Z dwulatkiem na Kube, co myslicie?

Chcemy sie wybrac w lutym na Kube, nasz syn skonczy w zimie 2 lata. Myslicie, ze to dobry pomysl? Byl juz ktos tam z tak malym dzieckiem? Moj starszy syn byl juz na dominikanie jak mial 5 lat, super to zniosl, nie bylo zadnych problemow. Moj maz upiera sie, ze chce tam leciec i koniec, starszy syn tez. Nie wiem co robic, w tym roku Gran Canaria, ale niesie nas gdzies dalej.

A nie lepiej pojechać do Koziej Wólki?

A może na księżyc?

Ja bym wybrał Kacze Doły

Mam nadzieje, ze jestescie gowniarzami po 12-14 lat, bo zaden dorosly czlowiek by sie tak nie wypowiadal ;)

Nie jedz tam. Byłem - nie warto. Oszukują na każdym kroku. Paskudny kraj i paskudni ludzie.

Slyszalam, ze jest gorzej jak na dominikanie, bardziej niebezpiecznie i hotele nie sa takie fajne, 5 gwiazdek to jak 3 u nas. Ale chcielibysmy sobie sami opinie wyrobic, chodzi tylko o dzieci

Ja osobiście nie pchałabym się z 2-latkiem tak daleko, bo lubię spędzać wakacje w ruchu, a z 2 latkiem zwiedzanie to hardcore, więcej się człowiek ucheta niż odpocznie. Jeśli z kolei chcesz wyłącznie plażować - to po co się pchać tak daleko i męczyć dzieciaka podróżą? parenaście godzin w samolocie jest w stanie dorosłego wykończyć, a dziecko tym bardziej. Pół biedy, jeśli leci się w nocy, ale nie zawsze tak się da.

Na Kubie jeszcze nie bylam ale teraz bylismy z roczniakiem na jamajce i bylo fajnie, tzn to juz nie te same wakacje co we 2 ale maly lot zniosl dobrze a i na miejscu szybko sie zaaklimatyzowal

Tez sie obawiam lotu, starszy syn mial problem z przestawieniem czasu, codziennie zasypial o 18:00 :D . Jamaika z roczniakiem to tez super, troche odwazne, ale czemu nie. Zwiedzic chcemy tylko havanne.

Glupota. Za daleko. Dlugi lot (inni pasazerowie beda cie miec po kokardki i uwazac za debilke). Zmiana czasu. Duze naslonecznienie = poparzenia skory. Choroby tropikalne. Koniecznosc szczepien. Biegunki. Latem (nasze lato, szczegolnie sierpien-wrzesien) bardzo duza mozliwosc huraganow. Trzeba upasc na glowe, zeby takie male dziecko ciagnac... na plaze(!) taki kawal drogi.

Aaa, sorry: napisalas luty, a nie wakacje. OK, ryzyko huraganow male, naslonecznieenie ZNACZNIE wieksze niz to o ktorym mowa w powyzszym poscie. Poparzenia gwarantowane. Zadne kremy nie pomoga.

Bylam juz w lutym, dobry krem z apteki wystarczyl, nikt z nas sie nie poparzyl.

Jakie poparzenia??? To przy obecnych temp w Pl tez chodzisz poparzona czy siedzisz w 4 scianach? Moj sie przestawil po 2 dniach, lot wiadomo kazde dziecko jest inne ale moj zniosl go dobrze, przeciez na takich dalekich lotach sa duzo wieksze samoloty mozna normalnie pospacerowac, a ze prawie wszyscy na wakacje to i nastroje inne a male dzieci rozczulaja, nas np kazdy zagadywal czy to na lotnisku, w samolocie czy w hotelu. Nasz miescil sie jeszcze w ten koszyk to i moje rece troche odpoczely jak spal.

Kazde wakacje z tak malym dzieckiem to porazka. A juz wylot za Ocena to w ogole poroniony pomysl. Ale rob jak uwazasz, wszak POlacy wyzej sraja niz pupy maja.

Moze dla Ciebie to porazka, dla mnie to super odpoczynek, nawet z dziecmi!!! Lecimy co rok, albo dwa razy do roku na urlop odkad pierwszy syn skonczyl rok, kazde wakacje byly super. A co ty masz do zaoferowania skoro to taka porazka?

ja bym nie leciala z tak malym dzieckiem.Bylam na Dominikanie i w Meksyku i wspolczulam tym co mieli male dzieci.Juz przed lotem sama odprawa a dzieciaki byly zmeczone a gdzie tam jeszcze 9-10godzinny lot a loty jeszcze moga byc opoznione w dodatku.Do meksyku lecielismy jeszcze dluzej ,bo omijalsmy jakas burze wiec lecielismy nad stanami i robilismy wieksze kolko.A jak juz przylecisz to kolejna godzine lub dwie spedzasz na lotnisku a to bagaze a to na autobus czekasz i jak wszystkich zbiora.Lotniska tam maja male ,wiec na bagaze czeka sie naprawde dlugo.Potem dojazd do hotelu min 40min a bywa i dwie godz zalezy gdzie masz hotel.Autobus sie wlecze i objezdza kazdy hotel.Ogolnie podroz meczaca i to bardzo.My nie mielismy opoznien ale z innego biura wycieczka czekala na lotnisku 4 godz bo tak byl opozniony samolot.No i klimat inny czas inny.A najgorsze to siedzenie w samolocie wez dziecku powiedz siedz i sie nie ruszaj w jednym krzesle.My bylismy sami dziecko zostalo w domu z babcia i to bylo najlepsze wyjscie wczasy bez dziecka na Karaibach super.Choc my tez planujemy z dzieciakami Kube tylko jak beda starsze ,Kuba jest fajna ,bo tania i cenowo wychodzi jak Teneryfa :)

No nie wiem czy cenowo jak teneryfa, chyba ze w namiocie bedziesz spac. My placilismy 2400€ od osoby, a teneryfa to 1300€

I ja tez bylam na dominkanie I w meksyku:-)choc bez dzieci, z dziecmi latamy duzo ale blizej, dalej polatamy jak podrosna, powodzenia

nie rozwazam tylko 4 i 4 i pol gwiazdki np hotele Iberostar albo Bahia czyli naprawde dobre hotele oczywiscie w sezonie i wychodzi jak Teneryfa.Moja znajoma tez mi nie wierzyla ,musialam jej linki podsylac.Z Dominikane na 2 tyg na pare(ja i maz) dalismy 2200 Bylismy la Romana Dreams a w Meksyku 2400(Meksyk jest drozszy)bylismy w Barcelo hotel.A Kuba jest tansza od Dominikany a juz duzo tansza od Meksyku.

to ja 22.34 mialo byc w funtach

Bylismy w iberostar w portugalii a w bahia na dominikanie, roznica byla 1100€ od osoby w cenie, wiec nie wiem gdzie zamawiasz urlop, ze taka sama cena, urlopy byly w sezonie, tzn dominikana zima a portugalia latem

22.52 no zamawiam przez Thomasa Cooka

Mieszkasz w W. brytanii? Moze tam inne ceny, ja jestem w de i takie ceny jak podalam. Zamawiamy zawsze w listopadzie urlop na nastepny rok, zadne last minute.

23.09 pewnie ceny teraz skocza do gory po referendum ,dobrze ,ze wykupilam wakacje juz kilka miesiecy temu w tym roku Teneryfa :)

A u nas Majorka :) , za rok chcemy gdzies dalej, ale chyba faktycznie umeczymy dziecko, wiec moze gdzies w Europie zamowimy urlop.

majorka tez jest super spodoba wam sie ,zycze udanych wczasow

Dziekuje :)

Ja bylam na Kubie i na Dominikanie. Na Kubie bylam pod koniec listopada i na poczatku grudnia. Nie odczuwalan duzych upalow z powodu wiatru, tam powietrze nie stalo...zdecydowanie mniejsza wilgotnosc niz w Meksyku. Plaze sa bardzo fajne.. Niestety maja problem z przechowywaniem jedzenia. Bylam 2 tygodnie, drugi tydziem mialam problemy zoladkowe razem z Moja Mama, domyslam sie ze to od wody... bo jadlam naprawde niewiele. Zabierz ze soba lekarstwa bo tam naprawde nic nie ma.. oprocz propagandowych ksiazek... Przygotuj sie ze zycie na Kubie to tak jakbys przeniosla sie do innej epoki...ludzie sa bardzo mili ale kompletnie zdolowani przez system... Dzieci nie mam wiec nie pomoge w tej sprawie, koniecznie zabierz dzieciom plastykowe sandalki na plaze. Jeden 3latek nadepnal na kraba na plazy i skonczylo sie na placzu... Bylam z biurem Thomasa C. z UK..

Dziekuje za informacje