Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co na GLOD?

Polecane posty

Gość gość

Ogolnie to na nie ze sie odchudzam, ale od jakiegos czasu czuje niezaspokojony glod. W zasadzie to zawsze mialam tak, ze po jedzeniu bylam bardziej glodna niz przed, nawet podejrzewalam cukrzyce ale badalam i nie mam. A teraz to tragedia. W zasadzie to caly czas chodze glodna. No rano moze zaraz po przebudzeniu jeszcze nie, ale to normalne zanim sie ogranizm przestawi na tryb dzienny. Ale tylko wypije cos, zjem to juz mnie ssie. I to w zasadzie tak caly dzien. Staram sie podjadac cos czesto, zeby to stlumic. No ale ilez mozna:/ Za chwile bede zaklada temat ze sie spaslam, a nigdy specjalnie sie nie odchudzalam jeszcze. Co jesc, zeby takos moze sztucznie zagluszyc to cholerne uczucie glodu. Pewnie znacie takie myki, podzielcie sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedz więcej białka a mniej węglowodanów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogolnie to proporcjonalnie tak jem, bez wzgledu na diety itp, uwielbiam ser bialy, kefir ;) Ale weglowodany sa wszedzie, za slodkim nigdy nie przepadalam to raczej nie mam czego odrzucic, no chyba ze chleb i owoce masz na mysli? jakies takie konkretne produkty bys podala, w sensie czego wiecej na niekorzysc czego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie podjadaj , jedz normalnie co trzy godziny , i nie malutkie porcje tylko takie by zaspokoić głód .Po kilku dniach lub tygodniu organizm sie przyzwyczai do stałych pór posiłków.Skoro nie lubisz słodyczy i nie masz problemu z wagą jest tak jak teraz , pieczywo , wędliny, mięso gotowane do obiadu , surówki , nabiał i owoce, warzywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogranicz białe pieczywo , ziemniaki , biały ryż , są to produkty po których bardzo szybko odczuwa się głód.Zresztą poczytaj o indeksie glikemicznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćagoga
A co jesz, podaj przykładowe menu. Wtedy będziemy mogli ocenić i doradzić Bo albo jesz za małe posiłki, albo są to puste kalorie (przetworzone jedzenie), które organizm szybko przetwarza, odkłada i domaga się następnych. Często tez jemy z nudów, albo głód mylimy z pragnieniem. Ja jak zaczynam być głodna po porządnym posiłku, najpierw robię sobie herbatę (wszystko jedno, jaką), albo staram zając sobie czyś ręce i głowę i u mnie to działa. Takie ciągłe jedzenie grozi nie tylko tuszą, ale i chorobami typu cukrzyca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale porcje ktore moglyby zaspokoic glod to nie wiem jak duze musialyby byc, dlatego mimo niezaspokojonego glodu nie objadam sie, ale za to czesciej podjadam, co by zagluszyc to uczycie... Za miesem specjalnie nie przepadam :/ Ale nie jestem wegetarianka to od biedy moge sie zmusic. Indeks znam oczywiscie, staram sie elimonować produkty z wysokim ale to nie zawsze sie da, wezmy np taki miod, czy niektore owoce typu ananas, ze np. o bobie nie wspomne (to z tych ktore bardzo lubie). Ale ok. tome porzucic, jesli to by mialo pomoc. Tyle, ze nie sadze, ze to tylko przez wysoki indeks :/ Ziamniaki i ryz to tez wiem, ale kasze wcale takiego niskiego nie maja, zwlaszcza jaglana chyba :/ Ale raczej jadam osobno w sensie, sam ryz, sama kasza, same ziemniaki, a osobno surowke, a ewentualnie pozniej mieso jesli juz w ogole je jadam... ja bym chetnie zabila ten glod piciem. Ale po piciu do pieroro mnie ssie. jak tylko zaczne od rana to nieprzerwanie glod czuje. Roznie jadam, ale wezmy przykladowo taki dzien w pracy: 7-2 kromki z serem (ciemna, bo mi bardziej pasuje), 11 - dwie kromki z serem (ale ostatnio nie wybiam musze zjesc pomiedzy np. jablko albo banana, albo orzechy, albo rodzynki) i teraz w zaleznosci od tego co mam w domu to jem albo po 14 jeszcze 2 kromki z serem bialym albo jade do domu i kolo 15.30 jem obiad, typu krupnik (bo wczoraj byl - ale to conajmniej 2 talerze), inne zupy najczesciej jadane to: barszcz i pomidorowa, jak nie ma zupy to najchetniej cos bez miesa, typu golabki/pierogi z pieczarkami, czy faszerowana papryka z pieczarkami (no z nieszczesnym ryzem oczywiscie), albo kasza z kefirem, potem dopycham surowka (lubie osobno). I z reguly jak potem jadlam o kromke chleba z serem to mi starczalo, a traz dopycham tym co na poczatku wspominalam (jablko itd) pomiedzy :/ Albo sobie blenduje pomiedzy koktajle. Lubie na bazie kefiru albo wody: rozne rzeczy uzywam, np banan, mango, avokado, do tego wrzucam owoce goi, sezam. Potrafie sie w nocy zbudzic z glodu. No ale wtedy to juz tylko zapijam woda. Nie powiem ze pomaga, ale nic innego tez, wiec tak sobie radze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno jak ty sie odżywisz ? Gdzie w twoim menu są mięsa , wędliny , ryby , nabiał ? Dwa talerze zupy pomidorowej czy krupnika to nie obiad , gdzie drugie danie ? Kawał mięsa minimum 120 -150 gram ?Czym się chcesz najeść, surówką, ryżem, papryką , pieczarkami ?No weź przestań i dobrze się zastanów, bo ja tu widzę same błędy żywieniowe , tak dużo , że aż nie chce mi się wymieniać. Kto gotuje takie obiady ? Mieszkasz sama ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No pisalam, ze za miesem nie przepadam. Wiec zawsze najpierw wybiore cos niemiesnego niz mieso. Ale do obiadu czasem miesa jadam, natomiast za wedlinami to juz zupelnie nie przepadam. To az tak zazne, zeby zamiast sera bialego jesc kielbase? Akurat ser bialy jest dosc zapychajacy, jak juz odniose sie do mojego problemu. I nigdy nie jadam obiadu dwudaniowego, peklabym. Poza tym jak pije to nie jem, wiec jem dwa talerze zupy ale juz bez drugiego i w druga strone, jak jem drugie to bez zupy. narazie z tych bledow zywieniowych to wymieniles/as jeden: jem rzadko mieso. Mam jesc duzo miesa? Bo nie wiem, szukam rozwiazan... I jak to gdzie nabial? Akurat nabialu to spozywam sporo. A surowka do do obiadu przeciez. Mam nie jesc surowki do obiadu? Bo w sumie nie zrozumialam Twojego komentarza do konca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musisz sie po prostu nażreć i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raz na tydzień nażryj sie do woli, potem zażyj środki przeczyszczające

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćagoga
Dziwna ta twoja dieta, bo ani zbilansowana, ani syta. Za mało w niej białka, sam ser wszystkiego nie załatwi. Jedz mięso, ryby, jajka, wszelkiego rodzaju fasolki i inne wszystko, co ma sporo białka. Poszukaj dobrych wegetariańskich przepisów, bo kasza z warzywami to nie jest zbilansowany posiłek. Białko do obiadu i do kolacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nabiał to także ser żółty , no i jajka pod każdą postacią , gotowane , jajecznica , omlety z dodatkami , są sycące. Oczywiście , że należy jeść surówki ale na talerzu powinno być ; jedna czwarta mięso , jedna czwarta węglowodany i połowa talerza surówki.Moim zdaniem za dużo masz sera białego w diecie , organizm może być zakwaszony , bo , menu mało urozmaicone.Nie lubisz mięsa żadnego ; ani kurczaka , indyka , wieprzowiny , wołowiny ? Nie lubisz ryb ? Jeśli tak to szkoda bo mięso bardzo syci i to na długo. Jeśli lubisz zupy ok, zjedz malutką porcję a po niej drugie treściwe danie.Wierz mi , że nawet dwa talerze zupy nie zaspokoją twojego głodu , one go uciszą na godzine a potem znowu głód.Błędne koło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cd..Dam ci przykład ; dzisiaj zjadłam na obiad małą porcję rosołu z warzywami a na drugie udko z kurczaka waga około 160 g , 100 g ziemniaków , plus sałatkę .Była godzina 12.30 , teraz jest prawie 18.00 a ja jeszcze nie jestem głodna.że za póltorej godziny byłam głodna. .Zrozumiałaś na czym to polega ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coś się żle wpisało, chodzi o to , że po fasolce byłam za półtorej godziny głodna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćagoga
Pisząc fasolki, nie miałam na myśli fasolki szparagowej, tylko wszystkie strączkowe typu fasolę białą, czarną, ciecierzycę, soczewicę itp. Podpisujcie się jakoś, bo nie mozna się połapać, kto co pisze;) czy ten wpis z udkiem kurczaka to od autorki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak przykladowo podalam. Poza tym miesem to oczywiscie jaja, fasole, omlety tez jadam, za zoltym serem to faktycznie nie przepadam, ani za jakas feta czy czyms, bo nie lubie slonego smaku. I mieso jadam, po prostu nie przepadam. I takie do obiadu to oczywiscie tak: wole kurczaka, czy indyka, wolowine, najmniej chyba wieprzowine. Wedlin to raczej w ogole nie jadam, chyba ze juz nic nie ma innego. A surowke to oczywiscie do obiadu, ale jakby po jakims czasie, znaczy nie jadam na raz wszystkiego, no chyba ze mieso z surowka, ale wtedy juz bez ziemniakow, itp... Wpis z udkiem kurczaka nie jest od autorki ;) Ale ja tez jadam kurczaka, chociaz wole piers ;) W sumie to najwiekszy problem mam w pracy. Zreszta zawsze bylo tak,. ze wiecej jadlam do poludnia niz po. Z reguly po obiedzie juz nigdy nie jadlam nic (moze jablko wieczorem). Ale teraz mnie te kanapki w pracy nie zaspokajaja. Co mozna zamiast nich wziac? Ta wedlina by mnie uratowala? W sumie to lubie jesc to co mi smakuje ale jakby to mialo pomoc to moge sprobowac :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spróbuj tę wędlinę do kanapek , albo ugotuj jajka na twardo z masłem też do kanapek Nie jedz ciągle tego sera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jajka to ja bez chleba moge zjesc, lubie. No a co z tym miodem? Bo tez lubie. Ale to mam nie jesc przez to ze mam unikac produktow z wysokim indeksem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćagoga
Ja do pracy często zabieram sałatki (nie surówki), takie zbilansowane i pyszne. Wczoraj np. zrobiłam taka: sałata, pomidor, papryka, por, melon i ser sałatkowy( coś jak feta, ale niesolony, mój z lidla) do tego sos; oliwa, miód, cytryna. Do tego kromka razowego chleba, dla mnie pycha. Albo moja ulubiona zimowa sałatka: kapusta pekińska i albo kukurydza, albo fasola, albo cieciorka (mogą być z puszki), por (używam, go zamiast cebuli), konserwowy seler, suszona żurawina, no i sos majonezowo-jogurtowy. Inna; ugotowany ryż, wędzona pierś z kurczaka (może być gotowana), kukurydza, ananas, kilka orzechów włoskich, sos majonezowo-jogurtowy Poszukaj przepisów na sałatki z makaronem, serem, tuńczykiem kurczakiem, fasola i z czym tam chcesz. Jeśli jest w nich majonez, to dodaję go łyżeczkę, dla smaku, resztę uzupełniam jogurtem. Jeśli masz w pracy mikrofalę, to zabieraj sobie posiłki na ciepło. Możesz też zrobić sobie do pracy owsiankę: zalewam wieczorem wrzątkiem 3 łyżki płatków owsianych, rano dodaje jogurt i dodatki (tutaj można poszaleć: owoce suszone i świeże, orzechy, pestki, czekoladę, kakao jabłko z cynamonem i na co ci przyjdzie ochota Sklepowych wędlin nie jedz, bo to chemia i wypełniacze, często nie ma w nich porządnego mięsa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko powyżej ; chemia jest wszędzie .W tych sałatkach co jadasz , także, i w kurczaku wędzonym, ogórku , pomidorze, , majonezie , jogurcie itp.Więc nie strasz , że tylko w wędlinach. Tu nie autorka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćagoga
nasz stara sałatka jarzynowa, tez jest dobra, oczywiście z odchudzonym majonezem. nie dajmy się zwariować, jak masz cos dosłodzić, to lepiej użyc miodu niz zwyklego cukru, a juz najgorsze są te chemiczne slodziki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miód możesz jeść jak go bardzo lubisz , jest też zdrowy ale pamiętaj , że on będzie przekąską np.podwieczorek a nie daniem głównym.Po nim za krótki czas bedziesz głodna. Do autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miód możesz jeść jak go bardzo lubisz , jest też zdrowy ale pamiętaj , że on będzie przekąską np.podwieczorek a nie daniem głównym.Po nim za krótki czas bedziesz głodna. Do autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O, dzieki za te pomysly na salatki :) Sprobuje tak. Mikrofali nie mam w pracy, ani lodowki, musze w domu zrobic to co mam zjesc ;) A wedliny nie lubie nie z powodu chemi (wiem, ze jest wszechobecna), tylko tak ogolnie. Ale jeszcze jakas tam chuda to jestem w stanie zjesc ;) Nie lubie zylastyk i tlustych mies, wedlin tym bardziej. Ale jak juz kupujemy to takie od goscia z targu, albo znajomy sam robi. Ale z kolei sam tluszcz to mnie nie przeraza. Dlaczego np. mam uzywac jakiegos odtluszczonego majonezu? Nie moze byc zwykly? I ja nie slodze. Znaczy no np. marchewke jak gotuje to troche sypne do wody, albo do ciasta nalesnikowego. Ale nie slodze herbaty czy kawy. O miod pytalam, bo lubie go jesc. A wyzej ktos napisal, zeby nie jest produktow z wysokim indeksem. A akurat miod ma wysoki, dlatego pytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie planuje robic z miodu dania glownego oczywiscie. Az tyle na raz to sie go nie da zjesc przeciez ;) Fasola zdaje sie zreszta tez ma wysoki indeks, ze o gotowanej marchewce nie wspomne. Ale czesciej jem surowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miodu solo dużo nie zjesz.Myślałam raczej o kanapce z masłem i miodem, podobnie jak z dżemem, zjeść można ale najeść się tym na długo , już nie za bardzo. Do autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćagoga
Nie dajmy się zwariować, jeśli jesteś szczupła, nie masz cukrzycy to odpuść sobie indeks;) staraj się jeść zdrowo, smacznie i nie za często i nie dużo. A jesz z tego, co piszesz całkiem zdrowo, tylko tego białka za mało. Robiłaś sobie omlet z jajek i otrąb owsianych na słodko (z dżemem, miodem) albo na słono z warzywami? Spróbuj na śniadanie idealny, bo długo trzyma Ja dosładzam miodem desery np. dzisiaj; jogurt z kakao, pychota. Bo miód jest najlepszy na „surowo”w gorącej np. herbacie traci swoje właściwości. Ja nie używam produktów fit, bo to ściema , odchudzony majonez, to właśnie wymieszany z jogurtem. Robię to, bo jednak staram się kontrolować kalorie, a majonez ma ich strasznie dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miod to najbardziej lubie sam bez chleba, lyzeczka ze sloika ;) Ale ile to, dwie lyzeczki i jestem juz przeslodzona przeciez ;) A herbaty nie slodze od dziecka. To juz nie wiem za malo czy za duzo bialka? Mam jesc ten ser, czy nie? Jajka to tez bialko? Czy mowiac "bialko" macie na mysli tylko mieso w tym przypadku (w sensie, ze za malo go jem)? Taka znow szczupla to nie jestem, ale nie gruba. Tyle, ze w wieku, co juz raczej musze uwazac co by nie przybrac za duzo dlatego mnie ten glod martwi :( Nigdy tak nie mialam jeszcze :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A te otreby to normalnie do ciasta na omlet sie wrzuca, bo nigdy takiego nie robilam. Takich nie na slodko tez nigdy nie robilam. Poszukam w necie w takim razie. Ale to tez tylko w dni wolne niestety :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×