Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Host

Znów rozpacz po utracie dzieci...dlaczego mnie to spotyka??

Polecane posty

Gość Host

Wyrzucę to z siebie,nim pójdę spać. Znów mnie to spotkało,po wielu latach,tak po prostu ,bo tak musiało być,bo taki jest system,bo jestem facetem. Ale od początku.Tydzień temu była sytuacja,na teren naszego stowarzyszenia przypadkowo wpadła grupa 3 dzieci,zagadali pierwsi,no a że mamy tutaj teren rekreacyjny,duzo sprzęu do zabawy,ćwiczeń,wspinaczki,gier,itd,więc zagościli na dłużej,bo im się nudziło. Bawiliśmy się w chowanego,w piłkarzyki,w śmigusa dyngusa,wspinaczkę,skakankę,piłkę nożną,zgadywanie piosenek,tenis stołowy ,rzucanie piłki do celu ,warcaby ,karty i tak to zleciało 4 godziny.Potem drugiego dnia przyszli,tak samo. Na trzeci dzień przyszli,zrobliśmy grila z coca colą (wiadomo bez piwa bo to dzieci) i ok.Rodzice podobno wiedzieli,ale nie znam rodziców Po trzecim dniu doszły do moich uszu głosy zazdości : po co wpuszczasz dzieci,czyje dzieci,bo co sobie pomyślą ,a co rodzice. I teraz minęło 5 dni,mieli być dziś ale nie przychodzą,nie znam powodów. Ale mam o to ogrmny żal do ludzi którzy :mają wszystko,mają swoje dzieci,mają znajomych z dziećmi,pracują w szkołach i innych miejscach,nie muszą nic absolutnie robić aby mieć za darmo i bez wysiłku możliwość codziennej zabawy i kontaktu z dziećmi. Ja natomiast jestem odizolowany i to zupelnie za nic,tak jakby za karę.Mimo że przez 10 lat robiłem właśnie takie zajęcia ,osób które dziś już mają po 20 lat i szanują mnie jako kolegę ,nie powiedzą złego słowa na mój temat,bo co prawda nie mam kursu dydatkycznego ,nie umiem zorganizować lekcji,ale umiem zrobic mając rozpisany plan i niewiele trzeba abym się tego nauczył.Ale nikt mi nie dał szansu. A ja nadal nie mam prawa do tego aby tak jak inni ludzie móc mieć taki sam kontakt z dziećmi,móc prowadzić zajęcia lub możliwość zabawy tak samo jak oni. Druga sprawa: Te ciągłe dążenie różnych osób z otoczenia ,sugerowanie że mi chodzi o coś,nawet nie wymienię,bo to jest po prostu obrzydliwe,te takie skojarzenia.I to mnie boli,bo mam 10 powodów do tego by się brzydzić tym tematem. Nawet bałbym się dotknąć za rękę dziecka a co dopiero jakieś inne rzeczy,w ogóle mam dystans do ludzi i nawet podczas zabawy unikam tego,by dmuchać na zimne,nie chcę tego,nie potrzebuję tego i nawet psa bym nie skrzywdził a co dopiero dziecko.Straszne te podejrzenia,ale no właśnie,tak działa,że jak kogoś nie rozumiemy,jak myśli to łatwo mu nawymyślać coś czego nie ma. Ludzie zrozumcie wreszcie jedną rzecz: jako dziecko miałem bardzo ograniczony kontakt z dziećmi z racji tego że mam zespół aspergera.Nie miałem okazji wyjść plac zabaw,pograć w piłkę czy cokolwiek,nic podobnego,ja się ich bałem,nie potrafiłem nawiązywać żadnych relacji z innymi dziećmi mając mniej niż 12 lat. I jedyną moją intencją oprócz tego że chcę prowadzic zajęcia,czegoś ich nauczyc,rozwijać ich zainteresowanie,to zależy mi też na realizacji na zwykłej zabawie tej której nie zanznałem jako dziecko,co sprawia mi taką samą radość jak im i czego mam się wstydzić? Znów nic nie mam,znów nie mam nawet do kogo się odezwać na ulicy,nie ma dokąd wyjść.Nikogo obcego także nie zaczepię,bo nie odważyłbym się. A inni proszę bardzo: chodzą sobie z wózkami na spracer,odwiedzają sąsiadów z dziećmi i wice wersa,mieszkają w pełnych rodzinach wielopokolweniowych. Nie wiem co robić,po prostu chciałbym tak jak dawniej,móc od czasu do czasu pograć z piłkę czy pogadać,ale nie mogę ,po prostu nie mogę ,nie mam jak,nie wiem jak,nic nie mogę ,nic się nie da,nikt mi nie pomoże,nikt nie rozumie mojej sytuacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W jakim jesteś wieku? Dlaczego nie masz znajomych w swoim wieku? Widać że jesteś samotny, ale obawa innych dorosłych jest słuszna, mimo, że w żaden sposób nie zawiniłeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Host
35 lat.To nie jest zupełnie tak że nie mam,bo są 2 miejsca gdzie mogę się co najmniej przywitać,podczas wykonania pracy,natomiast typowych relacji towarzyskich nie mam nigdzie. Ale relacje z dorosłymi nigdy nie zastąpią mi zabawy z dziećmi,bo to drugie pochłania mnie do totalnie ,chociaż jak wspomniałem pilnuję wręcz obsesyjnie aby nikt mnie ani ja nikogo nie dotykał,to wygląda trochę sztucznie,ale zasady musza być jasne,trzymałem się ich 10 lat i nie żałuję. Tematy rozmów tak samo omijają wiadomo jakie tematy,bo to nie są żadne zajęcia z WDŻ i to nie moja rola,tez dla zasady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmmmmm... wolontariat? w domu dziecka? Szczerze mówiąc to co piszesz jest tak nietypowe, że nie sądzę byś miał okazję do większego kontaktu z dziećmi. Dzieci powinny się bawić z dziećmi, zrozum to. Ty powinieneś mieć przyjaciół w swoim wieku, one w swoim. Zabawa dorosłego faceta z dzieciakami zawsze będzie wyglądała podejrzanie, niestety, ale nie ma się co dziwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Host, kolejny raz widzę Twoje wynurzenia. Przejdź się do psychiatry-psychoterapeuty jakiegoś, bo to co piszesz serio jest dziwne. Podyplomówki czy centra kształcenia nauczycieli są otwarte, sama robiłam przygotowanie pedagogiczne, tam nie ma większych zakazów a Ty mówisz, że "nie mam prawa".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I postanowiles to wszystko to wszystko opisac na damskim forum o ciąży....hmmmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Host
@gość dziś Owszem nietypowe ,bo niczego w życiu nie zbudowałem,wszystko pozaczynałem ale nic nie ukończyłem i nie nauczyłem się niczego robić solidnie ,żadnego projektu rozpocząć dokończyć.Wszystko na bylejak,aby samo wpadło,samo się zrobiło.Gdy był rok 2001 to zamiast pójść na właściwe studia i zamiast marnować czas na jakieś tam zabawy to dokształcić się i zacząć robić porządne zajęcia dydatkyczne,przeprowadzać projekty,odbywać staż,no to ja poszłem na coś zupełnie innego,na ekonomię,bo tak podpowiedziała mama i tata,zresztą nigdy studiów nie dokończyłem i szkoda gadać. Owszem wygląda dziwnie facet który w wieku 35 lat jedyne co umie to sie bawić,ale ja naprawdę nie umiem nic więcej,a naprawdę chciałbym umieć... @gość dziś nie ma zakazów,ale ja całe życie sam sobie stawiam wszędzie zakazy,wszystkiego się boje,ludzi,miejsc,kontaktów ,pytań. A najbardziej boję się jakichkolwiek pytań :"a dlaczego chcesz się zajomowac dziećmi" i tu od razu zaczyna się ten inny wątek. Zresztą już 14 lat temu dokładnie przestudiowałem tematykę zasad wychowania,bezpieczeństwo i blog dorosłych ofiar wykorzystania,literatura psychologiczna,żeby nawet mi nie wpadł jakiś głupi pomysł,a wiadomo ktoś kto pracuje z dziećmi musi miec wszechstronną wiedzę ze wszsytkich dziedzin i kontrolę nad sytuacją,bo od tego co się zrobi zalezy całe przyszłe życie ,podobnie jak u mnie całe życie zalezy od tego że do 12 roku siedziałem w domu przed telewizorem i komputerem zamiast biegać po dworze z innymi. Tak to wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie musisz mieć studiów, zacznij pracować w świetlicy dla dzieci, albo jako animator na dziecięcych imprezach, taki do wynajęcia. Tyle że tobie nie chodzi o to żeby mieć kontakt z dziećmi- tobie chodzi o to żeby jeszcze raz przeżyć dzieciństwo w gronie innych dzieci. To nie jest normalne, zaburza ustalony ład społeczny, dzieci rozwijają się m.in. dlatego że bawią się z dziećmi ale mają wzór w dorosłych którzy sprawują nad nimi pieczę i uczą jak być dorosłymi właśnie, a dorośli nawet bawiąc się z dziećmi schodzą do ich poziomu tylko na czas zabawy, a równych sobie intelektualnie i społecznie partnerów mają w innych dorosłych. Idź do psychologa i przepracuj to, zespół aspergera wcale cię nie tłumaczy, mój mąż też to ma i wprawdzie swoje przeszedł, ale sam nauczył się normalnych relacji społecznych, i chociaż widać brak terapii w dzieciństwie i specyficzne zachowania, to funkcjonuje normalnie jako mąż i ojciec,jedynie firmę założył sam bo praca dla kogoś mu nigdy nie pasowała. I naprawdę twoje wieczne pisanie na forum dla ciężarnych nie jest normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem. Przecież mężczyzn będących animatorami grup np. wakacyjnych jest mnóstwo. Sama widziałam ostatnio takiego faceta około 60-letniego zajmującego sie grupą dzieci. Moja mama go rozpoznała z przeszłości, wyszło na to że ten facet zajmuje sie tym od zawsze. Ty z tymi dziećmi spotykasz się na stopie prywatnej więc ludzie zadają pytania, bo jest to dziwne. Gdybyś pracował w jakiejś instytucji to by nie zadawali pytań bo wiadomo by było że jest to twoja praca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz jakaś obsesje na punkcie dzieci. w życiu bym nie zostawiła swojego dziecka z tobą, na w promieniu kilku metrów od ciebie. to nie jest normalne żeby dorosły facet miał manie przebywania wśród dzieci, i stawiał sobie przy tym jakieś zakazy. powinieneś się leczyć zanim wydarzy się tragedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz jakieś głęboko skrywane problemy. Piszę poważnie, to nie hejt. Bez dobrej terapii nie ruszysz dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Host
Wiecie co,jesteście kompletnymi hipokrytkami,stawiając mi zarzut,że jestem nienormalny,że uwielbiam się bawić z dziećmi! Spójrzcie na siebie!A Co robicie na codzien,w domu?Co robią wasi mężowie po powrocie do domu? A ten Pan na filmie niżej,to może też coś z nim nietak,bo robi serial który bije rekordy popularności ,a polega na układaniu zabaw,gier ,zajęć z córką ? dam link .To chyba robi to ,bo lubi? I ja mam sie z tego tłumaczyć?Że jestem człowiekiem wrażliwym i że tylko dzieci są szczere otwarte ,radosne ,ciekawe świata i to jest cudowne uczucie,organizowanie im czasu ,zarówno praca jak i zabawa,przeciez nie powiedziałem że tylko lubię zabawę,tak samo pracę lubie! Nie jestem egoistą ,nie myślę tylko o sobie! Ale w tej konkretnej sytuacji,to ja poniosłem stratę,bo czuję się tak jakbym poniósł wielką stratę,sens życia,nie mogę się pozbierać. Jeszcze wczoraj rano układałem rozkład zajęć,szczegółówo ,żeby nikt się nie nudził,a wieczorem okazało się że ich więcej nie zobaczę. A pamiętacie tych ojców którzy walczą o prawa do opieki nad dziećmi a mają zakaz widzenia? Oni czują się tak jak ja teraz,a nawet gorzej,bo tu chodzi o ich własne dzieci.Podczas gdy mi przejdzie za 2 dni,podniosę się,oni nigdy nie dojdą do siebie! @gość dziś ,gość dziś ,gość dziś ,jesteście bezduszne ,bezlitosne,a mój tekst jest jak woda na młyn.Szukacie na siłę ,tyle że ja mam ludzi którzy stoją za mną murem ,bo sami kiedyś byli dziećmi i mnie doskonale pamiętają! Ale mieszkam już w innej miejscowości i przez to buduję wszysyko na nowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chłopie, zwiąż się z dorosłą kobietą, splódź dzieci i potem baw się z nimi do woli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Host
Jeszcze się odniosę do zarzutu od @gość dziś Już mnie głowa boli od takich zarzutów. Czy ty kobieto uważasz że ja jestem idiotą ,który nie zna ładu społecznego,że nie znam swojej pozycji,roli? Wiesz ile literatury czytałem ,przez 10 lat,do roku 2010 ,gdy definytywnie przestałem się zajmować dziećmi,bo uznałem że pora dorosnąć,zacząć pracować,uczyć się nowych rzeczy.Ale jest rok 2017,ja nie moge tak dłużej,bo widzę że dokoła wszyscy moi znajomi,kuzyni ,sasiedzi w moim wieku MAJĄ DZIECI!!! WSZYSCY! Jak ja mam na to patrzeć ze spokojem? A co ja robię na tym forum?Uczę się,właśnie tych norm społecznych,po co bym tu do licha siedział?Więc co mam czytać,gdzie indziej i dyskutować jednocześnie,z kim? Jakże miałbym przeżyć na nowo dzieciństwo ,to niemożliwe!To jest podświadomość ,a nie świadome działanie! Ja napisałem z czego wynika i na czym się opiera,ale moim celem nie jest i nigdy nie były egoistyczne zachcianki zabieranie komuś czasu i skupianie uwagi na sobie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystkie przykłady które podajesz dotyczą relacji ojciec - dziecko. a ty masz pociąg do obcych dzieci. to nie jest normalne ze dorosły facet pragnie zabawy z dziećmi, ze upatruje w tym sens życia. jesteś chory lecz sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A interesujesz się w ogóle np. kobietami ? Czy nic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W życiu bym nie zostawiła dziecka pod opieką takiego kogoś jak autor tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tytule "rozpacz" i pytanie "dlaczego cie to spotyka" ? Przegiecie,jakis niebezpieczny przewlekły stan u ciebie,bo nie raz juz tu w róznym czasie pisałeś jakby dramat się zdarzył. A nie myslisz,że ludzie wyczuwają u ciebie jakies odstępstwo od zwyczajowych zachowan wobec dzieci i po prostu zwiewaja od takiego pana wolontariusza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorze, a czy marzysz by mieć swoje dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Host
@gość dziś nie mam przechyłów,tylko mam żal o to że inni mają coś czego ja nie mam.Nie mam z różnych powodów,głownie zaniedbań.To dziwne,że każdy walczy o swoje prawa?Postaw się na moim miejscu,zobaczysz jak to jest.Bogaty nigdy nie zrozumie biednego @gość dziś Czy uważasz że facet dopóki nie jest ojcem,nie odczuwa istynktu macierzyńskiego do dzieci,jest obojętny i nagle zaczyna odczuwać "pociąg" jak sie urodzi dziecko? To bzdura! Wy kobiety również zajmujecie się obcymi dziećmi jako nianie i nikt wam nie zarzuca że się bawicie i nie wysyła do psychiatry. Ale facet,to już nie ma do niczego prawa. Sens życia to przesada,nie jestem egoistą i godzę potrzeby innych z moimi.Chodzi o to że nie godze się z utratą i że nie mam nic na stałe.Chcę mieć tak samo jak wy macie ,tak jak moi znajomi wszsyscy gwarantowane. gość dziś oczywiście że tak,ale żadna kobieta nie da mi szansy,bo je trzymam na dystans.A szkoda bo kobietę można by przytulić,a nawet więcej,pogadać na dorosłe tematy,tego się nie da zastąpić.Jednak nie brak mi kobiet,bo żadnej nie miałem i nawet nie wiem co mogłem zyskać a co stracić,prawdopodobnie jestem osobą aseksualną,czyli nie odczuwam pociągu(w tym innym znaczeniu) do nikogo i tyle.1/150 osób ma tę przypadłość,szczególnie kobiety @gość dziś odróżniasz zakaz od reguły? Nie stawiam zakazów,bo nic nie odczuwam do dzieci,poza tym że uwielbiam zabawy i ich obecność. Inny rodzaj pociagu mogę odczywać jedynie do kobiety,tak było zawsze i tak jest i to się nie zmieni,nie mam z tym żadnego problemu,tyle lat doświadczenia i obycia między ludźmi,ty sądzisz że spadłem nagle z kosmosu? Sorry,nadal szukacie dziury w całym,wiem że ta historia jest strasznie rozbudowana,bo czułem się wczoraj fatalnie. Normalnie bym tego nie pisał,tylko robił to co zawsze czyli organizował zajęcia na starych regułach i nie wdawał się w głupie dyskusje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem tak - mam niejakie pojęcie o Zespole Aspergera, więc większość Twoich dziwnych wypowiedzi mogę na to zrzucić, ale to nie zmienia faktu, że to co piszesz dla większości ludzi brzmi...creepy. Od razu włącza się alarm "on może być niebezpieczny". Np. ten fragment ". Zresztą już 14 lat temu dokładnie przestudiowałem tematykę zasad wychowania,bezpieczeństwo i blog dorosłych ofiar wykorzystania,literatura psychologiczna,żeby nawet mi nie wpadł jakiś głupi pomysł,a wiadomo ktoś kto pracuje z dziećmi musi miec wszechstronną wiedzę ze wszsytkich dziedzin i kontrolę nad sytuacją" Większość ludzi myśli "zaraz zaraz, przecież kazdy wie co to molestowanie, po co o tym czytać i to analizować? jak ktoś jest normalny to nie wpadnie mu głupi pomysł, a ten facet musiał o tym czytać". Z Twoim zachowaniem pewnie może być podobnie. I co Ci da złoszczenie się na nas? No co? Zaakceptuj przede wszystkim siebie i swoje ograniczenia, bo magicznie ich wszystkich nie wymażesz tylko dlatego, że czytasz. Musisz pogodzić się z tym, że tak wszystko się potoczyło - wtedy łatwiej Ci będzie pójść do przodu, zamiast wciąż rozpamiętywać przeszłość. Jak rozumiem działasz w stowarzyszeniu, obstawiam, ze jest ono dla osób ze spektrum. Co Ci szkodzi tam cały czas się spełniać? Jak coś się zmienia - musisz dać informację zwrotną, że przestałeś się dobrze czuć, ewentualnie poszukaj innego stowarzyszenia tego typu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszesz , ze my kobiety bawimy sie z dziecmi obcymi nikt nam nie zarzuca niczego. Ale sorry .my jak bawimy dzieci obce,to to godzina czy pól dnia i potem nikt nie placze, nie przeżywamy, ze cos mi zabrano że cos straciłam. A ty co wyrabiasz? Jakies żale wylewasz przezywasz to niezdrowo. Mówisz , ze inni faceci tez przed zostaniem ojcem wlasnego potomstwa inne dzieci bawią i organizują zabawy. No ok ,ale potem idą do domu do własnych zdjęć.nie przeżywają jak ty. I tu jest różnica, ze twoje zachowanie odstrasza rodzicow innych dzieci, bo niezdrowo reagujesz na dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Host
@gość dziś Ja nie mam głupich pomysłów,ale wystarczy abym uległ naciskom dzieci,czy ty wiesz co one nieraz wyprawiają?Szczególnie te z rodzin patologicznych? Nie wiesz,bo tylko swoje widziałaś ,a ja widziałem mnóstwo sytuacji. Nie wiem czy pamiętasz co się działo w Polsce 14 lat temu?Była masa afer pedofilskich,o tym się mówiło w mediach,wszędzie. Ja z racji że działałem w tym wolontariacie również byłem na celowniku,jak każdy.Musiałem to jakoś ogarnąć,doczytać o co chodzi.No sorry,ale skąd ja w wieku 20 lat miałem mieć pojęcie co to jest molestowanie,skoro ani ja ,ani nikt znajomy tego nie doświadczył ,nie słyszał? .A skąd miałem mieć pewność 100% że nie jestem w tej grupie? Czy wy sądzicie,panie drogie że mężczyzna ma 100% pewność że jest zdrowy ,dopóki tego nie sprawdzi? Zdziwiłybyście się.Popytajcie swoich mężów,kolegów jakie maja poglądy na te tematy i jak reagowaliby w sytuacjach,gdy np musieliby adoptować dziecko wcześniej molestowane seksualnie.Czy ulegliby presji czy poradziliby sobie? Oj zdziwiłybyście się... Wtedy się bierze za internet czyta hasło "zły dotyk", i od razu wyskoczyło forum wtedy "kidprotect" oraz "e-pomoc" z różnymi historiami wyjaśnieniami. A tam były poruszane także tematy dla wychowawców,terapeutów trudnej młodzieży,ośrodków terapii uzależnień..Miałem okazję poznać zarówno wpisy oprawców jak i ofiar.Tak,czytałem ich poglądy na temat relacji dorosły dziecko ,na tematy wychowania i były jednoznacznie sprzeczne z moimi poglądami ,tam były pisane takie rzeczy o których mi sie nie śniło. Byli to ludzie chorzy,ewidentnie,skrzywieni,niektórzy lekko,ale jednak. A który to facet ma odwagę napisać co tak naprawdę myśli? Ja miałem odwagę i 14 lat temu i dziś i nikt mi nie zarzucił pedofilii z racji poglądów,a pisałem różne rzeczy ,wypisywałem swoje poglądy ,czytali to zarówno psychologowie ,terapeuc jak i inni mający rozeznanie. A tu proszę,wchodze na forum i ktoś zarzuca mi pedofilie dlatego że napisałem że brakuje mi dzieci,ich obecności,po prostu,co w tym dziwnego?Wam też by brakowało na moim miejscu,mam 100% pewność gość dziś po zajęciach wróciłem normalnie do domu,do swoich spraw,umówiony na za tydzień. Za tydzień(czyli wczoraj) okazało się że się więcej nie spotkamy.Tak to wyglądało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"No sorry,ale skąd ja w wieku 20 lat miałem mieć pojęcie co to jest molestowanie,skoro ani ja ,ani nikt znajomy tego nie doświadczył ,nie słyszał? .A skąd miałem mieć pewność 100% że nie jestem w tej grupie" ty pedrylu jeden won stad mam nadzieje ze policja już śledzi teoje IP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybacz autorze ale rodzice bawią się z dziećmi po to żeby jakoś spędzić z nimi czas i nawiązać więź. Poświęcają się w jakiś sposób dla nich bo ich kochają. Kiedy odwiedzamy znajomych czasami bawimy się z ich dziećmi żeby zrobić przyjemność gospodarzom, ale uwierz... generalnie robimy to z poczucia obowiązku lub z chęci spędzenia czasu z własnym dzieckiem. Odnisnie twojego zachwania - jeżeli jakikolwiek dorosły byłby zły, nieszczęśliwy i rozczarowany bo moje dziecko nie przyszło się z nim bawić... no to zobaczyl by go ostatni raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo godzisz sie na bezdzietnosc z powodu aseksualnosci,albo przestajesz histeryzowac,bo brakuje ci dzieci.Jedno zaprzecza drugiemu w twojej osobowosci. Nie raz juz na kafe pisales,to nie wczorajszy goroszy nastroj,to trwa,dobrze pamiętam twoje wczesniejsze czasowo wpisy. A moze ty jestes transseksualny i zaczyna odwalac ci tzw.żenski pierwiastek? tak mowisz o macierzynstwie/tacierzynstwie.... Sorry,powalone twoje posty i byc moze powalone moje mysli po tym co znów tu czytam w twoim wydaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak czytam ten tytul 'Znow rozpacz po utracie dzieci..", to odruchowo weszlam myslac, ze komus dzieci zgineły w jakiejś katastrofie,np wpadly pod pociag lub do studzienki czy stawu i utonęły. A tu ...dojrzaly wiekiem mężczyzna - Duze Dziecko,zagubione i nieszczesliwe, boobce dzieci nie przyszly sie kolejny dzień z nim się pobawić. Wieje grozą emocjonalną,społeczną,mentalną,ze zwichniętą psyche .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Host
@gość dziś , ja wcale nie mam pewności że inni rodzice robią to wyłącznie w celu nawiązania więzi.Sorry,ale naturą ludzką jest zabawa i to jest twój poglad .A to że nie mam żadnych praw do czyiś dzieci,to prawda,sytuacja stoi na głowie,dlatego naprawdę nie zamierzam nikomu wylewać swoich żali,możemy sobie popisać,ale to nie zmienia faktu że jest mi cholernie przykro i nie ma takiej osoby z którą mógłbym o tym pogadać.Było minęło,każdy rodzic zarządza tak dziećmi jak mu pasuje ,a mi nic do tego @gość dziś Właśnie że nie godzę się na bezdzietność z powodu aseksualności,dla mnie to są 2 oddzielne sprawy i nigdy ich nie łączyłem.Wybacz ale trudno mieć dobry nastrój ponosząc straty i mając rozsypane życie,nie jestes na moim miejscu i nie wiesz. Nie mam pojęcia jaka to dokładnie orientacja,w każdym razie od kąd pamiętam to interesowały mnie tylko dojrzałe kobiety ,a na początku nastolatki,więc niemożliwe abym był transseksualny. @gość dziś Wiem,ale ja tak mam i nic na to nie poradzę.Przejdzie mi niebawem. Ja przecież właśnie dlatego przez 7 lat unikałem jakichkolwiek kontaktów z dziećmi,chociaż były okazje,bo wiedziałem że grozi mi kolejne rozchwianie emocjonalne jak w tamtych latach,zyski ,straty,jest ,nie ma,same przypadki,każdy robił co chciał,przychodził kiedy chciał,a ja nie miałem nic do gadania. I jeszcze obraźliwy wpis @gość dziś ,mam czyste sumienie ,a czytania nigdy nie za wiele,każdy facet mający taką pracę,powinien miec obowiązek zapoznania się z taka literaturą i nie wiem czy tak nie jest,bo testy psychologiczne na pewno sa robione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Czy uważasz że facet dopóki nie jest ojcem,nie odczuwa istynktu macierzyńskiego do dzieci,jest obojętny i nagle zaczyna odczuwać "pociąg" jak sie urodzi dziecko? To bzdura! Wy kobiety również zajmujecie się obcymi dziećmi jako nianie i nikt wam nie zarzuca że się bawicie i nie wysyła do psychiatry. Ale facet,to już nie ma do niczego prawa." Nikomu sie nie chce zajmować cudzymi dziećmi i nawet instynkt tego nie zmienia, bo instynkt to sie czuje ale po to żeby mieć swoje jak już. Kobiety dorabiają jako nianie dla kasy, bo jest to sposób by sobie dorobić ale rzadko czują do takiego dziecka coś więcej niż powinność. Ostatecznie może być sympatia jeśli dzieciak jest znośny, ale to wszystko. Nikt nie rozpacza kiedy drogi się rozchodzą. Poza tym nawet jakbyś był ojcem to dziecko będzie dzieckiem 10 góra 15 lat potem zamienia sie w dorosłego i relacja sie zmienia. Już nie ma w tym zabawy. I co ty byś wtedy zrobił ? Znów sie załamał ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Probuje cie zrozumiec,ale mi to nie wychodzi . Dzieci są /przychodzą/odchodzą.Świat nie stoi w miejscu. Jesli tyle lat (7.?) unikales kontaktu z dziećmi,to znaczy,ze problem od dawna jest w tobie. Dzieciaki są dookoła :na ulicy,w szkolach,na basenie,z rodzicami,w przedszkolach.Nie uciekniesz przed nimi. To nalezy przerobic na terapii.I ta swiadomosć,że nie ma tak,by mieć wszystko pozwala latwiej życ.Ucz się tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×