Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kggjkgjkkj

uzależnienie od słodyczy

Polecane posty

Gość kggjkgjkkj

no właśnie jestem uzależniona od słodyczy muszę codziennie po kilka razy coś zjeść słodkiego bo mnie nosi jestem wtedy zła rozdrażniona i mam ochotę płakać co zrobić żeby uwolnić się od nich POMOCY !!! mierze 158 cm a ważę 70 kg z każdym tygodniem coraz więcej ostatnio ważyłam 65 kg masakra :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kggjkgjkkj
właśnie czytałam że można się uzależnić od cukru...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lastnight321
Moze spróbuj pić sok ze świezeo wyciśnietej marchewki bo zawiera bardzo dużo naturalnego cukru...albo jak zachce ci sie coś słotkiego to zjedz garść słodkich migdałów ale musisz je długooo przeżuwać...Możesz również spróbować gum owocowych bez cukru albo poprostu jeść wiecej owoców w których jest naturalny cukier...:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poprostu je wyrzuc z domu! Nie zaluj ich! Jak nie ma ich w zasiegu wzroku- nie ma pokusy. Jesli musisz cos slodkiego zjesc- zjedz jablko:) Pomysl- batonik to chwilowa przyjemnosc, a odlozy ci sie w boczki. Wiec pomysl a potem dopiero decyduj. Lepsze jablko! Albo napij sie wody- 2 szklanki na raz. Ochota na batonika odejdzie:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kolusiaaa
Co tydzień obiecuję sobie, że kończę z tym! Że żadna milka ani inne snickersy. Ani szarlotka z lodami w tribece. A już zwłaszcza obiecuję to sobie, jak mierzę zajebiste rurki w przymierzalni sklepowej i ledwo się w nie wciskam... No i...na obietnicach się kończy! :P Też nie mogę rpzestać. To jest silniejsze ode mnie!! Nie mogę funkcjonowac normalnie jak nie zjem codziennie określonej dawki czekolady. A juz na kacu to wyjątkowo - jedynie milka i cola stawiają mnei na nogi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kggjkgjkkj
Dziękuj lastnight321 :) a co do erogenna to nie jest tak że nie próbowałam próbuje ale po całym dniu mi się ręce trzęsą i jestem nie do wytrzymania to chyba o czymś świadczy nie ubzdurałam sobie tego ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lastnight321
Mozesz pomysleć w takich chwilach o jakieś sławnej osobie która ma niezłe cialko....i odechce ci sie słodyczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kolusiaaa
I jeszcze dodam, że próbowałam tego patentu z jabłkiem - nie działa :P Tzn zjadałąm jabłko kiedy chciało mi się czegoś słodkiego...ale zaraz po tym i tak kupowałąm 3bita - bo to mi sprawia o wiele więcej przyjemności ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kggjkgjkkj
ola455 to nie jest takie łatwe moja mama z tatą codziennie jedzą ciastka do kawy... i prosiłam mamę żeby tego nie kupowała albo żeby chowała ale ona sobie nic z tego nie robi albo sama kupuje mi ptysie :/ bardzo mi przykro że nie traktuje mojego problemu poważnie jakbym sama mieszkała w domku na pewno by mi sie udało ale z moją mama jest trudno :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz kolusiaaa- nie wmawiaj sobie ze jestes uzalezniona i nie da sie zyc bez slodyczy. Bo mozna, naprawde. Wystarczy chciec. Bo chciec to moc:-D A samo myslenie "koniec ze slodyczami" nei wystarczy. Siadz i godzinke o tym pomysl. Przygotuj sie. A nie tak: hop siu:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lastnight321
ola455 popieram... Ja też chce schudnąć pare kilo. Moze ktoś sie dołącz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powabna i normalna
Wiem w czym problem myślę że ty poprostu nie jesz.....normalnie tzn. ziemniaki ble makaron ble itp. Myślę że oszukujesz organizm który w efekcie doprowadzisz do rujny bo węglowodany białka tłuszcze są nie tylko w słodyczach, które zaspakajają na chwile a potem wywołują rozdrażnienie (jak cukier opada) ziemniak, banany, orzechyi itp też mają cukry i trzymają na dłużej a przy tym są zdrowe. Zacznij jeść normalnie po ok 2 tygodniach gwarantuję że ochota na słodycze zniknie Normalnie tzn. śniadanie: kanapka z ciemnego pieczywa z dżemem lub twarożkiem drugie śn. owoc: jabłko lub banan obiad zupa np. pomidorowa i ziemniaki z piersią kurczaka+ surówka wieczorem ryż z warzywami albo kanapka z żółtym serem itd. można urozmaicać w chwili kryzysu miętus do buzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kggjkgjkkj
a ja czasem sobie też mówię że za te pieniążki co wydaje na to świństwo kupie sobie jakieś mniejsze nowe cudo do noszenia np. bluzkę ale to nie zdaje rezultatów :( mimo iż bardzo lubię ciuchy ale moja mama mi proponuje sama zakupy i ona płaci więc w tym nie znajdę motywacji :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem, ale tu potrzeba silnej woli. Odmawiaj slodyczy - duza sztuka. Ale da sie to zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajt
oczywiscie ze jest uzaleznienie od slodyczy!! teoretycznie mozesz uzaleznic sie od wszytskiego. tak dziala nasza psychika!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kolusiaaa
Nie wiem czy jestem uzależniona... Ja po prostu uwieeelbiam czekoladkę :D Wiem, że to niedobrze i na prawdę wielkorotnie przygotowywałam się, żeby to "rzucić" ;) Nic z tego. W teorii wszystko jest pieknie. Ale potem widzę te "grześki" i inne kit katy co krzyczą do mnie z półki: "zjeeeedz mnie...!" I wtedy nawet myślenie o super laskach nie pomaga. Myslę sobie: ostatecznie nie wyglądam źle, to przecież mi jeden batonik nie zaszkodzi :P No..ja wiem że to chore. Chyba po prostu brak mi silnej woli....Nie chyba, ale na pewno, nie tylko w kwestii słodyczy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kggjkgjkkj
a do tego już nawet nie chodzi o wagę ale ja jestem chora tzn mam chorą wątrobę przez to że źle się odżywiam niszczę ją jeszcze bardziej odstawiłam alkohol na dobre ale to nie było trudne bo go nie lubię kiedyś lubiłam ale ochota mi przeszła nie wiem czemu może kiedyś się przepiłam i próbowałam tak ze słodyczami chciałam się przeżreć żarłam tak dużo aż zwymiotowałam ale to nic nie dało na następny dzień znów miałam ochotkę na czekoladę ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kggjkgjkkj
"Myślę sobie: ostatecznie nie wyglądam źle, to przecież mi jeden batonik nie zaszkodzi" ---------------------- ja dosłownie też tak myślę jak kupuję jakąś czekoladkę to myślę o tych bardzo grubych kobietach i myślę że jeszcze mi do nich sporo brakuje... i mówię a co tam nic mi się nie stanie a się stanie bo niedługo będę taka jak one jak jestem w sklepie to inaczej myślę ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lastnight321
nie wiem czy wiecie ale czekolada działa natydepresyjnie...:):) wiec ma tez swoje plusy, trzeba ją tylko ograniczać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kggjkgjkkj
ja mogę zjeść 4 tabliczki dziennie uwielbiam mleczną białą jogurtową z orzeszkami i jak tu sobie odmówić czasem myślę że dobrze by było gdyby mnie zamknęli w pokoju na 2 tygodnie i karmili waezywami to może by mi przeszło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kggjkgjkkj- Ja jestem od trzech tygodni na diecie, nielugo minie miesiac.. po tygodniu zdrowego odzywiania sie nie mialam ochoty na czekolade czy na cos slodkiego, serio. Poprostu moj organiz sie tego nie domagal. Oczywisci moglabym na sile zjesc czekolade, ale .. po co? Wiesz . ja te zmialam ten problem- jadlam duzo slodyczy, ale pewnego dnia powiedzialam sobie- koniec tego. I moj suckes zawdzieczam silnej woli. Juz nie mysle obsesyjnie o slodyczach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kolusiaaa
Hehhhh...ciężkie to życie w kapitaliźmie..człowiek musi walczyc z tyloma pokusami :P Nie to co w dzieciństwie - jak wujek z Niemies "marsów" nie przywiózł, to człowiek nei wpierdalał - i luz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko terapia szokowa
168, 70kg i nie wyglądasz źle? no nie wiem, mam podobny wzrost i już przy 63kg nie mogłam na siebie patrzeć... chcesz wyglądać jak te grube Amerykanki wpieprzające Big Maki? Dziewczyno, weź się w garść póki jesteś młoda i masz szansę spokojnie schudnąć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lastnight321
Może postaraj sie zastąpić laiony i snikersty batonikami muesli tyup corny, kruchy, fitness....Są pyszne a mają znacznie mniej kalori a zawierają czekowade i owoce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kolusiaaa
Gratuluję i zazdroszczę tym z Was, co się z uporalii z czekoladką ;) Kurcze, problem w tym, że takie "zdrowe odżywianie", wszystkie suszone owoce i inne pestki wogóle mnie nie kręcą i zjadanie tego nie sprawia mi przyjemności...To już wolę wogóle nic nie zjeść :P A jeden batonik...a i owszem... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kggjkgjkkj
masz racje ale powiem Ci że takie mówienie jak moje nigdy więcej nie będę jeść słodyczy jest głupie chciałabym być rozważna w ich jedzeniu bo wszystko jest dla ludzi raz na jakiś czas na 2 tygodnie np. coś malutkiego jak sie ma ochotkę... a ja ją mam teraz ciągle.... nie da się nie jeść już nigdy słodyczy co torta na własnym weselu też nie zjem ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kolusiaaa
Ja mam 177cm wzrostu i ważę 60 kg. Wydaje mi się, że wyglądam nieźle... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kolusiaaa
Do Autorki! Słuchaj..może na początek spróbujemy tak: słodycze - tylko w weekend! Może małymi kroczkami, wspólnie sie uda...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lastnight321
bez sensu są te małe kroczki!!!! co z tego ze bedzie jeść tylko w weekend ?? jak zobaczy w sobote czekolade to nie skonczy sie na jednej tabliczce...Uważam że powinnaś przeżucić sie z czekolady na owoce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kggjkgjkkj
szczerze naprawdę nie wyglądam źle chodzę w ubraniach 38 czasem 40 kiedyś ważyłam 60 kg i chodziłam w 36 mam duży tyłek owszem ale od dziecka już taki miałam i nie potrafię go zrzucić taką mam budowę jego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×