Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Shaarei

Chcę schudnąć 10 kilo w 5 tygodni. Niemożliwe czy możliwe???

Polecane posty

Od razu mówię - jeśli chcesz mnie skrytykować - OPUŚĆ TĄ STRONĘ. Tak jak w temacie, chce zgubić min 10 kilo w 5 tygodni. Odchudzam się od wczoraj - trochę ćwiczę, jem mało i chyba poprawnie, łykam Therm line II i L Karnitynę, balsamuje się wyszczuplaczami. 10 kilo to taki wyznacznik, bardziej zależy mi na centymetrach niż na kilogramach. Wiem wiem, obudziłam się dopiero teraz. Ważę 76 kilo (172 cm wzrostu), palę (od kilku tygodni intensywnie niestety), a za 6 tygodni mam wesele (nie swoje). Idzie lato, ludzie mnie wyzywają że jestem \"gruba świnia\" albo \"kloc\". Kto mi doradzi co moge jeszcze zrobić, co jeść, jak ćwiczyć, żeby zmęczenie mnie nie zniechęciło a żebym zgubiła jak najwięcej centymetrów????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 kg w 5 tyg to mozliwe:)) jesli tylko bedziesz tego bardzo chciala- a z tego co czytalam to wiem ze chcesz- jestes zmotywowana! proponuje bardzo duzo ruchu- wiem ze to banalne ale dzieki temu na prawde zrzucisz zbedne kg, pij duzo wody, herbatek zielonych itp. powodzenia!! pozdrawiam🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym stawiala raczej na
5 kg w 10tyg. ale zycze pwodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
herbatki pije :) jakąś z herbapolu \"spalanie\" wyczarowałam :P Staram się pić 2-3 dziennie. ale wiem że bez ruchu ani rusz - toteż chodze na pieszo do pracy (ok.3 kilometry w jedną stronę) choć wczoraj poprosiłam tate o podwózkę bo mi się dwa pęcherze na nodze zrobiły i bolą okrutnie. ino mi się ćwiczyć nie chce (jak prawie każdej z nas), poćwiczę niecałe 10 minut i mam dość :o bardzo chciałabym to zmienić, przemóc się. No i marzy mi się figura taka że gały innym wylezą na wierzch, bo ani \"świnią\" ani \"klocem\" nie będę. A na weselu będzie była mojego chłopa, więc albo ją pizgnę raz a dobrze albo będę się dobrze bawić, pewna siebie że jestem najlepsza (po pannie młodej :P ) A Wy jak się odchudzacie dziewuszki kochane??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandra plamista
shaarei da sie tylko trzeba mocno chciec i duzo cwiczyc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
salamando plamista :D świetny nick :D:D:D:D wiem wiem - tłusta dupkę trza ruszać ale ja powolutku chce coraz więcej ćwiczyć bo jestem leń śmierdzący ale zmuszam się sama do tego wszystkiego, dziś 2 dzień, na razie znoszę wszystko doskonale. Tym bardziej, że ilość osób które mi dokuczają z powodu mojej wagi jest już tak duża że ich wszystkich śmiechem rozwalę za kilka tygodni. No i w koncu drugi raz przebije sobie pępek :D I ogólnie dużo duużo marzeń mam w związku z tym... A taniec też odchudza??? Jak tak sobie popląsam oprócz ćwiczeń w pokoju?? Przyłączcie się do mnie kochane kobitki!!!! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jasne ze mozesz - wejdz na forum o glodowkach tam wystarczy ci 17 dni na 10 kilo - tylko uwazaj na jojo bo cie nie ominie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZaBkA17
Witaj :** Czy moge sie przylaczyc, i powalczyc z Toba ? Tez zalezy mi na zzuceniu jakis 10 kg i to w najszybszym czasie.. Razem na pewno bedzie razniej i latwiej. Waze mniej ale jestem tez nizsza.Waga do ktorej daze to 46 kg, mam 162 wzrostu wiec to akurat. Teraz waze jakos 56 kg :/ Masakra. Od jutra przechodze na diete max 600 kcal, w tym 3 posilki, ostatni o 16.. Do tego 2 l wody i kilka razy w tygodniu rower. Wierze, ze sie nam uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katrina - głodówkę przeszłam kilkakrotnie w wieku nastu lat, bardzo sobie chwalę tę metodę ale jak się to robi z głową, jak wszystko z resztą witaj żabko!! :) na pewno się nam uda, a co sie ma nie udać 🌼 ino że ja nie liczę kalorii, nie zakładam że będzie 700 czy 500 czy 200. Rano zjadam surówkę lub coś z jajek, późnej jabłko lub jakieś warzywko, a na kolację jakaś ryba albo pierś z kurczaka. I nie jem jakichś porcji jak dla wróbla ale jak na mnie to zmniejszyłam porcję o 2/3 więc myślę że to wystarczy. Nie jem w ogóle chleba, makaronów, ryżu, wczoraj zjadłam łyżkę ziemniaków do obiadu i kurczaka w panierce, wiem wiem ale to pierwszy dzień był :P No i wyeliminowałam słodkie owoce (nie jem żadnych oprócz zielonych jabłek), słodycze, napoje, jogurty, płatki śniadaniowe, niektóre warzywa no i tak jakoś egzystuje na tym łez padole. Stawiam że nam się uda moja droga żabko, teraz aktualnie idę ruszyć tłusty zad i poćwiczę sobie :) BUZIOLE :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha - jeśli kogoś to interesuje - za 2 tygodnie skończę 25 lat. Niestety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZaBkA17
Ja mam 17 :P Jestem tylko troche mlodsza :D Hehe no ja tez chce zrezygnowac z pieczywa, jak juz to czasem jakas bulka maslana, ale to na snaidanie.. Albo ciemny chleb z warzywami.. Mam w planie 3 posilki tak jak pisalam, pierwszy o 10, drugi o 13 (jak sie uda) a ostatni o 16.. Ale roznie to bedzie, zcasem 2 posilki. Wiem, ze to nie rozsadne, ale musze osiagnac swoj cel. Ja bede jadla na obiad o tej 16 platki z mlekiem, rano jakis jogurt a o 13 jablko.. Czasmi jakies jajka czy cos, zobaczy sie. Do tego postaram sie chodzic codziennie na rower po 16.. :) No i nie przekraczac tych 600 kcal, rezygnuje ze slodyczy obiadow itd.. Te 5 tygodni wytrzymam, chyba, ze waga szybciej zleci.. Moja dieta to prawie glodowka, ale wierze ze schudne na tym.. Probowalam wczesniej takiej diety i w ciagu tygodnia chudlam 3 kg.. :D To mzoe codziennie bedziemy pisaly jak anm idzie, co jemy itd.. no i wspieraly sie przede wszytskim, co ty na to ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jasne że będziemy :) Tyle że ja jestem zdania - nie ważne ile zjesz kalorii, ważne co zjesz. Platki z mlekiem powodują tworzenie się sadełka na brzuchu: mleko 3,2 plus najbardziej tuczące płatki kukurydziane i niestety możemy tak jeść 3 miesiące ale oprócz wody i mięśni nie stracimy tłuszczu z brzucha czy bioder. Ja całkowicie odrzucam płatki czy jogurty bo to zwiera mnóstwo cukru który potem się odkłada w postaci wiadomej. Lepiej zjeść już to jabłko (choć niby też ma cukier ale już lepsze jabłko niż owocowy jogurt), do tego jakieś chude mięso czy ryba. Ja wzoruje się na 1 fazie SB (kupiłam książkę). Niestety nie jestem w stanie zrezygnować z jabłka, więc wybrałam jedno zielone dziennie. Ale każdy niech się odchudza wg swojego uznania, byle to nie było chwilowe widzimisie. Jak schudnę to pokaże Wam fotki przed i po. Zobaczycie jaki wieloryb ze mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZaBkA17
Hm..Co do platek, to jem je z mlekiem 0,5% i wydaje mi sie, ze nie sa one jakies bardzo tuczace, maja ok 250 kcal i jest to najbardziej kaloryczny posilek w ciagu mojego dnia po ktorym ide na rower.. Jegurty jem zamaist bulki, bo w szkole za bardzo nie moge jesc jakiejs salatki czy zcegos takeigo, no i ten gogort ma max 200 kcal..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Toss_and_Turn
Basen, basen, basen!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cynamonekiii9
Shaarei hej kochana, moge dolaczyc sie do ciebie?:D mam taki sam cel jak ty:D hehe nio co prawda 8 tyg mam ale w 5 bym chciala sporo zrzucic:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żabko - zaprawdę powiadam Ci że płatki i jogurt to największe badziewie, poczytaj sobie może w necie na ten temat, ani nie przytyjesz od tego ani trwałe nie schudniesz, wiem co mówie bo też się kiedyś odchudzałam dietą jogurtową bardzo długo. A co do wymówki że w szkole nie możesz zjeść sałatek :P Kochana - ładujesz w pojemniczek, łyżeczka do łapki i jedziesz :) Odchudzanie wymaga pewnych poświęceń, niestety :) No ale i tak rób jak uważasz, jak nie sprawdzisz na sobie to i tak nie uwierzysz ;) A co do basenu - bardzo chętnie tylko że: a) nie mam kasy b) pracuje w tv jako reporterka i prezenterka więc mam nienormowany czas pracy, a po pracy jestem całkowicie wyczerpana c) kiedy CZASEM mam wolną sobotę czy niedzielę to wtedy basen u mnie w mieście jest nieczynny i taka sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej cynamonekiii!!!!!! Jak mi miło że Was coraz więcej :):):):) Jestem zlana potem po ćwiczeniach właśnie, troche tańcowałam, troche różniastych ćwiczonek i kaput :D Ty masz 8 tygodni, ja można powiedzieć 6, ale za 5 jest wieczór panieński na który na flądra (ex mojego chłopa) pewnie przylezie, a to chude jak patyczak i ładna menda więc tym bardziej jej nie lubliu :( Zatem 5 tygodni to niewiele, ale zrobię co w mojej mocy. I trzymam za Was kciuki moje miłe 🌼 Wasza Bambaryłka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZaBkA17
Hehe :D No wiem, ze to slaba wymowka, ale mam taka klasa, ze sie beda na mnie patrzec tak chodzbym zmarsa przyleciala hehe.. Ale szkole mam tylko 3 dni w tygodniu, reszta to praktyki wiec w inne dni bede jadla jakies salatki czy cos.. A co do platek, to raczej nie zrezygnuje, lubie je.. I jak mialabym zastopic je jakims innym posilkiem, za ktorym nie przepadam to wole zostac przy nich :) To 3 mam za was kciuki, fakt to nie wiele czasu, ale uda sie nam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żabeczko moja kochana - dieta to jest właśnie rezygnacja z ulubionych rzeczy :) Ja jeśli zobaczę że waga mi nie spada, odstawie nawet jabłko. Jestem zdeterminowana i skłonna do wyrzeczeń, bo zdaje sobie sprawę co chce osiągnąć. I nikt Ci nie mówi, żebyś zastąpiła płatki czymś co Ci nie smakuje. Lekarz powiedział, że to właśnie jogurty i płatki powodują u kobiet tkankę tłuszczową stąd tak bardzo chcę Ciebie przekonac do rezygnacji z tego dziadostwa. Popatrz na płatki i wyobraź sobie że za chwilę przemienią się w wałeczki :) Wiem, że je lubisz. Ja lubię frytki - to moje życie, najlepsze co może być pod słońcem, i co - też mam nie rezygnować z jedzenia frytek bo nie ma nic smaczniejszego? Niestety - frytek mi nic nie zastąpi no ale jak sie chce być piękną to trza pocierpieć :D A klasa niech się lampi - ja pracuje w tv z samymi chłopami (jestem póki co jedyną kobietą w firmie). Wiesz, jaką oni bekę ze mnie mieli i mają, jak wyjmuje słoik ogórków kiszonych i pałaszuje, albo jak przyniosłam do pracy kalarepkę a oni to pierwszy raz na oczy widzieli i stwierdzili że smakuje jak trociny :D Wychodź z założenia, że chcesz się zmienić dla siebie, nie dla klasy ani dla nikogo. I nie szukaj mi tu wymówek tylko do roboty bo przez kolano przełoże!!! :*:*;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZaBkA17
Dziekuje :) Masz racje, a z kad wiesz o tych platkach i jogurtach ? To czym proponujesz je zastapic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cynamonekiii9
oj kochana rozumiem cie doskonale:D pokaz tej chudej zmiji , ze jestes super sex bomba:D heheh na pewno ci sie uda, ja obecnie waze 65 kg, schudlam z 77 kg:D poniewaz spedzilam kilka tyg w szpitalu hehe:D maze jeszcze zeby miec tak z - 10 kg:D planuje , dietke ok 500-700 kcal, ale jak zjem wiecej to nie bede sie zalamywac tylko wiecej spale, zamierzam cwiczyc brzuszki, przysiady , hula hop, rower , rolki, czasem basen dla odmiany, i vacu well jak iuzbieram kaske:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja dokladnie w tyle schudlam jakies 7 kg, z tym ze - cwiczenia na silowni- duzo biezni i orbitreka -nie jedzenie po 18 -brak slodyczy nie jakas radykalna dieta ale nie objadalam się. Myślę ze mozna bylo zrobic jeszcze więcej ale no coz- nie zalezalo mi na tak radykalnych efektach :) poza tym wazysz więcej więc szybciej spalisz to pierwsze 10 kg , powodzenia. Postaw na sport, bo duzo latwiej to idzie. i pij czerwone i zielone herbaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żabeczko - bo przeczytałam książkę dr Agatstona o SB, on tam wiele mądrych rzeczy pisze, które na sobie przetestowałam i się sprawdza z tymi płatkami. Jeśli już musisz szukaj jogurtu 0% CUKRU (nie tłuszczu bo tłuszcz tak nie tuczy jak cukier właśnie). Powiem Ci na pocieszenie że ja jeszcze jogurtu 0% cukru - poza naturalnym - nie spotkałam :) A płatki kukurydziane proponuję zastąpić płatkami owsianymi (ale nie błyskawicznymi bo te mają więcej cukru) albo otręby, a jeśli już musisz te cholerne płatki to ogranicz do np 2 razy w tygodniu i wybieraj te wielozbożowe o wysokiej zawartości błonnika :) No i do tego chude mleczko i już lepiej dla duszy i ciałka :D cynamonekiii :D żmijkę wyeliminuję z gry, już raz miałam okazję poznać jej cudowną postać, poza słodkim trzepaniem rzęskami do mojego mężczyzny nie miała nic ciekawego do zaoferowania, więc pizgnę ją raz a dobrze i poleci w świat. A vacu well super sprawa - ja niestety z kasą mam problemy ogromniaste (mam zabieg wymrażania nadżerki, chory jajnik przez co nie moge na razie mieć dzieci i co doprowadziło do tego, że z nerwów i depresji palę jak smok a przecież palenie i kawa w moim przypadku są zabronione, muszę wydać masę na leki, do tego chciałabym kolejny raz podejść zdać prawko a mam 670 stażowej pensji akurat na sznur do powieszenia). I taka moja rada - nie licz kalorii! :) Naprawdę nie trzeba tego robić, a wystarczy uważać na to się się je :) Słowo honoru ;) Tylko mnie nie opuszczajcie bo w Was moja jedyna nadzieja :D Zmykam spaciu bo jutro do pracy raniutko trzeba wstać :) Dobranoc i do jutra!!!!!!! 🌻 🌻 👄 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OLAMANOLA - przepraszam że Cię przechrzciłam!! :) DOBRANOC!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZaBkA17
Postaram sie zastosowac Twoje rady, wymyslilam, ze zamaist jogurtu kupie kefir 0% tluszczu i truskawki :D To chyba bedzie lepsze rozwiazanie :) No i na pewno Cie nie opuscimy, w kazdym razie ja.. Tez bardzo mi zalezy na tym.. Tym bardziej, ze jeszcze nie tak dawno wazylam 47 kg (w zeszl wakacje) troche roznicy jest.. ale to dluga historia, teraz chce wrocic do tego co zaprzepascilam.. to do jutra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cynamonekiii9
kochana moja! na pewno cie nie opuszce! Biedactwo moje , na pewno wszystko sie ułozy , ! na pewno! bedentrzymala kciuki za Twoje zdrówko! Ja tez niestety jestem chora bo cierpie na wrzodziejace zapelanie jelita grubego, wiec wiem co to leki i wydawanie kasy:( ale powiem szczerze ze vacu well jest swietne , u mnie w Warszawie koszt 10 zabiegów po 30 min to najmniej 200 zł, ale odkladam teraz pieniążki zeby moc sobie pojsc:D Jutro sobie troszke pośpie ale na pewno wejde na forum! razem zawsze razniej! Buziaki słodkich SNÓW. Zabko Ciebie róznież gorąco pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :D Jak tam kochane?? 🌻 Ja już po śniadanku - po jabłuszku, bo na więcej nie mam ochoty:P Trzeci dzień i czuje się wyśmienicie - jak nigdy :D Oby tak dalej bo - jak to mówią - miłe złego początki :) POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandra plamista
a sobie zajrzalam do was:) mam propozycje do ludzi ktorzy nie lubia jogurtow naturalnych a owocowe to wiadomo,wiec do jogurtu naturalnego wlasnie bez cukrowego mozna dodac lyzeczke dzemu niskoslodzonego i smak od razu lepszy-robi sie cos jak jogurt fantazja:)lepszy dzem niz cukier niewiadomo jaki:)oczywiscie nie radze na codzien tylko jak was juz przymuli na slodki jogurcik:) ale tak ogolnie schudlam ladnie jedzac jogurty naturalne i musli wiec nie jest tak tragicznie byle nie za cxzasto we wszystkim wystarczy umiar:)milego dnia zycze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Shaarei - trzymam za Ciebie kciuki :) , za siebie zreszta też ;):P:D Myślę, że spokojnie możesz schudnąć te 10kg . Ja teraz wrociłam do dietki, która mi wczesniej pozwoliła schudnąć kilka kg także na potrzeby wesela ;). Od siebie mogę Ci polecić sałatki z warzyw lub z owoców :) Zdrowe, z witaminami, no i sycące. Najesz się, nie będziesz głodna, ani nie będziesz miała poczucia winy, że np. za dużo zjadłaś. I to co mówią wszyscy? dietetycy, kilka małych posiłków dziennie. pozdrawiam! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×