Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kokolinka2

WYZYSK ,ŁAMANIE PRAW I HORROR W SIECI SKLEPÓW LIDL

Polecane posty

Gość kokolinka2

To co dzieje się w sklepach sieci "LIDL"nalezącej do niemieckiego własciciela to jeden wyzysk,ponizanie personelu,praca ponad siły i karygodnie niskie zarobki .tAK KIEDYS BYŁO W bIEDRONCE,zrobiło się głosno i wiele się zmieniło.Czas zainteresować media tym co się tam wyprawia z pracownikami.Proszę o opinie byłych i obecnych pracowników.Firma niemiecka wyzyskuje i łamie prawa pracownicze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6h7yj
wow......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokolinka2
Firma mimo zapewnień o zwrocie kosztów badań pracowników ,nie wywiążuje się i zwodzi pracowników,upominasz się o to co ci się należy a oni udają że "naprawdę to musiałobyc jakieś niedopatrzenie " i przy następnej wypłacie oddadzą i tak w kółko..Kilka osób na zmianie pracuje ponad siły,ciągnie ciężkie palety,szybko wykłada towar,biegnie na kasę,sprząta i wraca do domu często ,gęsto 3 -4 godz. po zamknięciu,późną nocą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokolinka2
Chcę tylko napisać że zwrócę się do mediów np. "UWAGI" niech cała Polska dowie się w jakich warunkach się tam pracuje!!!!Jeśli czytają mnie kierownicy rejonowi ,to wiedzą b.dobrze ze młode dziewczyny dźwigają pobnad siły i dozwoloną wagę,moja córka juz ma problemy z kręgosłupem.ja tego nie podaruję napewno.A panowie kierownicy i panie ,niech nie zajmują się tylko rozkazywaniem ale bezpieczeństwem pracy,swoich pracowników.Obecnie zbieramy wiele opini i są przerażające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh-a masz pewnosc ze twoja
corka z pracy wraca tak pozno a nie zachacza o jakies inne miejsce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh-a masz pewnosc ze twoja
ja w lidlu robie zakupy i jedyna nieprawidłowoscia ktora tam zauwazylam to smrod a pracownice lajtowo sobie pracuja jak ktos chce cos ze stoiska z alkoholem to z 10x dzwoni dzwonkiem a dziewczyny na nabiale pogawedki urzadzaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość achh bardzo przepraszam
ale ja pracuje w Lidlu i nie narzekam,fakt zarabiam na ręke 800zł to mało ale jest super bo pracuje jeden dzień a nastepny mam wolny, jak chce to mam wolne albo weekendami sie zamieniamy, pracuje na kasie ale tez trzeba powykladac towar i troszke nas przenosza,ale bez przesady zeby wykorzystywac itd!!!!cos ty wymyslila kobieto!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w lidlu w zyciu palet nie widz
ialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo tam nie ma farb Palet tylko
niemieckie farby do wlosow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No we Wrocławiu też lajtowo się w Lidlu pracuje.. a palety.. do tego się ochroniarzy zagania:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rwgbrgw
W naszym mieście też pracują na luzie i jeszcze czas mają na pogawędki. Pełen luzik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to znaczy kucie w brzuchu
wraca do domu często ,gęsto 3 -4 godz. po zamknięciu,późną nocą. moja córka juz ma problemy z kręgosłupem 3-4 godziny leżenia plecami na schodach podczas gdy chłopak ją bierze to musi sie odbić na kręgosłupie :-P wpuść ich do domu, a nie każ tego robić na klatce schodowej :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PsychopataZlidla
jezeli masz godnośc to podaj swoje imie, nazwisko sklep na którym pracowałaś to ci powiem kim jesteś jezeli nie masz ochoty pracować to nawet cedząc odchody przez sito niczego się nie nauczysz... jeżeli ktos pracował w lidlu to wiem, żze raczej 3-4 godzin się nie pracuje ponad stan 1. W sklepie obowiazuje system 15 minutowy a nie godziny to oznacza, że co 15 minut liczy się twój czas pracy, - jest rzetelni erejestrowany 2. Kazdego dnia prowadzący zmianę mają obowiazek monitorować nadgodziny sklepowe i zgłaszać je do kierownika rejonu, a co najwazniejsze redukowac. Więc jeżeli dziś pracowałas 15 minut dłużej bo w czasie ktoś nie zdąrzył ciebie rozliczyć, to w najbliższej wolnej chili zostaniesz z pracy wypuszczona o 15 minut wczesniej 3 co 3 miesiąc sa nadgodziny wypłacane, znawcy prawa więdzą dlaczego 4. jakie dzwiganie?? jakie palety, zgodnie z ustawą kobiety nie mogą poruszac się zwykłymi paleciakami, dlatego kazdy sklep posiada wózek elektryczny 5, a co Ty w sklepie się spodziewałaś , że towar sam się rozkłada?? robia to zarówno kierownicy jak i zwykli pracownicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakie ma ta córka
wykształcenie ze skazana jest na pracę w lidlu? nie mogłaś jej zapewnić lepszego startu w życiu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oprócz lidla
są jeszcze inne sklepy. W każdym prawie brakuje personelu, tylko wejsć i porozmaiwać w kierownikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widder
Witam serdecznie.Ktos mi kiedys powiedzial,ze tak dlugo jak dlugo bedziesz pracowac gdzies u kogos i nie otworzysz wlasnej firmy,chociaz malutkiej,to tak dlugo bedzie sie pomiatanym i popychanym.Oczywiscie powinny byc pewne granice.Nie kazdy te granice zna jesli chodzi o prostego pracownika,ale wielu stara sie je zatuszowac to do naszych managerow,ktorzy czesto staraja sie utrzymac nas w przekonaniu,ze tak to juz jest niestety i nie ma na to rady.Prawda jest taka,ze to wlasnie oni glownie odpowiedzialni sa za takie a nie inne traktowanie pracownika.Chca zablysnac w oczach tych nad nimi i nas zajezdzaja.My jednak tez nie jestesmy bez winy.Uczymy ich tego starajac sie byc jak najszybszymi,najlepszymi i gotowymi na kazde zawolanie pracownikami.I tak oto sami wyrabiamy sobie pewne statystyki co w jakim czasie jestesmy w stanie zrobic w miejscu pracy.Godzimy sie na wszystko bo,ba...i jakie inne wyjscie mamy.A oni nas obserwuja,kalkuluja wyniki,produktywnosc i podkrecaja srubke;moze dadza rade wiecej.Nie wiem jak to w Polsce w LIDLu,ale w w Irlandii jest przyslowiowa masakra.Pracuje w jednym z najwiekszych magazynow LIDLa w europie,w Irlandii.Pracuje tam od czerwca 2006 roku.Wielu wspulpracownikow dziwi mi sie,ze tyle juz tu wytrwalem na swoim stanowisku.Jestem kontrolerem towarow trafiajacych na lodowki i chlodnie oraz operatorem wozka widlowego.Jestem w tej chwili na najwyzszej stawce godzinowej jakiej sie mozna tu dochapac i troche sie juz wycwanilem co do ich czasem niepowaznych zadan.Najlepszym wyjsciem z LIDLa to niewchodzenie do niego wcale.Przestrzegam przed zaczynaniem pracy w LIDLu wszystkich tych,ktorzy zamierzaja sie tam rozwijac.Czy to na niskich szczeblach kariery,czy tez na tych wyzszych.Albo byc na najwyzszym stanowisku w calym kraju albo wcale tam nie zaczynac.LIDL jak zauwazylem po tych kilku latach pracy ponad wszystko stawia sobie wlasne interesy i produktywnosc.I tak ja jak i moi wspulpracownicy pracujemy tam po 12 do 14,15 godzin na dobe nie majac czasu na nic innego.Czasem wnioskuje,ze LIDL chcialby abysmy najlepiej nie zakladali rodziny,odstawili na bok swoje zainteresowania i hobby,odlozyli w niepamiec prywatne zycie i oddali sie LIDLowi do reszty.Mam rodzine i malo dla nich czasu,ale sa dobrzy lekarze pod rekom i jak trzeba odrobine wiecej czasu wolnego to daja zwolnienie lekarskie a na to LIDL juz nie wiele jest w stanie zaradzic.Przyzwyczailem sie juz do ich systemu choc nadal czesto krew w zylach gotuje mi sie z nerwow.Jedno jest pewne;reszty zycia w tej firmie nie mam zamiaru spedzic i ciesze sie z faktu,ze po kilkuletniej pracy na moim stanowisku przyjmie mnie kazda inna firma o podobnej branzy.Wieloletnia praktyka i odpornosc na stres sa coraz czesciej mile widziane wiec mysle,ze nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bylam dzis w lidlu
w Nowym Saczu i niezauwazylam zeby ktokolwiek wykorzystywal pracownikow. Widzilam , ze 2 pracownice przed kasa sobie rozmawiaja, inna ukladala towar na plkach ale bardzo wolno to robila nie widac bylo zeby sie bardzo spieszyla albo zeby byla zestresowana. Tez pare lat pracowalam w sklepie na szczescie w Irlandii :) ale tez musialm sie niezle napracowac. Niestety autorko, bez pracy nie ma kolaczy. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluskjh
LIDL JEST TANI :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pulpecik 2
to prawda że w tym sklepie tylko praca i praca cały czas tylko coraz większe wymagania i nic więcej .ludzi traktują jak roboli,a jak nie daj boże coś pójdzie nie tak to cie zwolnią a każdy pretekst jest dobry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pulpecik 2
Wiecie takie wypowiedzi jak ktoś patrzy z boku i tam nie pracował to niech tam się zatrudni a wtedy porozmawiamy. Ja też się zastanawiam nad przejściem do biedronki , bo mimo tego że już trochę tam pracuję to biedronka jest chyba lepszą alternatywą .Mam stanowisko kierownicze,ale nikomu nie polecam takiego stresu.Bez przerwy trzeba się ogladac za siebie.A już o awansie można zapomniec .Obiecanki cacanki.Szefowie nie dotrzymują słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zfbhh
a ja właśnie nieraz widzę pracownice we Wrocławiu jak dźwigają ciężkie palety i wykładają towar! Na pewno ciężko pracują, bo rotacja jest jak cholera. Ciągle nowi ludzie. Widać, że zmęczeni- a mimo to bardzo mili. Zawsze się zastanawiam co tam tak mało facetów a kobiety noszą ciężary (skrzynki z nabiałem itd)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodaj opinie:)
LIDL NA SRODULI; nikomu nie polecam tam pracy -gowno i pracownik to jedno i to samo. nie szanuja pracowników -wiecznie sie przypierdalaja jedyne co mozna i trzeba to TYLKO ZAPIERDALAC. to co tam sie dzieje nadaje sie do TV. skandla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodaj opinie:)
mowia co innego a jest co innego.To jest obóz pracy nie zakład pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mycha2489
zgadzam się z tym, że w lidlu wykorzystują ludzi, niedawno się tam zatrudniłam, ale już żałuję. Na rozmowie kwalifikacyjnej obiecywali nam wielkie zarobki adekwatne do tej ciężkiej pracy, a okazuje się, że to wcale nie jest prawdą. KRS mówił nam, że wszystkie nadgodziny są zapisywane a później wypłacane lub wolne za te godziny, a KS w ogóle nam nie zapisuje naszych nadgodzin, a musimy harować po 10 - 11 godzin, a mam 3/4 etatu. Mam nadzieję długo tam nie pracować i już szukam czegoś innego, ale jak sami pewnie wiecie jest bardzo trudno znaleść pracę w dzisiejszych czasach. NIE POLECAM LIDLA JAKO OFERTĘ PRACY!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patryska 23
witam wszystkich pracowników sieci LIDL.Czytam wasze opinie o tym sklepie i nie bardzo wiem o co Wam chodzi . Pracuje w lidlu 4 lata i w moim sklepie takie rzeczy miejsca nie mają kierownik zapiepsza razem z nami tempo pracy równe jakie dzwiganie palet i jaka praca po 14 godz. przecierz to jest nie dopuszczalne. Myślę że to sami pracownicy stwarzają taką atmosferę pracy pewnie nie do wytrzymania i w dużym stopniu wszystko zależy od krsa nasz jest w porządku.A jeśli chodzi o awans to jak najbardziej jak ktoś dobrze pracuje to go ma.owszem zgodzę się że orobić się trzeba ale gdzie jest lekko a jak komuś za ciężko zawsze może się zwolnić a dziś pracę trzeba szanować bo trudno o nią.Wszystkich lidlowiczów serdecznie pozdrawiam i wytrwałości bo to procentuje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hbdbdbhd
Ja tez nie wiem o co wam chodzi,przeciez to nie praca w biurze i normalne ze fizycznie zapieprzac trzeba Mogla jedna z druga sie uczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaa_
Śmiać mi się chce z waszego pisania np." że mogła się uczyć" ;) Gościu - ja miałam skończone studia techniczne na państwówce i zap_ z mopem oraz robiłam bułeczki w masońskiej restauracji zwanej Makiem...i nikogo to nie interesowało, że ze mnie inżynier. Mieszkałam w małej mieścinie, gdzie pracy było jak na lekarstwo.Nie miałam też znajomości, marzyłam o normalnym życiu. Po miesiącu miałam ochotę zamordować kierownika zmiany i kierownika restauracji. Wytrzymałam 3 -mce ( mogło być tragicznie - wszak nie dla mnie - jestem trochę agresywna z natury ;) )... Najlepszym co można zrobić w takiej sytuacji, to nie zatrudniać się w takich miejscach. Obecnie wcale nie jest dobrze, przechodziłam przez różne stany typu działalność gospodarcza itp. Konkuzja: w tym dennym kraju niczego nie osiągniesz.... jak jesteś zwykłym szaraczkiem albo będziesz niewolnikiem albo stąd wyjedziesz...i właśnie ja to robię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha a jednak na kafe same mamuski kasjerki:D ot yntelygencja:D zreszta wystarczy kilka postow przeczytac, co 3 nie umie sie wysłowic, co 2 robi błędy:D do niczego wiecej sie nie nadajecie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×