Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość drażynka

kiedy dojrzałyście do małżeństwa??

Polecane posty

Gość drażynka

To znaczy jak ile miałyście lat, po jakim czasie chodzenia? Ja mam 24 i jestem z partnerem 4 lata, niestety w dlaszym ciągu nie umiem zdecydować się na ślub. Są dni kiedy bardzo chcę a są dni kiedy sam pomysł ślubu wygwizduje... czy jestem niedojrzała emocjonalnie? Mój partner mnie lekko naciska a ja nie wiem co mam z tym zrobić..Boję się coś zacząć planować bo za 2 dni mogę zmienić zdanie i wściekać się na ślub , porąbane :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wcale nie dojrzałam
i to jest najpiękniejsze... bo cały czas nic się miedzy nami nie zmieniło...a ślub to była tylko formalność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam............
prawie 27 lat i za trzy miesiace wychodzę za mąż jesteśmy razem od 9 lat, nikt nikogo nie naciskał po prostu wydaje nam sie że to najlepszy moment:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drażynka
tak masz rację, przeważnie mężczyźni nie chcą ślubu ale nasz związek jest specyficzny... no więc wygląda to tak że ja mam w sobie kilka cech męskich a on kilka cech kobiecych.. ja na przykład kłócę się jak facet, palę cygara piję whisky, jestem oparciem często dla partnera który miewa gorsze dni, chandry, niemoc twórczą itp. Ale ogólnie podzial ról jest jak u normalnych par,wydaje mi się że małżeństwo będzie dla mnie zabraniem mi wolności osobistej :O boję sie tego, chyba reaguję jak facet :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wcześniej byłam 4 lata z jednym facetem. Kochaliśmy się, ale jak pomyślałam o ślubie z nim to jakoś gorzej mi się robiło. W końcu rozstaliśmy się, po paru miesiącach związałam się z mężczyzną, z którym jestem obecnie zaręczona. W tym przypadku już po paru miesiącach znajomości wiedziałam, że to facet, z którym chcę spędzić życie i nie miałam już takich dylematów jak kiedyś w starym związku (podobnych z resztą do Twoich). Więc nie wiem do końca czy to bardziej kwestia dojrzałości czy po prostu dotarcia się z facetem, ewentualnie kwestia właściwego faceta. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loonia
A ja Wam powiem, ze wsród moich znajomych, to wlasnie faceci czesciej mowia o slubach i dzieciach! :) Tak sie dziwnie na tym swiecie porobilo... W 80% zwiazkow ktore znam to wlasnie fceci sa ta strona, ktora chce jak najszybciej sie ozenic, potem po slubie nie moga sie doczekac pierwszego potomka... a dziewczyny przeciagaja jak tylko sie da :P Ja mojego chlopa musialam kilka dobrych miesiecy przekonywac, ze wcale nie musimy brac slubu zanim razem zamieszkamy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam 24 lata byłam z facetmi z którym nie myslałam zeby nawet pojsc do łózka....najdłużej 1,5 roku z tym właściwym związałam sie 1,5 roku temu i po 3 tyg wiedziałam ze chce z nim spędzić całe zycie...i tak jest do dzić....a za rok slub i juz sie nie mogę doczekać...... najchcetniej wolałabym juz w tym roku ale mój brat mnie wyprzedziła z planami....pozdrawiam tez uważam ze to dobór faceta a nie dojrzałość emnocjonalna decyduje chęci o slubu ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabis
Ja miałam 27 lat, a razem byliśmy 5. Najważniejsze, abyś była pewna, ze KOCHASZ!!!! Ja miałam i mam to szczęscie, ze nigdy nie musiałam się zastanawiać czy już pora na ślub i czy to ten facet. Ja poprostu cały czas wiedziałam i nadal wiem ze to własnie TEN mężczyzna. I tego życzę wszystkim Panną' Gabi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 19lat z facetem jestesmy ponad rok ale od 3miesiaca jakos juz wiedzialam ze to ten i zdania nie zmienie, on mysli to samo.gdyby to bylo mozliwe poszlibysmy do urzedu juz bo na co czekac ale slub wziasc nie filozofia a za cos trzeba sie utrzymywac i gdzies mieszkac takze poczekamy jeszcze troche:( na razie ograniczamy sie do ustalenia wszystkich szczegolow:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do absinthe. ja tak samo mam 18 lat (i niech mi nikt nie gada ze moj zwiazek skonczy sie rozwodem) i jestem z moim obecnie narzeczonym rok i 3 miesiace,ale od 3 miesiaca wiedziałam z4e slub bedzie. I slub to tylko formalnosc,tez moglibysmy juz dawno go wziac ale zbieramy pieniazki na wesele ktore bedzie najprawdopodobniej za 1,5 roku,oboje przezylismy nieudane zwiazki(nie zwykle chodzenia za raczke,tylko powazne) i wiemy ze majac siebie niczego nam juz nie brakuje do szczescia. Pozdrawiam cieplutko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem z moim ponad 2lata,w tym roku slub- decyzje podjelismy razem :D czy dojrzelsimy..hmm wyjdzie w praniu :P ja go kocham on mnie to w sumie mała formalnośc :Ppozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już po około roku zaczęłam rozmawiać z narzeczonym o zaręczynach. Pierścionek dostałam po 1,5 roku znajomości. Ślub 26.08.2006 r. Będziemy wtedy 3 lata i prawie 8 miesięcy razem :) O tym, że mój narzeczony to ten jedyny wiedziałam już na 3 randce. Może Ty nie jesteś pewna, czy to ten jedyny? Nie martw się. Moja koleżanka tydzień przed ślubem (po 2 i pół roku znajomości) miała ogromne wątpliwości, czy Michał to ten jedyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to jest
im młodsza osoba tym bardziej zawsze podkreśla swoje doświadczenie... związek jak związek... każdy ma takie same szanse na stercie... ważne są wspólne cele, umiejętniśc rozmawiania ze sobą, kompromisowość... ale na Boga, jak ktoś pisze, że w wieku 17 lat miał "poważny związek"... to mnie to zwyczajnie śmieszy... sorry... na pewno łatwiej podejmować właściwe decyzje, kiedy wie się czego się od życia oczekuje... a na pewno trudno to wiedzieć mając lat 15.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do kaczka196- my jestesmy razem rok i 2 miesiace my tez musimy poczekac 1,5 roku az sytuacja bedzie juz prostsza(kasa,mieszkanie). do jak to jest-mlodsze osoby podkreslaja swoje doswiadczenie bo czesto sa przez starsze traktowane protekcjonalnie bo co taka mloda moze wiedziec.i jest mozliwe miec w wieku 17lat powazny zwiazek ja bylam od 14-17roku zycia w zwiazku z trudnym facetem, artysta.moge nazwac jednak ten zwiazek powaznym ale tro zalezy od dojrzalosci emocjonalnej dziewczyny. ja od dziecka musialam sie zachowywac dorosle i jako 14latka bylam duzo dojrzalsza niz kolezanki zajmujace sie glownie pierdolami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej kobietki moze tez ja
Mam 24 lata (niecale) do malzenstwa dojrzalam poprostu majac odpowiedniego partnera. Przeciez to nie polega tylko na wlasnej gotowosci do zobowiazan. Ta gotowosc dojrzewa u wielu osob pod wplywem zwiazku z kims odpowiednim. Zaczelam myslec o tym, ze ten mezczyzna to TEN rok temu, po roku trwania naszego zwiazku. W tym roku sie pobieramy. NIe mam zadnych watpliwosci, ze ten krok jest wlasciwy. Kochamy sie, wierzymy w trwalosc naszego uczucia i chcemy byc razem na zawsze. Poprostu mialam szczescie spotkac wlasciwego mezczyzne:) POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to jest
też byłam z facetem w wieku 17 lat- też myślałam, że to śmiertelnie poważne... dziś mam 27, jestem szczęśliwą mężatką od kilku lat... i z perspektywy czasu tamta moja postawa wydaj mi się również śmieszna... nie chodzi mi o to, że młoda osoba "nic nie wie"... może dużo wiedzieć- wiedza to inna kwestia- teoretyczna, ale doświadczenia życiowego można nabrać tylko z upływem czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×