Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Słońce za oknem

ZNOWU ten Castangus...

Polecane posty

Gość Słońce za oknem

Wiem, że topików na temat castangusa było już wiele, jednak chciałam Was kobietki zapytać o to, czy brałyście Castangus na własną rękę czy po konsultacji z lekarzem i czy pomógł. Wiadomo, jest to lek bez recepty, więc uważam, że nie koniecznie jest do tego potrzebny lekarz, ale pewnie niejedna zołza zaraz mi tu wyjedzie, że każdy lek nawet bez recepty wymaga konsultacji doktora - ...chyba nie umawiacie się na wizyty do rodzinnego, żeby się zapytać czy jak Cię boli glowa to możesz wziąść APAP czy Ibuprom :o Chciałabym tylko uzyskać odpowiedzi na zasadzie ankiety - jak brałyście i czy pomógł. Dziękuję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hej hej!!!
Lekarz mi polecił ten lek na regulację cyklu, ale po 5 dniach przestałam brać, ponieważ powodował u mnie ból głowy... Mniej nerwów i cykl uregulował mi się sam. Lek jest bez recepty, dlaczego potrzebujesz go zażywać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez konsultacji
brałam, pomógł - po pierwszym cyklu brania tabletek zaciążyłam (rok nie mogłam zajść w ciążę)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słońce za oknem
W górę sio :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hej hej!!!
"Tabletki Castagnus poprzez stymulację receptorów dopaminergicznych obniżają poziom prolaktyny wydzielanej przez przysadkę, powodują ustępowanie zaburzeń wywołanych przez hiperprolaktynemię: zespołu napięcia przedmiesiączkowego i zaburzeń cyklu miesiączkowego." Może zbyt wysoka prolaktyna jest spowodowana, że ciężko zajść w ciążę a ten lek obniżając ja, pomaga zaciążyć. Chyba spróbuję brać ten lek od początku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sigmatka
Podepnę się pod temat i zapytam: a czy jeżeli prolaktyna jest ok. a zacznie się przyjmować Castangus (kupiłam i narazie lezy ), to on ją jeszcze bardziej obniży, czy też owy lek wyrównuje do danego poziomu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sigmatka
* właściwego poziomu miało być :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez konsultacji
U mnie poziom prolaktyny oscylował koło 20, czyli w górnej granicy normy. Lekarz niczego złego w tym nie widział, a czytałam na wielu wątkach wypowiedzi dziewczyn, że póki nie zbiły prolaktyny do mniej-więcej 12, to nic ze starań nie wychodziło. Także pomimo zbagatelizowania poziomu prolaktyny przez lekarza, zaczęłam brać castagnus. Widocznie zbił mi prolaktynę, skoro zaciążyłam. A może to podświadomość zadziałała ;). W każdym razie po 1 cyklu z castagnusem (cykl to 90 tabletek zażywanych bez przerwy) udało się. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość działa,działa
ale lekarze go nie polecają, bo jest tani i skuteczny :D, koncerny farmaceutyczne na nim nie zarabiają kroci, więc za co oni by wtedy jeździli na Karaiby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To co piszesz
to akurat prawda. Szkoda że taka smutna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja brałam na własną rękę. Prolaktynę miałam ok, ale zaczęłam brać głównie na złagodzenie PMS. Napiszę Ci tak, w ciążę zaszłam, ale cykle mi się wydłużyły do ponad 40dni. Zaszłam w drugim cyklu. Pierwszy był 46dniowy, w drugim owulacja też była późno, więc długość miałby podobną, ale szczęśliwie zaszłam. Nie wiem, czy ciąża jest zasługą castagnusa czy wiesiołka, którego też stosowałam, ale najważniejsze że się udało :) Teraz znowu biorę na PMS, bo przed @ jestem okropnie nerwowa i znowu poprzedni cykl był 38-dniowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez konsultacji
Fakt, mi cykl miesiączkowy podczas brania tabletek też zaszalał - nie do 46 dni, ale powiedzmy z 28-29 dni wydłużył się do 35. Test ciążowy negatywny, więc niczym się nie przejmowałam i bałam Castagnusa dalej. Tak jak poprzedniczka - razem z wiesiołkiem w pierwszej fazie cyklu (kilkanaście dni przed owulacją). I tak po 3 m-cach zobaczyłąm dwie krechy na teście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halinka slonce
moja mama od roku zazywa bez przerwy castangus nie ma okresu skonczyla 50 lat czuje sie bardzo dobrze ale boje sie czy to jej nie zaszkodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudzielczyk
Początek maja - ginekolog: "Pani już ma menopauzę, Pani jajniki wogóle nie pracują, nie ma owulacji..." Szok i niedowierzanie: "Jak to, przecież mam dopiero 40 lat". Zapisał mi progesteron w celu uzupełnienia niedoboru (krwotoczne miesiączki), nie wzięłam go wcale przerażona potencjalnymi skutkami ubocznymi. Przekopałam internet i znalazłam wzmianki o Castangusie. Kupiłam z niedowierzaniem, ale tonący brzytwy się chwyta, więc a nóż, raz kozie śmierć. Poczekałam na @ i zaczęłam go stosować, przerwałam po 19 dniach "tak jakoś" bo coś mi mówiło, żeby przestać... Jedyną rzeczą, jaką odczuwałam, było pieczenie i zaczerwienienie twarzy, które pojawiało się po godzinie i po kolejnej znikało. Żadnych innych objawów. @ nie pojawiła się, uznałam to spokojnie za potwierdzenie słów lekarza, że już "przekwitam". Dla spokoju sumienia zrobiłam test ciążowy - wyszła tylko jedna kreska, co jeszcze mnie umocniło w przekonaniu o słuszności diagnozy. Jednak gdy po kilku godzinach wzięłam test do ręki raz jeszcze - osłupiałam: była na nim druga, bladziusieńka kreska, która dopiero na po trzech dniach robienia kolejnych testów wybarwiła się prawidłowo. Ciąża bezproblemowa nie licząc 20 tabletek progesteronu zjedzonych z powodu leciutkiego plamienia w 5 tygodniu. Poród w 40tym tygodniu ciąży (bez wizyty u ginekologa nawet raz, ciąża prowadzona przez położną w UK), zostałam mamą wspaniałego zdrowego syna (w wieku 41 lat). Castangus działa - 19 tabletek i od razu ciąża, przedtem przez 9 miesięcy nic nie wychodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×