Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Teściowa chce abyśmy dla niej brali kredyt, moje stanowcze nie.

Polecane posty

Gość gość

Najpierw chciała od nas 20000 na remont, nie dostała.Teraz nowy pomysł, chce abyśmy wzięli kredyt na 30000 a ona będzie spłacała.Powiedziałam stanowczo,ze się nie zgadzam, mój maz jest za miękki i przez to mam z teściową ciągle problemy, wiecznie chce kasy.Moja cierpliwość się już wyczerpała, niech się zdecyduje czy finansuje matkę, czy poważnie myśli o swojej rodzinie.Znowu się przez nią kłócimy.Co za klimat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy bym się nie zgodziła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co dach na glowe spada ze musi remont robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego Wy macie brać? Jeżeli ma dochód to takie pieniądze bez problemu dostanie. Ja miałam sytuację, że wuj sprzedawal działkę i teściowa uważała, ze my powinniśmy odkupić dla nas albo dzieci. Było bardzo drogo, nie chcieliśmy wchodzić w kredyty, zresztą nie do końca chcieliśmy tej działki . Teściowa namowila mojego męża na kredyt, że ona pomoże spłacać. Dobrze, że mąż poradził się mnie, nie zgodziłam się, była wojna...ona planowala tam zrobić ogrod sobie a w papierach byloby nasze. Splacac musielibyśmy sami przez 20 lat, dzialka kosztowalaby nas okolo 300000 z odsetkami... tesciowa nawet emerytury nie ma tyle ile proponowana rata :-( nie wiem po co inni wtracaja sie i mieszaja w życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na wzięcie kredytu w takiej wysokości potrzebna jest zgoda współmałżonka jeśli nie ma rozdzielności majątkowej. Tak więc bez twojej zgody nic nie zrobią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma dla mnie takiej opcji jak ten kredyt, sami nie bierzemy kredytów bo "nam dadzą" wiec tak samo będzie i tym razem.Maż mnie denerwuje, bo nie umie zając stanowczo zdania , a ta nakręca spirale .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Na wzięcie kredytu w takiej wysokości potrzebna jest zgoda współmałżonka jeśli nie ma rozdzielności majątkowej. Tak więc bez twojej zgody nic nie zrobią. x Ja ostatnio brałam 20 tys bez zgody małżonka :) Także autorko uważaj. Natomiast ja teżnie wzięłaby dla nikogo kredytu, nawet dla rodziców czy rodzeństwa. Sama biorę i sama spłacam. Jestem też przeciwna kiedy np. rodzice biorą dla dzieci i później zostają z kredytem na emeryturze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój maż nie weźmie sam kredytu, tego jestem na 99,99 % pewna, jeśli się mylę, nie będę miała męża. W sumie przez teściową kłócimy się za często,za dużo tej osoby w naszym życiu, tylko to nie jest tylko jej wina, ale głównie to wina męża i to sobie na spokojnie z nim będę wyjaśniała, bo moja cierpliwość się właśnie skończyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teściowa chce pieniędzy, to co za patologia,ja pierdolę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sknerus! za chwilę to wy możecie potrzebować kasy, mam nadzieje,że nie zwrócisz się po pomoc do teściowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój maz wzial 2 tysiące pozyczki, z czego tysiaka odstapil rodzicom, bo tez potrzebowali. Podzielilismy się rowno ratami. My swoje splacilismy, atu nagle tesciowa dzwoni i probuje nam wmowic, ze te dwie ostatnie ich raty sa nasze i my mamy splacic. Nigdy wiecej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaa odmówi spłaty albo zejdzie :( i WY zostaniecie z ręką w nocniku ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moglabym pozyczyc 10 albo maks 100zl ale nie takie kwoty ludzie to maja fantazje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I prawidłowo autorko, sępom mówimy stanowcze nie, dodatkowo kwota jest spora więc i ryzyko rośnie, nie i jeszcze raz nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Sknerus! za chwilę to wy możecie potrzebować kasy, mam nadzieje,że nie zwrócisz się po pomoc do teściowej. " No chyba logiczne ,że za chwile nie zwróci się do teściowej po kasę, bo teściowa tej kasy nie ma, gdyby miała to by nie chciała kredytu.Czy to az tak trudne do wydedukowania buahahahhaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość babcia
Ja brałam na siebie kredyt dla syna/ma swoja rodzinę/.Kredyt spłaca syn i nie ma żadnego z tym problemu. Myślę że w normalnych rodzinach tak jest a zaufanie to podstawa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli się nie zgadzasz na kredyt, to Twój mąż sam go wziąć nie może. Z własnego doświadczenia wiem, że rodzinie pieniędzy się nie pożycza. Mój ojciec kilka lat temu wziął kredyt na 20000 dla swojej siostry bo ta wpadła w jakieś kłopoty. Tata się ugiął i jak pożyczył pieniądze to tak ani grosza już potem nie ujrzał. Nie wiem ile to minęło, 7-10 lat? Jakoś tak... Natomiast koleżanka z pracy wzięła z mężem kredyt by spłacić długi swoich teściów. Przez to sami zaczęli mieć problemy finansowe, choć oboje pracowali. Z tego powodu musieli wyjechać do Anglii. Na szczęście szybko udało im się spłacić długi teściów, a już za rok dwa wracają do PL bo byli w stanie odłożyć pieniążki na dom. Także wszystko zależy od sytuacji i osób, które o ten kredyt czy pożyczkę proszą. Jeśli tego nie chcesz, obstawaj przy swoim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi rodzice kiedyś poprosili nas abyśmy wzięli dla nich kretyt, wzięliśmy a oni spłacali . Teściowa potrzebowała pieniędzy na remont, wzięliśmy i spłaciła w terminie. My mieliśmy okazję kupić dom mieliśmy swoje oszczędności ale mimo to zabrakło to rodzice i teściowie wzięli dla nas kredyt , my spłacamy. Jakoś się da !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z moją teściową jakoś się nie da, ma już długi chyba u wszystkich plus providenty ipt, jest niewypłacalna, wpadła wiele lat temu w spiralę długów. Mieszkanie w którym mieszka jest formalnie własnością moich rodziców, to stara zapyziała kawalerka, ale kupiliśmy od niej na moich rodziców , w razie zajęcie przez komornika, z tego spłaciła stare długi, ale w mgnieniu zrobiła nowe, teraz meczy dlatego nas o ten kredyt, bo mieszkanie to nora, ale "nasza " nora, więc niby my weźmiemy, a ona potem nam powie,że to nasze mieszkanie, dlaczego ma płacić. Moja teściowa to patologia, kobieta z marginesu obecnie. Chcę się od niej odciąć raz a dobrze, ale mąż ma z tym problem. To co napisałam to wierzchołek góry lodowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zamiast brać pożyczkę lub kredyt lepiej zacząć zarabiać na Portalu społecznościowym, który NAS WYNAGRADZA za aktywność, podobny do Facebooka z tym małym istotnym szczegółem. Jeśli jesteś aktywny i lubisz dużo czatować, lajkować, publikować posty, dodawać zdjęcia, filmy zapraszać znajomych, przyjaciół, udostępniać pliki Wystarczy że będziesz robił dokładnie to samo co na fb a firma będzie Cię za to wynagradzać $$$!! Posiada wiele ciekawych użytecznych funkcji a jeżeli chciłbyś zarabiać pasywnie daje też taką możliwość. Rejesteracja za free. Przekonaj się sam, bo naprawdę warto Na stronie są 3 krótkie widea które wyjaśniają wszystko http://lukasz9.futurenet.club/info

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maksymalnie bez zgody Małżonka można wziąć 50000. Ja ostatnio brałam taką pożyczkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doświadczona1992
autorko posta, jestes bardzo mądrą rozsądna kobieta i nie daj sobie wmówic ze jestes ta zła. Poprostu myslisz i potrafisz przewidywac sytuacje , a ta bedzie napewno taka wlasnie jak napisałas. powie ze mieszkanie stoi na was i to wy niby na tym skorzystacie wiec czemu ma splacac. Wypowiadam sie jako osoba doswiadczona w temacie bo sama obecnie spłacam długi mojej tesciowej . Mój mąż wziął dla swojej matki lichwiarski kredyt bez mojej wiedzy . Do spłaty drugie tyle .Tesciowa takze zadłużona po uszy , providenty i wszelkie cuda , komornik na koncie . Teraz spłacamy sami bo ona jak miała spłacac to o mało i nam sie komornik nie wpakował na konto , bo mąż był uparty i twierdził ze jego to nie interesuje jak ale ona ma spłacać. Ona miała tez wyjechane wiec dopiero ja sie wziełam za temat i zrobiłam porzadek. ale jestem teoretycznie ta głupia bo jestem pare stówek w plecy co miesiac a do splaty jeszcze polowa została. Jeden jest plus całej sytuacji : nigdy nie lubiłam tesciowej i w ten sposob sie jej pozbyłam bo nie ma odwagi do nas przychodzić . Bardzo dobrze. Także "dobry zwyczaj nie pozyczaj " i tyle w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×