Ha! w koncu schudłam :)

Muszę się pochwalić, bo w końcu udało mi się dokonać, we własnym mniemaniu, niemałego cudu :). Schudłam 4,5 kg w niecały miesiąc! Miaałam do zrzucenia ok. 6 kg, zeby dobrze się czuć. Nie, w tym miejscu nie pojawi się teraz reklama super tabletek :) Nie trzymałam specjalnej diety- na sniadanie jadłam właściwie to co chciałam- najczęściej jajecznica z pomidorami, kanapki z szynką, twarożkiem, czasami z dżemem jak miałam ochotę na coś słodkiego, od czasu do czasu owsianka z jabłkiem. Jedyna modyfikacja to chleb i bułki pełnoziarniste. Drugie śniadanie- najczęsciej owoc- jabłko lub koktajl. Obiad- jadlam to co cała rodzina, dbając o to, by zamiast ziemniaków częsciej pojawiała się kasza, ryż czy makaron pełnoziarnisty, ale z ziemniaków calkowicie nie zrezygnowaliśmy. Potem trening- po treningu zwykle posiłek regeneracyjny w postaci krążków ryżowych np. z masłem orzechowym. Kolacja- białko, białko, białko: serek wiejski, jogurt naturalny, kawałek ryby na parze czy pieczonej w folii. Do tego warzywa na zapchanie- rzodkiewki, ogórki, pomidory itp. Trening- co drugi dzien bieganie 30-40 min. Czasami mi się oczywiscie nie chciało, ale dbałam o to, by min. 3 treningi w tygodni zrobić. Na początku nie byłam w stanie biec ciągiem przez minutem, teraz już własciwie przebiegam bez problemu 30 min. W ciągu tych tygodni miałam 3 cheat day'e,,, :). Piwko, kiełbasa z ogniska itp (choć w ilościach mniejszych niż to było kiedyś). Wiedząc, że to zjadlam kolejnego dnia po prostu robiłam bardziej intensywny trening, tak by zbilansować to (a raczej rozgrzeszyć się w głowie). Jak widzicie wcale nie głodowałam, zmieniłam tylko kilka nawyków, a kilogramy spadły, ale najważniejsze, ze ciałko stało się smuklejsze, cellulit prawie niewidoczny i samopoczucie świetne. Dziewczyny, do boju! p.s. startowałam z wagi 62 kg przy 164 cm. Przy moim wzroście i budowie gruszki najlepiej czuję się w wadze 54-55 kg i tą chce osiągnąć.

wow gratulacje! paradokslanie trudno jest zrzucic niewielka ilosc kilogramow, sama chcialabym zrzucic 5 kig ale nie idzie...

Ja mam 183 cm i 76 kg. Jestem facetem.

Mogła byś mi polecić jakąś dobrą książkę o diecie? http://www.taniaksiazka.pl/zdrowie-i-uroda-diety-c-85_10813_10814.html

Ja miałam podobieństwo jak ty. 61 kilo przy 162 cm. Po ponad 2 miesiącach schudłam do 54 kg. Jestem z siebie taka dumna

Moglabys napisac jak tego dokonalas w 2 miesiace?

Cwiczenia codziennie z wyjątkiem niedzieli. Bieganie, basen, Chodakowska, teraz doszedł rower, rolki. Słodycze ograniczone do minimum - raz w tygodniu, ale w tym dniu ograniczanie jedzenia zwykłego. Zero jasnego pieczywa, tłustych rzeczy, ziemniaków, fast foodow, dużo warzyw, ryb, owoców, stale pory posiłków. To tak z grubsza...;)

A co to za wyczyn? Schudłaś tylko szkoda że nie spaliłaś tłuszczu tylko dodatkowo mięśnie i zgubiłaś trochę wody. Serio wyczyn nad wyczynami. Akurat ziemniaki są spoko, tak samo zdrowe tłuszcze, gorzej z dużą ilością owoców to przeciez fruktoza. Ale tak to jest, ludzie kompletnie nie znają się na odchudzaniu, wypisują głupoty a inni to później powielają i muszę wysłuchiwać jak się głodują i niszczą sobie organizm. Co ty wiesz o zdrowej redukcji...

Ja schudłam dzięki African Mango http://szczupla-kobieta.pl jakoś wcześniej nie udawało mi się zgubić tych moich zbędnych kilogramów ale dzięki temu suplementowi udało się ;) w miesiąc zgubiłam 8,5 kg ;) może dla niektórych to mało ale dla mnie to wynik bardzo dobry;)