Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Właśnie karmie i walczę by nie zasnac

Polecane posty

Gość gość

Czy są tu w tej chwili mamy, które mają tak samo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja właśnie bujam dzieciaka na kolanach w łóżeczku nie chce zasnąć. Ile miesięcy ma dzieciak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja ma 8 tygodni. A Twój?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gratuluję! Mój ma 3-miesiące,nie wiem co mu się stało bo wcześniej zasypiał po karmieniu w łóżeczku a teraz tylko na rękach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Również gratuluję :-) Moja córa tez jest dzieckiem uwielbiającym bycie na rękach i tez inaczej nie zaśnie, wiec Cie rozumiem. Zaraz właśnie spróbuję ja odłożyć do łóżeczka, ciekawe czy się uda? Powodzenia z synkiem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Udało się! :-) do usłyszenia za 3-4 godzin ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój jest w podobnym wieku i zaraz się obudzi na cyca. Potem na chwilę ląduje na brzuszku, bo tak najlepiej mu się odbija, przy okazji się wypierduje i zwykle robi kupę w nocy, więc jeszcze pielucha mnie czeka. A potem na momencik znów cyc i mały zasypia. Jak się przebudzi przy odkładaniu, to nie stoję nad nim i nie usypiam. Nauczył się już sam w łóżeczku zasypiać. A jak się wierci za długo, to tylko do niego coś mówię szeptem, żeby wiedział, że jestem obok :) No to pa, idę karmić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i kolejne karmienie. Tym razem mała nie je już tak spokojnie i pewnie mnie czeka sporo noszenia :-( cóż, co poradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zasnęła na rękach, ale śpi niespokojnie i raczej jej tak łatwo nie odloze. Uroki macierzyństwa :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaaa
Może mnie tu ktoś zaraz zlinczuje, ale dlatego właśnie ja postanowiłam spać z dzieckiem w jednym łóżku. Odkładałam przez pierwsze trzy miesiące uparcie do łóżeczka i chodziłam potem nieprzytomna. W końcu powiedziałam dość, zabrałam małą do siebie i obie spałyśmy całą noc, ona jadła przez sen i spała dalej to była chwila, a ja tez mogłam się w końcu wyspać:) Gdy się urodził synek, od razu zabrałam go do siebie i nawet nie próbowałam go przyzwyczajać do łóżeczka. Poszły do swoich łóżek gdy przestałam karmić je piersią czyli w wieku dwóch lat. Dzisiaj mają po 6 i 10 lat i nie widzę żadnego problemu związanego z tym, że kiedyś ze mną spały. Może jedynie są takimi przytulankami, przyjdą wieczorem się potulić, a potem rano, ale to chyba raczej nie problem a wręcz przeciwnie, to bardzo miłe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja przez pierwsze 3 miesiace bralam do siebie. Potem odkladalam juz bez problemu. Dlatego nie wspominam nocnych pobudek jako traumy i powiedzmy ze od urodzenia przesypiam cale noce. Zadnego noszenia,bujania i lulania. Moje dziecko sie nie wybudzalo,jadlo przez sen. Ja karmilam przez sen. Potem to bylo karmienie przed moim spaniem i nad ranem. I spalismy do 8. Wstawalam tylko przez pierwsze 2 tyg jak byla kupa po kazdym karmieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziś dużo później pobudka. Coraz ciężej nie zasnac przy tych nocnych kamieniach. Jest ktoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleżanki wcześniej: dzieci są różne. Różnie się budzą, różnie czuwają, jedne wymagają wiele bliskości niż inne itp. Co do spania z dzieckiem, to przy tak małym jak moje nie ma to sensu, bo i tak musze podnieść na odbicie, a jak już mam na rękach to równie dobrze mogę odłożyć do łóżeczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czuje się jak Gollum, gadam sama ze sobą ;-) fakt, że przy odkładaniu do łóżeczka mała się czasem wybudzi i nie zawsze chce znów sama zasnąć (jak teraz - zawsze jak naprawę bardzo chce mi się spać) :-( Ale bezpieczniej się czuję jak śpi w łóżeczku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz godzina minęła, a mała dalej się miota. Brzuszek nie daje jej zasnąć :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak wieczorem mi zaśnie to też odkładam do łóżeczka ale potem w nocy nie mam już siły - zasypiam karmiąc i spie z dzieckiem do rana... nawet nie wiem ile razy karmie :D mój synek ma 6 tygodni, marzy mi sie przespac choć 5 godzin w jednym ciągu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak moje były małe to też spałam z nimi i karmiłam na spaniu, wręcz córcia zasypiała z moją piersią w buzi jak ze smoczkiem. Tak dużo wygodniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziś dopiero teraz pierwsza pobudka, bo mamy problemy z brzuszkiem i wczoraj mała późno zasnęła. Barbarzynska godzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, dziś wcześniej pobudka i właśnie walczę z frustracja, bo mała spokojnie zjadła, śpiąca ja podnioslam do odbicia, śpiąca odłożyłam i w tej sekundzie pobudka. Ja tez spałam.z pierwszym dzieckiem jak karmiłam, ale to jak był starszy, córka jest jeszcze za mała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój też się rozbudzil i koniec mamy spania. rusza rękami i nogami i ani myśli spać od godziny.. mąż z nim chodzi na rękach i stara uciszyć.. nie chce z nim spać całej nocy :/ ale odkładanie go do łóżeczka czasem tak się kończy ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam to samo. Przewinęlismy i teraz mąż chodzi z nią, ale jest niespokojna :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mąż teraz przewija ;) a on ani myśli spać :o ani jeść bi zwykle zasypia przy piersi :o ehhhhhh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję, aż za dobrze rozumiem. Tez ponownie przystawilam, ale mała nie może coś się wyciszyć. W takich chwilach ma się dość po prostu. A my za ścianą mamy jeszcze 3 letniego synka, jak mała płacze, to i on się budzi i juz w ogóle po spaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja współczuję :o ja mam jednego a co dopiero z dwójką walczyć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest aż tak źle :-) synek na szczęście większość nocy przesypia, czasem się budzi, ale jest już samodzielny, nawet siku idzie sam zrobić, choć zwykle nas wola przy tym. Plus przy drugim juz wiemy, że to etap, że mija bardzo szybko. Syn do 2 roku nie spał, budził się kilka razy co noc, chodziliśmy jak zombie. A teraz ładnie śpi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zasnął :) ufff. o dziwo - położyłam kocyk pod jego policzki jak leżał na boczku :) teraz ma mnie kolej :) przelozylabym bo do łóżeczka ale nie będę ryzykować :o 2h walki za nami :) powodzenia Wam życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziś bardzo wcześnie ta 1 pobudka. Szkoda, bo to oznacza 2 nocne pobudki zamiast jednej. Ale mi się chce Spać. :-( i

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja już matka 5 i 8 latka starszego syna od początku nosiłam bo myślałam że tak trzeba no i miałam nieprzespane noce czym starszy tym bardziej nie pozwalał sie odłożyć do łóżeczka a nauczenie samemu spać w łóżeczku w wieku 8 miesięcy trwało 2 tyg ciężkie 2 tyg. ucząc się na błędach przy 2 dziecku nie nosiliśmy go w ogóle pomimo że przez pierwsze 4 tyg miał kolki równo od 19-22 godz po prostu go z mężem na zmianę braliśmy na ręce siedząc i masowaliśmy ale nie bujaliśmy troche cierpliwości trzeba było wykazac ale się udało, maluch zasypiał sam w łóżeczko zaraz po karmieniu odkładany tam był trochę pogaworzył i lulał a w nocy budził się 2 razy possał 5 min pewnie by się tylko napić i do łóżeczka i spać, czasem kłądliśmy go na łóżko czy matę i się bawiliśmy czy trzymaliśmy na rękach ale nigdy nie nosiliśmy i nie bujaliśmy. i wiecie powiem wam tak starszy syn teraz taki pobudzony wszędzie go pełno zaź młodszy ardziej skupiony wyciszony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest dziwne chyba ale mój 3miesieczny synek budzi się nadal kilka razy w nocy :o kładziemy go ok 19 i dzis: 22, 2 i 5.. do tego ma wzdęcia w nocy i się prezy i może to go budzi :o ale zawsze szuka wiec musze go karmić (smoczka nie chce).. podobno dzieci przesypiaja juz 5-6h. tiaaaa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×