Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość paputek

czym jedziecie - jechałyście do Slubu ???

Polecane posty

ostatnio bylam na slubie gdzie para mloda jechala taka londynska taksowka (z lewej kierowca) - bardzo oryginalnie i dostojnie to wygladalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la mnie limuzyna to obciach, ale kazdy robi jak uwaza :) ja bym sobie pojechala moim autobusem podmiejskim :P to by dopiero było :) oczywiscie kazdy musial by kasowac bilet, a jak :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sileska01
dla mnie to wogole nie ma znaczenia czym pojade, bylebym dojechala,a zamawianie limuzyny to juz zupelna porazka..my pojedziemy samochodem,ktorym jezdzimy kazdego zwyklego dnia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My jechaliśmy kumpla he he he.Nie jakieś cacko tylko zwykłe auto urzytku codziennego.Te poprostu mi się spodobało i już.Grunt by nie padało na głowe :D .Limuzyna może i fajny pomysl lecz ja bym się w niej źle czuła niczym gwiazda -a nią nie jestem :P . Mi zawsze podobały się dorożki lecz co zorbić jak będzie padać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem wynajem
specjalnego samochodu, aby tylko pojechac nim do slubu to juz naprawde nazywa sie SZOPKA z duzych liter..nie widze w tym zadnego celu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loliliu
ja jechalam mercedesem co prawda starszy rocznik ,lecz tam gdzie mieszkam nie ma wypozyczalni samochodow - a nie jest to wies :o ale bardzo milo to wspominam udekorowalam go ze smakiem kwiatek na przod kokardki na klamkachi tablica z napisem mloda para -za to mialam piekne goralskie weselicho trwajace 3 dni i to bede pamietac na dluzej niz jazde z domu do kosciola trwajaca 5 min,ale nie krytykuje osob wypozyczajace limuzyny ,natomiat moja bliska znajoma zamowila sobie w poznaniu limuzyne za 1400 zl full wypas miejsca chyba dla wszystkich gosci:o dobry szmpan wliczony w cene ,natomiast miala przyjecie w motelu pod miastem dodam ze ow motel nie mial najlepszej opinii ,w dniu ich wesela przyjechal do tego motelu 4 panienki z agencji i pietro wyzej mialy impreze wg mnie to porazka wolalabym pieniazki przeznaczyc na lepszy lokal lub impreze w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my jechaliśmy
nowym bmw 7

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sobie wynajme
odrzutowiec...zawsze to oryginalnie i szybko..a jak wszystkie terminy beda juz zajete to jeszzce mam miotle w stodole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego obciach? jechałyście kiedyś w takim aucie? bo ja nie...i to było naszym marzeniem aby taką limuzyną podjechac pod Kościół, wygodnie bez gniecenia się w jakimś zielonym audi którego mam na codzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym z domu do Koscioła mamy jakieś 7 km a z Kościoła na salę ponad 10, nie bęziemy już tego auta dekorować bo sam w sobie jest dekoracją, rodzice i świadkowie pojadą z nami, kiecka mi się nie zgniecie a jakie wrazenie sie robi jadąc przez miasto taką limuzynką :) ja w tym nic obciachowego nie widzę, a bardziej to, jak ktoś w dorożce dzierżyprzez miasto a konie sraja bobki na środku jezdni, to jest obciach :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha no i będę miała pamiątkę na całe życie, na fotografi zrobimy sobie jakieś foty przy tym aucie i będzie co wspominać...a nie stary samochód wujka którym się jeździ na codzień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak sie jest doroslym
no wrazenie to raczej sredni robi taka limuzyna. owszem w stanach jezdzi sie takimi, nawet wiekszymi, ale tam sa lepsze drogi i wieksze odleglosci, poza tym wesela wygladaja inaczej.. ja osobiscie nie chcialabym limuzna, bo auto musi byc adekwatne do reszty, a w polsce te wesela to raczej cieniutkie sa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'jak sie jest dorosłym' ....no oczywiście, fakt, zapomniałam....bo jak się jest dorosłym to takie przyjemności już nie wypada mieć....ciekawe kto z Was jechał czy STAŁ kiedykolwiek przy takim aucie. Dla mnie nie jst romantyczna niebieska BMW z 4 odrzutowcami z tyłu...ale ponoc o gustach się nie dyskutuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość auuu
bmw i tylko bmw piekne metalik miejsca jest tyle samo co ma limuzyna drzwi sa takiej samej wielkosci no ale jak ktos sie nie zna to tak jest!!! nie ma to jak chwalic sie jakims lupowatym audi co go pewnie korozja wpi...ala.a ja mam odrzutowiec w garazu haha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a oto streszczenia
a my właśnie "dzierżyliśmy przez miasto" (jak to ktoś napisał) bryczką, przystrojoną kwiatami. Przepiękne, zadbane konie, w bryczce miejsce dla nas i dla świadków...Nigdy przedtem nie miałam okazji jechać bryczką czy dorożką; to było naprawdę coś niesamowitego i pięknego. Słoneczny, wiosenny dzień... PS A konie bobków nie strzelały; może mieliśmy po prostu szczęście :P :P z pogodą też nam się udało :P PS2 A limuzyną też nigdy nie jechałam, kiedyś jak będę królową świata to sobie kupię ;) :P i też podzierżę przez miasto :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dużym fiatem
i w dodatku - pomarańczowym :D w lutym minie 19 lat :) oboje pochodzimy z niezbyt zamożnych rodzin, a dodatkowo mój przyszły małżonek jeszcze się uczył i sam musiał zarobić na te wszystkie pierdoły miałam wprawdzie "bogatych" wujków, co to różne mercedesy-sresy mieli i każdy był pewien, że jego pięknym wozem pojedziemy - nawet sie pokłócili którym :) a my nie - pojechaliśmy takim, na jaki było stać mojego kochanego :) to był "straszny" policzek dla mojej dalszej rodziny, która lubiła się we wszytko wtrącać :) nawet garnitur jego szyliśmy, bo chcieliśmy by był z materiału kupionego przez jego tatę - kupił kupon pięknej wełny garniturowej "spod lady" i chciał synowi obstalować garnitur na 18-te urodziny, nie zdążył, niestety zmarł :( jeszcze mieliśmy ostre przeboje z nestorką mojego rodu - 90-letnią Babcią Lodzią :) bo za nic nie chciałam długiej sukienki i welona Ale to były super dni, te nasze przygotowania do ślubu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiosenka_555
Sękata,popieram:) My właśnie będziemy mieć długą biała limuzynę bo to od zawsze było moim marzeniem a wesele myślę,że będzie adekwatne do samochodu. W ogóle to niech każdy jedzie czym chce ale jak widziałam ostatnio taksówkę,lekko przystrojoną z wszystkimi napisami reklamowymi to już lekka przesada.. Dorożka jest fajna ale już parę razy widziałam jak koń musiał się załatwić w połowie drogi i to nie było wcale fajne a wręcz odrazające jak się jechało przez centrum miasta..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my chcemy pożyczyć od kogoś znajomego jakiś fajny samochodzik. i nie musi to być jakis najnowszy merc ;) limuzynie też stanowczo mówimy nie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×