wstawianie zdjęć swoich dzieci

Ostatnio zauważyłam, że panuje taka moda na wklejanie zdjęć swoich nie narodzonych dzieci z usg itp ma różnych portalach społecznościowych, nawet widziałam kiedyś dziewczynę co ustawiła wydarzenie , że spodziewa się dziecka, ale powiedzcie mi po co? nie daj Boże coś się stanie, nie wiem kobieta może poronić, dziecko może umrzeć po pordzie, w trakcie ciąży, no nigdy tak na prawdę nie wiadomo co życie przyniesie, a potem po takiej sytuacji kobiety spotykają się z różnymi komentarzami typu a co się stało,a dlaczego itp i rozdrapują rany z własnej winy. Albo wstawianie zdjęć Waszych dzieci zaraz po prodzie, potem jak się rozwija, jak zrobi kupkę, jak się uśmiechnie, jak stawia pierwsze kroki, przecież takie zdjęcia można tak prosto skopiować z takiego portalu, nie wiadomo co ludzie potem z tymi zdjęciami robią niektórzy na prawdę mogą je w jakiś sposób wykorzystać.Ja mam syna ma dwa miesiące, ale nie wstawiłam żadnego jego zdjęcia, mieliśmy piękną sesje synka ale też ich nie wstawiłam wszyscy mówią i się dziwią czemu nie chce wstawić zdjęcia dziecka, niektórzy nawet pytali się mnie czy jest brzydki czy może chory że go nie pokazuje, nie mówię bo jak się urodził to poinformowałam na portalu że się urodził, ale bez zdjęć,nie wiem czy to może ja jestem nienormalna, że tak uważam czy jest nas więcej

I jak te zdjęcia ktoś wykorzysta? Jak to może odbić się na moim dziecku?

Ja tam dalam zdjecia synka,nie widzę w tym nic zlego jednak z umiarem,syn ma 16 miesiecy i na nk wstawilam jego ok.7 zdjęć z różnych okresow,jednak żadnych nagich w kąpieli czy z glupimi opisami typu jacus zrobil kupie,julciunia wozi laleczke, ksiezniczka uciapała sie obiadkiem czy jaka zrobil kupe.

autorka- no ja np nie chciałabym żeby ktoś skopiował zdjęcie mojego dziecka i pokazywał je komuś innemu, ten kto miał zobaczyć zobaczył ale to ja tej osobie pokazałam.

Ja tam nie widze w tym nic zlego. Wiadomo ze kazdy wstawia zdjecia na ktorych dziecko ladnie wyszlo, jest ladnie ubrane. Zdjec na nocniku czy golych dzieci nalezy zachowac dla siebie, albo po prostu tak jak ja nie robic dziecku komprimitujacych zdjec nawet do domowego albumu

autorka- dobra każdy ma swoje zdanie, jedyni wstawiają jedni nie, jest to dla mnie zrozumiałe, ale żeby pytać się mnie czy dziecko jest chore albo brzydkie bo go nie pokazuje to już chyba nie na miejscu

Zawsze mizesz odpowiedzieć ze to twój profil a nie twojego dziecka

Wstawiając zdjęcia na portale typu fb czy nk wyrażacie zgodę na używanie waszych zdjęć. Tak jak okazało się jakiś czas temu, że pewna sieciówka w PL wykorzystała zdj pewnej laski (która wstawiła je na nk) do zrobienia koszulki. Laska sądziła się z nimi o kasę za wykorzystanie zdjęcia

autorka- kwestia wstawiania zdjęć dzieci to jedno, a co sądzicie o wstawianie zdjęć z USG ? albo ogłaszanie o 6 tydzień np, przecież to są początki wszystko jeszcze może się zdarzyć.

Autorko tematu, piszesz jakbyś miała psychozę poporodową. Tak się boisz że ktoś by zobaczył zdjęcie twojego dziecka, że miałby chcieć skopiować i pokazać jeszcze komuś?? Teraz masz takie lęki a potem głosy każą się założyć dziecku worek na głowę przy wychodzeniu na ulicę albo co gorszego. Krótko i na temat: takie stany psychiki można leczyć i lepiej je wcześnie zdiagnozować.

znam taki przypadek, laska nawstawiała zdjęć z usg itd. a potem okazało się, że to dziecko z zespołem Downa.

autorka- nie uważam się za chorą psychicznie, po prostu chronię prywatność mojego dziecka, będzie chciał w przyszłości to będzie wstawiał co chce i gdzie chce, podałam przykład z tym że można kopiować zdjęcia.

Ja nie jestem za wstawianiem zdjęć z usg w ogole, ani informowaniu wszystkich na nk o ciazy(bo Facebooka nie mam), znam jedna ci miala urodzić bliźniaki wstawila zdjecia,a w 6 miesiącu stracila oboje zresztą na wlasne życzenie chlajac alko,palac papierochy. Minelo prawie pól roku a zdjecia z usg ma nadal.

Według mnie to głupota i tyle. A ostatnio zaprosiła mnie do znajomych córka koleżanki, dziewczynka ma 10 lat. Weszłam na Jej profil, ma ponad 500 znajomych- to ludzie z różnych krajów, w różnym wieku, dużo mężczyzn. Troszkę mnie to zdziwiło, więc zapytałam koleżankę czy o tym wie. Odpowiedziała, że wie i nie widzi w tym nic złego. Teraz podobno taka moda i Jej córka cieszy się, że ma dużo znajomych. Dodam, że dziewczynka dodaje masę swoich zdjęć. Ja bym swojemu dziecku na to nie pozwoliła.

Ja jakichs lekow na ten temat nie mam,ale tez sceptycznie podchodze do pomyslu umieszczania zdjec moich dzieci na jakichs portalach spolecznosciowych. Robie czasem maly album internetowy i udostepniam,komu uwazam. Paru osobom. Ludzie czasem sa p**********i. Taki przyklad z rodziny - moja tesciowa pochodzi z iranu i w czesci mojej rodziny zapanowala atmosfera sensacji i zdjecia chcieli zobaczyc tylko po to,zeby zobaczyc,czy sa ' czarne'. Takim ciemniakom nie potrzebuje podsuwac pod nos materialh do plotek,o jaki temat by nie chodzilo

Wstawianie zdjęć dzieci i usg jest bez sensu.

okropna baba

jak tak kocha dzieci to niech na nie pracuje a nie zyje z jalmuzny

http://projekt35.pl - Polecam wam ten portal.

Ja takich zdjęć nie wstawiam, nie dlatego, że może się coś stać i nie donoszę ciąży, bo przecież i tak wszyscy o tej ciąży wiedzą, ale po prostu... nie widzę potrzeby ich dodawania. Tak samo nie będę dodawać zdjęć małej po urodzeniu. Będzie jedno, już mam na nie pomysł gdzie generalnie będzie tylko jej rączką, w celu poinformowania, że się już urodziła i to tyle. Co innego moja mama, zaczęła wrzucać zdjęcia z mojego usg na fb :/ wkurzyłam się i teraz jej mówię, że lekarz nie dał mi zdjęcia. A po porodzie będzie miała jasny zakaz dodawania zdjęć małej.

Witam polecam fotografia dziecięcego http://www.elefantti.pl/zdjecia-niemowlat-warszawa

Nigdy i nigdzie. Wedlug facebooka nie mam dzieci, nie mam życia i umarłam dla swiata xD Zdjęcia są pokazywane wyłącznie w gronie rodzinnym wydrukowane bądź w wersji cyfrowej. Nie podaje żadnych danych moich dzieci, imion, szkól, przedszkoli. Zbyt wielu złych ludzi chodzi po tym świecie i buszuje w internecie.

Ja nawet nie mam FB, ale mąż wstawił zdjęcie z usg naszej jeszcze nienarodzonej córeczki. Byłam wściekła, ale co zrobić. Głupia moda. :(

Ja sądzę tak samo jak założycielka tego wątku. Lubię fotografię dziecięcą i polecam http://piekne.podlasie.pl/kreatywnosc-w-zdjeciach-niemowlecych-to-podstawa/ ale na pewno nie chciałabym aby takie zdjęcia były upubliczniane, bo nie wiadomo jacy użytkownicy są po drugiej stronie moniotora...