Tesciowe nie zyją wiecznie. Kto odczuł ulgę i czy bylo warto drzeć koty ?

Kto odpuscił i wyszedł na tym dobrze ?

Tesknie do rozmów z moja niezyjaca tesciową. Dzieliła sie z nia kazda radoscia, zwlaszcza, gdy dotyczuyła wnukow ( moja mama wczesniej umarła). Nigdy nie darłysmy kotów. Brak mi jej.

Tesciowe nie żyją wiecznie? synowe również.

13:01 dokładnie i szkoda mi każdego dnia który mi zepsuła teściowa bo wiem ze z każdym przybliżam się do swojej śmierci a kiedy ona umrze to mi to wisi. A podejście takie żeby sobie dać wejść teściowej na głowę bo kiedyś umrze jest chore bo nie dam sobą pomiatac przez lata .

Mnie sie w głowie nie miesci, zeby czekac z utesknieniem na smierc matki najbliższego czowieka. Czy wasi męzowie o tym wiedza? Czy tez czekaja na smierc waszych matek?

Mój czeka. Nienawidzi tej łajzy bardziej niż ja. I co ? Zatkało kakao ?

A ja KOCHAM swoją teściowa jak matkę i nie wyobrażam sobie żeby mogło jej zabraknąć,Złoty człowiek

Nigdy nie wiadomo kto pierwszy.Zła karma wraca.

gość dziś Mój czeka. Nienawidzi tej łajzy bardziej niż ja. I co ? Zatkało kakao ? xx co sie ma zatykac, raczej wspolczuc nalezy mezowi rodziny a twoim dzieciom babci ( uwazaj, bo czesto chharkter sie po dziadkach dziedziczy - i co wtedy - znienawidzisz wlasne dzieci?)

Jesteście popiertolone :o kiedyś wy będziecie tesciowymi i ciekawe co wtedy jak synowe będą czekać na waszą śmierć szmaty

Wiecznie nie, ale nie rzadko przeżywają synowe.

wczoraj Niezła z ciebie sucz. Jak twoja stara kopyrtnie to zieć powinien pić tydzień z radości.

wczoraj Łajza to ty,trzeba było matole szukać męża z górnej półki skoro teściowa beeee,wzięłas łajzę bo łajza szuka łajzy.Nikt inny by cie nawet patykiem nie tknął.

Powiem tak. Mnie życie nauczyło tego, co teoretycznie wszyscy wiedzą, ale mało kto czuje tak do kości. Nic nie trwa wiecznie, nic nie jest dane nam na zawsze. Każdy etap w życiu dziecka mija, dzieci niedługo przestaną pragnąć naszego towarzystwa, teściowie, rodzice nie będą żyli wiecznie. Trzeba się cieszyć tym co jest!

Ani tesciowe ani synowe. Coz tak mi niszczy zycie kazdego dnia ze juz wierze w to ze pierwsza pojde z tego swiata