Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dziewczyny potrzebuje wsparcia w diecie juz raz z Wami schudlam

Polecane posty

Gość gość

prosze dziewczyny musze schudnac 40 kilo juz raz mi sie udalo 36 w 3 miesiace z wami ale kontakt sie urwal zycie sie pozmienialo i kilogramy wrocily dziewczyny ja juz mam depresje potrzebuje kogos kto bedzie wymienial sie ze mna cwiczeniami posilkami itp tu na grupie kto sie przylaczy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brakuje ci rumaka jak byś go często ujeżdżała a wiadomo więcej ruchu to więcej kalca spalone ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej a napisz cos o sobie jestem w takiej samej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja moge sie przylaczyc, waze 60kg, chcialabym 50kg przy wzroscie 165cm. Mialam sie zmobilizowac do wakacji, ale teraz zostalo tylko sie odchudzac w wakacje :) wlasnie zjadlam porcje owsianki z duza iloscia cukru bialego, czyli duzy ladunek glikemiczny... musze uwazac na indeks glikemiczny, bo mam niewielka insulinoodpornosc. Jestem umiesniona, uprawiam sport, ale tez duzo jem. Kiedy jestem poza domem nie pamietam o jedzeniu, za to w domu jem, ile wlezie. Posilki sa nieregularne. Codziennie pije zielony koktajl z warzyw i owocow, odzywiam sie zdrowo, ale za to pochlaniam duze ilosci i nie umiem sie nasycic obiadem. I wiecznie sobie obiecuje,ze od jutra zaczynam diete :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mysle, ze jem o wiele za duzo przez insulinoodpornosc, ktora jest w pakiecie z moim PCOS :) teraz po tej duzej ilosci cukru bialego czuje sie fatalnie, tak mnie wzdelo.. ale czasem nie umiem sobie odmowic. Jem duzo tluszczy zdrowych, glownie roslinnego pochodzenia, jem owoce, unikam pieczywa bialego, codziennie warzywa.. i tak nadwaga. Kobiety w mojej rodzinie maja duze tyleczki i masywne uda i lydki i ja tak mam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość tysiąc
Dziewczyno autorka ma do zrzucenia 40kg, a Ty piszesz o nadwadze mając prawidłowa wagę. .. szczupły nigdy grubego nie zrozumie i to aż śmieszne żeby majac do zrzucenia 10kg narzekać na nadwagę przy prawidłowym BMI...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jak udało Ci się schudnąć 36kg w 3 miesiące ????!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesuuuuuu jesli schudlas 36 kg w 3 mce to schudlas ZLE!!! czy ze wsparciem czy nie, chudnie sie ok 5 do maxymalnie 1 kg na tydzien wiec po prostu wybacz za wyrazenie z...łas! dlatego kg wrocily! to sie nazywa jojo, nie wierze, ze jeszcze istnieja takie naiwniary ze glodza sie i chudna raz, tyja, chudna i tak w kolko. Styl zycia trzeba zmienic a nie diety stosowac na chwile. wsparcie ci nie pomoze, bo znow sie spasiesz! do dietetyka lec! albo jakiego personalnego znajdz w necie, pelno ofert za 200 300 zl wszystko ci uloza i nie licz na szybkie efekty, bo szybkie tzn na krotko...na swoim wlasnym doswiadczeniu sie jeszcze nie nauczylas?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja od insulinoodpornosci. BMI mam niby prawidlowe, ale mam boczki, grube udka i lydki, czyli mam nadwagę. Gdyby to byla prawidlowa waga, wowczas nie nosilabym rozmiaru 40, tylko 36. Nadwaga to nadwaga, a ja chce wesprzec autorke w jej dazeniach i razem z nia sie zmobilizowac do schudniecia, niewazne z jakiej ilosci kilogramow. Mysle, ze skala BMI jest troche przeklamana, poniewaz uwzglednia tylko to, czy czlowiek jest zdrowy przy danej wadze, a nie czy ma prawidlowa sylwetke. Ja nie mam prawidlowej, nie mieszcze sie w ciuchy odpowiednie dla mojego wzrostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic nie zjebalam po prostu mialam ustalona diete 5 posilkow zero chleba itp duzo warzyw i tak schudlam nie cwiczylam na mase tylko racjonalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po 2 ja sie nie GLODZILAM!!! mialam 5 posilkow dziennie jak kazdy normalny czlowiek pilam 3 litry wody i chydlam w oczach !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agoga
Te 36 kg to było za szybko, do 1 kg na tydzień to jest już dużo. Twoja dieta musiała być głodowa, wiec, dlatego kg wróciły. Poczytaj sobie o podstawowej i całkowitej przemianie materii, policz, zastosuj, rusz tyłek i kilogramy zaczną powoli spadać. Ale musisz się tego trzymać na zawsze; zdrowe zbilansowane odżywianie i nie jakieś 1200 kcal tylko tyle ile potrzebuje twój organizm. Ćwiczenia są konieczne, ale np. ja nie lubię siłowni (nudzi mnie), nie lubię biegać, więc zaczęłam chodzić (maszerować), co najmniej godzinę dziennie, tak przy okazji do i z pracy i przy każdej innej okazji, uprawiam tez nordic walking, jeżdżę na rowerze. I chyba się uzależniałam od tego chodzenia;) słuchawki na uszy i w drogę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mogę cię wspierać, pomądrzyć się od czasu do czasu;) Trochę kg już zrzuciłam i cały czas nad tym pracuje. Zaloguj się jakoś, bo trudno gadać z samymi gośćmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu ja, autorka. Dziś zaczęłam dzień: Na śniadanie jajecznica (4 jajka średnie) z cebula, i trzy bułki (ciemne). Do tego gorzka herbata zielona - przyspiesza trawienie, i dwa grejpfruty (odchudzają). Teraz pije kawkę, i kusi mnie żeby zjeść kawałek sernika (rano można bo i tak się spali). Ale nie wiem czy zjeść go?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Agniecha
Witam. Zgadzam sie całkowicie z Agoga, mi udalo sie schudnac 20 kg, zajelo mi to prawie rok lacznie ze stabilizacja, i teraz wiem, ze podstawą są posilki o stalych porach i w okreslonych proporcjach. Oczywiscie sama nie dalabym sobie rady i skorzystalam z pomocy ale nie żałuję. Teraz wiem gdzie popelnialam błędy. Nie wiem ile wazysz ani ile masz wzrostu, ale moim zdaniem takke sniadanie to troche jest przesadzone i jeszcze mysli o serniku? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież to nie autorka tylko jakiś troll internetowy oj Baby Baby :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno od insulinooporoności- jakbym czytała o sobie ;p Też pcos, też lekka insulinooporność i ta chęć jedzenia...potrafię zjeść więcej niż mój brat, a później to poprawić słodyczami w niemałej ilości, by później zapaść w sen na 2-3 h, bo tak bardzo mi cukier szaleje, ewidentnie czuję się wtedy przecukrzona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam...nazywam sie iwona. Kiedys bo smierci mojej niedorodzonej corki wpadlam w depresje. I z wagi 58 doszlam do wagi . Gdy pani psyholog przetumaczyla mi wszystko we szlam na wage I jak zobaczylam te 102 to zaczelam plakac....W pol roku pozniej wazylam 62kg i zadne wlosy nie wpadly zadna skora nie byla wyciagnieta ani Inc sie nie dzialo....wage utrzymalam 5 lat. Potem zaszlam w ciaze a poniej jeszcze raz I jeszcze raz... (moj maz ma bardzo mala ilosc zdrowoych plemnikow,I z kazdym rokiem jest ich mniej)Obecnie jest juz nieplodny.przez te 4 ciaze w 4 lata...rok rok przytylan....Obecnie waze 81kg. I od tygodnie walcze o te 30 kg....wiem ze mi sie uda bo raz sie juz udalo...wienc zycze I wam tego! Razem zawsze fajnie I latwiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agoga
Też uważam, że duże to śniadanie i kalorycznie i ilościowo, bo Tak z grubsza licząc zjadłaś ok 1200 kcal (policzyłam jajka na łyżeczce masła), a to prawie moja cala podstawowa przemiana materii (ok 1600 kcal) najwięcej do waliłaś tymi bułkami prawie 700 kcal, jedna bulka zupełnie wystarczy. Powinnaś zacząć od zmniejszenia porcji. Moje śniadanie to omlet owsiany z dwóch jajek, dwie łyżki powideł śliwkowych, brzoskwinia, kawa z mlekiem i cukrem, brzoskwinia; razem 450 kcal. No, ale byłam już piechota na bazarku ok 4 km i rowerem w supermarkecie (8 km) prawie cale śniadanie spaliłam, wiec zaszalałam i na drugie jest jagodzianka z tym razem kawą bez cukru;) http://calcoolator.pl/dzienny_kalkulator_kalorii.html policzysz sobie swoje zapotrzebowanie, a na ilewazy.pl policzysz sobie ile kalorii zjadłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Iwona, zarejestrujcie się dziewczyny jakoś, nikt nie będzie się po nas podszywał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze raz witam...to ja iwona.a to moj pseudonim. Ja na sniadanie zjadlam omleta z 2 jaj,duzego pomidora i 125 gr Bialego sera a to tego duzy kubek (0,6l) zielonej herbaty o smaku waniliowym...polecam. autorko- 3 bulki? Moze blad w druku albo ktos sie podszyl pod nia. Dziewczyna jest na diecie I nie wydaje mi sie ze to ona pisala. I tam jeszcze mowa o serniku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strawbery176
Witam:) Ja z chęcią się dołączę...:) Mam dużo do zrzucenia i mam nadzieje że do końca roku mi sie uda:) Moja waga to 98 przy 176cm wzrostu cel na początek 75kg:) Chciałabym tyle zobaczyć w grudniu na wadze, mam nadzieje że wytrwam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalinka_nie_chudzinka
to ja i moj stary login musze zmienic stopke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meganann
Ja tez mogę sie dołączyć! W ogóle chcialabym schudnac jakies 15kg ale do wrzesnia wyznaczylam sobie cel 6/8kg tak na poczatek. Mam dosc uzalania sie nad soba i ciaglego dolowania sie przez to ze wygladam w czyms fatalnie. Mam 19 lat, waze 74kg i wzrost 170. :) Razem damy rade!! Macie moze jakies porady co do diety? Cwiczen?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam o świcie. Witam nowe Odchudzack;) Myślałam, że się towarzystwo wykruszyło. Schudłam ponad pól kilograma od zeszłego tygodni;) D..y nie urywa, ale ja tak się odchudzam powoli (tyłam tez powoli) od września zrzuciłam jakieś 10 kg. Nie podam Wam mojego wczorajszego menu, bo wczoraj byłam u siostry na pierogach z jagodami i zjadłam ich bardzo dużo;) ale jadam je raz w roku i pojechałam rowerem około 15 km w jedna stronę. Zresztą w weekendy nie liczę specjalnie kalorii, ale też ruszam się więcej niż w tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agoga
to bylam ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Megamann, ty masz mało do zrzucenia, nie pakuj się w żadne cudowne głodowe diety, bo ja zrobilam ten błąd i wylądowałam z ponad 20 kg nadwagą. Zweryfikuj to, co jesz, nie podjadaj, 4-5 posiłków dziennie, zacznij się ruszać i te parę kg same spadnie. Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że dobrze trafiłam, coś Ci doradze Przeglądajac sieć, przypadkiem natknęłam sie na pewien suplement. Nigdy nie ufałam takim rzeczom, no ale skusiło mnie to, ze jest z naturalnych składników, bez chemii i jestem mega szczęśliwa, że natrafiłam na African Mango. Ogólnie etap odchudzania mam juz za sobą, zajęło mi to ok 1,5 miesiąca. Zgubiłam przez ten czas 11 kg z czego jestem zadowolona. I zbytnio nie katowałam sie dietami. Wiadomo, ograniczyłam smażenie w głębokim tłuszczu a słodycze to też raz na jakiś czas. Najgorsze wyzwanie to były imprezy, grille itp., bo wiadomo jak to jest, nie wypada odmawiać Jadłam sporo a waga ani drgnęła. Jestem pewna że jak to przetrwałam to przetrwam wszystko. Jeszcze raz serdecznie polecam ! tutaj link do tego cuda; http://nplink.net/cAFbO7nx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
źle trafiłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam gość ja też mam pco.Miałam problemy z zajściem w ciąże.Gdy mi się to udało to poroniłam.Po pewnym czasie znów nam soę udało i ter mam 4 mies córeczke.Mam też problem z tarczycą.Obecnie schudłam 9 i pół kg w 3 mies.Powinno soę chudnąć max 1 kg tygodniowo aby waga się utrzymała u mnie leci jescze wolniej ale jest ok.Mi to nie przeszkadza .Ja nie stosuje doety , nie zmieniam nawyków bo nie jestem w stanie jeść do końca życia duszonych mięs i kasz.Obecnie jem wszystko ale 4 razy dziennie o tych samych godz i troszke mniej niż wcześniej.Jeśli mój organizm mówi dość a na talerzu mam jeszcze troche to wyrzucam a nie zkadam do końca jak kiedyś.Nie jem już nic po 18.Ze słodyczami poradziłam sobie w ten sposób,że jadłam najpierw co 2 dzień a potem zwiększałam przerwe.Trzeba mieć też jakiś umiar i jeść niewiele i w trakcie posiłku.Ja np jak mam ochote na loda to jem go na podwoeczorek a nie pomiędzy.Mi to odpowiada a waga sama spada w dół bez mojego wysiłku.Obecnie mam 55.6kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×