Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość make-up

MAKIJAŻ ŚLUBNY PRÓBNY - MASAKRA!!!

Polecane posty

Gość make-up

Dziewczyny,ślub mam pod koniec września,w ten weekend postanowiłam sprawdzić jak bede wygladac w makijazu slubnym ,zadzwonilam po profesjonalna kosmetyczke i makijazystke i do dziela,makijaz zajal jakies 25 minut,gdy wstalam z krzesla i sie zobaczylam w lustrze - tragedia!Wygladalam o 20 lat starzej,bylam umalowana jak stara pikwa,kazdy por na skorze bylo mi widac,pudrow podkladow itp tona,do tego jakies roze na policzkach jak stare baby nosza no po prostu sie poryczalam,wszystkie laski ktorych sie pytam mowia ze makijaz slubny musi byc mocniejszy bo na zdjeciach go nie widac poza tym musi sie utrzymac caly dzien ale bez przesady,na codzien raczej sie nie maluje,cale szczescie ze zrobilam sobie ten probny,teraz bede szukac nastepnej kosmetyczki zanim wybiore odpowiedni makijaz wydam chyba majatek!!jak to jest u was,jak wyglalyscie po makijazu probnym czy tez tyle tego wszystkiego wam nakladano?jak powinien wygladac makijaz slubny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja generalnie jestem typem który bez makijażu nie wychodzi z domu, więc po próbnym byłam bardzo zadowolona. Fakt, podkładu i pudru było za dużo, ale w próbnym chodzi o dobór kolorów, nie o wykończenie. Za to oczami byłam zachwycona, w życiu nie sądziłam że ma taaakie długie rzęsy i taaakie wielkie oczy:-D Różnica między próbnym a właściwym była taka, że na tym ślubnym było rzeczywiście mniej tapety (bo tak sobie zażyczyłam), a poza tym wyglądał kapitalnie i świetnie się trzymał:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze powiedz,ze chcesz aby makija byl w miare naturalny, ja od razyu zastrzeglabym,ze nie chce wygladac jak pudernica.znam sie na makijazach i wiem,ze czasami kosmetyczki przesadzaja,nawet wtedy gdy dziewczyna ma naturalnie piekna cere.ok,makijaz ma byc wyrazisty i trwaly,ale to nie znaczy,ze im wiecej tym lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viss
25 minut na makijaż profesjonalistki hym ciut szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
makijaż próbny zrobiłam sobie sama od razu jak zakupiłam cały komplet kosmetyków. Osiągnęłam wspaniały efekt - pewnie dlatego, że wiem w czym mi jest najlepiej i najwazniejsze, ze sama zabrałam się za to, zresztą dla mnie to sama przyjemność - ślubny miałam taki sam i czułam się wspaniale :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dejzi69
a mi sie wydaje,ze to dobry czas jesli cera zadbana i zdrowa bez wypryskow itp.wspolczuje laura,ze musisz sie tapetowac,ja nie.dla mnie to bylby problem jakby mi maske zrobila.sama by ozniej chodzila z maska na twarzy jakby mnie tak ,,upiekszyla''.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość make-up
ta sama kobieta robila mi tez fryzure i wyszla nawet nawet,no moze oprocz tapirki z przodu,w kazdym razie ut juz wiem co chce zmienic natomiast na temat makijazu nie mam zielonego pojecia,a doradzcie mi dziewczyny ,jakie cienie na oczach najlepiej wygladaja,musza byc jasne jak np: beze,brazy?nie cierpie gdy ktos mi maluje oczy az pod luk brwiowy dziwnie sie z tym czuje,no i kwestia jak makijaz wychodzi na zdjeciach,podobno im mocniejszy tym lepszy efekt,ale z takim makijazem w swietle dnia naprawde kiepsko sie wyglada,nie mam problemow z cera, wiec mysle ze poprosze o delikatny makijaz twarzy(zadnych pudrow) i wezme najwyzej bibulki matujace bo mam mieszana cere,powiem wam szczerze ze nigdy w zyciu nie pomyslalabym ze z makijazem beda problemy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie bede miec probnego, makijaz robi mi znajoma makijazystka ;) ale odrazu powiem \"Kasia tylko jak najmniej pudru\":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Laury Diaz
Ani nie masz taaakich długich rzęs - dobry tusz potrafi nieźle przedłużyć, ani taaakich wielkich oczu - odpowiedni makijaż oczu czyni cuda. A za kilka lat twoja skóra będzie wyglądała, jak pergamin z Aleksandrii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam tak ja ty Laura Diaz nie wychodze bez makijazu, a na próbny nawet nie pójde, bo wiem, że mam genialną kosmetyczkę, która mnie umaluje slicznie :-) ale jak ktoś normalnie sie nie maluje, alo bardzo delikatnie, to może miec szok jak się zobaczy w takim pełnym makijazu. Wiadomo, ze makijaż weselny musi być trwały, więc kosmetyków nie mozna żałować, ale też kurde nie można przesadzać z ich ilością!! Poza tym ważne, by były dobrej jakości oczywiście!! na wiele rzeczy trzeba zwrócić uwage. do autorki: może idz jeszcze do jakiejś innej na próbny, wtedy bedziesz miała porównanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Mi Małej
Nikt się Laury nie czepia, umiesz odróżnić wyrażanie własnego zdania od krytyki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eeeee... ja nie wiem czy chcę żeby mnie ktoś malował bo nie przepadam za ostrym makijażem.. na co dzień mam na buzi krem+ podkład+ tusz do rzęs+ błyszczyk... może na próbny makijaż się zdecyduje.. jak mi się spodoba to wezmę tą Panią żeby mnie umalowała na ślub ale podejrzewam że mi sie nie spodoba i umaluję się sama :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie dejzi69 nigdy
nie wyjdzie za mąż:D czego jej serdecznie życzę :D widać, że ją skręca z zazdrości hihihhih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja idę na próbny makijaż w czwartek przed ślubem...babka powiedziała, że wteyd mi lepie dobierze puder do koloru twarzy, bo teraz jestem bladziok a potem będę nieco opalona...ona tez mi robiła makijaż na studniówkę, było ok więc teraz myślę, że tez nie spierdasi, chodziać wtedy miała rpboem żeby mi oczy pomalowac bo mam starsznie gęste rzęsy i mi posklejała zamiast ładnie rozdzielić a tka to tlyko ja sama sobie umiem zrobić...no ale... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te, pomarańczowe pasztety, weźcie se na wstrzymanie bo wam żyłki w oczach popękają:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co wy macie z tymi tekstami, że od makijażu się marszczy skóra? Jeżeli ktoś nakłada na siebie tony tanich, źle dobranych kosmetyków i nie dba o odpowiednią pielęgnację to może sobie zaszkodzić. Prosty przykład. Dwie matki w tym samym wieku. Moja i mojej przyjaciółki. Moja mama maluję się codziennie od ponad 20 lat. Ma mieszaną skórę ze skłonnością do tłustej, nieidealną. I tak przez te wiele lat każdego dnia nakładała na siebie podkład (może na wakacjach nad morzem przechodziła na kosmetyk powszechnie znany pod nazwą opalenizna), kredkę do oczu, odrobina tuszu, róż na policzki i obowiązkowo szminka. Ale też bardzo dbała o siebie, chociaż geny nie są tutaj bez znaczenia. Odkąd pamiętam w łazience obowiązkowo były kremy do twarzy, toniki, kosmetyki do demakijażu, balsamy itp. Druga mama pełna natura. Jeżeli już krem to jakiś tani, ziołowy. Nawet włosów nie farbowała. Teraz obie mają 46 lat. Moja mam wygląda na 10 lat mniej, oprócz zmarszczek pod oczami twarz ma w miarę gładką. Po części zawdzięcza to genom, po części tłustej cerze, po części samej sobie. Mama mojej przyjaciółki wygląda na starszą, ma zniszczoną, suchą cerę. Niby nie malowała się, a głębokie zmarszczki i tak powstały na jej niezdrowej cerze. Ten sam wiek, a wygląd? Co do makijażu ślubnego to dobrze zainwestować w naprawdę profesjonalną wizażystkę, która będzie umiała stworzyć makijaż prawie niewidoczny i używała najlepszych kosmetyków. To w końcu wyjątkowy dzień, a wiem jak można człowieka przerysować. Moja kumpela na studniówkę została właśnie tak oszpecona przez kosmetyczkę-makijażystkę. Wyglądała jak klaun.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie z martyna,zmarszczek nie dostaje sie od makijazu,no chyba,ze ktos wlasnie albo uzywa szajsu bez filtrow itd,nie zmywa makijazu na noc(sa takie przypadki),nie dba odpowiednio o cere,to oczywiscie skora bedzie sie buntowac,tak wiec odpowiedni makijaz nie ma nic wspolnego ze starzeniem sie skory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Makijaż makijażowi nierówny. Maluję się regularnie od 16go roku życia, i jakoś nie widzę na swojej skórze oznak starzenia, może dlatego że zawsze dokładnie zmywam makijaż, używam dobrych sprawdzonych kosmetyków i regularnie oczyszczam cerę przy pomocy peelingów i maseczek. Nigdy w życiu nie zdarzyło mi się iść spać w makijażu, nawet jak byłam narąbana, to zmywałam, jednak nawyk to nawyk:-D No i drobny szczegół: do solarium chodzę sporadycznie, byłam może parę razy w życiu, w tym przed ślubem, a nawet jak się opalam, zasłaniam twarz. Czego pewnie niektóre „naturalne, nieumalowane”, nie mogą o sobie powiedzieć:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi ja też w życiu nie miałam tipsów, sztucznych rzęs, cycków, implantów w tyłku, policzkach itd.:-D włosy farbowałam może ze 4 razy w życiu, i to tylko szamponem, bo boję się farby, opalam się przy pomocy balsamu brązującego:-D Efekt to grube lśniące włosy, ładne paznokcie i nawilżona skóra – no ale co tam sama sobie będę słodzić:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fakt faktem laski ktore sie maluja maja bardziej zadbana cere. Poswiecaja duzo czasu i uwagi na makijaz, jak i demakijaz! Zeby sie \"wypacykowac\" trzeba buzie dobrze oczyscic i nawilzyc ;) Takie lachony spedzaja z godzine dziennie na pielegnacji twarzy! No to chyba lepsze niz obmyc woda i heja?? ;) Nie jestem za tona tapety na facjacie ale nie ukrywajmy, że ładnie umalowana lasencja bije na glowe ta \"naturalna\" :P Sztuka dobrego makijazu to zrobic go tak, by byl niemal niewidoczny ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viss
heheh dejzi69 kiedyś napisałaś, ze masz makijaż prenamentny więc kogo tu ukochany nmie uswiadczy bez makijażu Ciebie czy Laury?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małamamała
Laura możesz wstawić zdjęcie swojego makijażu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moi drodzyyy
naturalnym jest ze dejzi69 nigdy nie wyjdzie za mąż!!! BO TO JEST FACET!!!!!!!!!! Wczytajcie sie w te teksty, kobitki takich nie używają, to jest jakiś gnojek skrzywdzony (odtrącony przez jakąś laske) i tyle A jeśli to naprawde dziewczyna - to to jest taka chłopczyca, faktycznie bez maku-up, łuste ochlapniete włosy i workowate ciuchy! Takie przypadki mój kolega nazywa CWEL Z CYCKAMI :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stokrotko kochana, nie pozwalaj sobie, bo ja też mogę wyjechać z moim zatapetowanym \"ryjem\" na ciebie i nawet parę przekleństw znam, ale potrafię zachowac poziom, to mnie różni od ciebie 😡 Mój pierwszy wpis na tym topiku był miły i następne tez by były miłe, ale mam zasadę że jak ktoś po mnie jedzie to nie pozostaję dłużna, i tyle. Takich ludzi jak ty powinni zagazowywać po urodzeniu, żeby nie psuli krajobrazu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak już kiedyś powiedziałam - u dejzi już w zarodku jak jezcze był w łonie matki- nie wykztałcił się zmysł wyobrażania sobie czegokolwiek, natomiast w nadmiarze wykształciła się głupota i dlatego teraz dejzi po ptostu nie jest w stanie odpowiedzieć normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a odczepcie wy sie
od dejzi! boli was, ze dziewczyna mowi prawde prosto w oczy? ja chodze regularnie raz w tygodniu na solarium, farbuje wlosy raz w miesiacu aby byly zawsze piekne, sa grube, dluuugie, proste, lsniace i miekkie. maluje sie zanim wyjde z domu, mam tipsy. a poza tym mam 30 lat, zero zmarszczek, zero celulitu, jedrny i plaski brzuch i wygladam na 10 lat mniej. jestem zadbana, mam nawilzona, rowna, lekko opalona skore i wygladam super. i tak sie czuje! a na te wszystkie 'naturalne' laski co sie tak licytuja, ktora mniej czego uzywa to patrze z politowniem. zal mi was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to dejzi sie licytuje najbardziej! zreszta ona nie jest szczera tylko ejst głupia i jej sie wydaje, że skoro chrzani co jej slina na język przyniesie to ma to cos wspólnego z mówienie prawdy. Niestety grubo sie myli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po 1 - ja mialam 3 makijaze probne u 3 makijazystek po czym makijaz slubny zrobilam sobie sama i bylam zadowolona po 2 - jesli musisz miec makijazystke popros o subtelniejsze kolory, niech podkresli Ci tylko oko, reszte zostawi w miare neutralna, a Ty przed no, sesja tylko sobie przypudrujesz bardziej nos, policzki, nalozysz wiecej blyszczyka po 3- jelsi nie masz problemow z cera to tona podkladu jest zbedna po 4 - nie daj sobie wmowic ze makijaz jest najwazniejszy w tyym dniu, mnie to tak denerwuje, najwazniejsze jest to ze wychodzisz za maz a nie glupi makijaz, makijazystki, ktore w 80% tylko uwazaja ze sa profesjonalne, wmawiaja nam to aby korzystac z ich uslug po 5- na pewno znajdziesz chwile w trakcie wesela na lekka poprawe makijazu wec makijaz nie musi wytrzymac 30h jak mowia niektore makijazystki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srutu tutu tutu
wszystkie tak piękne i zadbane:-) a może fotki wrzucicie? pochwalcie się swoim pięknem:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam podobnie
Makijaż próbny był parę dni przed ślubem, więc już nie bardzo był czas na zmianę makijażystki (ufałam temu salonowi). Jak spojrzałam w lustro, to mi się chciało wyć. Namalowana maska w typie solarki (mam jasną cerę), na powiekach naładowane niebieskie ostre cienie. Wieczorem popłakałam się ze stresu przedślubnego i cały tusz spłynął pięknymi, czarnymi strużkami, bo na woodoodporny nałożyła dodatkowo zwykły. Cudnie po prostu. Oczywiście natychmiast skorygowałam, co jest źle i zaznaczyłam, że to ma być poprawione. Panienka była młoda (zastępowała kogoś innego, kto miał mnie pierwotnie malować) i wyraźnie się zestresowała, że jestem niezadowolona. Efekt był taki, że w dniu ślubu sprężyła się maksymalnie, wzięła wszystkie moje uwagi sobie do serca i wyszło super, tak jak chciałam :) Miała dobrą rękę do makijażu, umiała to robić, tylko jej wizja była dla mnie nie do zaakceptowania. Np. właśnie postanowiła przemalować mi kolor cery, bo jej się mój jasny nie podobał. Jak zrobiła to tak, jak chciałam, to wyszło pięknie. Ale ten straszny stres, jaki przez nią przeżyłam przez te parę dni, to moje. Więc jeśli masz czas, to szukaj kogoś kto Cię w pełni zadowoli, nie warto się stresować. Choć czasem wystarczy parę sugestii, tak jak w moim przypadku odnośnie np. kolorystyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×