Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hkjhkjhnjknhjk

Jak pokonać kompulsywne objadanie się?

Polecane posty

Gość hkjhkjhnjknhjk

Nie wiem co sie mną dzieje, schudłamponad 10 kg na mz( naprawde sie nie glodzilam, jadlam cos miedzy 1500 a 1800 kcal trzymałam ta wage 3 miesiące, a od ponad tygodnia co dzien, dwa sie obzeram, pochlaniam naprawde duzo...nie potrafie nas tym zapanowac... to co dzisiaj zjadlam,a nie ma nawet 15: -dwie miski platkow czekoladowych z mlekiem -owsianke z 7 lyzek z platkami czekoladowymi -kanapke podwojną z ciemnego pieczywa z serem - 7 kanapek z bialego pieczywa z czym tylko dusza zapragnie -3 nalesniki - i w miedzyczasie podskubywalam cos, a tolyzka bigosu, a to jakas kromka chleba i zaraz czuje ze pojde do sklepu po cos slodkiego....pomocy....nie chce byc znowu gruba, nie chce czuc tego uczucia obzarstwa....nie potrafie sobie pomoc.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdbhf
boze, gdzie ty to zmiescilas. jest jeden sposob- po prostu nie miec w domu nic do jedzenia, jesli silna wola nie jest silna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ngvc b b
jesli silna wola nie jest silna. a co ma silna wola do tego? To jest takie samo zaburzenie jak anoreksja, to tak jakby powiedziec, ze anorektyczki nie maja na tyle silnej woli, aby jesc:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hkjhkjhnjknhjk
mowcie mi dalej, ze wy byscie sie zrzygali po takim jedzeniu- to nie pomoga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgorzata 123678
Uważaj, to zwiastun zaburzeń odzywiania. Staraj się już jeść normalnie, nie licz karorii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgorzata 123678
a masz ochotę zwymiotować potem to jedzenia lub pozbyć się go w inny sposób? masz wyrzuty sumienia lub czujesz obrzydzenie do siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko w twojej psychice podswiadomie wiesz ze odmawialas sobie jedzenia mimo iz bylas najedzona ale nastawwilas swoja psychike na diete a teraz on a sobie to rekompensuje i dlatego wsuwasz szytko jak leci wkrotce zaczniej sz wymiotowac .. wszytko w twoim mozgu musisz zmeinic podejscie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hkjhkjhnjknhjk
nigdy nie liczylam kalorii, zawsze jadlam normalnie tylko mniej, ale to co sie teraz dzieje...to jest cos strasznego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -----------------------------
zajmij rece czyms, zajmij sie czyms co ci sprawia przyjemnosc, idz na basen itp? moze jestes w ciazy? stad ten wilczy apetyt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hkjhkjhnjknhjk
po wszystkim czuje do siebie obrzydenie...czuje sie jak wieloryb jak bym miala 100 kg nadwagi, czasami przechodzą mi takie mysli zeby zwymiotowac, albo sie przeczyscic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hkjhkjhnjknhjk
nie..nie jestem w ciązy, nie ma takiej opcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po kazdym nadprogorgramowych
kolorii cwicz az je spalisz. koljeny przyklad na idotyzm diet wszzelakich - nie poradzisz na cos takiego bo najwidoczniej brakuje ci jakis skladnikow po ktore organizm sam sobie siegnie - innymi slowy zmusi cie do zjedzenia ;] zblilansowany program zywieniwy i cwiczeniwoy. wieem bo sama przeszlam przez to wszystko ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgorzata 123678
Moja bratanica chorowała na anoreksję, potem choroba przeszła w bulimię. Ponad 10 lat już trwa leczenie i raz jest lepiej raz gorzej. Nie odchudzaj się już. Jedz normalnie i nie myśl o jedzeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hkjhkjhnjknhjk
ale co to znaczy zbilansowany program cwiczeniowy i zywieniowy?mozesz jasniej/: )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgorzata 123678
Jedz normalnie, skup się na przyjemnościach, zainteresowaniach, pracy. Na słodycze też sobie pozwalaj od czasu do czasu. Bulimia jest straszną chorobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po kazdym nadprogorgramowych
to znaczy ze dostarczasz organizowi skladniki odzywcze ze wszystkich grup - tluszcze, ialka, wegle i troche cukrow - powiedzmy sobie- zycie zuzplenie bez smaku nie ma sensu ;P a do tego 2 dni ciezkich cwiczien - dzien rozciagania - 2 dni ciezkich ciwczen - dzien wolny. i mowiac cwiczen mam na mysli konkretne aeroby (40 -60miut dziennie). mnie pomoglo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hkjhkjhnjknhjk
ale jadłaś mało duzo ? jak wyglądał twoj jadlospis? ja nie wiem jak sobie pomoc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pulpetowa dama
Też stawiam na brak jakiegoś składnika. Widać, masz źle zbilansowaną dietę i organizm chce zaspokoić zapotrzebowanie. Może zbyt radykalnie ograniczyłaś tłuszcze i masz problemy z wit. z grup A, D, K, E. Albo magnez? Skoro ciągnie cie do czekolady - możesz mieć braki magnezu. Trudno wyrokować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po kazdym nadprogorgramowych
hmm ja zaczynalam ze 600 kalorii dziennie |(taka bylam madra ze prawie zaglodzilam sie na smierc). teraz jem okolo 1900 kcalori - w tym pieke sobie sama chleb (razowy zytni), raczerj nie jadam wedlin ;) do tego zwykle mieso raczej pieczone i grilowane niz smazone ale jak sie trafi to trudno ;) ziemniaki, ser, no naprawde wszysrko na co mam ochote mniej wiecej z 4 - 5 posilkach. sniadanie - u mnie to kubek otrab z woda do tego jakis owoc - baban albo cos tam. pozniej na uczleni rozniej - tortilla z kurczakiem surowka i jakims sosem, potem cwiczenia - posilek potraningowy - rpzewaznie zjadam bialko (serek wiejski), chleb i jakiej warzywa. no i na kolacje jakas lekka ;) efekty nie przyjda od razu z waga, ale przyjda poza tym zniknie to obzeranie sie do upadlego bo naprawde nie bedziesz miala nawet ochoty jesc za duzo, jezlei przestaniesz jedzenie traktowac jako kare/nagrode i wieczny poroblem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alana Misia
A ja stawiam na problemy emocjonalne, zajadanie "wewnetrznej pustki", niekochanie siebie/niska samoocene/brak kontaktu ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pulpetowa dama
Trzy miechy po diecie? Wtedy raczej jest jeszcze euforia ze zgrabnej sylwetki a nie "wewnętrzna pustka". Ale trzy miesiące (plus okres diety redukcyjnej) są już właściwym czasem na ujawnienie się braków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie, tu chodzi o emocje, jedzenie i cwiczenia tego nie naprawia, polecam psychologa/psychiatre, jesli u mnie kompulsy wroca, to sie wybiore, ale na razie, odpukac, nie mam ich, z wiekiem zmadrzalam, juz sie tak nie przejmuje wszytskim i jestem spokojnijesza - na pewno to mialo duzy wplyw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hkjhkjhnjknhjk
tylko ze nie wiem czy psycholog przyjmie mnie na nfz? bo nie stac mnie zeby placic...i co bym miala mu powiedziec? ze mam problemy z jedzeniem? przeciez mnie wysmieje.....ze ludzie mają powazne problemy a ja mu jakimis pierdolami glowe zawracam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pulpetowa dama
Psycholog, psychiatra, terapeuta - wszyscy przyjmują na NFZ. Musisz się zarejestrować w poradni ogólnej lub w poradni leczenia nerwic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pulpetowa dama
Jeśli rzecz jasna planujesz taką wizytę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hkjhkjhnjknhjk
tylko wlasnie to ma byc psycholog, psychiatra czy psychoterapeuta? I jak zacząć taką rozmowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pulpetowa dama
Psychoterapeuta jest niemal zawsze psychiatrą lub psychologiem. Pierwszą wizytę polecam u psychiatry. Jeśli wolisz psychologa - wal do klinicznego. Wizyta wygląda tak - mniej więcej: Siadasz sobie w przytulnym pokoiku - gabinecie naprzeciwko terapeuty. On/ ona pyta: - Co Panią tu sprowadza/ z czym ma Pani problem / Co się stało... (coś w tym stylu) A Ty opowiadasz. Nie musisz się wstydzić. Nie wyśmieje, nie oceni, nie skrytykuje. Wysłucha. Obowiązuje go/ ją tajemnica lekarska więc nic nie wyjdzie na zewnątrz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przechodziłam to wszystko
anoreksje, bulimię, kompulsy. jeśli ktoś chce po prostu pogadać, moje gg 38387663

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam dziewczyny, Nie bede sie tutaj opwiadac ja sie zaczelo i dlaczego trwalo u mnie kopulsywne jedzenie bo to za dlugo, ale wiem co mi pomoglo. Nic nie pomagalo az do czasu jak nie przeczytalem ksiazki zadene wytlumaczenia i probowanie odkladac objadania nie pomoze wam bo tu nie chodzi o to. Tytul ksiazki to : Brain over Binge: Why I Was Bulimic, Why Conventional Therapy Didn't Work, and How I Recovered for Good Kathryn Hansen. Przed kupnem mozecie obejrzec wywiad z autorka na yt. Wiem ze ksiazka jest po angielsku i trzeba ja sprowadzac z ebay ale naprawde warto. Polecam tez wywiad z nia i opinie jednej z czytelniczek. https://www.youtube.com/watch?v=v0m-0v79tb0 https://www.youtube.com/watch?v=XMTnbW_e9Yo Pozdrawiam i Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×