Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anka-s

co to za rodzice?

Polecane posty

Gość anka-s

nie wiem tez od czego zaczac napisze pokrotce:pewna rodzina wyjechala zagranice:matka,ojciec,syn,rodzice tegoz chlopaka nie znali jezyka wiec syn wzial na siebie wszystkie problemy typu:zalatwianie spraw w urzedach,tlumaczenie rozmow z innymi ludzmi itp,syn ma 21 lat,nie wiem na co rodzice tego chlopaka liczyli wyjezdzajac zagranice i nie znajac jezyka,dodam ze chlopak ten mial "nieciekawe zycie"z nimiw Polsce,byl zle traktowany,surowo wychowywany bez uczuc,jego zwiazek kilkuletni z dziewczyna byl nie brany powaznie,wysmiewany,ponizany.Mial brata ktory zawsze byl tym"lepszym"tym ktoremu sie wszystko nalezalo.Chlopak pracowal dniami i nocami aby tylko nie byc w domu z nimi bo tam byly tylko klotnie i przykrosci! mimo tego wszystkiego chlopak ten nazwijmy go Marek po niecalym roku zagranica pojechal po swoja milosc do kraju gdzie owa dziewczyna zostala,on wyjechal aby sie dorobic do pracy gdyz w kraju nigdy nie mial pracy byl siwzo"po szkole"tam pracowal bardzo ciezko,rodzice mowili mu nie raz'zapomnij o tej dziewczynie poszukaj sobie tu innej,po co po nia wracasz?,pech pechem wszystko potoczylo sie tak ze przyjechali tam do jego rodzicow"na miesiac"wspolnego mieszkania.to byl horror dla nich a zwlaszcza dla tej dziewczyny ktopra juz wtedy byla jego zona.Mieszkali w wynajetym domu,wszystko byl nie tak jak bylo ustalone na poczatku-przed przyjazdem,za mieszkanie za to ze tam mieszkal Marek z zona mieli sie odplacic zona- prowadzeniem domu a Marek pracami przy tym domu i wszelkimi naprawami z ojcem i matka, kiedy przyszlo co do czego to sie okazal ze ojciec tego chlopaka woli impprezy rodzinne niz zrobienie czegos przy domu co bylo w umowie z wlascicielem domu,owszem robil cos tam ale to bylo nic,syn pracowal w nocy a w dzien nie dane bylo mu sie nacieszyc snem.to byl horror!byly klotnie o rzeczy banalne:wlasciciel mowil"prosze zostawic swiatlo na ganku w nocy,dom ma byc oswietlony,no to ten chlopak oswietlal-nie chcial miec problemow z wlascicielem a ojciec tegoz chlopaka doskakiwal do kontaktow i wylaczal,wlasciciel kiedys przyjechal zobaczyl ze bylo nie oswietlone no i mial pretensje oczywiscie oberwalo sie chlopakowi nie ojcu bo ten przeciez nie znal jezyka!i tak bylo z innymi sprawami tego domu tez,i tak wiele razy,bylam swiatkiem tego wszystkiego.zastanawiam sie co to za rodzice ktorzy pozwolili tak traktowac swoje dziecko?wiedzieli dobrze przed wprowadzeniem sie do tegoz domu(rodzina zyjaca na miejscu odradzala) ze z tym wlascicielem sa i beda klopoty bo:niesumienny,konfliktowy itd..po prostu obrywal po tylku syn bo ich najczesciej nie bylo w domu,bo nie rozumieli jezyka...mam wiec pytanie co wy byscie zrobili na miejscu tego mlodego chlopaka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka-s
wyjechal z nimi aby sie dorobic jakiegokolwiek grosza bo u nas w Polsce ciezko z praca-to kazdy wie,z nimi mieszkac mial tylko tak krotko jak sie da,owszem jest to nianczenie doroslych ludzi,nie raz byly rozmowy na ten temat to Marek uslyszal\"kazdy cham zyje sam itp...\"do MARKA zony zwracano sie typu\"zostaw go\"jak chciala zawolac meza np:aby sie cos zapytac,cos potwierdzic,ich potrzeby zawsze mialy byc spelnione,wykonane na 1 miejscu!no wlasnie nie wiem na co oni liczyli wyjezdzajac zagranice nie znajac jezyka?na wieczna pomoc syna,aha dodam ze tam na miejscu jest rodzina Marka ktora nigdy nawet sie nie dowiedziala ze Marek ma plany i ze przyjechal tu tylko po to aby sie dorobic i sciagnac swoja milosc,jezeli juz byla jakakolwiek zmianka to matka Marka mowila\"to kolezanka\"a byl juz zareczony..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etam
wzial sobie na glowe nianczenie swoich rodzicow ! nie wiem czy to jest pomoc czy to jest glupota ? ale raczej glupota , bo teraz tak za to obrywa ...a za pomoc sie przeciez dziekuje...nawet jesli to sa rodzice , jaksas wdziecznosc musi byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a na co ty liczysz
anko-s ??? :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka-s
dodam jeszcze ze w tym domu nie bylo wielu rzeczy chodzby do kuchni:my kupilismy suszarke do naczyn,pare praktycznych i pomocnych rzeczy w kuchni dla kazdej kobiety,lampe stojaca do pokoju itp....a tesciowa z tesciem nigdy nic nie kupili wrecz ogladali sie na nas i na innych co dostali od innych w "spadku"to bylo,stare naczynia,sztucce itd....prawdziwa walka kiedys byla o tuczek do miesa tu koszt minimalny chodzilo nam o zasady kiedy zobaczylam ze tesciowa nic nie kupuje ale chetnie korzysta od innych pomyslalam sobie :"dosyc"!kupilam ten tluczek i schowalam a ona wiecie co zrobila o zgrozo:przyniosla z piwnicy tego domu stary tluczek taki do robot meskich taki gumowy do roboty w warsztatach owinela go woreczkiem i tym sposobem robila kotlety!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!dodam ze miala i ma prace kiedy przyjechalismy nie byli usytuowani az tak zle, ani w Polsce ,ani tam na miejscu tesciu pracowal od roku ona na czarno co na to powiecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka ty jesteś chora
z nienawiści :( popracuj nad sobą bo się samounicestwiasz, ej nie chciałabym mieć z tobą do czynienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego to wszystko
jakoś mi dziwnie wygląda????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _daga_
PARANOJA!!! Ja na miejscu tego chłopaka wyprowadziłabym się z żoną i zerwała w ogóle kontakt. Nic rodzicom nie zawdzięcza a ciekawe jakby sobie radzili bez niego nie znając języka. Wystrzelać takich ludzi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka-s-
ktos jeszcze prosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bliska
jeśli twój partner nic nie zrobi to tak upłynie ci zycie - na walce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka-s-
prosze o odp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×