Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćgosc

wierząca rodzina narzeczonego mnie wykańcza.

Polecane posty

Gość gośćgosc

witam, jak w temacie rodzina mojego narzeczonego mnie wykancza.. wierzą w boga, ja nie i tu sie pojawia problem poniewaz chcemy wziac tylko cywilny slub (z wiadomego powodu) a oni jak tylko sie dowiedzieli ze nie bedzie koscielnego zaczeli mi wmawiac przy kazdej wizycie u nich ze mam zaczac wierzyc... "bo tak trzeba, bo w cos trzeba " i jego matka robi mi wyrzuty ze "przykro jej ze ma jednego syna i nie bedzie to wygladalo jak trzeba, bo co powiedza babcie" denerwuje mnie to bardzo bo ja nie mam do nich za zle ze wierza, wiec dlaczego na mnie tak siedli? meczy mnie to strasznie, jest niemilo miedzy nami przez to bo wole ich unikac niz sluchac ze mam zmienic zdanie i isc robic bierzmowanie i ksiedzu nie mowic ze nie wierze... poradzcie jak im wytlumaczyc ze nie wierze i z tego powodu nie zrobimy koscielnego i co im odpowiadac jak zaczynaja na mnie wsiadać i cisnąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież nie musisz wierzyć aby wziąć ślub kościelny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale przez to ze nie wierze to go nie chce i dlatego go nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co Ci leży? Skoro nie wierzysz, to nic dla Ciebie on nie znaczy. Skoro Twój narzeczony wierzy to nic Ci się nie stanie jak godzinę postoisz w kościele i powiesz tak swojemu mężowi. W czym masz problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale można wziąć ślub kościelny jesli tylko jedna osoba wierzy. Druga po prostu nie wypowiada w przysiędze kwestii o bogu ale tez deklaruje ze nie bedzie przeszkadzac małżonkowi w wychowywaniu wspólnego potomstwa w wierze wtedy Ty bedziesz miec czyste sumienie i narzeczony bedzie mial slub w swojej wierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jemu na slubie nie zalezy bo nie chcemy poprostu takiego show, on niby wierzy ale jeszcze nigdy odkad z nim jestem nie byl w kosciele i sam mowi ze nie potrzebuje tego slubu. ja nie chce tego tak samo jak on, problem w tym co gadac jego rodzicom zeby dali nam spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dla folkloru nie możesz wziąć ślubu w wersji osoba wierząca - osoba niewierząca? Dziecko też mogłoby chcieć iść do komunii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i tak trzymaj!! za duzo na swiecie jest hipokryzji, zeby jeszcze dolanczac do tego niechlubnego grona baranow :O ja tez nie wierze, cale szczescie moj maz tez nie, za to jego matka i babcia! masakra, zwlaszcza babcia, czolowa sluchaczka Radia Maryja :O i co? i slub cywilny byl. i przezyli jakos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
im bardziej oni nalegaja tym bardziej sie na nich wkurzam, bo oni tego chca tylko dlatego zeby " ludzie nie gadali, zeby babcie byly zadowolone" ich potrzeba tego slubu wynika z checi pokazania ludziom naokolo ze sa tak samo z a j e b i s c i jak inni a nie dlatego ze wierza, oni chca tego na pokaz jakby tak nie bylo to bym nie uslyszala " nie mow nikomu ze nie wierzysz i poudawaj w kosciele"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przetrwacie jako małżeństwo gwarantuje ci to dziś.Znam takie pary jak wasza,albo byli innych wyznań. Dziś wszyscy po rozwodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro obydwoje nie chcecie, to powiedzcie żeby zajęli się swoim życiem. I tak nie macie zamiaru wychowywać dzieci po katolicku, więc wasz ślub byłby nie ważny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co ma slub do komunii dziecka? myslisz ze ksiadz nie bedzie chcial zarobic? pff, chrzest i komunia w tym chorym katolickim panstwie to zaden problem bo kazdy w lape bierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I to on odejdzie .Dziś jest miedzy wami ok bo motylki fruwają .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego niby nie przetrwamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też nie mam kościelnego, ba nawet bierzmowania. Teściowie się przyzwyczaili a gdy wysłuchali dlaczego nie uznaje kościoła stwierdzili że nawet lepiej. Pamiętaj że z teściową będziesz się często spotykać więc lepiej sprawę załatwić zaraz na początku. Ślub to dzień Twój i Twojego partnera a nie babci czy teściowej. Twoje życie, Twoje wybory. Jak teraz nie pozwolisz sobą kierować to potem mniej będą się wtrącać w Twoje życie. Przerabiałam to dla kontrastu powiem że szwagierka pozwoliła teściowej od początku sobą kierować i teraz teściowa myśli że wręcz powinna dalej tam ingerować, ja nie pozwoliłam i mam święty spokój. Nikomu nie musisz tłumaczyć się dlaczego, co i jak robisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co się dziwisz? Katolicyzm to bardziej kwestia kultury, społecznego folkloru, symbol przynależności i solidarności. Odstąp to inni czują się zaniepokojeni, pokaż się w kościele, to się cieszą że szanujesz ich zwyczaje. Ale żeby ta codzienność praktykowania miała coś wspólnego z wiarą to nigdy nie zauważyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś swiete slowa, masz racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie płaci się za komunię. Po co chcesz dziecko do komunii posyłać skoro nie jesteś hipokrytką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"a co ma slub do komunii dziecka? myslisz ze ksiadz nie bedzie chcial zarobic? pff, chrzest i komunia w tym chorym katolickim panstwie to zaden problem bo kazdy w lape bierze" W sumie też fakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko pojdzie do komunii zeby nie plakalo mi ze inni byli a ono nie, to chyba logiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego? Dlatego, że ślub kościelny to tylko początek różnic jakie będą was dzielić. Tak jak w przypadku innowierców tak i twoim przyjdą święta itd , a dziecko będzie tylko przysłowiowym gwoździem. On ma wyniesione z domu inne tradycje, ktore wiąrzą sie oczywiście z jego wiara. Nie przeskoczycie tego za jakiś czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam książkę TRAFIONA przez PIORUNA gloria polo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny .. czy zycie nie byloby prostsze gdyby ludzie nie byli szufladkowani "wierzacy,niewierzacy"? w k******** a mnie juz to. nie wierze i nie zrobie slubu, dziecko bedzie mialo chrzest i komunie, bo to do mnie potem mogloby miec pretensje ze go nie poslalam a akurat wierzy... zeszlysmy z tematu bo pytalam tylko co im powiedziec sensownego by dali temu spokoj? by kosciol nie psul miedzy nami relacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego? Dlatego, że ślub kościelny to tylko początek różnic jakie będą was dzielić. Tak jak w przypadku innowierców tak i twoim przyjdą święta itd , a dziecko będzie tylko przysłowiowym gwoździem. On ma wyniesione z domu inne tradycje, ktore wiąrzą sie oczywiście z jego wiara. Nie przeskoczycie tego za jakiś czas. po perwsze kosciol nas nie rozni bo moj men tylko teoretycznie wierzy, po drugie swieta ochodze tak samo jak katolicy oprocz modlitw i koled, jest to dla mnie poprostu sympatyczny czas ktory razem milo spedzamy, a po trzecie to to czy wierzymy czy nie nie ma na nasz zwiazek zadnego wplywu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpowiadając na twoje pytanie . Nic nie zrobisz ,nie przekonasz matki jedynaka,że jej syn nie weźmie nigdy ślubu kościelnego bo ty tak chcesz. Gdybyś była rozwódką to może by to przełknęła jak wielką miłość.Dla niej twoje podejście do tematu to "widzimisie",bo możesz wziąć ślub w kościele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest moje widzimisie ale nic im do tego moje zycie przezyje sama za siebie im nie dyktuje jak maja zyc wiec czemu poprostu nie odpuszcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wątpię aby ksiądz ochrzcił dziecko bez Waszego ślubu. Taka wyzwolona jesteś a dziecko chcesz wychowywać w atmosferze zakłamania. Po co chcesz chrzcić skoro nie praktykujecie? Masz zamiar wychować małego hipokrytę? Albo wychowujcie jak wierzący albo niewierzący. Zdecydujcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
decyduje sie wychowywac po swojemu czyli tak jak mi sie zechce a to ze wychowam hipokryte to co? wiekszosc z was nimi jest. ciekawe czy czekalas ze wspolzyciem do slubu czy kolejna wierzaca na niby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zarzucasz hipokryzję innym a sama, to robisz. Ja nic nie mam sobie do zarzucenia w tej kwestii. I jeszcze się wypowiadasz z wyższością o innych. Jak jesteś lepsza od reszty, to się przynajmniej tak zachowuj i żyj wg własnych zasad. Ateistka chrzcząca własne dziecko, dobre :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×