Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hdfgfadgfa

lepiej kupić czy wypożyczyć suknie ślubna ?

Polecane posty

Gość hdfgfadgfa

lepiej kupić czy wypożyczyć suknie ślubna ? jak to jest ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdfgfadgfa
a ile może kosztować wypożyczenie sukni ślubnej i na jakich warunkach ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Decyzja należy do Ciebie, ale faktem jest, ze to kupienie sukienki na jeden wieczór, co prawda najważniejszy w życiu (teoretycznie ;-) ). Ja kupiłam, suknia wisi w szafie, może pomyślę o sprzedaży. W salonie w moim mieście wypozyczenie ok. 500 zł. Wiadomo, że trzeba patrzeć na jakość wypożyczanej sukienki, żeby nie wyglądała niechlujnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwsze wypożyczenie tzn ty jesteś osobą która pierwsza nosi suknie zwykle kosztuje 50% ceny nowej. Jeżeli w okolicy są porządne wypożyczalnie i ma się dość standardowe wymiary (nie trzeba poprawek) to wypożyczenie to ciekawa opcja. Ale np trzeba się spieszyć z sesją zdjęciową bo wypożyczenie trwa tylko kilka dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laaayla
wypożyczałam sukienkę w salonie w Łodzi. Wypożyczenie kosztowało mnie (3 lata temu) 700zł. Nie musiłam się martwic o pralnie, nie trzeba było prać. patrząc teraz jak na allegro starją się sprzedać sukienki za 1000zł i nic z tego to myślę,że nie warto kupować. na raz . nie oszukujmy się w dzisiejszym czasach sentyment by wisała w szafie, jak każdy z groszem się liczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz majka
pewnie bardziej opłaca się wypożyczyć. ja jednak wole kupić sobie nową , tą jedną na całe życie i wcale nie mam zamiaru ją później sprzedawać:) będzie mi cale życie w szafie leżeć tak samo jak sukienka z komunii na pamiątkę:)a niech mi zajmuje miejsce co tam , pokaże kiedyś córce moją sukienkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdfgfadgfa
nie stać mnie żeby ponad 1000 złotych wisiało bezczynnie w szafie i zbierało kurz dlatego wypożyczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz majka
jestem sentymentalna :) jeśli będę musiała (a mało możliwe) to sprzedam sukienkę po ślubie.kasa zawsze przyda się w szczególności ze nasz domem na razie gołe ściany ma :) ja chce mieć skromna sukienkę nie potrzebna mi jakaś za kilka tysięcy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się właśnie zastanawiam co z suknią. Odebrana z pralni leży w pokrowcu. Ale chyba wolę żeby ją ktoś kupił choćby za kilka stówek i jeszcze się przydała i kogoś ucieszyła niż leżała;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja bym sie brzydzila
wypozyczyc, bleee. To ma byc wyjatkowa suknia, a nie noszona wczesniej przez inne baby,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaa123321
przecież te suknie są prane..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zależy
Ja miałam kupioną. 2 lata już leży i jakoś mi to nie przeszkadza. Większość salonów/sklepów z sukniami pod koniec roku robi wyprzedaże i promocej - warto się wtedy porozglądać bo można w cenie sukienki dostać np. welon, bolerko itp. Albo całkiem spory rabat. Proponuję też popatrzeć na ofertę salonów na targach ślubnych. We Wrocławiu np. takie targi są w styczniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wolałabym kupić używaną niż
ja wolałabym kupić używaną niż wypożyczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no przecież wiem że są prane
:D Też bym wolała już nawet używaną kupić, aniżeli wypożyczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cheryll
A ja jestem zdania ze co jak co ale na wlasny slub na sukiemce bym nie oszczedzala i zdecydowanie wole kupic. Pewnie jestem sentymentalna ale i nie zamierzam sprzedawac. A niech sobie wisi, zolknie, kiedys do niej zajrze i mam nadzieje ze nadal bede szczesliwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajne zestawienie + i - zakupu nowej sukienki jest tutaj: http://www.kobieceprawdy.pl/article_style/sukienka_slubna_-_kupic_czy_wypozyczyc.html ja mogę tylko powiedzieć z autopsji że na własnym ślubie miałam nową sukienkę i cóż wisi teraz w szafie i w sumie do niczego mi nie jest potrzebna, a śmiem wątpić by moja córka ją chciała założyć na własny ślub ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wypozyczysz a pozniej caly wieczor tylko chodzisz zestresowana zeby gdzies nie zahaczyc, zeby nie porwac, zeby nikt ci na nia nie stanal bo pozniej kase za to musisz oddac. swoja to swoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez bym wolala kupi na allegro niz wypozyczyc. Poza tym ceny wypozyczenia sa absrudalne. W jednym salonie chcieli 1500 zl a suknia kosztowala cos ponad 2000!!! Poza tym moja suknia np. sie podarla w kilku miejscach, wiec jakbym miala wypozyczona to bym miala niezlego stresa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulinka267
jezeli masz kase to lepiej kup. Ja osobiscie wolała bym kupic, w końcu ślub kościelny ma się raz w życiu :) A jak wypożyczysz to bardziej skupisz się na sukience niż na własnym weselu. Bedziesz sie martwic czy aja poplamisz czy nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypożyczyć lepiej
w Lublinie wypożyczyłam za 750 złotych, nie stresowałam się na weselu, normalnie się bawiłam, a suknia wszystkim się podobała. wypożyczyłam czystą, oddałam niepraną, czyszczenie było w cenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mila2727
możesz kupić suknie od kogoś, czasem taki interes kosztuje jeszcze mniej niż wypożyczenie. Ja kupiłam od kumpeli za 150 zł suknię, ładna i prosta. Musiałam tylko ja odświeżyć i zaszyć jedna dziurkę. Koleżanka kupiła z wyprzedaży w salonie i dała chyba 200 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja suknie
wypozyczam i wcale nie musze sie martwic czy ja porwę czy coś, bo jedyne co stracę w takim wypadku to kaucje w wysokości 200zł, więc nie jest to wielka suma. bedę ją miec od czwartku do czwartku, więc na sesje zdjeciowa bede miala kilka dni po slubie i przede wszystkim ta suknia wyglada jak nowa, wiec moim zdaniem nic nie trace. wole przyoszczedzic na sukni niz na obraczkach, bo te beda na całe życie. smiesza mnie PM, które suknie mają za 5 tys, a obrączki za 1,5 tys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nana2008
Ja mam suknię z allegro bardzo tania 170zl troche ja przerobiłam u krawcowej i jest piękna... A wypożyczenie u nas kosztuje 1400zl i zamiast bawić sie na weselu bym martwiła sie o suknię a tak nawet jeśli uszkodze to wielkiej straty nie bedzie bo to 170zl a nie 1400

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiulaaaaaaa
hej ja tez wypozyczam, koszt w Katowicach to 800zl. Biore w srode, oddaje we wtorek. Troche sie boje, ze nie bedzie pogody na dzien slubu i nie zdarze zrobic sesji w "plenerze" ale najwyzej wykombinuje sie gdzies w srodku;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jeszcze nie podjęłam decyzji w sprawie sukni,kupię czy wypożyczę,dla mnie ważne żebym w tej sukni czuła się dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polskie suknie ślubne! bardzo przystępne ceny! www.victoriasbridal.eu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×