Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
maluuuta

MOTYWACJA DO ODCHUDZANIA

Polecane posty

prosze napiszcie jak mozecie dlugo sie odchudzac, co was do tego tak motywuje??? ja nie moge dlugo wytrzymac;( najdluzej 4 dni a potem nadrabialam zawsze w jeden dzien...a tak bardzo bym chciala schudnac.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość berenika21
Ja za kazdym razem daje sobie 1 tydzien (pelen tydzien!), ktory musze wytrzymac. Nie zostawiam sobie zadnej alternatywy, musze i juz! Po tym tygodniu zwykle psychicznie czuje sie duzo lepiej, bo czuje ze robie cos dla siebie. Czuje sie lzejsza, mam wiecej energii. To mnie motywuje do rozpoczecia drugiego tygodnia diety. A kiedy czuje, ze ciuchy staja sie luzniejsze to mam 2 x silniejsza motywacje. :) Zebym jeszcze doszla, jak to zrobic, by byc bardziej stanowcza i ten stan utrzymac, to juz bylby pelen sukces.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozazdroscic stanowczosci berenika.........no ja nie potrafie...nie wiem moze jakos sprobuje...ale tak mi ciezko..uwielbiam jesc, po prostu kocham.no i nie moge sobie ograniczyc...a inni??jakies wyprobowane sposoby??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agagaguś
Dziewczyny, ja za 3 misiące mam ślub i muszę schudnąć, więc chyba to będzie dobra motywacja. Myślę, że wytrzymam, ale jak narazie nie mam pomysłu na dietę, aby duuuuuużo schudnąć, narazie nie będę jadła pieczywa ani ziemniaków, ze slodyczani nie mam probkemu ,bo ich nie jadam, alkoholu też nie piję , więc jak wyeliminuję z diety węglowodany to chyba coś mi pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poradze ci/./
przyklej sobie na lodowce swoja najgorsza fotke ew twojej slicznej i niedoscignionej kolezanki...po za tym gdy jestes na diecie i masz chwile slabosci postaraj sie zeby to byla tylko chwila..a potem dieta spowrotem!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od dzisiaj mialam zazac juz tak na 100% ale dziasiaj rano mi sie juz odwidzialo ;O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ad_21
wydaje mi sie ze za duzo od siebie wymagasz i dlatego nie potrafisz dotrzymac danych sobie zobowiazan, na poczatek przez tydz cwicz codziennie tyle ile sobie ustalisz (nei ograniczaj jedzenia) ew w nastepnym tyg wprowadz zmiany, ale male, jezeli nie mozesz ograniczyc jedzenia to tego nie rob, bo i tak za kilka dni sie na nie rzucisz i bilans bedzie zerowy, a to tylko sprawi, ze nabierzesz chorego podejscia do jedzenia, co jest najczarniejszym scenariuszem GORĄCO POLECAM TOBIE KSIĄŻKE "SZTUKA SAMODYSCYPLINY"(AUTORA NIE PAMIETAM), "MOŻESZ JESLI MYSLISZ ZE MOZESZ" NORMAN VINCENT, CHOC TEGO AUTORA TO CHYBA BARDZIEJ "MOC POZYTYWNEGO MYSLENIA"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiawww
motywacja...hmmmm to bedzie juz 11 miesiac jak sie odchudzam....ZAWSZE ROBIE TO TYLKO I WYŁĄCZNIE DLA SIEBIE,po to abym mogła naciszyc oczy ubierając sie przed lustrem... są porazki są sukcesy...tego pierwszego więcej..ale jestem na tyle uparta ze chce dalej próbowac..doswiadczenie sprawiło ze wkoncu mam solidny i rozsadny plan... grunt to wierzyc :] i nie zostawiac tego ..stało sie cos..zjadłas za duzo..no trudno...wiecej tego nie zrobisz..bo przypomnisz sobie jak potem sobie plułas w brode

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipiki
gosiawww jaki masz plan, skoro jest solidny moze i nam sie spodoba :D moze zaczerpniemy cos z niego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z cwiczeniami nie mam problemu, bo wczesniej trenowalam bieganie i teraz tez biegam, ale samo bieganie nic nie da.............nie wiem musze dotrzec do tej ksiazki, dzieki za info:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaczkaka
ludziska pomocy! jak sie zmoptywowac? pomoze ktos??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaczkaka
tam mialo byc jak sie zmotywowac ;) takie bledy robie ;) pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiula78
Ja żeby się zmotywować to idę do sklepu, kupuję jakiś fajny ciuch, który jest tak ze 2 cm za ciasny i potem go wieszam w pokoju na widocznym miejscu. Zawsze jak chce mi się pograsować po lodówce, to sobie na niego patrzę i mi się odechciewa :-) Teraz mam np. pożyczoną od kumpeli suuuper sukienkę balową, do której mam jakieś 1,5 cm za dużo. Bal 18 stycznia, więc jeszcze troche czasu jest. Na mnie to działa :-) Powodzenia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pauline3ka
jeszcze w lutym moja waga pokazywała 69 kg przy wzroscie 167.do tego miałam duże piersi czułam sie ociezała i nic mi sie nie chciało. dlatego w marcu postanowilam ze koniec z obżerstwem... mimo iz uwielbiam jesć. tak sie zaparłam ze od marca do maja schudłam 9 kg. a uwierzcie mi było ciezkoooo...... zwłaszcza na wypadach ze znajomuymi. gdy oni jedli pizze badz inne pysznosci, ja jadłam sałatke. przestałam jesć ziemniaki i chleb. jedynie raz na 2 tyg pozwoliłam sobie na kanapke ciemnego chleba. mialam o tyle lepiej ze slodyczy wogóle nie jadam bo poprostu ich nie lubie (dla wielu osób to dziwne ale poprostu tak mam i juz) ... a jaka była moja motywacja??? nie mogłam na siebie patrzec a pozatym nie zmieścilam sie w moje ulubione spodenki. dobre słowa innych osób tez podziałały za jeszcze wieksza motywacje.zauważyli ze schudłam:)))) uwierzcie mi to była najwieksza motywacja .teraz utrzymuje wage 60 kg i jestem z tego zadowolona:) ale moze jeszcze z 2 kg sobie schudne:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w 5 miesięcy po porodzie schudłam 24 kg! Jak to zrobiłam? Zaczęłam od głowy , trzeba sobie wszystko poukładać;) Zresztą dzisiaj pisałam o tym post na swoim blogu, możecie poczytać, zapraszam ;) http://szalonooka.pl/jak-ruszyc-d**e/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie motywuja obrania. Zawsze staram sie kupic mniejsze rozmary niz mam w rzeczywistosci i daze do tego by sie w nie wbic:)Oczywiscie mam tez rozmiary tzw dobre ale kupuje rozne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja się w tym roku inaczej zmotywowałam kupiłam bikini efelina o dwa rozmiary mniejsze. I do tego jeszcze sukienkę na wesele. Więc muszę schudnąć nie ma przebacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Działanie bez konkretnego planu działania. Syndrom tzw. “słomianego zapału” Jest to jeden z najczęściej popełnianych błędów, przez osoby odchudzające się. Schemat działania jest zawsze bardzo podobny: dowiadujemy się o cudownej diecie przeczytanej w gazecie lub otrzymujemy rewelacyjny sposób na zrzucenie kilku kilogramów zasłyszany od sąsiadki. Na początku pozornie towarzyszy nam ogromna dawka motywacji, jednak po kilku dniach stan ten opada, kończąc się zazwyczaj fiaskiem. Mamy tutaj do czynienia z klasycznym syndromem tzw. “słomianego zapału”, który towarzyszy niemalże każdemu, kto nie opracuje konkretnego planu działania krok po kroku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksenia00
Mnie motywuje mąż, który dużo biega i ćwiczy. Kupił mi w prezencie buty o takie http://air-max.pl/Nike%20air%20max%2090%201%20Kolekcja%20Sklep/Nike%20Air%20Max%20LTD%20Sklep/nike-air-max-ltd-biale i razem biegamy. Zaczęłam też zdrowiej jeść i 3 kg już poszłoooooo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W moim przypadku świetnie spisały się tabletki Foreverslim. Dzięki nim już po pierwszych dwóch tygodniach widziałam znaczną różnice w moim wyglądzie. Bardzo ważnymi cechami tych tabletek jest zmniejszenie kaloryczności każdego posiłku oraz zmniejszony apetyt na słodkości. Rewelacyjne są, polecam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćRazmu
Ciesze się że w końcu też znalazłam preparat dla siebie też mówię tu o Foreverslimie.Miesiąc to może nie długo ale efekty piorunujące według mnie oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziunika29
Nie ma co się szprycować chemią a jest co robić na treningach bo to tam zaczyna się odchudzanie potem odpowiedni posiłek i regeneracja mięśni by "następnego dnia" większa ilość mięśni (większe spalania kalorii) wykonała większą ilość powtórzeń (większe spalanie kalorii) cięższym ciężarem (większe spalanie kalorii). Ważne jest by wybrać odpowiednią siłownie albo klub fitness. Ja szukałam i zostałam w klubie Saturn Fitness na Targówku bo mają świetny sprzęt i trenerzy mają wiedzę sprawdzoną w praktyce i potrafią zmotywować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odchudzam się od miesiąca i wypracowałam sobie świetny sposób ma motywowanie się w odchudzaniu - otóż przyznaje sobie pkt za każdy zrzucony kg, 1 pkt mogę zamienić na małą przyjemność 5 pkt na zakupy w galerii, 10 pkt na wycieczkę. Jak na razie zbieram na wycieczkę. Dodam że odkąd zastosowałam preparat figurena punkty zbieram szybciej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beckygi
mnie motywują ludzie z klubu, tańczę taniec Zumba, wspiera mnie mój mąż również, ale to pewnie dlatego że chce bym była chuda. No cóż zawsze coś ;D a dla kogoś kto chce proszę filmik https://www.youtube.com/watch?v=8CBM5awrSVQ a w tych miastach można zobaczyć co to Zumba - 8 sierpnia Mrzeżyno - 5 września Ostrów Wielkopolski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×