Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zagubionaanka

co myślicie o uzywanej sukni ślubnej

Polecane posty

Gość zagubionaanka

Dziewczyny poradźcie, mam ślub w przyszłym roku i zastanawiam się czy warto kupić używaną suknie ślubną, ceny nowej sukni mnie przerażają, szkoda mi tyle pieniędzy na nową sukienkę, z drugiej strony zaś to jest raz w życiu. Nie wiem co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość harmid
pewnie że tak, dlaczego nie. z salonu tez sie wypozycza uzywane, wiec tymbardziej mozesz taką kupić. jesli jest niezniszczona i wyczyszczona to kupuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzik123
a moze wypozyczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubionaanka
wypozyczyc nie bardzo bo mam sesje plenerowa w tygodniu potem do umówienia, a wypożyczają max na 7 dni. A ceny używanych naprawde sa kuszące bo dziewczyny wystawiają sukienki czyszczone nie zniszczone za np 800 zl juz z welonem a nieraz jeszcze z bolerkiem i sa naprawde slicznie, tyle ze jestem niska bo mam 158cm wzrostu plus niewielki obcas to trzeba skrócić niejedna sukienke i boje sie ze to by nie efektownie wyglądalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no pewnie ze to dobry pomysl
Zwlaszcza jak kupisz od kogos, kto mieszka niedalego i mozesz przymierzyc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kupilam w ciemno na allegro, i nie zaluje. Jest idealna i jeszcze ladniejsza jak na zdjeciach :) Ubrana byla tylko na masze + sesje zdjeciowa ... Za te pieniadze za ktore ja kupilam to jej chyba nie bede sprzedawac dalej tylko zostawie na pamiatke ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam na msze* A co do wypozyczenia... Moja kuzynka kilka lat temu wyporzyczyla bolerko i miala pecha bo ktos przypalil je troche papierosem ;/ Nie pamietam dokladnie jak to wyszlo cenowo , ale kuzynka do dzis wspomina ze nie warto bylo wyporzyczac tylko lepiej kupic od kogos bo musiala doplacic za zniszczenie :?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allegrowiczko a teraz nie
przeprosisz ze dwa razy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daj meila to prześlę Ci zdjęcia mojej sukienki bo własnie chce ja sprzedac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aw13
dziewczyny mam do sprzedania suknię jak coś piszcie na emaila bebe-anita@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miss Cole
wszystko zalezy od zasobnosci portfela oraz nastawienia PM, ja uwazam ze to jedyny dzien w zyciu i nie kupilabym uzywanej, a tym bardziej wypozyczyla. Poza tym chce zachowac na pamiatke, bo jestem sentymentalna, ale jak juz pisalam to zalezy od danej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ja mam na sprzedaż
boże ale wiocha :( tez nosze rozmiar 40 ale ty w Twojej sukience wyglądałas na rozmiar 46 a nie 40- po co kupiłas taka bezę jak jestes tega?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam na sprzedaż
taka mi się podobała, o takiej marzyłam i w takiej do ślubu poszłam. czyli uważasz ze nie mam szans sprzedać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aw13
myślę, że musisz być dobrej myśli ja też mam do sprzedania, ale nie załamuję się w najgorszym wypadku zostanie już ze mną na zawsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też mam na sprzedaż, sukienka rozmiar 40-42, ale wydaje mi się na pannę w rozmiarze 38 też będzie dobra, bo ma gorset z dużą zakładką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja znajoma kupowała używaną suknie ślubną z komisu przede wszytskim mnóstwo zaoszczędziła , a sukienka była naprawdę ładna i wyglądała jak nowa, ale zresztą jak miała wyglądać jak była tylko raz ubrana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam ślub miesiąc temu, po ślubie moja suknie została wyczyszczona i jak byłam ostatnio podpisać umowę komisową, miałam okazję ją zobaczyć, czyściutka, wyglądała jakby nowa, więc dlaczego nie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja miałam używaną
, suknia śliczna taka jak chciałam, cena salonowa ok 3000, a ja dałam mniej niż połowę. Była trochę za długa ale to nie problem skrócić u dobrej krawcowej.I fason się nie zmienił po skróceniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty Nuno27
wypierdalaj z tą szmatą !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, ja dostane suknie w czwartek (nowa, szyta na mnie, wypożyczana w salonie), a musze ją oddać w pierwszy dzień roboczy po weselu!!! jestem w szoku, że Wy macie je 2 tygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MOJA SIOSTRA MAŚŁUB WE
WRZESNIU i ma nowa sukienke, szyta za 900 zł z bolerkiem i welonem.Jest bardzo duzo takich salonow gdzie szyja sukienki po 900 zł, ona akurat miała szyta w krakowie, mogła sobie wybrac dowolny model z ich kolekcji albo tez szyja taka jaka chcesz np ze zdjecia czy z jakiegos katalogu. Byłysmy odebrac sukienke w zeszłym tyg i siostra jest bardzo zadowolona. Moja kumpela z kolei , ktora tez bierze slub we wrzesniu strasznie wydziwiała, tez szyje sukienke ale juz w jakims drozszym zakładzie, sukienka ja wyniesie koło 3000 , no bo materiał musi byc lepszy ,i takie tam , a ja uwazam ze to bez sensu bo i tak taka sukienke ma sie tylko jeden wieczor na sobie , wiec nie wiem po co przepłacac za jakies jedwabie iinne pierdoły ktorych roznicy golym okiem nie widac, ewentualnie moze w dotyku , po za tym nie oszukujmy sie ale sukienki na weselu sie tez strasznie niszcza, a to ktos nadepnie , a to sie wybrudzi . po za tym wcale nie jest tak ładwo sprzedac potem sukienke, wiec bezsens przepłacać, Jesli chcesz wypozyczyc to jestem jak najbardziej "za".Przeciesz masz jescze sporo innych wydatkow zwiazanych z weselem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erfrko
Wg mnie nie warto kupować sukni , lepiej wypożyczyć. Moją wypożyczylam , była piękna , firmowa, dali mi jeszcze dodatkowo drugą na przebranie.Tak więc miałam 2 :) Druga też ładna.No i cieszę się, że nie mam jej na własność.Teraz by tylko zajmowała całą szafę i się kurzyła.Zresztą o tym , że kupiona sukienka nie ma większego sensu świadczy fakt, że mnóstwo osób potem próbuje sprzedać swoje.Czyli posiadanie jej staje się niewygodne i wcale nie jest sentymentalne. Dziś właśnie mija 10 lat, od kiedy ją włożyłam.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jojo w domu
Nawet ładna ta ostatnia sukienka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi1986
To prawda, wypożyczenie kosztuje tyle samo albo nawet więcej niż kupno i trzeba przez całe wesele się stresować czy ktoś nie nadepnie i nie zniszczy bo to nie nasza. Sukien używanych jest naprawdę baaardzo dużo na rynku, na allegro chyba z kilka tysięcy więc myślę, że spokojnie można coś fajnego znaleźć w rozsądnej cenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×