Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

W przedszkolu od rana do poznego popoludnia

Polecane posty

Gość gość

Czy któras z mam tutaj zostawia na tak długo dzieci w przedszkolu? Moja mala chodzi od 7:30 do 17:30, no max do 18 ( bo o tej porze prz-le zamykają) i tylko jeszcze 3 innych dzieci będzie do max 18 z nią . Chodzi tak od kilku dni , ale czuje ze Panie maja do nas rodzicow dąsy i zal ,ze przez nas musza tyle siedzieć, lecz to dyrektorka ustala do której godz jest czynne przedszkole , nie rodzice, a my do tych godzin dostosowujemy. Denerwuje mnie i innych rodzicow pytanie , czy nie dawałoby rady wcześniej odbierac. Dyrekcja ustala godziny otwracia i zamkniecia przedszkola, czemu do nas ma się pretensje? Jak wasze dzieci znosza tyle czasu pobyt tam? Moja nie chce lezakowac, nie placze ale jeszcze ani razu nie przespala się :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze ? Wspolczuje dziecku :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bożeeee, naprawdę nie możecie trochę wcześniej dziecka odbierać? Serio, nie rozumiem tego, po co rodzić dziecko i potem je zostawiać jak najdłużej w przechowalni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie przedszkole jest do 13:35 gdzie ty takie przedszkole znalazłaś?? x wszędzie są do 17-18. Pytanie gdzie Ty takie znalazłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko jest od 8 do 13, a ze panie mają dasy cóż to jest ich praca ale faktycznie na długo dajesz dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze nie wyobrażam sobie na tyle godzin zostawić dziecko w przedszkolu. Smutne to. Mój syn ma kolegę, który przyprowadzany jest jako jeden z pierwszych i ostatni odbierany. Mały źle to znosi- często się boi, ze tata go w ogóle nie odbierze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka pytaniaaaaaaasa
Odpowiem ,ze moja chodzi do prywatnego, ale publiczne również były do 17 /18 za jakimi się rozglądałam, wiec żaden zdziw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też współczuję dziecku. pracowałam w przedszkolu, z 3 os. zostawały do 17tej i to był max. te dzieci były mega smutne...na prawdę mam to w pamięci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i oczywiście znajdą się w pierwszej kolejności takie co zadziobią autorkę. Żadna z Was nie pomyśli, że np. autorka musi być 8-8,5 godziny w pracy a musi daleko dojeżdżać:/ Wiadomo, że najlepiej, żeby dziecko było w przedszkolu jak najkrócej, ale czasem się nie da. Co ma z pracy zrezygnować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka pytaniaaaaaaasa
Jakbym mogla to bym odbierała dziecko wcześniej lub ojciec , ale nie ma takiej możliwości , dlatego tez wybraliśmy takie przedszkole które odpwiada mi i mezowi odbieranie dziecka z przedszkola, bo wcześniej nie damy rady . Jeśli czasami będzie taka mozliwosc ,aby malą odebrać wcześniej to tak będzie, ale generalnie ona dopiero o 17:30 -18 w większości będzie odbierana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko trzeba było pomyśleć wcześniej, zmienić pracę, zmniejszyć etat - jest mnóstwo możliwości ale oczywiście najłatwiej wepchnąć dzieciaka do przedszkola na cały dzień i z głowy :O Dla mnie to dno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka pytaniaaaaaaasa
11:55- Dzieki za ten przekaz. Dokladnie tak jest. To nie jest nasza fanaberia, tylko mus . Kto siedzi na bezrobociu, lub konczy znacznie wcześniej prace, albo ma bliziutko do prz-la ten nie zrozumie i będzie tak pisać jak powyżej da się wyczytać, ich prawo, lecz punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co zrobisz jak dziecko wyrośnie z przedszkola? Moja córką podstawówkę kończy o 12.15 i o 13.15, co zrobisz jak pójdzie do pierwszej klasy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka pytaniaaaaaaasa
11:59- zmienić prace? zmniejszyć etat , może przeprowadzić się , rzucic prace i żerować na MOPSACH??? HEHEHHEHE, ale się usmialam. Nie ma jak to wypowiadają się małolaty ,które o zyciu nie wiedzą nic i nie mają pojęcia co się wypisuje :) Dziecka przedszkole zostało wybrane zgodnie z naszymi realiami w jakiej sytuacji się znajdujemy z mezem . Nie dałabym dziecka do prz-la czynnego do 13 wiedząc, ze do 17 kazde z nam musi być w pracy i wcześniej się nie wyrwie , dlatego dziecko poszlod do prz-la które tak długo jest czynne. Dyrektorka godziny czynne ustala, nie rodzic , rodzic dostosowuje się do godz otwarcia i zamkniecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhhhhhhhhh
Autorko pewnie Cie tu zjada :( Mysle ze nikt nie zostawia dziecka ot tak sobie . Niektórzy nie maja innego wyjścia .Nie każdy pracuje od 7 do 15. Dziecku nic nie bedzie a przedszkolanki olej . Powiedz ze tak musi byc i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka pytaniaaaaaaasa
Starsza chodzi do szkoły , ale ona wraca sama do domu, ponieważ prawnie i ustawowo dziecko od 7 r.z w POLSCE może samo już bez opieki poruszać się na otwartej przestrzeni, wiec tutaj problemu nie będzie. W 1 strone jedzie , a wraca sama i tak będzie z mlodsza. Przedszkolak sam mi do domu nie wroci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwolenniczka konkubinatu no patrz sama zostawiłaś niemowlę z obca baba na 9 godzin dziennie a tak ocenisz innych ? Idealna z****** mamuśka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, twoje tłumaczenie jest tak żenujące że aż żal. Co zrobisz później, jak zacznie się szkoła? Nie wszędzie są świetlice czynne do 18. To jest totalny brak wyobraźni, wiele osób pracuje do późnych godzin ale stara się dziecku zapewnić opiekę w taki sposób, aby nie spędzało w przedszkolu całego dnia! Przecież to chore - dziecko prawie nie mieszka w domu! Dla twojej wiadomości - można zatrudnić opiekunkę na kilka godzin żeby wcześniej odbierała dziecko skoro nie masz pomocy babci, dziadka itp. Oczywiście napiszesz, że cię nie stać - i wracamy do punktu wyjścia - trzeba było myśleć wcześniej! TAK, ZMIENIĆ PRACĘ na lepiej płatną, przekwalifikować się, zrobić cokolwiek w tym kierunku. Ale najłatwiej powiedzieć, że się nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 godzin dziecko w przedszkolu, wow!!! a nie mozecie załatwic jakiejs opiekunki która zabierałaby dziecko np o 15 i wtedy siedziałoby w domu aa nie w przedszkolu z pania przedszkolanką? 3godziny dziennie to nie zbankrutujecie, a dziecko bedzie siedzialo w swoim domu ze swoimi zabawkami. A tak to dziecko o 18 w domu a pewnie o 20 spanie wiec mało fajne to. Ale to tylko moje zdanie, każdy wychowuje dziecko wg swoich zasad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka pytaniaaaaaaasa
Powyzsze osoby mają prawo się wypowiadać tak krytycznie, ponieważ NIE zrozumieją tego , gdyz nie byli nigdy w takim położeniu w jakim ja z mężem jestem i nie jeden rodzic. To żadna feanaberia, to mus . A rady typu zmienić prace, skrócić etat, rzucić prace to tylko powodują u mnie uśmieszek na twarzy , bo piszą je małolaty , które nie mają pojęcia jakiegokolwiek o rynku pracy, albo osoby które wiecznie zerują na koszt podatników maja zdrowe rece i nogi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, autoreczko, rady o zmianie pracy lub zmniejszeniu etatu dają ci osoby, które mają już jakąś pozycję zawodową i nie muszą tkwić w jednym miejscu jak ty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To rozumiem, że pracujecie po 10h dziennie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj tak, już widzę wszystkie tu krzyczące, jak zmieniają pracę i przekwalifikowują się. Taaaaaaaa... A kredyty płacą się same, wypłata sama na konto przychodzi:/ Moja córka zostaje w żłobku jak najkrócej, ale bywają dni, że jest tam 9 godzin (8 godzin pracy + dojazd w obie strony). Żłobek mamy pod domem. Specjalnie innego wyjścia nie mamy, oboje pracujemy, praca na różne zmiany i czasami tak wypadnie. I co mamy zrobić niby? Prace mamy całkiem niezłe i nie najgorzej płatne, ale nie aż tak dobrze płatne, żeby wynajmować opiekunkę. Poza tym z opiekunkami to też różnie bywa, nikogo sprawdzonego nie mamy, a branie obcej baby, tylko po to, żeby czasem odebrała dziecko szybciej ze żłobka trochę mija się z celem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka pytaniaaaaaaasa
12:08 , przykro mi ,ze musze ciebie uswiadomic , ale dla wielu ludzi zyjących w Polsce oplacenie przedszkola mieisecznie + dodatkowo 600 zł miesięcznie opiekunki to jest dosyć odczuwalny koszt dający po kieszeni Opalat miesięczna przedszkola nas kosztuje, dodatkowo 3 godz dziennie opiekunka liczmy po 10 zl za godz 5 dni w tyg wychodziloby to 600 zl na mieisąc na samą opieke Przykro mi ,ale oplata przedszkola + oplata opiekunki w ciągu miesiąca jest odczuwalna, może dla ciebie nie , ale dla nas już to dodatkowy wydatek jest dosyć odczuwalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cóż, dochodzę do wniosku, że skoro nie zarabia się jakiegoś minimum pozwalającego na normalne funkcjonowanie (w tym opłacenie wynagrodzenia opiekunki za kilka godzin) to naprawdę nie powinno się decydować na dzieci...Ale oczywiście taki mamy klimat w PL, wieczne dziadowanie i liczenie się z każdym groszem, smutne... Tylko jak to się ma do tych średnich zarobków na kafe, hahahaha, gdzie ci mężowie zarabiający 10000 netto co najmniej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka pytaniaaaaaaasa
12:12- no widzisz? czyli jednym słowem ludzie mają rozną sytuacje zyciową , jednym się lepiej wiedzie, drugim mniej lepiej , czyli średnio, a innym beznadziejnie . My jesteśmy po srodku . NIGDY wszyscy nie byli w takim samym polozeniu, i w każdej pracy panuje inna polityka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
że co? Dziewczyno co za bzdury piszesz:):) Nawet tutaj na kafe pisałam, że jak sie nam urodził syn i ja wróciłam do pracy, mój facet wynegocjował w swojej pracy możliwość późniejszego przychodzenia, żeby rano do 9 być z synkiem. a ja w domu byłam o 16. wiec gdzie te 9 godzin?? Stąd wiem, że można próbować sobie inaczej pracę poukładać, żeby nie było konieczności zostawiania dziecka w przedszkolu na tyle godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka pytaniaaaaaaasa
12:17 - to nie jest oplacenie TYLKO samej opieki na kilka godz , lecz opacenie i przedszkola dziecka i również dodatkowo opieki dla malej ,która minimum wynosila by 600 zl + przedszkole ,które znacznie więcej nas kosztuje Czyli w ciągu miesiąca trzeba byłoby oplacac podwójnie , nie wpsomnie ze szkolne dziecko ma swoje zajęcia dodatkowe które również nas kosztują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No zależy gdzie mieszkasz, ja znalazłam opiekunkę dla dziecka na 4 godziny dziennie za 5 zł, a max stawka to było 7 zł. To jest wasza decyzja , tylko pomyslcie tez o dziecku jak ono sie czuje w tym wszystkim. Moja po tych 4 godzinach jest tak steskniona ze nie odchodzi od nas na krok, natomiast po 10 to byłaby jakas masakra, Wiadomo przyzwyczai sie ale mimo wszystko to słabe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×