Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

WonnabeSkinny

Presja zeby byc szczuplym a problemy z samym soba

Polecane posty

Hej, jestem tu nowa. Mam 25 lat i mieszkam w UK. Tutaj zaczal sie moj wiekszy problem mimo ze zawsze bylam przy lekkiej kosci...4 lata temu schudlam 17kg do 54, a rok temy tez 17 do 63. Jak widac ciagle mi wraca wszytsko. Za 12 dni lece do poslki a nie bylam rok tam i ciagle wszyscy mi mowia zebym schudla jak mam zamiar przyleciec itp. \\jask mowie ze jestem gruba to mama ze dam rade schudnac itp...nigdy ze jest ok. waze teraz 79kg i jestem 2 dzien na diecie norweskiej...bo wstydze sie jechac. Mam juz tego dosc...juz dawno nie bylam szczesliwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alalalaalala
no co ty?? ktos tak ci mówi ze szczupła do polski masz przyjechsc?? wez przestan nie przejmuj sie .. w polsce sa chudzi sredni grubsi i grubasy...dlaczego ty musisz byc chuda???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rok temu jak przyjechalam i mnie zobaczyli to prawir nie posikali sie ze szcerscia....w tym roku tak nie bedzie. Tez bym chciala byc szczula bardzo ale bez tych komentarzy byloby mi latwiej. teraz mam rowno nasrane we lbie\\;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciasteczko czekoladowe
no masz racje w tym ostatnim zdaniu. z twoich wypowiedzi wywnioskowalam ze szczupla chcesz byc tylko w polsce, tam w uk jest ci to obojetne? moze powinnas zmienic nastawienie do tej sprawy:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skad ja to znam:(Moja mama cale zycie mi mowila ze jestem gruba:( mimo ze wazylam 50kg przy wzroscie 160cm:oA jak przytylam do 60 to bylam mega grubaska:oZawsze wywyzszala moja siostre ktora co by nie zjadla to i tak bedzie chuda:(zreszta moja mama tez jest chuda,zreszta zawsze byla:oJak jade do domu to zawsze mam te same obawy ze znowu powiedza ze jestem gruba,ze przytylo mi sie:obrat to juz jest na tyle bezszczelny ze jka bylam na majowke w domu mimo tego ze schudlam 5kg,to powiedzial ze przytylam i mam grube rece:(I jak tu sie nia zalamac:(Ja robie co tylko moge i chociazby moja waga bylaby ponizej 50kg to w ich oczach pewnie caly czas bede gruba😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie prawda ze tylko w polsce chy byc chuda. chce w UK pewnie jeszcze bardzxiej...juz zaczynam chybo wszyscko...czasami jest tak ze zaskoczy i zawezme sie i schudne a czasami nie...i tak mam od roku...a teraz ten wyjazd jeszcze wiec nie spie po nocach. Jestem na diecie non stop. tylko ze w wiekszosci zle to sie konczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mało komu chce się gadać
o takich bzdurach :O ty idź do psychologa, bo masz nierówno pod sufitem, a nie na forum marudzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po co mam isc do psychologa...mam forum...lepszym problem jest czy zjesc 1 czy 2 jablka....zastanow sie. Ale w sumie dA ktos bardziej ambitny temat i nie ma z kim gadac...to nie jest moj problem tylko moj ale duzo osob ma zalamki jak sie odchudzaja...to sie nazywa samoakceptacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. zla dieta, ktora powoduje, ze wystepuje jojo. Jesli nie zmienisz zalozen dietetycznych to obecnie, po skonczeniu diety, tez przytyjesz. Tak dziala kazdy ludzki organizm - po diecie cud nastepuje tycie. Jesli chcesz przerwac bledne kolo to musisz wprowadzic zmiany, inaczej przez cale zycie bedziesz na zmiane chudla i tyla, przy czym nigdy nie bedziesz szczupla. 2. to nie do konca Twoja wina, ze taka wage przywiazujesz do sylwetki. Jest to wynik blednego wychowania, braku poczucia bezpieczenstwa w zwiazku z brakiem milosci w dziecinstwie. Tutaj psycholog na pewno by pomogl. P.S. 1 i 2 mozna wykonac we wlasnym zakresie, tzn. zdoby wiedze z dzidziny dietetyki i psychologii, i z niej korzystac. Jednakze zajmuje to troche czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co ty od nas wymagasz? uzalasz sie nad soba!!! marnujesz czas tylko teraz. moglabys isc pobiegac na basen. Ruszyc dupe bo inaczej nie schudniesz!!! i chybasz masz jakies problemy!!!! Jak sie chudnie to na stale zmieniajac nawyki zywieniowe. A ty juz 2 razy chudlas. nie zastanawialas sie ze jakas zla diete robilas ze znowu przytylas? problem jest w tobie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Racja, wystarczy ze najblizsi beda cie akceptowac...ale jak oni maja w glowie ideal a sie nim nie jest....to juz nie jest mile. Czasami to sobie myslalam ze jakbym byl chora na anoreksje to moze by przejrzeli na oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorkii
stara nie zachowuj sie jak dzieciok i wracaj:P ja mam 23 lata i podobny problem do twojego, raz tycie i chudniecie na zmiane , tylko ze jeszczee nigdy nie przekroczylam 73 kg ( a zaczelo sie od 58 kg kiedy to stwierdzilam ze 5 kg przytylam i jestem juz pasztetem -majac z 17?lat) tez wyjezdzalam z miasta i po powroctach albo bylam chuda albo gruba(z 5 razy na zmiane?) co powodowalo ze cholernie glupio mi bylo spotykac sasiadow i wogole znajomych osiedlowych bo pewnie sobie mysleli \"o matko znow przytyla, co z nia nie tak, nie moze trzymac wagi?\"- cos podobnego mozna bylo wyczytac z ich spojrzen tzn lustrujacych ale ostatnio zaczelam sie akceptowac, tez mam prawo byc na ta chwile grubsza.i to moja sprawa w moim przypadku mysle ze podswiadomie tylam do momnetu az nawet grubą bede sie akcepotwac - i stalo sie:) teraz waze 68 kg i uwazam ze jestem zgrabna i wogole fajna :P , nie mowie ze nie powinnam schudnac dla zdrowa jeszcze lepszego sampoczucia (chodze na areobik 3 razy w ty i zaczelam jesc zdrowo ..-schudlam juz 4 kg:))))) ale poprostu daje sobie prawo do tego zeby sie siebie nie wstydzic i wogole byc soba i sie kochac. dr sznyc ma racje - u mnie to sprawa wychowania i zbytniego przywiazania uwagi do WAGI, glownie ta mamusia, co ciagle uwazala ze mam \"za gruby\" brzuch kurwa jak zawsze mnie to wkurwaialo ja:\" mamo schudlam troche?\" mama:\" no tak ale ciagle masz brzuch za gruby\" az wreszcie sie wkurzylam i powiedzialam zeby zostawila moj brzuch w spokoju i moge go miec jaki chce, i chyba tez tak za zlosc tylam bo sama jest chuda zeby jej pokazac ze nawet bedac gruba mozna byc szczesliwym.u mnie wszyscy sa chudzi, siostra jak jakies szczuple laski pokazywali to mowia w mojej obecnosci \"ale spaslaki\" :D tak wiec glowa do gory, ty tez sie zaakcpetuj, na pocztaku bedzie trudno ale da sie ..ja naprawde mialam bardzo miska samoocene teraz troche z tym lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Danito
Autorko ile masz wzrostu?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki i masz racje...ale u mnie to juz bez skrepowania gadaja ze gruba jestem itp. ciezko mam....ale nie uzalam sie...w koncu na forum wszyscy sa szczesliwy tylko ja mam problem. dzieki autorko za pocieszajacego posta... od wczoraj schudlam 0,7kg na norweskiej diecie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorkii
wiec moze teraz jak beda tak gadac postaraj sie nie da sie obrazac i odpowiedz zeby lepiej patrzyli na siebie i na to z czym sami maja problem , albo wprost - jesli np twoj brat ma powiedzmy problemy z nauka to walnij text " ty sie lepiej za ksiazki bierz" i sie nie lituj ze zrobisz przykrosc.czasem to jest jedyne wyjscie zeby pokazac ze tez jestes wazna i to dla ciebie jest problem z ktorym walczysz, bo w rodzinie czasem jak w stadzie wilkow serio :) prawo "piesci" tez potrzebne super ze u ciebie tez kilogramki leca, moze jak iles tam jeszcze sie uda to poprostu przejc wlasnie na zdrowe odzywianie - jedzienie co 3 godz, 3-4 razy dziennie, nic po 18-19 godz, kolo 3 litrowwody ciemne pieczywo, nabial. cude miesko, nasiona orzechy, duzo warzyw i troche owocow :) serio dziala :):):) a jak zapiszesz sie na areboik to zobaczysz takiego powera dostaniesz ze nie po miesiacu czy dwoch bedziesz od niego uzalezniona i w dni kiedy go nie bedzie bedziesz wyc prawie ze z fizycznego bolu;) jak sie napocztaku zapisalam to patrzec w lustro nie moglam za bardzo bo 73 kg to serio duzo , ale sie pocieszlalam ze nie jestem jednyna dziewczyna z idealna waga no i poszlo i i dzie dalej tobie tez sie uda , i nic sie nie martw rodzinka, niech sie wala, ty rob swoje i kochaj siebie😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli jedynym warunkiem pokochania siebie przez nia jest idealna waga .... to wspolczuje :o A wspolczuje z 2 powodow: 1. jest to kompletnie bezsensowne kryterium \"kochania siebie\" 2. na obecnych zalozeniach dietetycznych nigdy nie uda sie jej utrzymac wymarzonej sylwetki. A jak wiadomo, wazniejsze od schudniecia jest utrzymanie ladnej sylwetki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorkii
i wlasnie mysl bardziej ze nie jestes tylko cialem ale i dusza i kobieta i czlowiekiem co ma prawo do marzen, pasji, do bycia soba i szczescia waga to nie wszytsko w sumie latwo mowic ale to prawda, to tez swiat zwairowal ze kobieta to ma byc pani idealna nie ma ludzi idealnych, kazdy jest jaki jest, jeden jest grubszy drugi glupszy, trzeci ma cos tam krzywe :P w zasadzie i tak mamy szczescie ze powiedzmy mamy wszytskie czlonki na swoim miesjcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tu problem bo nienawidze cwiczen, zapisan na silownie jestem ale chodze z 3 razy w tygodniu albo mnie...wolalabym w domu cos miec do cwiczec....wogole dzieki bardzo za wsparcie....naprawde bardzo mi pomoglas...jestes kochana :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem w Irlandii i mam podobny problem...szczegolnie ze znajomi widza mnie dwa razy w roku...wiec i oceniaja :( na moim ostatni wyjezdzie do kraju tez dostalam kilka uwag : \"oo oponka Ci wyszla\" \"dobrze Ci sie powodzi, prosze jakie boczki Ci sie zrobily\" zalamac sie tylko:( odchudzam sie od kwietnia juz...przeszlam kopenhaska, diete z Claudii koncze jutro, pozniej zaczynam kapusciana ...a pozniej powolne wychodzenie z kapuscianej i diete 1000kcal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorkii
do dr sznuca- nikt nie pisze ze kryterium pokochania siebie jest idealna waga, ale w moim przypadku chudniecie bylo "objawem" lepszego widznia siebie . moze potem wracala ta "mamuśka" w mojej glowie ale jak widac to bylo potrzebne tyle razy az przepracowalam ta sytuacje, problem ze teraz moge powiedziec ze jest ok ... przed dziewczyna dluga droga by sie zaakcepotwac ale jak widac szuka pomocy, i walczy - swoimi sposobami ale napewno dojdziesz do momnetu ze zrozumiesz ..... mi tez w pewnym momnecie przydal sie psycholog bardziej w zasadzie gadalam o mojej rodzinie niz o tym jak chcialabym wygladac itp .bo to tu lzy problem ale to ni zonacza ze caly czas trzeba sie litowac na soba jakie to sie mialo dziecinstwo tylko trudno stalo sie, teraz wszytsko zalezy od nas , wiec glowa do gory i walczmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie....mi wystarczyloby jakby mi powiedzieli, ok jak wygladasz to twoje zycie i skoro taka jestes to tak jest spoko....a nie to co mam. Chyba lepiej byc grubym caly czas niz szcuplym i przytyc zeby kazdy to widzial....beznadzieja a to juz za 12dni....dlugi weekend w polsce i wszyscy znajomi beda w miescie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorkii
autorko :) nic nie lepiej byc aly czas grubym bo to by oznaczalo ze sie poddalas...a Ty chudniesz na zmiane TO ZNACZY ZE SIE NIE PODDAJESZ, jest w tobie sila ktora nie pozwala Ci byc slaba istotka znajomi niech sie ciesza wiec albo i nie, ty na spotkanie z nimi i rodzina wyszykuj sie - umaluj ladnie i przede wszytskim masz prawo byc jaka chcesz na ta chwile. i to czy jestes grubsza czy chudsza nie dyskwalifikuje Cie zeby sie cieszyc pomporostu zyc Ty nadal jestes ta dziewczyna co kiedys, tylko do ciebie zalezy czy bedziesz z tego powodu smutna czy wesola miej odwage byc soba a bedziesz tym kim chcesz.. dziekuje za milego slowa, pisze tak bo sama przez to przechodzilam i wiem jak czasem bylo trudno :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorkii
napisz jak wrazenia z powrotu, za reszte 3mam kciuki :* ja tu jestem raz na kilka dni tak więc gdyby co chętnie pomoge buziaki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×