Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość margo210

jakie wino na wesele?

Polecane posty

Gość margo210

jakie wino polecacie na wesele? nie jestem miłośniczką tego trunku, więc się nie orientuję za bardzo. na weselu będzie głównie wódka, ale chcielibyśmy kupi kilka butelek jakiegoś dobrego i nie drogiego winka. tylko nie carlo rossi bo piłam różowe i szału nie ma, takie sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my mieliśmy carlo rossi, wszystkie 3 kolory i zeszło prawie 40 butelek (wesele na 50 osób ;) ) właśnie różowe jest moim ulubionym ;) lubię też blossom hill i el sol (ale tylko różowe i białe).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też carlo rossi kupujemy. Białe i czerwone ok 30 butelek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margo210
a te blossom hill to półsłodkie czy półwytrawne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vffvgftbhgftrbh
my mielismy różne wina białe i czerwoe były słodkie i półsłodkie , wytrawne i półwytrawne, stały sobie na stoliku kazdy brał co chciał pamietam ze dobry był kagor i kijafa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka sobie jaa, martini dry czy zwykle? bo zwykle jest dosc slodkie, jak to wermuty, za wiele sie tego na raz wypic nie da ;) (chyba ze ma sie osiemnascie lat i to najukochanszy trunek na swiecie ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja uwielbiam wermuty:) i większość które będą z mojej strony na weselu również i stąd pomysł na takie właśnie wino,ale oczywiście będzie też inne do wyboru:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ile razy dostanę to czeka w barku aż wpadnie ktoś kto go wypije bo nawet w akcie wielkiej desperacji go nie tknę;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja też nie cierpię wermutów i właśnie mam w barku butelkę martini i czekam na wizytę gości, którzy to wypiją :P ale wierzę, że są ludzie, którzy innego alkoholu nie konsumują. zresztą kiedyś też gustowałam w podobnych trunkach ;) czerwonego wina i wódki również nie tykam, bo to prawdziwe zło :P a wina zeszło nam dużo, bo rodzina głównie wino pije. wódka również była i poszło tyko parę butelek, resztę rozdaliśmy rodzinie na odchodne :P no i fakt, że wesele było na 13:30 również spowodował, że poszło trochę więcej niż normalnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margo210
wermuty odpadają. miarka a carlo rossi czerwone to które kupujecie? california red czy rosso frescato?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my tez mielismy Carlo Rossi, California Red zdaje się. Jak dla mnie dobre wino, nie jakieś niewiadomoco, cenowo wporządku, wszystkie butelki poszły ale nie pamiętam ile ich było, ale kupiliśmy tylko do obiadu czyli po butelce na 4 osoby, bo była jeszcze wódka i cały stół z rozmaitymi innymi alkoholami do wyboru oraz barek z piwem z beczki więc goście mieli do wyboru do koloru, co kto lubił to sobie nalewał i to sączył przez cały wieczór, na drugi dzień wszysyc się czuli świetnie i komplet przyszedł na poprawiny, w sumie dobrze bo chwilami balam sie, z emoga pomieszac te alkohole ale widocznie wszysyc pili z głową ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wino do jedzenia- najlepsze włoskie- Montepulciano Abruzzo albo np. Barbera lub Bonarda. Carlo Rossi- jak dla mnie pasuje ludziom, którzy na winach się nie znają :) Chyba dlatego jest tak popularne, bo rozreklamowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze mi się przypomniało :P najlepsze półwytrawne różowe wino jest w lidlu :P nazywa się dornfelder rose :) magda --> osobiście nie widziałam ani jednej reklamy carlo rossi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie można reklamować wina wiec reklamują jakieś festiwale itp;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thc
Carlo Rossi jest naprawdę w porządku, na weselu, gdzie bawi się typowy Kowalski zupelnie wystarczy. Ponadto jest to polska marka - trzeba popierać. Pozdrawiam. Tak poważnie to warto znać czasami preferencje gości i zaproponować to , co lubią. Dziwne, bo zwykle ci co organizuja catering doskonale wiedza, jakie alkohole się sprawdzają i powinni zaproponować cos od siebie do wybory z wyższej i niższej półki cenowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magda240777 - zgadzam się z Tobą, Carlo Rossi jest chyba jedyną dobrze rozreklamowaną marką wina stąd jego znajomość, dochodzi dośc niska cena z abutelke oraz mozliwośc kupienia go w większym nakładzie (kiedy ja suzkałam wina na sowje wesele tylko to miało cenę średnią, czyli nie najniższa jak jakieś badziewne zupełnie wina ani nie najwyższa, no i mogłma od razu kupić wszystkie potrzebne mi butelki bo inne wina mają na stanie góra sztuk 3). Jesli ktoś jest smakoszem win no to pewnie by takiego 'średniego' wina nie wybrał, więc zgadzam się z tym, ż ekupują go Ci, co się po prosut jakoś na winahc nie znają. Ja sama miałam to wino bo sama się na winach nie znam, piłam więc smak mi odpowiadał i byłam zdania, że trafi w kubki smakowe większości równie nie wyrafinowanych piciem wina gości i nie potrzebowałam Bóg wie czego i drogiego skoro goście i tka by nie wiedzieli co to jest. Gdybym urządziła przyjęcia dla towarzystwa znającego się na winach zapewne wybrałabym jakieś 'wykwintniejsze', a na zwykłe wesele Carlo Rossi po prostu się sprawdza, stad jeog popularność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margo210
w takim razie spróbuję czerwone carlo rossi może będzie lepsze od różowego :) a i wino to jest dystrybuowane z usa, ale rozlewane w polsce w rozlewni bolsa, wystarczy poczytać trochę na etykietce co się pije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
margo- ja nie czytałam etykietki, bo tego wina po prostu nie piję:) Ale skoro to wino jest rozlewane w Polsce to tym bardziej odpada. sękata- ale to nawet nie o cenę chodzi:) Po prostu są kraje, które mają warunki do robienia win, tradycję w robieniu win, do tego nie pozwalaja sobie na rozlewanie w innym kraju,np. Włochy, czy Francja. Stąd ja myślę, że kupując wino, czasem warto po prostu zainteresowac się tematem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magda a ja myslę, że cena tutja odgrywa istotną rolę, bo jesli ktoś planuje kupić 30 butelek, to 50zł za jedną, nawte jesli by było rozlewane naprawdę niewiadomo gdzie i było jakiego smaku- na wesele mało kto się o tkaie pokusi, jest tyle wydatków weselnych że wino staje się jedynie skromnym dodatkiem obiadowym. Jesli ktoś się kompletnie na winahc nie zna a potem pojedzie i kupi jakieś droższe ale kompletnie nie nadające się do dania na weselu a wszytskim ludziom powykrzywia buzie, to jaka to będzie atrakcja? Mało jest takich Par, które jesli się decydują na coś droższego to znają jego smak. Dlatego Carlo Rossi jest dośc uniwersalnym, nie twierdze, że najlepszym, ale uniwersalnym winem które każdy gośc przetrawi bez względu na swój gust smakowy jesli chodiz o wina. A ponieważ ile osób tyle gustów chyba nie warto inwestowac w jakies superdrogie superrozlewane w jakimś superzagranicnzym miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sękata- montepulciano abruzzo z dobrego 2003rocznika jest do kupienia w Makro za 14zł- do tego przy zakupie 6sztuk masz rabat 5%! Kurcze, własnie mówię, że nie o cenę tu chodzi w sensie: nie zawsze drogie znaczy dobre :) Więc nie musi być " superdrogie superrozlewane w jakimś superzagranicnzym miejscu".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×