Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Violcia17

Dieta 1000ca kalorii!

Polecane posty

Cześć! Postanowiłam założyć swój dziennik odchudzania. Jestem na diecie 1000kcal od 11stu dni i schudłam lekko ponad 4kg ale to nie jest typowa dieta 1000kcal. Jadłospis zamieszczę pózniej. Nowe osoby miłe widziane. Motywujemy się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
06.00 - 2 łyżki owsianki + 4 łyżki jogurtu naturalnego 0,5% 09.00 - 100 gram twarogu najchudszego + kilka truskawek 12.00 - ryż z sosem orzechowym i gotowanym kurczakiem lub inne 14.00 - jabłko/banan 16.00 - pulpet mięsny, ryż/makaron, warzywa z parowaru Do tego dwa litry wody dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dołóż cos na kolację, cos, co oszuka twój zołądek i mózg. Mózg "najedzony" odda zapasy, a zolądek nie będzie jechal na pusto- to niezdrowe. Jestem Violciu, wpadłam do Diet, by Cię tu przywitac:) Ksiązka, którą poleciłam Ci na ogólnym, jest obyczajowa, pieprzna i pikantna, czyta się jednym tchem. Zobaczysz, ze przeczytasz wszystko tej Autorki. 3 część " Domu mody" to "Kochankowie". Piszę na forum od pól roku, lubię kogos wesprzec, podpowiedzieć, jesli potrafię. Mam uporzadkowane zycie, pracuję, nie uzywam na forum, ani w necie wulgaryzmów, piszę kulturalnie, bez trollowania. Ale juz mnie dopadli, zalozyli temat o mnie, sporo kudzi wzięlo mnie w obronę, za mój język i caloksztalt. Jednak to naprawdę przykre, jak ktos obcy, bez powodu, tylko dlatego, ze anonimowo, to sobie pozwala, pisze o mnie dziifka, pedal, wor na spermę, wsza, pustak, itp.Dlatego ostatnio piszę jako gosc. Niektórzy rozpoznają mój styl, ale nie mogą na pewno dowalic gosciowi, bo moze to jednak nie ja... Będę do ciebie zaglądac, nawet czasem się zaloguję, mam twój temat na ogólnym, jako ulubiony.:) Jakos dziwnie czuję, z całą mocą, ze uda Ci się raz na zawsze rozprawic się z kilogramami.:) Mam intuicję na Ciebie, dlatego tak się rozpisałam. Wesolych i zdrowych Swiąt! Nie poddawaj się. Nigdy. Nawet ,jak zlapiesz dola, to na chwilę. Opieprz się,pardon za zwrot, i walcz dalej. Daję Ci swoje dobre fluidy:) urszak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie nie wiem co mam dołożyć na wieczór, może jabłko? :) Wiesz co, chyba tak to jest, że kafeteria nie lubi dobrych i szczerych osób jak Ty bo tutaj same chamstwo, zresztą sama widzisz jakie tematy czasami się pojawiają, że aż oczy wypadają! Oni tylko myślą, że są anonimowi :). No te ostatnie słowa, jeszcze bardziej mnie zmotywowały, jesteś niesamowita :). Aż sama nie wierzę, że to się dzieje naprawdę bo mój dotychczasowy rekord diety to 3-4 dni. A śmieszne jest to, że mi się dzisiaj śniło, że zjadłam śniadanie w mcdonaldzie mimo, że wiedziałam, że byłam na diecie, jak się obudziłam poczułam taką ulgę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
violcia życzę powodzenia na tysiączce... ja właśnie skończyłam 3mce tej diety teraz sttopniowo wyprowadzam się do PPM. Schudłam 15kg i resztę nadwagi mogę już stracić wolniej... w trakcie diety było trochę grzeszków co nie zmieniło mojego podejścia do odżywiania :) w święta też grzecznie jem too co sobie wyliczyłam ale wczoraj pozwoliłam sobie na 2piwka a dziś był trening więc spróbowałam 3 kawałki ciasta.. a co tam należy mi się bo jeśli nie w święta to kiedy? ;) trzymam kciuki najgorsze masz już za sobą teraz to już tylko z górki. Pozdrwiam I.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj I 🌼 Gratuluję sukcesu, super, że Ci się udało na tej diecie! A co to jest PPM? A jak się czułaś na tej diecie? Miałaś siły na treningi lub jakąś aktywność fizyczną? Fajne masz podejście nad którym pracuję, że mała wpadka nie psuje zaraz całego rezultatu ale jak zjem coś niezdrowego na diecie to czuję się taka nieczysta jak nierządnica :). To prawda, najtrudniej jest zacząć ale obawiam się zastojów wagi, a własnie miałaś je? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PPM podstawowa przemiana materi tzn ilość kalorii przy której mój organizm nie zwalnia metabolizmu. Ja się czułam dobrze najgorszy 3 dzień był bo organizm się bronił i dawał do wiwatu ( zawroty głowy) a tak to ok ćwiczyć miałam siły i fajnego powera czułam po treningach. Zastoje w sumi to 2 razy się pojawiły i po 7 dniach ustępywały ;) I.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a podczas tych zastojów robiłaś coś (np zwiekszalaś trening) czy tylko czekałaś na to kiedy waga dalej zejdzie w dół? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Violcia ja do podliczania kalorii używałam aplikacji na komórkę i ona w podsumowaniu pokazywała też stosunek białko/węgle/ tłuszcze i przy zastojach zmniejszałam ilość węgli na rzecz białka. Najdłuższy zastój miałam przed okresem w tym miesiącu ale waga nie szła w górę tylko poprostu nie spadała. A po okresie zaczęła lecieć jak szalona... myślałam że 3miesiąc schudnę tylko 2kg a tu proszę nadgonił do standardowego spadku (5kg). Tak u mnie to średnio coo 3 dni było na wadze -300g. Przy grzeszkach waga się nie zmieniała gorzej po alkoholu bo on powoddował wztost ;/ ale to też szybko opanowywałam ;) I.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za rok 20 kg więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Urszak
Czesc Violciu:) zadne piwko, i zadne ciasto! Co one piszą, te dziewczyny?? A ja schudlam przez Swięta 0,6 kg. Naprawdę. Nie odchudzam się, ale w takim razie mój styl zywienia jest dobry. Nie piję alkoholu, zero, ani na Swięta, ani na weselach, nigdzie. Biorę leki i mi szkodzi, a bawię się swietnie. Ktos pije, a ja...kawę...:) Pytalas, co na wieczór? Twarozek, jajka gotowane, warzywa gotowane. Ja unikam jablek, cytrusów, wielu owoców. Są slodkie i rozdymające. Awokado z solą, czasem banan, jeszvze rzadziej kiwi.. A jak Ci idzie nowy styl zycia? Celowo nie piszę dieta!:) Trzeba się nauczyc zywic na nowo. Matka przyzwyczaila się do nowej Ciebie? Z kazdym zgubionym kilogramem będzie rosla twoja pewnosc siebie- to bezcenne na starcie zycia. Maszerujesz codziennie?Zajrzalam do Diet specjalnie, by zapytac o twoje zdrowie i samopoczucie. Przy okazji wsparlam pana, który wrzuca codziennie 240!!g węglowodanów, i dziwil się, ze nie chudnie:) Pilecilam mu ksiazkę "Dieta optymalna" dr Jana Kwaśniewskiego, fantastycznego biochemika. Mam ją w domu, i osobno jego ksiazkę kucharską. On pisze o nowym stylu zycia, zywienia, a ja za nim....:) Ogólnie stosuję jego zalozenia, w takiej lajtowej formie. Wagę tezymam, wiem, od czego natychmiast tyję, więc pilnuję się. Niezmiennie wspieram i pozdrawiam:):) urszak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Urszak! Brakowało mi Ciebie! Akurat dobrze, że wpadłaś bo mam lekkie zniechęcenie, od dwóch dni waga pokazała +0,5 więcej. Dzisiaj mija 14 dzień diety i się boję, że jutro też mogę "utyć" Tak to bym już miała zrzucone 4,5kg w ciągu dwóch tygodni :(. Z maszerowaniem jeszcze nie zaczęłam ale zacznę od piątku, jutro z klasą będziemy iść pieszo 14km i bardzo się cieszę. Moja kolezanka chce mnie zabrać na siłownię, jeszcze zobaczę ale bardzo bym chciała. Diety trzymam się od deski do deski, piję wodę, chodzę po schodach jeszcze tylko większa aktywność fizyczna a potem silownia i byłoby super. Chodzę trochę zmęczona na codzień i prawie nic mi się nie chce. Matka powoli się przyzwyczaja i powoli dociera do niej, że chcę zmienić swoje życie jak i siebie. Możesz mi napisać o węglowodanach co ten pan dodawał, może ja robię coś nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Conversee
Hej! Moge sie przylaczyc? Odchudzam sie na 1000 kcal od 17 marca. Chudne niestety bardzo powoli, gdyz prawie nie mam ruchu zadnego. Startowalam z wagi 90,2 kg a obecnie jest 85,5 kg a wiec 4,7 kg jest juz za mna z czego bardzo sie ciesze. Dzisiaj zjadlam bulke z serliem almette ogorkowo ziolowym z ogorkiem i rzodkiewka, jogurt jogobella light, 500 ml zurku ze sloika, 2 wafelkowe zwierzatka paluszkowe. Hmm mysle ze to jakies 700 kcal. Na dzisiaj tylr bo jem tylko do 18:00.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdrowa dieta. Brak efektów. I cos tam jeszcze... to tytuł tematu tego mlodego męzczyzny, co nie moze schudnąc, a cwiczy jak szalony. Dany01, taki ma nick. Nie wiem, jak cię wesprzeć, moze jestes przed okresem, i zatrzymujesz wodę? Moze 100kcal to jednak za malo, i mózg postanowił, ze nic nie odda, jak nie dostanie ogólnie więcej? Kiedys przybrałam ze 3 kg, i postanowulam nie jesc kolacji. Męczylam się ze 3 tygodnie, i... nic! Wkurzylam się, i wróciłam do swojej tradycji, czyli 1 malej kanapki z wędliną. Ograniczyłam za to słodycze. Waga poszla w dól, bez problemu. Dlatego napisalam, bys cos dolozyla na wieczór...Przy odchudzaniu waga nie będzie regularnie się obnizac, mozliwe, ze będzie falowac. Musisz stale analizowac, co jesz, i nie bać się czegoś dołozyć. Takie małe oszustwo wobec mózgu- dam ci ( np.parę ugotowanych marchwi) , a ty mi oddasz zapasy z brzucha:) Cierpliwosci Violciu, dopiero zaczęłas, i nie zniechęcaj się. Potrafisz pokonac te kilogramy, ale na spokojnie, sprytnie i strategicznie. Patrz na cel, który sobie wyznaczyłas. Mozesz przegrać jakąs drobną bitwę, aby wygrać wojnę. Liczy się ostateczny efekt. Aaa, nawet załamka jest wpisana w tę walkę:) Aby krótka. A potem podnieś się, i walcz dalej:) Przytulam:) urszak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Converse! No jasne, że możesz, mile widziane są nowe osoby! Życzę sobie i Tobie wytrwałości do celu! Urszak Hmm, ale mnie uspokoiłaś tym wpisem :) Wiesz co a może dołożyć jednak jakieś jabłko bo te mam zawsze pod ręką i najszybciej jest je zjeść? Zobaczę jeszcze parę dni, jak waga będzie iść w górę albo długo stać to zjem dodatkowy mały posiłek/przekąskę. Jutro oficjalne ważenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Conversee
Violcia17 co ile sie wazysz? Ja mam manie wazenia sie codziennie. I tak codziennie budze sie z nadzieja, ze na wadze bedzie mniej. Cwiczysz cos? Ja nie potrafie sie zmusic a mam w domu stepper. Zawsze sobie obiecuje, ze jak corka zasnie ale w efekcie jak ona zasypia teraz po 21 to ja padam razem z nia. Violciu jaki masz cel? Ja planuje a wlasciwie to marze 1 lipca zobaczyc na wadze 75 kg. To jux bedzie dla mnie ogromny sukces. Narazie marze o zobaczeniu na wadze rownego 80 kg. A glownym celem jest zejscie do wagi 65 kg. Wtedy mimo, ze mam 162 cm wzrostu to wygladam w miare normalnie a i nie mam wtedy problemu z zakupem ubran i z rozmiarem takim jak teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Conversee
W tej chwili rozmiar 48 :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może spróbuj rano zanim córeczka wstanie? Staram się ważyć co tydzień, jutro drugie ważenie chociaż spodziewam się jaki będzie wynik. Ćwiczyć na razie nie, zacznę od chodzenia na pieszo do szkoły a potem dołożę do tego siłownię z aerobami. Mój cel to 68-70kg a pózniej zobaczymy co dalej :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oszukac głód tez. Ale napisałam swiadomie o oszukaniu mózgu i zołądka. Mózg steruje pracą calego organizmu, to takie centrum dowodzenia:) Jak " dowódca " głodny, albo kiepsko zywiony, zarządza , by zapasów się nie pozbywać. Dlatego przy odchudzaniu nie mozna się glodzic, trzeba jesc, ale sprytnie, by mózg nie czuł się zagrozony głodem, i spokojnie oddawal zapasy. W/g tego biochemika, Kwasniewskigo, najlepiej zbilansowanym pozywieniem dla czlowieka jest jajko. Gotowane na twardo. Zawiera odpowiedni stosunek bialka do tluszczu (2:1), i zero węglowodanów. Wlasnie godzinę temu zjadłam 2 jajka na twardo z solą. Od dziecka instynktownie lubiłam jajka. Mozesz sobie pozwolic na jajka gotowane w twojej diecie, będzie to tylko z korzyścią dla calego przebiegu odchudzania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha, dolóz sobie jablko. Spoko. Ja Cię nie hamuję, raczej zachęcam do cierpliwości. Warto by bylo, abys zdobyla tę ksiązkę "Dieta optymalna"Jana Kasniewskiego, bo ja widzialam na wlasne oczy kolegów, którzy pochudli, zywiąc się w nowym stylu, wedlug tej ksiazki. Niektórzy fukają na nią, bo niby Kwasniewski kaze jest tlusty boczek...nic podobnego. Polska lezy na takiej szerokosci geograficznej, ze np. dieta, zywienie śródziemnomorskie totalnie w Polsce nie pasuje. Dlugie miesiące jest zimno, i czlowiek powinien jeśc mięso, nabial, by miec energię. Kiełki, ziarenka, i pomidor z fetą plus kawalek bagietki, to jedzenie na upał, taki hiszpansko- wlosko- francuski, na poludniu tych krajów. Kwasniewski pisze w swojej ksiązce o wplywie zywienia na zahamowanie niektórych chorób, lub ich wyleczenie. Pozdrawiam ciepło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Dieta bez pszenicy i glutenu", autorka " duszę mam rudą". Violciu, koniecznie przeczytaj cały ten temat w wolnej chwili! Ja od dluzszego czasu obserwuję u siebie złe samopoczucie po pieczywie pszennym, bo wszelkie ziarna, pestki dawno wykluczyłam. Dlatego weszlam na tamten temat, by się czegos dowiedziec. Kwasniewski zaleca odrzucenie pieczywa w całosci i ma ciekawy zamiennik... Dobrej nocki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaki to jest zamiennik? mozesz napisac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Conversee
Violciu niestety rano tez nie da rady, gdyz musialabym wstawac przed 5 rano bo 5:20 wstaje do pracy. Po pracy o 16:30 wracam do domu. Jedynym wyjsciem beda dla mnie regularne spacery z corcia z wozkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Conversee
Jak tam wazenie? Ja dzisiaj 85,3 kg. To 4,9 kg mniej. Eh wolno mi to idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczonanadzieja
Dziewczyny mogę do Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Conversee
Zrozpaczona nadzieja jasner, ze mozesz. Napisz cos o sobie. Ile obecnie wazysz i jakie masz cele?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczonanadzieja
Wsze pewnie ok 100. Jutro się zdążę bo od jutra zaczynam. Scudlam kiedyś bardzo dużo i przez kilka lat nie Przytulanki. Ale kiedy zdrowie zaczęło szwamkowac i muszę przyjmować hormony i pofolgowalam sobie jest mega strasznie. Brak mi sił by w czymkolwiek wytrwać. Mam 31 lat 8 letniego syna. Mam świetnego faceta Ale czuje się dama ze sobą fatalnie a to na wszystkim i wszystkich się odbija. Koniec z tym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczonanadzieja
Jezu sorry za błędy muszę wyłączyć słownik. Ale wpadłam w trans pisania i się nie sprawdziłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×