Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość celina.i

malzenstwo z albanczykiem w albani

Polecane posty

Gość celina.i

witam! za okolo miesiac chce wziasc slub cywilny w albani z moim kochanym chlopakiem. zastanawiam sie jakie dokumenty beda mi tam potrzebne i czy musze je najpierw przetlumaczyc w polsce? po zawarciu malzenstwa chcemy przyjechac do polski razem. zarejstrowac cywilny w polsce itp. pozniej razmen do angli bo tu chcemy ulozyc sobie razem przyszlosc i tez sie zastanawiam czy jest jakis okreslony czas jaki on musi spedzic w polsce, czy powinnien sie starac o rezydenta polski jesli tak to na jakich warunkach? i czy po powrocie do angli tez musi sie starac ponownie o wize czy jak bedzie moim malzonkiem juz nie musi? mam ogromny metlik w glowie i prosze bardzo o pomoc osoby ktore moze juz cos takiego przezyly i sa wstanie mi pomoc. z gory dziekuje!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też miałam chłopaka Albańczyka
Gratuluję odwagi i życzę dużo szczęścia. Niestety nie doradzę z formalnosciami, najlepiej poszukaj ambasady i zadzwoń. Ambasada chyba jest w Wawie. Tam powinni Ci udzielic wszelkich informacji na temat wymaganych dokumentów i procedury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też miałam chłopaka Albańczyka
Ambasada Republiki Albanii Adres: ul. Altowa 1 02-386 Warszawa Telefon: 22 824-1427 22 658-0331 Fax: 22 824-1426 Adres e-mail firmy: alb@atos.warman.com.pl Adres strony: http://www.msz.gov.pl Osoby zarzšdzajšce: Imię i nazwisko Stanowisko Dane kontaktowe Sokol Gjoka Ambasador Taip Sulko I Sekretarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość celina.i
Dziekuje za namiary na ambasade, napewno dowiem sie tam wszystkiego. Oczekuje tylko e-maili z konkretnymi odpowiedziami, a nie ze ktos zyczy mi szczescia itp. Moja decyzja jest juz podjeta i nic nie zmieni mojej decyzji. Jestem zakochana w Albanczyku i to z ogromna wzajemnoscia z czego sie ogromnie ciesze. I nie interesuje mnie opinia innych ludzi co o tym sadza, robie tak jak podpowiada mi serce i wiem ze bedzie dobrze. Jeszcze raz dziekuje wszystkim zainteresowanym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość celina nie uwazasz ze ciut
niezrecznie podkreslac, ze nie oczekujesz zyczen szczęscia. Zwłaszcza pod postem tej milej dziewczyny, ktora ci podala namiar ambasady, przemysl to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zouzadokwadratu
celina to głuptasek,który się nie umie zachować nic dziwnego,ten typ tak ma żeby się z muslimem hajtać,szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i dobrze robisz dziewczyno,chociaz jedna rozsadna niestety wiele panienek sie nabiera na bajke\"wielka milosc z muzulmaninem\",ale tylko do slubu wszystko jest piekne czytalyscie w zeszlym tygodniu artykul w Wysokich Obcasach o kobietach w Turcji?niby Europa,a jakie mentalne zadupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupuuuuuppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość celina.i
Tak jak myslalam wiele ludzi zamiast mi cokolwiek doradzic krytykuje tylko to ze kocham albanczyka... Dlatego podkreslilam ze oczekuje tylko konkretnych odpowiedzi, takich jak udzielila mi tego jedna forumowiczka i jestem jej bardzo wdzieczna. Nie jestem gluptaskiem, wiem co robie, wiec prosze bez takich zbednych komentarzy bo nie o to mi chodzilo. Wiele ludzi wypowiadajacych sie tutaj napewno nie zna osobiscie zadnego Albanczyka tylko czyta o nich jakies smieszne artykuly itp. Albanczycy tak samo jak Polacy jedni sa bardzo dobrzy a drudzy zli, nie nalezy wrzucac wszystkich do jednego worka! Moj kochany nie jest muzulamaninem, jest chrzescijaninem tak jak ja i planujemy slub koscielny w Polsce. Wiec kolejny dowod na to , ze nie wszyscy forumowicze wiedza o Albanczykach na tyle aby wypowiadac sie o nich. A Ty dziewczyno bylas 4 lata z Albanczykiem i sie rozstajesz z powodu rozsadku... Zapewniam Cie, ze to zaden rozsadek jesli go naprawde kochasz, kochalas to bys tak nie postapila, a sama widzisz, ze On oddal by zycie za Ciebie, bo tacy sa kochajacy Albanczycy. Jeszcze raz prosze o wyrozumialos i pomoc! Z gory dziekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale przeciez dostalas namiary
..na ambasade wiec w czym problem? zadzwon tam i dowiesz sie wszystkiego. ps. nie zycze ci szczescia skoro sobie tego nie zyczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość celina.i
Juz zadzwonilam i juz wszystko wiem... Ale mialam nadzieje, ze ktos przezyl cos podobnego jak ja i podzieli sie ze mna swoimi doswiadczeniami, ale widz ze chyba jestem wyjatkiem... nie musisz zyczyc mi szczescia bo juz je mam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i oby ci na zdrowie
i jak najdluzej, bo bedzie ci ono potrzebne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magrat
Celina.i nie wiesz jak kochają Albańczycy, bo jesteś z nim za krótko i na pierwszym zauroczeniu, a wtedy świat się zawsze widzi przez różowe okulary. Wyjdź za niego i pobądź z nim kilka lat to wtedy się dziel swoimi poglądami. Dziewczyny Cię przestrzegają, a Ty wiesz lepiej, nie jesteś pierwszą, której sie wydaje, że w jej przypadku będzie inaczej. Żebyś tylko nie dołączyła do wielkiego grona zawiedzionych, które też myślały na początku tak jak Ty. Wybacz, ale tam, gdzie jest zupełnie inna mentalność, światopogląd itd to marne szanse. Z Polakiem w swoim języku często nie można się dogadać, a co dopiero z obcokrajowcem. Miłość, miłością, ale wiązać się trzeba z głową i tam, gdzie ma to przyszłość i szanse na przetrwanie i pewniejsze podwaliny niż chwilowe zauroczenie mężczyzną, jego odmiennym wyglądem i kulturą. Pomyśl dobrze, bo to będzie całe Twoje zycie, od którego już potem nie uciekniesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj bedziesz płakac
przykre ale prawdziwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morank
o ile pamiętam to obcokrajowiec musi spędzić w Polsce minimum 8 lat aby otrzymać kartę stałego pobytu oraz zostać rezydentem. Ale skoro będzie to twój mąż to będzie osiedlenie, więc raczej ten termin go nie obowiązuje i nie powinien miec problemu z otrzymaniem karty pobytu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość one way ticket...
tam jest bilet tylko w jedna strone.. przykre ale prawdziwe. amietam za PRLu jak polski wiazaly sie z Albanczykami. Potem juz jak urodzily sie dzieci i pojechaly tam to byly problemy i to duze. Jest ok poki siedzi sie z nim w Polsce. Jako dziewczynka jeszcze pamietam ze jak chodzialm do podstawowki to strasze 8klasistki chwalily sie ze spaly z Arabami za fajna bluzke z Pewexu..a potem chodzily z podzolowanymi oczami bo oni lubili przylozyc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mniam mniam_ołje
celina-ryzykujesz i to bardzo..mąż albańczyk,ślub w Albanii,nie ma znaczenia ze jest chrześcijaninem.Inny kraj,inna kultura.Teraz twierdzisz że wiesz co robisz,patrzysz na to przez pryzmat miłości do niego.Zyczę ci jak najlepiej ale możesz jeszcze tego żałować.I bardzo proszę nie obrażaj się na tych co piszą tak jak ja,że robisz błąd.Nie każdy musi ci przyklasnąć,ludzie po prostu dają dobre rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość one way ticket...
ja poznalam jako studentka dwoch Arabow z Iraku, jeden muzulmanin drugi bardziej zyciowy, o normalniejszym podejsciu do zycia. Napil sie nawet i zapalil. i co? poznalam troche ich kulture. Ale jak ten ortodox sie do mnie przyczepil to byl koniec, oni nie rozumieja slowa NIE. Jak raz sie z nim przeszlam na kawe aby pogadac po prostu jak z nkolega to juz potem chcial mnie traktowac jak swoja wlasnosc, bo skoro pokazalam sie z nim na glownej ulicy miasta to tak jakbysmy byli para ;) nawet ten drugi, bardziej zyciowy mi radzil uciekac. Coz, musialam uciec z obozu jezykowego, po prostu skrocic sobie wakacje i podajac mu mylny numer telefonu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj bedziesz płakac
będziesz następną polską niewolnica dla niego i jego rodziny nawet jezeli on jest inny od ogółu to i tak rodzina zrobi mu pranie mózgu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zycze sczescia
Zycze Wam Celino duzo szczescia i samych radosnych chwil!! Niech niepowodzenia w innych malzenstwach roznokulturowych nie zawaza na waszym!! Zawsze istnieja wyjatki od reguly, nie polegaj jednak tylko za bardzo na rozowych okularach. Ja rowniez jestem z obcokrajowcem, kulturowo niewiele rozniacym sie od nas i wiem, ze to na niego czekalam cale zycie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to Rutkowski będzie miał pełne ręce roboty odbijając ją od męża,który ją więzi. :P Poowdzenia. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fix-mix-six
Rutkowskiego chyba zamknęli...ale wyśle sie Komando Foki,Berety czerwone,zielone czy jakie tam są...Odbijemy cię w razie potrzeby!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość celina.i
dziekuje wszystkim za rady te dobre i te zle... z moim albanczykiem jestem rok czasu i zdarzylam juz go poznac na tyle aby myslec o malzenstwie. i zapewniam wszystkim ze bede bardzo szczesliwa malzonka:)) jego rodzina wrecz mnie uwielbia i nie bedzie zadnego prania mozgu ani nic podobnego... dziwne jest troche dla mnie to ze ludzie nie chce uwierzyc w prawdziwa milosc taka jak ja mam teraz. taka jedna na cale zycie. i naprawde nie jest dla mnie wazne to ze jest albanczykiem zadnych roznic nie zauwazylam przez ten czas, a wrecz przeciwnie jestesmy bardzo do siebie podobni. dogaduje sie z nim swietnie w jezyku angielskim wiec tez zadnego problemu nie widze. i znam duzo par polsko-albanskich i sa naprawde szczesliwi i ja dolacze w najblizszym czasie do ich grona z czego sie niezmiernie ciesze. dziekuje wszystkim za zyczenie mi szczescia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hub hub wrona
Nie będziesz szczęśliwa,. a jego rodzina zaraz po ślubie zmieni się z uwielbiającej Cię na dręczącą Cię. Nie rób tego! Nie wychodź za mąż za Albańczyka! Zadzwoń do ambasady czy konsulatu i dowiedz się o zwyczaje i o PRAWA jakie będziesz miała po ślubie i czy będziesz mogła wiać z dziećmi do Polski, czy należą one do ojca i będziesz je musiała zostawić, jeśli Ci się W OGÓLE uda zwiać, zanim Cię zakatują na śmierć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobiety w Albanii są wychowywane w wierze, że nie mają takich samych praw jak mężczyźni oraz że przemoc domowa jest normalną częścią małżeństwa. To powstrzymuje je przed wzywaniem policji oraz pozbawia dostępu do sprawiedliwości poprzez system prawa. Kiedy kobiety dzwonią na policję, aby zgłosić przypadki przemocy, często okazuje się, że policjanci niechętnie odpowiadają na wezwanie i podejmują odpowiednie działania. To tylko niewielki urywek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też miałam chłopaka Albańczyka
Celinko, nie życzymy Ci źle, ale zdecydownie powinnaś brac pod uwagę różnice kulturowe. Też znałam swojego parnera przez rok, i był dla mnie bardzo dobry, ale bywało, że pokazywał też swoją ciemną stronę. Bywał chorobliwie zazdrosny, podejrzliwy. Wystarczyło, że któryś z jego Albańskich znajomych powiedział mu że widział mnie z kimś innym, on wszczynał awanturę, mimo, że to wszystko były wyssane z palca bzdury. Czasem miałam wrażenie, że to nie były rzeczywiste "oskarżenia" jego znajomych lecz te historyjki sam zmyślał by obserwowac moją rekację na takie zarzuty. To właśnie sprawiało że były momenty że bałam się go. KIedyś w kłótni zaczął szamotac się ze mną i trzymał mnie przyciśnietą do łóżka. Zaczełam się dusic. Nie pamietam właściwie o co wtedy poszło, ale miewał takie agresywne zachowania. Kiedyś poszliśmy do klubu, spodobałam się jakiemuś innemu facetowi i tamtem mnie próbował podrywac. Nie reagowałam na te zaczepki, jednak mój facet się wściekł. Wyszliśmy więc stamtąd i mielismy wracac do domu. Była zima, przeraźliwy mróz, nie miałam kurtki bo i tak wszędzie jeździlismy samochodem a w lokalach kurtka tylko by przeszkadzała. Złośliwie otwierał w samochodzie wszystkie okna bym marzła w samej cieńkiej bluzce. Wywiózł mnie do nieznajomego miasta w środku nocy i tam chciał zostawic. Nie miałam telefonu i jedyne co chciałam zrobic to pukac do drzwi z prośbą o wezwanie policji i pomoc. Wrócił po kilku chwilach i już normalnie odwiózł mnie do domu. Swoją agresję tłumaczył zazdrością i tym że mi nie ufa, że sama go sprowokowałam tym, że flirtowałam z innym.... Kochałam go i potrafił byc bardzo troskliwy i czuły ale z drugiej strony tak bardzo jak kochał tak bardzo potrafił byc nieobliczalny. Gdy kiedys upadłam i złamałam łokiec, spędził pół nocy ze mną w szpitalu na ostrym dużurze by mi pomóc. Opiekował sie mną i pomagał we wszystkim. Bałam się tego co by było ze mną gdybym w jakikolwiek sposób była od niego zależna. Bałam sie że może chciec mnie siłą zatrzymac w kraju, zabrac mi paszport, wbrew mojej woli zrobic mi dziecko i zmusic mnie do zostania z nim. Jego znajomi mimo, że długo mieszkali juz w Stanach kandydatki na żony przywozili z Albanii i podejrzewam, że mimo iż sami żyli w dośc nowoczesny sposób jak na muzułmanów, potem w domach egzekwowali obyczajów i zasad jakie wyniesli z rodzimego kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×