Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość słodki_cukiereczek

kto był na diecie i jadł słodycze - czy udało się schudnąć?

Polecane posty

Gość słodki_cukiereczek

moim nałogiem są słodycze, nie umiem z nich całkiem zrezygnować, chciałabym zacząć diete jakaś ale czy będą rezultaty jak podjem coś słodkiego, niedużo, ale np codziennie coś (kilka kostek czekolady czy kilka wafli, ciastek)? czy byłyby efekty jakbym nie jadła pieczywa, makaronów, ziemniaków, smażonego, a same chude potrawy ale do tego zjadła czasem coś słodkiego??? w sumie są diety 1000 cal i tam nie ważne co się je, ważne by tych cal nie przekroczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *liliann
Też jadłam słodycze jak byłam na diecie ;) Tylko, że jadłam to rano, więc przez cały dzień miałam czas, żeby spalić. Ale też nie przesadzałam ze słodkościami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totalne bezbiuście
Ja codziennie jem słodycze (choć niewiele, tylko na podwieczorek do kawki), a mimo to chudnę. Kluczem do sukcesu jest konsekwentnie niejedzenie białego pieczywa i ziemniaków oraz zielona herbata i codziennie porcja warzyw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słodki_cukiereczek
łasiczka bardzo dziękuję za odp :-) napisz na jakiej byłas diecie, co jadłaś, ile itp, bo wiadomo, że coś jeść oprócz słodyczy musiałaś??? jaką dietę byś mi poleciła, bym schudła ok 5-6 kg, a mogła jednocześnie codziennie zjeśc coś słodkiego (nawet mała ilość, np 5 ciastek, czy wafel grzesiek, 8 kostek czekolady itp)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słodki_cukiereczek
dziewczyny dziękuję Wam , Wasze wypowiedzi podniosły mnie na duchu, dały nadzieję, że mimo odstępstw od typowej diety, czyli mimo jedzenia słodkości można też coś schudnąć,,, wystarczy nie jesć pieczywa, zeimnaikow, smażonego, ograniczyć słodycze i da się schudnąć (ograniczając ale jedząc te słodycze) na jakich jesteście, byłyście dietach? ile schudłyście w jakim czasie? czy ćwiczyłyście, ćwiczycie oprócz diety???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *liliann
Ja tylko MŻ :) I ćwiczenia. Przez niecały rok 21kg. Ale nadal chcę zrzucić jakieś 3kg, tylko już bardzo opornie to idzie. Może dla swojego wzrostu mam już idealną wagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *liliann
Pieczywo możesz jeść tylko razowe albo pełnoziarniste :) Smażone też, tylko nie w litrach oleju i nie w panierce. Najlepiej podsmażać na odrobienie oliwy. Zdrowo. Wszystko jest dla ludzi tylko w odpowiednich ilościach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słodki_cukiereczek
lilian, gratuluję, super wynik :-) Ja ważę 63 kg, chciałabym ważyć min 58 kg, najlepiej 55 :-) Czyli MŻ warto zacząć??? A można na MŻ zjeśc czasem (nie co dzien) skromną porcję obiadu (2 ziemniaki, kotlet) czy raczej nie jeść wcale ziemniaków??? Ile ćwiczyłaś ? Codziennie? Ile czasu trwały ćwiczenia i jakie to były ćwiczenia (gimnastyka, rower, bieganie)???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djakldfjslfjk
Drogie Panie chyba nie biora jednego pod uwage... Kazdy organizm jest inny. Znam osoby, co zjadaja 5-7g weglowodanow na kg masy ciala dziennie, w tym cukry i nie tyja, a sa takie, co przy 2-3g zaczynaja puchnac. Wiec takie pocieszanie sie, ze ktos jadl slodycze i schudl, moze byc na wyrost. Poki sie nie przekonasz, to sie nie dowiesz. Z pewnoscia bedzie to psulo diete i spowalnialo efekty, a jak masz pecha, to przytyjesz i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lasiczka ze zdjęcia
Nie stosowałam (i nie stosuję) żadnej konkretnej diety. Wyeliminowałam z jadłospisu: - pieczywo, - napoje kolorowe, - słodkie jogurty, - fast foody, - parówki. Wprowadziłam - dużo surowych warzyw, - sushi, - tatar. Zamieniłam - wieprzowinę na wołowinę i ryby (z przewagą ryb), Jem sześc posiłków dziennie (jeśli zjadam słodycze to zamiast posiłku), ostatni o 18. I tyle. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słodki_cukiereczek
dzięki :-) Pewnie, że lepiej zjeść owoc niż coś slodkiego, ale ja po prostu nie umiem całkiem zrezygnować ze słodyczy, staram się jeść mniej, ale nie umiem nie zjeść wcale, nic. słodycze są moim nałogiem, walczę z tym, ale nie zawsze się udaje :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mgurka
też jestem ciekawa, bo też chciałabym zgubić parę kg ale moim nałogiem są czekolady, batony, wafle w czekoladzie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxpaulaxxx
witam ;) ja tez bym chciala schudnac i tez mam problemy ze slodyczami zwlasza z cola... ostatnio nie pije jej duzo ale wiem ze powinnam z niej zrezygnowac calokowicie ;))) od dzisiaj biore sie za siebie... tzn mż i cwiczenia :P:P Pozdrawiam... Waze 74, 8kg przy wzroscie 171cm a chciala bym wazyc 58 ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxpaulaxxx
Wiecie co mi sie wydaje ? Kawałek czekolady czy wafelek zjedzony w ciagu dnia mozna zjesc tylko po prostu trzeba zaczac cwiczyc i uwazac na to co sie je.... ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubie twarozki
jestem na diecie jakby MŻ, coś jakby kefirowa, białkowa, nie jest to jedna konkretna dieta. po prostu jem mało, głównie same chude produkty, białkowe, zaczęłam ćwiczyć po 20-30 minut dziennie. też zjadam czasem coś "zakazanego" dynia, orzeszki, cukierki, snickers itp - zobaczymy czy schudnę, mam nadzieję, ze tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem na diecie takiej "własnej" - po prostu mniej jem, unikam pieczywa, ziemniaków, tłustego, staram się jeść mało słodyczy ale właśnie jem, wiem, że przez to efekty osłabiam, ale to silnejsze ode mnie. Staram się jednak jeść mało słodyczy, na "spróbowanie" . Czy schudnę, to się okaże :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słodki_cukiereczek
podnoszę :-) ograniczam jedzenie, jem chude artykuły, słodycze tylko wieczorem lub w nocy :-( wiem, że to BŁĄD ale to silniejsze ode mnie,,, w dzien się umię powstrzymać - jednak w nocy nie... dodam, ze ćwiczę pól godziny codziennie, więc czy wy Was będą jakieś rezulaty i schudnę??? mimo tych słodyczy w niedużej ilości ale jednak są one nadal :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słodki_cukiereczek
nikt nie napisze???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djadlfaflsjkf
Pol godziny cwiczen, to tak naprawde niewiele. A akuat jedzenie slodyczy na noc, to najgorsze co moze byc, wszystko idzie w tluszcz... Co do efektow, to juz Ci napisalem, jak nie sprawdzisz, to sie nie przekonasz, wiec nie kaz nikomu bawic sie we wrozke. Skad mozemy wiedziec, jaki masz metabolizm itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słodki_cukiereczek
może metabolizm mam OK, bo jem słodycze od zawsze, jadłam nawet niedawno jeszcze więcej, potrafiłam zjeść w nocy całą czekoladę na raz :-( a jakoś znowu nie tyłam, bo ważyłam ciągle tak samo jak teraz, wymiary też w sumie takie same, moze o 1 cm mniejsze, więc raczej aż takich skłonności do tycia nie mam, bo jedząc zwłaszcza w nocy słodycze, np codziennie nawet po całej czekoladzie to nie tyłam , bo prowadzę zapisy wymiarów moich, ale mimo, że nie tyję to chcę schudnać, zobaczymy czy to się uda, za parę dni jak porównam wyniki wagi i wymiarów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djadlfaflsjkf
Jest jeszcze opcja, ze nie tyle metabolizm jest ok, co np. poza slodyczami zjadasz ogolnie malo kalorii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słodki_cukiereczek
Niestety własnie poza słodyczami do tej pory zjadałam duże porcje jedzenia (na śniadanie cała duża bułka, na obiad dużo ziemniaków, duży smażony kotlet itp), ogólnie nawet sama widziałam, że jem tyle co mąż :-) Nie jedna osoba od razu by przytyła, ja jednak nie tyłam, ale też nie chudłam, waga stała lub jak pisałam wczoraj wahała się np o 1 kg, 1 cm,,, Ale chcę jednak być szczuplejsza niż jestem, dlatego od paru dni MŻ, jem same chude rzeczy, bez pieczywa, ziemniaków (czasem drobny wyjątek, malutka ilość), w sumie ok 1000 kalorii, nie licze dokładnie ale moje porcje żywnościowe w porównaniu z poprzednimi są 3 razy mniejsze. Ćwiczę po 30 minut, chyba zwiększę od dziś do 45 minut. A i mój dzisiejszy sukces - nie zjadłam wczoraj NIC słodkiego, NIC, w nocy też NIE :-) Pokusa była, wstawałam w nocy i już miałam sięgac ciastka, jak sobie twardo powiedziałam "nie" i wzięłam z lodówki plasterek sera żółtego (zjadłam 2 plasterki w sumie), zawsze to chyba lepiej niż kilka ciastek. Zobaczymy czy uda mi się odzwyczaić organizm od słodyczy - głównie wieczorem i w nocy (w dzień jak bym zjadła parę ciastek to trudno, jakoś się ruszając bym spaliła), pewnie najtrudniej było właśnie minionej nocy oraz jeszcze tak parę razy by organzim przestałw nocy myśleć, domagać się słodkiego, mam nadzieję, że skoro 1 dzień wytrwałam (nie było łatwo) to jakoś wytrwam dalej. Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słodki cukiereczku gratuluję 1 nocki bez słodyczy, najtrudniej będzie parę pierwszych nocy, a potem organizm przestanie się ich domagać... rzeczywiście lepiej jak zjesz coś słodkiego w dzień, potem się poruszasz niż w nocy, życzę wytrwałości, daj znać jak Ci idzie w tej sprawie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słodki_cukiereczek
minionej nocy 2 ciastka w czekoaldzie, w dzień dzis 2 kawałki szarlotki ale zmieściłam sie w 1000 cal :-) ciekawe czy będą jakieś efekty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenus_ia
też jestem ciekawa bo słodycze to mój nałóg, nie wiem czy rozpoczynać konkretnie jakąs dietę jak prawdopodobnie nie wytrwam bez słodyczy :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tta
tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potrzebujęęę pomocyyy
podnoszę, bo słodycze to mój problem, a chcę schudnąć w udach, nogach, przy kolanach mam takie boczki, bułki, masakra :-( jednak nie potrafię , nie mam silnej woli by nie zjeść słodyczy. próbowałam chromu, gumy do żucia, mycia zębów ale nie potrafię,,,, czy schudnę jedząc mniej o połowę, zdrowe jedzenie plus coś słodkiego plus ok 45 min ćwiczen na stepperku. chodzi mi o wyszczuplenie nóg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trykietka
podnoszę, też jestem ciekawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAM INNY PROBLEM
nie jem słodyczy od początki lipca, ogólnie się nie obżeram i nie schudłam ani grama:( why? sie pytam....:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×