Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alojsy

z dzieckiem na wesele

Polecane posty

Gość alojsy

Mam pytanie czy można pojechać z 2 miesięcznym dzieckiem na wesele?Chodzi mi głównie o hałas, nie o problem karmień itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lepiej nie. Nie mowie o halasie, ale np. nie wszyscy moga tam byc zdrowi. A halas na pewno bedzie i stres dla dziecka tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama gadkow
daj spokoj moja 3miesieczna corka na głosniejszą muzyke reaguje wrzaskiem.Umeczysz siebie,dziecko i innych ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja byłam z córką na weselu jak miała 3 miesiace. I w sumie przespala cale wesele, alebylismy do 24.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alojsy
zawsze mogę w razie czego iśc do pokoju, a wózek nie musi stac przy orkiestrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój gin mi powiedział
odradzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ze swoją córką
jeździłam wszędzie odkąd skończyła miesiąc dzięki temu mam teraz wesołe, towarzyskie, odważne i rezolutne dziecko, które nie boi się hałasów, nie trzeba przy nim chodzić na paluszkach, nie płacze na widok obcych osób, nie choruje, a mnie nie grozi frustracja zamkniętej w domu 24 h na dobę mamuśki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzenkazpdl
odpusc sobie, duzo ludzi, moze jacys chorzy, ty sie bedziesz stresowac o dziecko, nic nie uzyjesz, nie zrelaxujesz sie, a i dziecko bedzie odczuwac dyskomfort, halas, inni tez mogamiec cos przeciwko, zreszta ja bylam na weselu kiedys , na ktorym byla para z maluchem, troszke starszym niz twoje, umeczyli sie oni, dziecko , i inni,a najbardziej szkoda mi bylo dziecka,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alojsy
właśnie o to chodzi, to nie terror, zawsze mogę spacerowac po dworze, albo wrocic do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgrefgergrtgt
to nienormalne wlec się z niemowlęciem na hałaśliwą impreze, z alkoholem. Ona ma "rezolutne" dziecko. Nie myślisz kobieto. Sprawiasz malcowi i OTOCZENIU problem. Jeżeli tego twój ciasny móżdżek pojąć nie może - nie oczekuję odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baracholka
ja byłam z 6miesieczniakiem i tylko na dworze spacerowalismy jak tylko na sale weszlismy ppłakał za głośno muzyka była także jak masz możliwośc zostaw dziecko i niemęcz go oraz siebie; ja niemialam z kim zostawic i o 20musielismy sie zmyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzenkazpdl
moja kuzynka poj z dziecmi w wieku 3 lata i 4 mce nad morze, mniemam ,ze dla szpanu, bo przeciez nie wylegiwac sie na plazy,wrocila nie dosc ze zestresowana, to calkiem rozregulowal sie malym try dnia, pomieszaly sie pory, byl straszny upal, podroz koszamarna, dzieci mialy biegunke, a moznabylo w swoim ogrodzie miec wspanialy urlop u siebie, czas na wyjazdy jeszcze przyjdzie a co do autorki- pomysl, nie wiem jak daleko masz od domu weselicho, jesli daleko to zrezygnuj, a jak blisko to moze zostaw z kims dziecko i po prostu sie wyluzujcie na zabawie, zreszta rob jak czujesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgrefgergrtgt
a poza tym tych tematów tu dużo. I jakoś tak - że stanowczo przeciwni są organizatorzy a bardzo, czasem agresywnie "za" są szurnięte mamuśki, którym się wydaje, że ich maluch to pępek świata. A to nie ich impreza! I nieraz jest, że pomimo wyraźnego zaznaczenia, że zaprasza się tylko rodziców - hołota wlecze całe swoje potomstwo, nawet dwumiesięczne (!!!). A organizatorzy mają potem problem z pałętającymi się, wrzeszczącymi, śmiecącymi dziećmi. Śpiącymi potem gdzieś po kątach. Co na własne oczy widziałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjghghjgjg
moim zdaniem to nietakt przywlec niemowleęna wesele. chyba że to bliska rodzina i rzeczywiście nie mają nic przeciwko. w innym wypadku lepiej siedź w domu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ze swoją córką
Hahaha, jaki problem sprawiam otoczeniu? :D Dziecko spokojnie spało, budziło się tylko na karmienie. Nie płakało. Większość gości nie zauważyła, że mamy ze sobą niemowlę. A że impreza z alkoholem? To, że ty nie umiesz się powstrzymać, nie znaczy, że wszyscy tak mają. Ja bawiłam się super bez alkoholu, bo nie piję przy dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alojsy
zastanowię sie jeszcze, wesele 1,5 godz od domu autem, na pewno pojedziemy na slub moze nie zostaniemy na imprezie, a nad polskie morze tez planujemy pojechac z małym, mimo duzej odleglosci, ja jestem ciekawa czy hałas moze bardzo zle wplynac na malucha, wiadomo ze nie bedzie lezal przy glosniku,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ze swoją córką
Dwumiesięczne dziecko pałęta się, śmieci i śpi po kątach... Nie mam więcej pytań, odezwij się, jak skończysz szkołę i urodzisz kiedyś dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ze swoją córką
Autorko, nie słuchaj tych wariatek, dla których życie kończy się wraz z narodzinami dziecka. Sama wiesz najlepiej, czy chodziłaś dookoła dziecka na paluszkach, czy też jest w stanie spać mimo muzyki. No i zawsze możecie położyć dziecko spać w pokoju, a z mężem zmieniać się co godzinę - jedno siedzi przy dziecku, drugie się bawi. I nie daj sobie wmówić, że nie powinnaś jechać nad morze, czy za granicę :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alojsy
właśnie w tym rzecz, jesli dziecko bedzie sie zanosilo od placzu to mozna sie zamknac w pokoju albo wrocic do domu, a jak bedzie spalo, to tez nie widze problemu, najgorzej mysle o tym halasie, zreszta nie wiem jak to jeszcze bedzie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ze swoją córką
Jedź i baw się dobrze. To nie koncert Rammsteina, dziecko nie ogłuchnie. A jeśli będzie płakało, zawsze dasz radę się gdzieś schronić. A plującej się pani powyżej gratuluję bliskich zapraszających na wesele tylko połowę rodziny. Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś z mojej rodziny czy przyjaciół powiedział: Przyjdź z mężem, ale bez córki." W cywilizowanym środowisku tak się nie robi. Oczywiście, inna sprawa, że jak się jedzie "do ludzi" z małym dzieckiem, to należy go pilnować i niedopuszczalne są wrzaski, bieganie, rzucanie jedzeniem, wspinanie się na elegancko ubranych ludzi, itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mojej siostry
u mojej siostry na weselu przyjechała koleżanka z takim małym bobasem - włożyła mu pod czapeczkę watę, żeby zagłuszyć hałas, dali radę - nie oceniam, jej sprawa. Za to do mnie na wesele przyjechała koleżanka z 1,5 miesięcznym maluszkiem, ale zabrała mamę, która siedziała w hotelu z brzdącem, a ona dochodziła tylko na karmienia (hotel był przy sali).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie jestem za tym aby takie małe dziecko brać na wesele, ale już wyjazd nad morze, czy za granicę to czemu nie, sami planujemy jechać z naszą córką nad morze,po ślubie kościelnym, a to jest jazda przez całą Polskę, byliśmy na weselu siostry męża, nasza mała miała wtedy bodajże 9-10miesięcy, cały czas na rękach, byłam zmęczona, mąż się bawił, ja pilnowałam, i odwrotnie, ale żeby razem zatańczyć to już nie, i dlatego nie polecam takiego malucha brać na wesele, na nasz ślub kościelny córa będzie miała nie całe 3latka to się już zabawi z innymi, więcej jest swobody, takie moje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi_zielone
Jedz. Dwumiesieczne dziecko ma jeszcze nierozwiniety w pelni sluch, wiec slyszy niewiele, halasem sie w ogole nie przejmuj. jesli beda tam rowniez twoi rodzice, siostra lub brat z zona, to bedzie pod czyja opieka dziecko zostawici nie umeczysz sie tak bardzo, moze nawet potanczysz a napewno spotkasz rodzine, badz znajomych, rozerwiesz sie troche. Mozecie byc np do polnocy a pozniej wrocic do domu. Nie odmawiaj sobie nieczego na co masz ochote.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evi...
Może jeszcze nie mam własnego doświadczenia odnośnie imprez z małym dzieckiem ale mogę powiedzieć jak było na moim własnym ślubie. Z racji że w rodzinie urodziło się w danym roku czworo dzieciaczków i w czasie ślubu miały od 2 do 6 miesięcy to z żadnym problemu nie było. jedno całe wesele spało, było głośno a ono nie reagowało, wieczorem rodzice poszli z nim do pokoju zostawili tam taki czujnik że w razie czego słyszą jak maluch płacze a sami się fajnie bawili. był to chłopiec 2 miesięczny. Kolejne dziecko było tak radosne że każdy tylko brał go z reki na rękę i mały ani nie bał się obcych. w tedy kiedy miał spać to spał. jadł też normalnie. 6 miesięczne dzieciaki rodzice o 21 odwieźli do babci, bo nie brali pokoju w hotelu przy sali. dziś pytając mam tych maluszków czy miały problem z dziećmi na ślubie mówią że nie. i że nie żałują. rodzina miała okazję poznać nowych członków rodziny a nie jest to łatwe gdy rozrzucona jest ona na całym świecie. ja osobiście jeśli dziecko prędzej nie sprawiało problemu w podobnych sytuacjach na pewno bym zabrała je ze sobą a jeśli w trakcie byłby problem to pojechałabym do domu. męczyć na siłę nie ma sensu maleństwa, siebie i oczywiście gości. Do autorki tematu: poproś parę młodą o jakieś miejsce w najcichszym zakątku sali gdzie bez problemu dasz radę wjechać z wózkiem.Jeśli jest możliwość wynajmij pokój. I życzę udanej zabawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli zdecydujesz sie z nim pojsc na to wesele, odradzam karmienie na widoku wszystkich gosci rozebrana do pasa i przewijanie przy stole z potrawami podczas obiadu. To tak a propos ;) p.s. Rozumiem, ze na zaproszeniu wyraznie jest napisane, ze mozesz przyjechac z dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj zdecydowanie nie
to jeszcze za maleńkie dziecko. nie ubawisz sie w ogole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość My to mamy
Mam 31 lat! ja byłam z córką na weselu jak miała 3 miesiace. I w sumie przespala cale wesele, alebylismy do 24. do 24 to jestcałe wesele? hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj zdecydowanie nie
ja nie jestem za targaniem noworodka wszędzie, i dla dobra swojego i dziecka i otoczenia. po drugie każde dziecko jest inne, nie każde będzie zadowolone lub prześpi całą imprezę. to że dla twojej córki to było ok to nie znaczy że ona jest wyznacznikiem dla każdego rodzica i każde dziecko tak samo będzie reagowac. Ja swojego nie ciągałam niepotrzebnie, jak gdzieś szliśmy były babcie i nie siedziałam zamknięta w domu, a moje dziecko nie jest zahukane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×