Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

olxia_

Mój dietownik czyli walka z kilogramami.

Polecane posty

Witam, tu będzie moje miejsce do zapisywania postępów, bilansów, kolejnych kroków diety :) Takie moje miejsce w sieci :) Jeśli chcecie się przyłączyć, lub wspierać, lub krytykować - zapraszam :) Zaczynam od jutra ;) czyli 8.06.2015 czas do 20.09.2015 (w tym 9 dni nad morzem już za 12 dni, ale dam radę jakoś) ogólnie mam do stracenia jakieś 35 kg. kiedy osiągnę? nie wiem.. ale do 20.09 chciałabym jak najwięcej :) mój plan: - jeść od 9 do 18, przed i po tych godzin woda i herbata bez cukru - jeść dużo owoców i warzyw - pić 2 litry wody mineralnej i herbatek ziołowych, zielonych i owocowych - pić rano wodę z cytryną i imbirem (https://wodazimbirem.wordpress.com/2011/04/13/dzien-rozpocznij-woda-z-imbirem-i-cytryna/) - ćwiczyć: brzuszki, rower, spacer na świeżym powietrzu - liczyć kalorie - nie mniej niż 700, i nie więcej niż 2200 kcal. Będę podawać notki codziennie po 19. Sumując każdy dzień, podawać bilans. itp. Jutro będzie poranne ważenie, i zobaczymy z czym mamy do czynienia. Jestem już pełnoletnia, chcę schudnąć zdrowo, i bez JOJO, chce być piękna i zdrowa :) ok, do jutra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
POWODZENIA CAŁYM SERDUSZKIEM!!!!!! Jeżeli mogę Ci coś polecić (taka "letnia" rada) jak masz ochotę na lody ,które mnie osobiście kuszą najbardziej ze słodyczy, to weź serek danio i go zamroź. Smakuje jak lody waniliowe, jest mniej kaloryczny i wg mnie przepyszny w takiej postaci no i syci. Poza tym rób sorbety (truskawka, arbuz, mięta <3 - najlepsze połączenie ) i pij dużo wody z lodem i cytryną. W zeszłe wakacje schudłam 8 kg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i jeszcze jedno. Nie obawiaj się wyjazdu nad morze, po prostu trzymaj się takich zasad: codziennie dłuugi spacer po plaży, na śniadanie co lubisz, na obiad ryba PIECZONA, lub cokolwiek, ale ważne by było dietetyczne, w międzyczasie jogurty, a jak lody to big milk, na kolację możesz zjeść albo miseczkę zupy, albo jakąś sałatkę. Ja z tych 8 kg, 2 schudłam właśnie w trakcie 10-dniowego wyjazdu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elllaa
Ja chętnie Ci potowarzyszę. Latem tez mam zaplanowane wakacje nad morzem ale dopiero pod koniec lipca, marzę by do tego czasu stracić choć z 4 kg. Balastu mam dużo... Od lata przybyło mnie z 8 kg, nawet nie wiem kiedy. Jesienią i zimą trochę się ruszałam /biegi, ćwiczenia po 30 - 40 min. 3-4 razy w tygodniu/, wiosna zaczęłam trochę chorować, więc odpuściłam ćwiczenia i efekty już widać. W letnie ciuchy się nie mieszczę a i te całoroczne też za ciasne. Bardzo źle się ze sobą czuję... Więc mobilizacja! Razem może się udać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie słuchaj głupot, nie jedz żadnych serków danio (straszna chemia i napędza apetyt), masz ochotę na loda zjedz loda. Dietetyk kiedyś mi powiedział, że jeśli mam już zgrzeszyć słodkościami, to najlepiej zjeść lody; organizm zużywa dużo energii na ich ogrzanie, więc bilans kaloryczny jest mniejszy. No i dobre lody; z mleka, śmietany, jajek,owoców, mają białko, wapń i witaminy itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień 1 posiłek 1: woda z imbirem, omlet (jajo, 20g pł.błyskawicznych, mleko) truskawki, 2 łyżki serka wiejskiego, kawa anatol waniliowa z mlekiem i słodzikiem posiłek 2: serek wiejski i miód, woda mineralna. posiłek 3: jajko na twardo, ogóek zielony, kawałek makowca, kawa z mleko. wiem, trochę przesadziłam jeśli chodzi o jedzenie do godziny 13:00 można nawet powiedzieć że to był lekki napad, ale szybko się pohamowałam, nawet poszłam na mały spacerek, żeby umysł przewietrzyć. - 14:00 napój imbirowy 0,5 l o 15 wyszłam z domu i łaziłam po mieście do 20:00 w tym czasie posiłek 4. 150ml soku porzeczkowego a w domu po powrocie posiłek 5: szklanka napoju imbirowego + kawa anatol waniliowa bez mleka ze słodzikiem. kromka chleba z masłem i miodem, poczułam się słabo i musiałam coś przekąsić. uważam dzień za zaliczony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
duzo masz do zrzucenia. podobno łatwiej sie gubi takie kg ja mam 5 kg i za cholere nie moge sie ich pozbyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo ładnie Olxia :) Ładny początek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ililka
Hej mogę się przyłączyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Ililka - jasne że tak :) powiedz coś o sobie - jakie masz cele wagowe itp :) i zapisuj tu swoje bilanse / cwiczenia / sukcesy czy porażki itp :) Serdecznie zapraszam a ja chciałam dzisiaj z rana pochwalić się, że sama jestem w szoku, ale w ten jeden dzień spadło mi 1.3 kg :) myślałam że za dużo zjadłam, no ale jednak byłam prawie 4 godziny na nogach, maszerowania po mieście, wiec to pewnie też dużo dało :) pierwszy sukces :)) czekam na kolejne :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i trochę zmieniły mi się moje punkty diety... wyzwanie 100 dni - pić wodę mineralną przynajmniej 1,5 l dziennie - pić herbatki ziołowe, zielone i owocowe bez cukru - pić napój imbirowy - czyli do dzbanka wlałam litr wrzątku, dodałam 3 plastry cytryny, 4 pl imbiru świeżego, 3 listki mięty. Odstawiamy na noc, codziennie rano odlewamy pół szklanki naparu i dolewamy mineralnej wody zimnej i będę piła 3 razy dziennie, rano przed śniadaniem, po obiedzie i po kolacji. - wypijać dziennie około 16 szklanki (po 0.5l) płynów - jeść w kratkę: raz 5 posiłków raz 3 posiłki dziennie (dieta 50:50) w dni 5 posiłkowe będę jadła o 10, 13, 14, 15, 18, a w dni 3 posiłkowe o 10, 13 i 18. - nie liczyć kalorii ! ale czytać uważnie etykiety - jeść zdrowo i dietetycznie - odmawiać sobie słodyczy w dużych ilościach - kosztować / smakować - a nie obżerać się - jeść dużo warzyw i owoców - jeść białko tak jak w diecie dukan - starać się jeść od 10 do 18 (dieta IF) - ćwiczyć albo chociaż maszerować dużo - kontrolować wagę codziennie - jeść mniej niż MŻ (mniej żryj) - więcej spać, więcej się uśmiechać - nie poddawać się - gdy nadejdzie dzień porażki, kolejny dzień jesz 3 posiłki i wróć do swojego cyklu. - pamiętaj: porażka nie może wchodzić w rachubę! - bądź wytrwała, to tylko 100 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tak jeszcze sobie myślę 100 dni to tak długo, zróbmy sobie 4 cykle po 25 dni :) o.. i w każdym cyklu chciałbym stracić 5 kg :) taki cel. ale teraz jak mówiłam będzie wyjazd, ale dieta trwa.. jedynie co muszę nie obżerać się na wakacjach, jak już przyjdzie ochota na loda, to takiego bez czekolady i bez wafelka :) unikać białego pieczywa, jeść wafle ryżowe czy coś takiego, no i nie jeśc obiadów typu fast food, i unikać frytek :) lepiej podwójną porcję sałatki zjeść :) o to mój plan jadę za 11 dni :) nie mogę się doczekać, oby pogoda dopisała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za oknem zimno i pada, nie lubię takich dni, ale wiecie jaką mam do tego motywacyjną teorie ? jeśli ktoś tam na górze nas kocha, to specjalnie robi taką pogodę, żebyśmy zdążyły z odchudzaniem, zanim przyjdę właściwe wakacje :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elllaa
Witam! U mnie też mocne postanowienie poprawy, oby wytrwać. Odstawiam pieczywo, bo ze mnie to taki typowy kanapkowiec. Jadłabym kanapki na wszystkie posiłki i to najlepiej świeżutkie pieczywo z prawdziwym masłem, ale koniec i basta! Ja od zawsze nie słodzę kawy ani herbaty, piję 2 kawy dziennie z mlekiem i kilka herbat zielonych, herbaty czarnej nie pijam wcale. Poczytałam, że sok grejpfrutowy jest wskazany przy oczyszczaniu organizmu, więc w dni gdy będę miała ochotę na słodkości mam zamiar kupować taki sok /a właściwie mieć karton pod ręką/. Znam zasady wielu diet, ale mój organizm to jakoś zwykle na odwrót np. białko mogę jeść cały dzień a na wieczór strasznie ciągnie mnie do węgli, albo cały dzień trzymam dietę wzorcowo a przed snem zaczyna mnie nosić i kuszę się na coś co jest akurat w lodówce. Mam nadzieję, że u Ciebie bez wpadek i małymi kroczkami osiągasz swój wyznaczony cel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma co słuchać porad innych, trzeba jeść po prostu tak jak mówi nasz organizm :) ja mam znowu tak że nie jem w ogóle chleba, czasem mam zachcianki jak mi zimno, tak jak dziś ;D ja to kocham naleśniki, ale korzystam z przepisów Dukana i jem je - takie zdrowe :) A ty jak lubisz kanapki, jedz je. ale wybieraj zdrową wersje i miej niż zawsze. Dieta to nie kara - to przyjemnosc, to zmiana lepszych nawyków i wyborów. a mój drugi dzień: bilans: - 0,5l lemoniady imbirowej posiłek 1 - racuchy drożdżowe z jabłkami, serek tutti, miód, kawa czarna fusiasta. - dość wypasione i duże było to śniadanie. posiłek 2 - rosół z brązowym ryżem, 2 kr. chleba z masłem i miodem, miseczka truskawek, szklanka lemoniady. - 0.5 l kawy czarnej posiłek 3 - dopiero będzie o 17:30 pomidor, szczypiorek i piętka chleba, herbata czerwona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olixia, pomądrzę się trochę;) Twoje założenia masz piękne, ale twoja dieta jest tragiczna. Dzisiaj w zasadzie jesz same węglowodany, a gdzie białko i warzywa. No i ten chleb z miodem codziennie na kolacje jest sposobem na tycie a nie na chudniecie (chyba, że po kolacji intensywnie ćwiczysz, to trochę ratuje) Moje propozycje, ale zrobisz, co zechcesz, ja chudnę w ten sposób jakieś, 5 kg tygodniowo; 1) Pieczywo (najlepiej pełnoziarniste) i inne buły tylko do południa 2) W 3 –ch głównych posiłkach jem białko + warzywa, do obiadu koniecznie kasze, ciemny ryz, makaron, ale tez ziemniaki itp. Ja jem normalne obiady, ale poł talerza zajmują warzywa, jeśli kolet to tylko jeden;) 3) Na kolacje białko + warzywa 4) Po białku i tych wszystkich gruboziarnistych produktach, jestem syta i nie podjadam. 5) Słodyczy w zasadzie nie jem, zastępuje je owocami, a jak już zgrzeszę to zjem kawałek domowego ciasta, czy 2 kulki lodów (idę do cukierni piechota 2 km w jedną stronę). Na śniadanie często jem owsiankę na słodko, albo twaróg z miodem i wtedy wystarcza mi słodyczy na cały dzień. Sniadania powinny być duże;) Dobrze jest planować posiłki na następny dzień i mieć wszystkie produkty, w tedy nie je się przypadkowych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety Gościu może i masz rację, ale ja muszę trzymać się swojej diety. bo dzięki moim własnym zasadą a nie cud dietą mam szansę by chudnąć. Od tych cud diet i cud rad - już jedną nogą byłam w bulimii, i mam jakieś tam zaburzenia odżywiania, więc po prostu muszę robić to tak jak robię, bo i tak sobie odmawiam wiele, i pilnuje się i kontroluje. a te "cud" rady to też są guzik wartę, bo najważniejsze jest to żeby dieta pasowała do nas samych, jeśli Ty tak robisz i Tobie tak służy to bardzo dobrze, rób tak dalej. Ale nie każdemu musi być tak dobrze i wygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chodzące wsparcie
Olxia, masz już Tylko (tak TYLKO) 33,5 kg do zrzucenia. I TAK jesteś w stanie to zrobić :) Mam dla Ciebie małą radę: Stosuj zasadę 80:20 która polega na tym, że 80 % tego co zjadasz jest zdrowe, a pozostałe 20- to to na co masz ochotę. Znam babkę, która w ok 12 miesięcy zrzuciła 35 kg, a była po 40. To kwestia tego, żeby się zawziąć! Coś czuję, że za rok o tej porze, będziesz chodziła w bikini po plaży, a faceci nie będą mogli od Ciebie oczu oderwać :) Gdy Twoja waga spadnie do jakiś 85-90 kg zacznij wykonywać ćwiczenia na wszystkie partie ciała, zwłaszcza ćwiczenia siłowe. (chyba, że już jesteś w stanie to robić) Kobieta bez dawki jakiś super suplementów, nie jest w stanie wyrobić sobie męskiej muskulatury :) A to uchroni Cię przed wiszącą skórą. Skup się zwłaszcza na ramionach- to bardzo zdradliwa część, wiele osób nie zwraca na nią uwagi, a wbrew pozorom to właśnie ramiona odsłaniamy najbardziej :) Na podstawie jadłospisu (mojego, wczorajszego) wyjaśnię Ci na czym dokładnie polega zasada 80:20. Podpowiedziała mi ją koleżanka, która jest dietetykiem. Ja akurat się nie odchudzam, ale zwracam uwagę na to, co jem, bo niestety, geny mogą się odezwać (otyli rodzice, dziadkowie). Ja jem 4 posiłki dziennie, ale oczywiście, to już trzeba indywidualnie dopasować :) I: szklanka soku pomarańczowego (wyciskam sama ), 2 jajka usmażone na łyżce oleju, 2 kromki chleba razowego, miseczka truskawek II: lód magnum, 3 kawałeczki melona III: upieczona połowa piersi z kurczaka, polana łyżką oliwy z oliwek, fasolka szparagowa (pół talerza) bez omasty, miseczka zupy krem z zielonego groszku (jest pyszna zaraz dam przepis) IV: mozzarella z pomidorami i bazylią, oliwa do smaku. Kocham jeść, gotować, ale postawiłam na w miarę zdrowe produkty, pomijając moje 20% przyjemności ;) Zupa krem z zielonego groszku: (4 porcje) - 2 szklanki bulionu warzywnego - paczka mrożonego groszku - 4 łyżki śmietany 12% - 2 ziemniaki - 2 ząbki czosnku - przyprawy Ziemniaki drobno kroimy, gotujemy na bulionie aż zmiękną, wrzucamy groszek, i ewentualnie jeszcze 2 szklanki wody ( i tak wyparuje) gotujemy jeszcze piętnaście minut, dodajemy przeciśnięty czosnek i odstawiamy, aż wystygnie. Miksujemy całość i ponownie gotujemy. Jeżeli jest zbyt rzadka, gotujemy, aż woda nie odparuje. Na każdą porcję dajemy łyżkę śmietany. Owszem, trochę kalorii w tym jest, ale uważam, że mimo wszystko jest to w miarę zdrowy przepis. Trzymaj się ciepło życzę powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro uważasz, że regularne jedzenie zbilansowanych posiłków jest dietą cud, to życzę powodzenia, na tym chlebie z miodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelizowanaa
Olxia, jesteś ? jak tam? Ja was podcztuję i mam zamiar dołączyć ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem jestem :) jak mówiłam dziękuje za cud rady ale to moja dieta :) dzisiaj bilans: 7:00 0.5 wody z cytryną 10:00 omlet z bananem i twarogiem 12:00 0.5 szkl wody z cytryną 13:00 mięsko + mizeria + 1 ziemniak w mundurku z koperkiem 14:00 3 wafle ryżowe z masłem. zielona herbata. 16:30 pół piwa owocowego, kawa z mlekiem 4 godziny chodzenia po parku i galerii 20:00 1l wody mineralnej :) waga utrzymuje się :) ciągły efekt -1,3 kg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Karmelizowanaa - jeśli masz własną dietę i ochotę stracić kilogramy zapraszam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelizowanaa
Ja mam do zrzucenia co najmniej 20kg, ale wszystko da się zrobić. Nie narzucam sobie ograniczenia czasowego, w którym muszę schudnąć ;) Dzisiaj zjadłam: śn: 2 kromki ciemnego chleba z szynką II śn: pół sera białego z trzema łyżkami jogurtu naturalnego i wypiłam kawę z mlekiem Obiad; brokuł z jogurtem i czosnkiem, sałatka ( pomidor, rzodkiewka, feta, oliwki) plus 3 łyżki kaszy gryczanej Kolacja: owsianka ( do gotowania) z łyżką rodzynek. Aktywność fizyczna: spacer ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
super smacznie zdrowo aby tak kolejny dzień wyglądał :) i zanim się obejrzysz będzie minus 25 kg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melka176
olxia możę Ja sie do Ciebie dołaczę:) też zaczynam dietkę już od dziś ale w weekend idę na wesele więc jeszcze parę grzeszków będzie ale od poniedziałku dietka juz na 100%:) Mam 176cm wzrostu i ważę około 95kg:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam słowo do #gość z "dziś " :) jem co chce, ale mniej niż zawsze, po prostu MŻ jak to wszyscy mówią, lepiej zjeść chlebek z miodem niż paczkę chipsów, czy całą czekoladę. a mówię że to "moja dieta cud" :) bo tak sobie nazwałam, mogła się nawet nazywać "dieta olxiuk" lub "różowa dieta" :D to nie ma znaczenia jak się nazywa, ważne jak działa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×