Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość agnesIA

Ile za obrączki?

Polecane posty

Gość agnesIA

Ile płaciliście za obrączki? My mamy na oku bardzo ładne z Yes ale są dosyć drogie (tzn tak mi się wydaje bo nie mam porównania).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz zacznie sie kłótnia
tych co dały mało i tych co dały dużo :o i które mają racje - no ale cóż :o My daliśmy 4 tys. Nie zastanawiam się czy to dużo czy mało bo każdy ma to na co go stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz zacznie sie kłótnia "tych co dały mało i tych co dały dużo i które mają racje - no ale cóż My daliśmy 4 tys. Nie zastanawiam się czy to dużo czy mało bo każdy ma to na co go stać" hehehhe...dokładnie...można kupić sobie obrączki za 500zł i można tez kupić z platyny za 10- 20 tys.... My planujemy zakup obrączek za kwotę około 1,500zł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nasze kosztowały 1200 za parę
takie nam się podobały i już :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość My zapłaciliśmy 1000 zł
za parę. Identyczne oglądaliśmy w salonie Yes za 2300.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1900
W cenę wchodziło grawerowanie napisu- u nas data ślubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W pewnym wywiadzie przeczytałem mądre wg mnie zdanie: (cyt) ... młodzi wybierają obrączki za 700-1200 PLN, gdy są one na całe życie i suknię śłubną za 3000-4000,- PLN na jeden raz........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 700 zł i już
my mamy zwykle klasyczne obrączki za 700 zł; takie nam się podobały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co jest mądrego w tym
zdaniu? Takie życie i już...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie życie
a ludzie ... Cos co ma im służyć całe życie kupują w sumie jak najtańszym kosztem (większość, nie wszyscy) a kieckę na jeden wieczór za grube tysiące. Jak kogoś stać to oczywiście jego sprawa - ale skoro go stać za sukienkę za 4 tys to powinno go też byc stac na obrączki za tyle. Większość jednak myśli że sukienkę wszyscy będą oglądać wiec musi byc wypas a obrączki to i tak mało kto zobaczy. A przecież nie to sie liczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje zdanie jest takie
Na obrączkach oszczędzać nie warto, ale nie warto też przepłacać za firmę. Większość obrączek dostępnych w salonach firmowych można kupić u złotnika 20-30 % taniej, a czasami różnica w cenie wynosi połowę (patrz kilka postów wyżej). A obrączki niczym nie różnią się od tych, kupionych w drogim salonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z powyższą wypowiedzią. Płacimy za firmę! My w aparcie znaleźliśmy obrączki za 6 tys. a znaleźliśmy zakład, który robi obrączki na wzór tych z apartu, a zapłacimy góra 1.500. Zwykłe złote krążki w Kruku kosztują nawet 4 tys. a identyczne można kupić u mało znanego jubilera za 1000 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja też się zgadzam
Mam znajomego złotnika, u którego zamawiałam obrączki. Wytłumaczył mi, na czym to wszystko polega. Zamawiając u niego obrączki, płacę za złoto, które musi kupić i za jego zarobek (robocizna). Do tego z zarobionych pieniędzy musi pokryć swój zus i czynsz za lokal (mały osiedlowy sklepik). Jeżeli kupuję w salonie firmowym, płacę dodatkowo za kosmiczny czynsz w galerii handlowej, pensje i zusy pracowników (2 zmiany, minimum 2 osoby na zmianie), reklamę telewizyjną, sponsorowanie seriali, wynagrodzenie całego sztabu specjalistów od marketingu, ich szkolenia itp. Wielkie firmy mają wielkie koszty, a wszystko to jest wliczone w cenę i płaci za to klient.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten znajomy zlotnik
chyba Ameryki tym nie odkryl, co???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja też się zgadzam
Jasne, że nie odkrył Ameryki, wiele osób o tym wie. Ale jest też spora grupa ludzi, którzy myślą, że kupując w salonie firmowym płaci za lepszą jakość. A droższe niekoniecznie znaczy lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz zacznie sie kłótnia
ja mam złe doświadczenia z osiedlowymi małymi jubilerami niestety. Może i płaciłam za markę - nie przeszkadza mi to, mam wysoką próbę złota, diamenty i obrączki są satynowane. Do tego są ubezpieczone. Ale jak pisałam każdy ma to co chciał i na co go stać - więc nie ma po co przekonywać że w małym jest taniej. Ja się na własnej skórze przekonałam że nie koniecznie tak samo dobrze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam z kruka...
i nie byly jakies drogie, chyba 1500zl za pare. fakt faktem, duzo bizuterii tam kupuje i ogolnie lubie ich. mialam tez przygode z taka kolia (lancuchem grubszym), ktory kosztowal ponad 600zl. jak mi sie zlamal (na laczeniu) to zawiozlam do najblizsezgo sklepu i wymieniona mi na nowa. zadnych przygod z obraczkami jeszcze nie mialam, ale taki servis w razie zepsucia, pekniecia to jest plus, dla ktorego warto kupowac w firmowych sklepach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My zapłaciliśmy 1100 zł (za parę!)w pracowni jubilerskiej za obrączki z białego złota z grawerem, bardzo solidnie wykonane, dosyć grube i szerokie 6 mm, pokazałam Panu katalog Aparta i powiedziałam że chcę taką obrączkę jak na obrazku. Nie muszę dodawać że obrączki były 3 razy tańsze niż w/w sklepie :) Ogólnie odradzam kupowanie obrączek w takich dużych sklepach nie dość że trzeba długo czekać ok. 6 tygodni to w dodatku są strasznie drogie (nie oszukujmy się lepiej wydać te pieniądze na coś innego... np. dołożyć do podróży poślubnej etc. niż chwalić się przed koleżankami obrączkami za kilka tysięcy zł ale jak kto woli :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja w kruku czekalam
3 tygodnie, ale co to za roznica, przeciez nie zamawia sie dzien wczesniej, no chyba, ze ktos na gwalt robi wesele, bo ciaza itp. Wtedy to moze miec znaczenie. Tez uwazam, ze warto zainwestowac w obraczki, a nie tak jak ktos pisal suknia za kilka patykow, a obraczki za 300zl sztuka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Apart/jubiler
ja kupialam pare na wzor z apartu 3 lata tamu - mieszane dwa kolory zlota. po roku tak sie zloto jakbt razem zeszlo, ze zdecydowalismy na 2 rocznice kupic juz porzadne. Byly 2,5 raza drozsze, ale po roku noszenia nie widac zadnego uplywu czasu, a tamte juz po roku byly brzydkie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apart dodatkowo
"wypala" obrączki aby były trwalsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 300 za parę po znajomości od
zlotnika na lewo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nasze byly kupowane dwa lata temu, upatrzylam je sobie w aparcie - cena 2100 po rabacie który wtedy obowiązywał przeszlam się po sklepach jubilerskich w moim miasteczku znalazlam identyczne:) kosztowaly 800 zł są piekne i proste :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscie nikomu nie przyszlo
do glowy ze "kradna" wzor ktory ktos inny wymyslil (np zlotnik z apratu) i powielaja go nielegalnie? wiem ze e polsce pojecie "wlasnosci" intelektualnej nie istnieje. mam nadzieje ze wam ktos kiedys ukradnie projekt ktory robiliscie pare miesiecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×