Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

TERROR LAKTACYJNY

Polecane posty

Gość gość

Co sądzicie ? Czy możemy być zmuszane do karmienia ? Mamy które karmią są chwalone głaskane po głowie te które nie karmią z różnych powodów wrzucane do jednego worka tzw "zwyrodne mamusie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak "zmuszane" durna pało? Siłą dziecko ci ktoś przyciska do cyca? Każdy ma prawo do wyrażenia własnego zdania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalnie zmuszane " durna pało " kiedy kobieta mam pokarm musi karmić nie ważne że boli ma boleć " ładny cyc mam karm " Jeśli nie karmisz dziecka piersią w większości szpitalach musisz się prosić od dokarmienie a jak wogółe nie karmisz to już własne mleko .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niestety u nas jest to na porządku dziennym. A nie powinno tak być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i dobrze, bo dobro dziecka jest najważniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pisałaś o szpitalach, tylko o przyklejaniu takim kobietom określonej łatki - a tutaj jak piszę każdy ma prawo do własnych opinii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie tak nie powinno być . "Urodziłaś , a karmisz? Nie " I już kobieta zostaje dodana do odpowiedniej kategorii . Nikogo nie interesuje to czy kobieta może karmić czy też nie . Nikt nie pomyśli o tym że mama która chce karmić a nie może pozniej się obwinia że jest z nią coś nie tak .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Któraś dziewczyna podała tutaj fajną przykładową odpowiedź na pytanie "Karmisz?" - "Nie głodzę." :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ależ nikt nie krytykuje tych, które naprawdę nie mogą. Krytykowane są te, które mogą, a mimo to nie chcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie karmiłam pierwszego dziecka i nie zauważyłam, zeby ktoś na mnie krzywo patrzył. Może zależy od środowiska i znajomych? Dodam, ze większość koleżanek karmiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karmiłam krótko i nasluchalam się od matki, że robię dziecku krzywdę i od znajomego, że zawiódł się na mnie, bo nie karmie :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie miałam mleka i spotkałam się z przykrymi słowami, włącznie z tym, że jestem wyrodną matką, od ludzi, którzy widzieli, że karmię butlą, a nie wiedzieli, że nie mogę kp. To było straszne, najpierw próbowałam się tłumaczyć, ale potem stwierdziłam, że to bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Macierzyństwo to nie tylko karmienie piersią .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś wam pistolet do głowy przystawia? Nie chcecie, nie karmcie. Ale nie wymagajcie jednocześnie żeby inni udawali, że nie oznacza to, że jesteście egoistkami, bo jesteście i koniec. Jak ktoś mając wiedzę co jest najlepsze dla dziecka decyduje, że przedłoży własne korzyści nad korzyści dziecka, to jest egoistą i tyle w temacie. Róbcie jak uważacie, ale nie oczekujcie głaskania po głowie i zrozumienia dla złych decyzji. Weźcie na klatę opinię innych i już. Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mogłam karmić i też słyszałam, że jestem egoistką. Co Was obchodzi jak obcy ludzie karmią dzieci? ;/ nie znacie powodów, to zachowajcie swoje głupie uwagi dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze jedno. Ta masa cała kobiet, które "nie miały pokarmu". Z biologicznego punktu widzenia jest naprawdę niewiele przypadków w których kobieta nie jest w stanie karmić piersią. Większość to niestety osoby, którym nie chciało się poczytać, dowiedzieć, nie chodziły do szkoły rodzenia bo po co, a później popełniają podstawowe błędy przy rozkręcaniu laktacji. A później się dziwią, że karmić nie mogą. Gdyby naprawdę tyle kobiet nie mogło karmić, to by ludzkość nie przetrwała. Cesarki na życzenie, porody indukowane na życzenie, powszechna farmakologia, brak kontaktu skóra do skóry, brak pierwszego karmienia na sali porodowej, oddawanie dziecka na noc położnym "bo chcę się wyspać", dokarmianie przez te położne mm, później dokarmianie w domu "bo się nie najada", poddawanie się bo brodawki na początku bolą, tysiące są powodów porażek w karmieniu piersią. A wystarczy mieć wiedzę i trochę samozaparcia. A nie szukać usprawiedliwień. Wiecie, że matki adopcyjne są w stanie wytworzyć laktację i dokarmiać dziecko piersią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jahoda111
na prawde przjemujecie sie czyms takim? ja p*****le... a ja nie chrzcze dziecka- stwierdzilismy że jak bedzie chciało samo się ochrzci i co tez słysze rożne epitety, ale mam je w d***e, szantaże emocjonalne, wulgaryzmy, agresywne komunikaty- ludzie zawsze reaguja jak ktoś postępuje inaczej ale najważniejsze-zyż zgodnie ze sowimi przekonaniami i nie dawac sie opinii publicznej terror to same sobie robicie skoro przjemujecie sie takimi opiniami-ja tez słysze od najblizszych, rodziców, przyjaciół,. rodziny no ale co? mam sie załamac z tego pwoodu?bez przesady, w zyciu na prawde sa wazniejsze problemy niz przjemowanie sie opinia innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i widzisz i znowu jedziesz stereotypami. Ja po porodzie dostałam silne leki, po których nie można było karmić piersią. Ważyło się moje zdrowie, a może nawet i życie, ale przecież jestem wyrodną matką i egoistką. Potem po ostawieniu leków próbowałam rozkręcić laktację ale nic z tego. Do szkoły rodzenia dojeżdzałam 30km, bo w moim mieście nie ma. Rodziłam naturalnie. Ale oczywiście Ty jesteś wszechwiedząca i masz prawo oceniać mnie i inne matki nie karmiące piersią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta zdumiewajaca troska o cudze dzieci i ich sposób karmienia bierze się pewnie ze zwykłej zazdrości. Ja mam źle bo karmię piersią to inne muszą miec tak samo a najlepiej gorzej. A prawda jest taka ze karmienie niszczy organizm matki, sam juz nawał pokarmu dewastuje piersi kobiety, potem jeszcze jestes dojną krowa na jakiś czas. Ja drugie dziecko nie karmiłam wcale i dobrze się z tym czuję, głupia byłam że karmiłam pierwsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie znasz - nie oceniaj. Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mleka mialam tyle, ze moglabym pol oddzialu wykarmic, w domu musialam reczniki podkladac pod piers, ktora nie karmilam bo tak sie z niej lalo... a karmic dziecka nie moglam, tzn karmilam 2 mce ale malej nie schodzila zoltaczka i w szpitalu wykryli, ze ma uczulenie na moje mleko :( zaluje strasznie, ze tak wyszlo :( a jak ktos nie ma ochoty byc uwiazanym czy inne glupie wymowki to przeciez zawsze mozna odciagnac mleko laktatorem i chociaz dokarmiac mlekiem matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i następna z "głupimi wymówkami". Nie znasz - nie oceniaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masakra ale tu patologia siedzi :) naucz sie kobieto czytac ze zrozumieniem a pozniej sie bulwersuj :) gdzie kogos ocenilam? Ze ktos nie chce byc "uwiazany" to glupia wymowka bo mleko mozna odciagnac i nie ma problemu! Ze sie dziecko nie najada tez glupia wymowka jesli kobieta przechodzi calkowicie na mm bo mozna tylko dokarmic mm i tez problem znika! Jestes zazdrosna o kp i tyle :-D hahahaha zazdrosc Cie zzera poprostu. Bo matka, ktora naprawde nie moze karmic ma w d***e zlosliwe komentarze i nie szuka na sile usprawiedliwienia a Ty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem zazdrosna bo karmiłam piersią. Ale mam wśród najbliższych osobę, która dała sobie wmówić, że jest złą matką, bo nie może karmić piersią. Nie znasz, nie oceniaj. Nie rozumiem tego zainteresowania cudzymi cyckami, tego prawienia morałów, nigdy nie możecie wiedzieć czy te głupie wymówki nie są tylko przykrywką, bo ktoś nie ma ochoty Wam się zwierzać z problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie problem w tym, ze w du/pie to maja te co nie karmia bo nie chca, a te co nie moga maja wyrzuty sumienia, bo wszedzie czytaja jakie to z nich egoistki i nie pelne kobiety, skoro dziecka nie moga wykarmic. Ja nie moglam, a bardzo chcialam i bardzo mnie bolalo, jak czytalam takie tematy jak te. Zastanowcie sie, zanim napiszecie takie rzeczy, tez nie mialam ochoty wszystkim tlumaczyc dlaczego nie moge. A wszyscy dopytywali, a czemu, a przeciez powinnas, no przeciez masz mleko, co z ciebie za matka. Poza najblizszymi, ktorzy znali moj problem, cala reszta dalszych znajomych od razu przykleila mi latke egoistki i zlej matki, bo nie dawalam dziecku swojego pokarmu, mimo ze mialam. Ale co wy mozecie o tym wiedziec ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O jejku, chyba napisalam wyraznie co uwazam za glupie wymowki. To czy mama karmi piersia czy mm nie decyduje o tym czy jest dobra czy zla matka. Inaczej sama bym sie kwalifikowala do tych zlych bo karmilam tylko 2 mce... ale przyznaj sama, ze mowienie, "nie chce byc uwiazana" czy " mam malo mleka" to wymowki bo problemy mozna rozwiazac nie rezygnujac calkowicie z kp. Nie interesuja mnie cudze cycki, ale widze jak moje dziecko zareagowalo na odstawienie od piersi i przejscie tylko na butelke! Bylo zdezorientowane i wyraznie szukalo piersi. Podejrzewam, ze wszystkie noworodki wola cyca a odstawianie go od tej przyjemnosci jest egoizmem matki jesli oczywiscie robi to dla wlasnej wygody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytanie ze zrozumiem to jak widzę za duże wyzwanie dla niektórych. Jeżeli ktoś brał leki i nie mógł karmić to jest oczywiste, że ani wpisy o egoistkach ani te o niedoinformowanych, popelniajacych błędy w rozkręcaniu laktacji GO NIE DOTYCZA. To są właśnie przykłady na te nieliczne wyjątki gdy karmienie jest naprawdę niemożliwe. I nikt przy zdrowych zmysłach takich osób nie ocenia negatywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8.47 wyrazania wlasnego zdania!!! Tez mi dobre sobie... Niektorzy to narzucaja a nie wyrazaja zdania tempa kretynko, prostaczka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale problem w tym, ze ja tez mowilam ludziom, ze nie karmie bo nie - nie mialam ochoty zwierzac sie kuzynkom czy kolezanka ze swoich problemow, wiedzieli tylko najblizsi. A ja i tak slyszalam, ze jestem wygodna, ze krzywdze dziecko, ze jestem zla matka. Oceniali mnie kompletnie nie orientujac sie dlaczego nie moge karmic. W internecie tez trafialam na kobiety krzyczace, ze kp jest jedyna sluszna metoda, ze tylko egoistki nie karmia piersia, to wszystko bolalo. Zastanowcie sie nad soba, zanim powiedzie komus ze jest wygodna egoistka bo nie karmi, a ma pokarm. Moze akurat nie karmi, bo nie moze, a nie chce wam mowic czemu i sprawicie komus przykrosc swoja niechciana rada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolezankom mialo byc, nie kolezanka, glupi slownik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×