zdania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko co ty chcesz zyskać? odpowiedz a nie siedzisz cicho jak mysz pod miotłą? chcesz rozbić ich rodzinę i mieć syna i wnuka na wyłączność? to gratuluje! syn ci kiedyś za to podziękuje i da dyla a wnuk odwróći od ciebie,zobaczysz! napisz coś o sobie jak taka mądra jesteś a nie na tych co bronić się nie mogą,kobieta w kwiecie wieku a wstyd!!! do pracy d**e rusz a nie siedzisz w domu i histeryzujesz i tylko myślisz i myślisz a potem c***alma odbija teściowa i synowa zarazem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona milczy bo ukłąda historyjke by się wybielić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
współćzuję synowej teściowej a synowi matki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzice ograniczając kontakt w wnukiem nie robią krzywdy dziecku, ono najprawdopodobnie nie jest niczego świadome a 18 miesięczniak nie będzie tęsknił na zabój za babcią, po roku niewydywania, nie będzie nawet pamiętało twarzy babki, tu bardziej chodzi o zasadę, lojalność . Jeżeli ty jako teściowa masz coś na sumieniu to to napraw ale jeżeli nikt nie chce tego słuchać to odczekaj , widać tak należy zrobić. Syn to samodzielny człowiek który i tak po swojemu zrobi i swoje myśli a jeżeli ma jakieś ale to znaczy że tak twierdzi . Wyprostój sprawę a jeżeli się nie da to cóż, przynajmniej próbowałaś. Utrudnianie kontaktów z wnukami ma uderzyć z dziadków a nie dziecko i jest to działanie celowe, mające być zemstą więc jakiś powód musiał być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:45 bzdury piszesz,jaką zemstą,ja i mąż chronimy nasze dziecko przed nadgorliwą i chorą z zazdrości babką to to jest zemsta? gdyby byłą normalną kobietą i normalnie się zachowywała to jak najbardziej ale a wtakiej sytuacji,własny syn niechce jeżdzić a już nawet na 5 min dziecka samego nie zostawił z matką a ty tu z zazdrością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zemsta????? śmiech na sali.Dobro dziecka i rodziny określiłaś zemstą? no to pięknie.Niemierz wszystkich swoją miarą moja droga,jestem synową i teściową i uwierz że się bardzo mylisz.Popieram młodych oczywiście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do autorki,spójrz na siebie,coś musiałaś zrobić,i musiało ich zaboleć! jesteś egoistką chorą z zazdrości o wnuka co jest dla mnie chore.To dziecko ma matke i ojca! obłudna jesteś! jak można na siłę się pakować do czyjegoś życia i zmuszać do czego kolwiek.Masz męża to się zajmij swoim mężem! a druga synowa gdzie? a może za granice uciekła? czemu żadne z twoich dzieci nie mieszka z tobą? no tak obrabiać komuś tyłek tutaj możesz bo tu się wybielisz...wstyd i hańba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To teraz ja ci powiem że mojej mamy teściowa zniszczyła życie,w tej chwili się rozwodzą,ojciec zamiast trzymać z żoną to było na odwrót,pamiętam jak buntowałą ojca i przychodził i bił mame,dosyć że zrobiło piekło mamie to i mi i siostrze,nie nawidzę jej,brzydze się nią,w tej chwili mam ze swoją teściową problem,tylko mąż stoi murem za mną i dzieckiem,odepchneła go matka sama od siebie.I powiem ci jedno,ja swoje dziecko chronić będe i niepozwole zniszczyć życia mojemu dziecku tak jak miałam ja z siostrą to nie zemsta a ochrona przed taką patologią którą miałam w domu ja!,Teściowo idziesz w złym kierunku i to się już odwraca przeciwko tobie,postaw sie przez chwilę na moim miejscu!!! twoja synowa dobrze robi wraz ze synem widocznie tego chcą oboje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×