Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość madziuuuuuśśśśśśśśśś

ile kosztują/kosztowały wasze obrączki

Polecane posty

Gość madziuuuuuśśśśśśśśśś

jak w temacie tylko dodam jeszcze: z czego zrobione i jakie rozmiary?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamy juz obraczki
Obrączki kosztowały nas 230 zł(para), z grawerowaniem. Ale to dlatego tak tanio, że mielismy swoje złoto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
800zł/para,złoto żółte,14 K,5 mm grube,klasyczne.mój rozmiar 13,5 narzeczonego 19. grawer gratis-data ślubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziuśśśśśśśśśśśś
imili ŚLiczne- chyba też coś takiego kupimy. ogólnie to w kruku długo się czeka na odbiór obrączek???? bo w aparcie w złotych tarasach do 3 tyg.... masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedzieli nam ze do 3-4 tygodni .ale po 2 byly juz do odbioru ...no niestety w takich salonach sie troszke czeka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okularnica....
Nasze będą kosztować coś ok 800 zł - zwykłe klasyczne z żółtego złota albo z delikatnym grawerem; ja rozmiar 12; o chyba 15-16.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieliśmy swoje złoto, zamawialiśmy obrączki u złotnika, koszt robocizny 300 zł. +VAT, w sumie daje to 360zł. Dawaliśmy żółte złoto, a obrączki chcemy z białego, stąd większe koszty. A obrączki chyba w najbardziej klasycznym kształcie, będą wyglądały tak: http://www.apart.pl/pl/obraczki,c,1,2,181 . Rozmiary 16 i 19- Imili86, masz bardzo drobne palce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziuuuuuśśśśśśśśśś
świetne historyjko... w jakich miatach macie złotników... ja w wawie jak się pytałam to biorą 150 zł za gram złota- za zrobienie obrączki oczywiście.. i to wg. mnie jest bardzo duzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieliśmy swoje złoto jak pisałam... Akurat tyle wagowo ile trzeba było (liczył też o,5 % ubytku materiału). Za robociznę biorą Wam 150 zł. za gram?? Przecież to wychodzi koszmarnie drogo? Nawet jeśli piszesz o cenie gotowych, z ich złotem, to i tak wysoka cena... gram złota (czystego, czyli 24 karaty) kosztuje obecnie ok.100 zł, w obrączkach przeważnie jest 14-karatowe złoto (w naszych przynajmniej). Jestem z Krakowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulenkaka
ojej to tanio kupowałysice ja teraz wybrałam z narzeczonym w aparcie i kosztują 1700zł ale za sztukę czyli razem wychodzi ponad 3tys.....i ntyle trzeba w kruku czy aparcie dać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nasze kosztują 380zł, ale mieliśmy 13 gram własnego złota. zamawiamy w katowickim Szafirze :) grawer gratis :) rozmiary: 14 i 24 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tego też
dziewczyny jak dawałyście swoje złoto to było to obojętnie jakie złoto i kolor? ja mam złote kolczyki których nie noszę,mój facet ma obrączkę od babci, można to użyć? jaka mam pewność że użyją właśnie to złoto (ta obrączka ma dla niego wartość sentymentalną i zgodził się ją oddać tylko pod warunkiem że właśnie z niej powstaną nasze obrączki)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolor może być obojętny, żółte i czerwone (z dodatkiem miedzi) można przetapiać na białe, z tym że wygląda to tak że wytapia się z nich czyste złoto (chyba że żółte ma zostać) i to czyste złoto miesza z czymś (np. z niklem lub innymi żeby mieć białe). Pytałam właśnie "mojego" złotnika i mówił że wygląda to tak że jedzie do skupu, oddaje nasze złoto (mieliśmy trzy obrączki ze złotego złota) i zabiera w zamian czyste złoto - ubytek. Obrączki były rodzinne więc troszkę szkoda, ale jak widać to złoto które się przynosi raczej nie jest wykorzystywane do naszych obrączek. Nie wszyscy złotnicy o tym mówią, a często takie sentymentalne argumenty przeważają i młodzi ludzie decydują się na pozbycie rodzinnych pamiątek, bo myślą że przerobią obrączkę po babci i łańcuszek z chrztu na swoje obrączki :/ A często nawet później nie upewniają się czy było to z ich złota robione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, tego też... wiesz, można dogadać się ze złotnikiem ale na pewno będzie to dużym problemem aby wasze złoto wykorzystać. Więc narzeczony raczej się nie zdecyduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamy juz obraczki
Jak bedziecie sie pytaly o wycene obrączek z własnego złota, to pochodźcie do kilku jubilerów. U nas jedna babeczka, jak sie dowiedziala,że jeszcze z tym złotem u nikogo nie bylismy to chciala 800 zł za zrobienie pary obraczek i jeszcze mowila, że nie wie, czy jeden sygnet starczy(zanieslismy dwa sygnety). Na szczescie trafilismy do starszego Pana, ktory nie zajmowal sie sprzedazą, lecz tylko przeróbką bizuterii i on powiedzial, że weźmie 200 zł i odciąl tylko polowe jednego sygnetu, bo przecież starczy(!). Obrączki są śliczne, dokładnie takie jakie chciałam i przynajmniej mam świadomosc, ze nie przeplaciłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ulenkaka my kupowalismyw Kruku to wy chyba z brylantami wybraliscie ze tak drogo..nawet na ich stronce sa ceny podane...te z tamtego roku jak widzialam juz tansze bo i nasze potaniały...a aparcie jak ogladalismy no owszem byly takie modele ale to juz te z tych najdrozsyzch..brat od meza kupowal w aparacie i dawali 900 zl za paree..a oni maja takie http://www.apart.pl/pl/obraczki,c,1,,143 nawet na stronce cena pdoana wyzej niz placili co najlepsze dostali je od reki nie musieli czekac..nie wiem moze dlatego ze model juz troche bardziej klasyczny.. Historynka no fakt palce mam malutkie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no pewnie, że warto pochodzić i popytać po jubilerach! nam jedna kobieta kazała dopłacić 1000zł do naszych obrączek!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza_30
tytan i zółte złoto - 1800 pln.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza_30
a rozmiar 17 i 21.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 26 lat
nasze kosztowały 250 funtow (slub bierzemy w Wielkiej brytanii). ja nosze rozmiar tamtejszy J (to chyba polskie 10), maz tamtejsze S (polskie ?). biale zloto .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna koala
http://wkruk.pl/imgzoom.php?id=6120 my mamy te, ale tylko wewnętrzny warkoczyk jest z białego złota, zewnętrzne z żółtego. ważą łącznie 11 gram. za robociznę zapłaciliśmy 550zł, za złoty złom 650zł. mamy parę obrączek w cenie jednej salonowej. nasz komplet 1200, w YESie taki sam- 3200... do tego mamy gwarancję przeróbek (poszerzanie, polerowanie, odnowienie białego złota) dożywotnio za 50% ceny normalnej usługi :) odebralismy obrączki po 5 tygodniach, ale były wcześniej, tyle że nikomu się nie spieszyło :) z tego co wiem kuzynka narzeczonego w Bydgoszczy za obrączki mniej skomplikowane od naszych zapłaciła 1600 za samą robociznę. szok... polecam jednak normalnych małych jubilerów... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna koala
moj narzeczony powiedział że albo te, albo całkiem klasyczne. a że nie chciałam całych żółtych - nie lubię i nie noszę żółtego złota - to będą te :) wyglądają pięknie, oglądam je kilka razy dziennie, ledwo sie powstrzymuję przed mierzeniem!...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to klops i już
a czemu nie mierzysz?? jakiś przesąd ? ;) my nasze nosilismy 1 cały dzień żeby sprawdizć, jak się czujemy w nich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna koala
nie należy mierzyć ot tak bez potrzeby. tak samo jak nie należy nakładać suknie ślubnej bez potrzeby, np. tylko po to żeby koleżanka zobaczyła jak się wygląda. obrączki i stroje ślubne nakłada się tylko do mierzenia. wasze noszenie miesci sie w ramach "mierzenia", moje już by się nie mieściło, bo już mam zmierzoną i wiem ze dobra i pasuje... takie tam przesądy. nie wierzę w to, ale wiesz, to tak jak z czarnym kotem :) co prawda po fakcie i tak do takiego zagadam, "zakiciam", skusze, pogłaskam - ale jak widzę że cholernik się przymierza do spaceru przede mna to pierwszy odruch to "o szlag by trafił"... :) ot głupotki przedslubne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a,dodam,że byliśmy oglądać obrączki w Aparcie-pani powiedziała 600 zł za jedną.chyba były 14K,grubość 3 mm,wzór klasyczny.co by wyszło nas 1200 w sumie.Więc darowałam sobie sklepy firmowe i udaliśmy się do małego saloniku.Pan krzyknął nam 800 zł za parę(tak jak pisałam wcześniej) potem zjechał na 750,albo zaproponował przetopienie własnego złota jeśli mamy jakieś niepotrzebne,ale nie mieliśmy.Ale jeszcze narzeczony zmniejszał pamiątkowy sygnet rodzinny,i zerwane zapięcie w swojej bransoletce,więc jubiler za obrączki,sygnet i bransoletkę policzył 800.Obrączka narzeczonego była rozmiarem dobra,moją trzeba było zmniejszyć,więc jubiler wziął wszystko naraz więc zmniejszył moją brączkę,naprawił sygnet i zapięcie w ciągu 3 dni.Grawer powiedział że zrobi za darmo jak przyjdziemy tydzień przed ślubem.a ponadto ma w sprzedaży śliczne pierścionki złote i srebrne,których naprawdę nie widzialam w Apartach,Opalach,Yesach-jak dla mnie wzory o wiele ciekawsze niż w firmówkach.Także naprawdę warto porozglądać się za obrączkami w tych małych salonach NO Name ,i napewno znajdzie się wzory dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolanko
my za obraczki dalismy 940zł za kmplet moja rozmiar 14 a narzeczonego 24 w tym mielismy 15%rabatu za takie same w Yes wycenili nam na 2400 za dwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×