Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość annabella....

obrączki - preferujecie klasyczne, czy powydziwiane?

Polecane posty

Gość annabella....

bo ja osobiscie nie wyobrazam sobie innej niz w 100% prostej ze zlota zoltego, bez zadnych dotatkow - nawet najmniejszego sciecia na roznikow. dla mnie obraczka to nie ozdoba. bardzo nie podobaja mi sie te kolorowe, wymyslne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie moge znieść widoku
zwykłych obrączek z żółtego złota. od małego mi się nie podobały i zdania ani gustu nie zmienialam w tym względzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a my mamy łączone
i zmatowione. i w życiu bym i ch na zwykłe nuie zamieniła, są paskudne! Owszem, to nie ozdoba, ale szpecić też nie musi:)a zwykłe żółte i jeszcze błyszczące są wstrętne...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annabella....
no wlasnie mi sie te laczane nie podobaja kompletnie ;) tak samo zmatowione... :) wzielam zolta, prosta o szerokosci 3 mm z malym diamencikiem. prosta, klasyczna - nigdy sie nei znudzi, zawsze bedzie modna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annabella....
ale o gustach nie ma co dyskutowac jak wiadomo :) po prostu jestem ciekawa jak wy sadzicie. W zyciu juz bym nie wziela np takiej z kruka czy yesa w warkoczyk... fuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a my mamy łączone
wiesz, nasze tez sie nie znudzą, bo zwykłe nigdy mi sie nie podobały, tak samo błyszczące:)teraz jestem na etapie przygotowań i obserwuje wszystko co z weselami i ślubami związane, i począwszy od mojej 40 letniej kuzynki , poprzez brata swojego i mojego narzeczonego, na znajomych którzy niedawno sie pobierali-nie widziałam klasycznych obrączek!naprawde!Nie żebym tak za modą szła, bo nigdy i w niczym tego nie robie, ale teraz juz sie takich nie nosi. Jeśli juz, to chociaż jakiś mały wzorek wytłaczany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhh
a ja wybieram z białego złota (z lekką domieszką żółtego); grubość 4mm. Klsayczne, lekko zaokraglone, błyszczące (co jakis cza mozna wypolerować). Są subtelne i bardzo eleganckie. Stawiam na klasykę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a my mamy łączone
nie nie nie, warkoczyki itp odpadają!!! a facet w takiej wygląda jak pedal:)ble:)My mamy pośrodku białe złoto, na zewnątrz żółte, są prościutkie a jednak wyjątkowe:) Jak każde obrączki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annabella....
kalsyczne zawsze sie sprzedaja, wiec jednak sie je jeszcze nosi :) ale skoro mowisz, ze takich juz sie nei spotyka, to nawet lepiej - ktos mnie keidys zobaczyz kalsyczna i powie: "łaaał!... klasyczna? takie sa rzadkoscia! skad ja masz?" oczywiscie zartuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhh
..mówisz, że teraz sie tkaich nie nosi. Ale za kilka lat znowu będzie panował inny styl, a potem nastepny otd. Jednak klasycnze, delikatne obrączki nie wychodzą z "mody" nigdy. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a my mamy łączone
no ale ja nie mówie, ze sama mam nie klasyczne:D mam tylko na mysli te własnie całe z żołtego złota Ja mam z białym , i tez jest dla mnie klasyczna:)Moja mama ma te "klasyczne"i nikt Jej nie pyta, skąd ją ma:D:D:DNie podobają mi sie one i tyle...A moje zapewne tez nie wszystkim sie podobają, ważne ze my weszliśmy do jubilera, zobaczylismy TE, i razem"ooo!! Takie!!!" I to jest własnie najważniejsze, no nie???:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a my mamy łączone
a ja naprawde bardzo dawno nie widziałam klasycznych u nikogo z "mojego"pokolenia. Tzn u rodziców, wujków, dziadków owszem, a teraz juz nie. Co nie znaczy, że kiedyś nie wrócą, ale moda, która wraca, jest bardzo krótkotrwała:)Ja najbardziej chciałam mieć takie obrączki, jakich nie ma nikt-bo to jest powód do szczęścia i dumy, ale niestety...stało sie tak, że naprawde, zakochaliśmy sie w tych, i trach-kupilismy od razu, i nie było odwrotu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annabella....
masz racje - nam sie nasze tez spodobaly. sa sliczne, mimo, ze klasyczne. zolte, blyszczace, ale zero zaokraglen - ostre wykonczenie, do tego bardzo cienkie - 3 mm (nazeczony ma 4 mm) i ja mam diamencik - miniatturke. ladne sa - na rpawde :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a my mamy łączone
ja tez mam maleńki diamencik, jak na prawdziwą kobietę przystało:Dchcesz zdjęcie?:) a tak poważnie...najważniejsze,żeby to coś-chodzi mi o każdą rzecz związaną z weselem, ale nie tylko-podobało sie nam, bo to potem bedzie nasze, a nie mamy, teściowej czy gości.I to nie tylko to, co materialne, ale też wspomnienia będą tylko nasze, i warto zadbać, by były jak najlepsze. Nie wybierać sukni bezy, bo teściowa tak chce, a ja sie dla spokoju dostosuje, sali-bo rodzice chcą 200 gości, i ma być jakaś hala sportowa, bo do naszej wymarzonej restauracji wejdzie tylko 90 osób...I tak dalej. TO JA MAM BYĆ SZCZĘSLIWA W TYM DNIU, GOŚCIE NIECH SIE SAMI USZCZĘŚLIWIĄ:):):):):)Kupie im pod to morze alkoholu:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a my mamy łączone
ale jak każdy ma inną obrączke, to juz mi sie nie podoba. Ale jak mówie, to sprawa każdej osoby. Nie mnie to oceniać, to tylko moja opinia:)Niektórzy wcale nie noszą, i żyją szczęśliwie. To tylko symbol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matko-faktycznie odbyt.Feee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja czytam
to pewnie białe złoto, ale moja babcia, lat 95:), ma identyczną obrączke ślubną, ze srebra. Wygląda tak samo:)wszyscy beda mysleć, że srebrne, wiec moze nie przepłacajcie za białe złoto, tylko faktycznie kupcie srebrne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhh
białe złoto w rzeczywistości wcale nie jest białe (choć tak wyglada na zdjęciach). Białe złoto ma lekii odcień żółtego (pierscionek zaręczynowy mam z białego złota i uwierzcie nie wygląda jak srebrny).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tylko_czytam
ja tez mam pierścionek z białego, i jest biały:)to chyba zależy od odcieniai od firmy. Ja mam z Apartu , i jest bielusieńki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ethaath
białe złoto to nic innego jak żółte pokryte warstwą rodu... warstwa ta moze byc rozna i od tego zalezy na ile bizuteria jest rozbielona;) ale rzeczywiscie "białe" złoto nie wygląda jak srebro;) tez wybrałam białe;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhh
włąsnieo od weca mam pierścionek zaręczynowy i tutaj reż zamawiamy orączki. Opis co do białego złotaa jest swietny w podanym wyżej linku. Apropos bardzo fajna firma jubilerska, na której na pewno sie nie zawiedziecie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko klasyczne
obrączka to nie ozdoba, więc nie musi być jakaś tam fikuśna. Ozdobami są pierścionki. Obrączki powinnym byc jak najbardziej skromne. Śmieszą mnie pary, które kupują takie super wypasione a potem szpanują nimi jakby było czym albo zanoszą do lombardu bo się finansowo przeliczyli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klasyka jest zawsze na czasie
i zawsze będzie modna. A co zrobicie, kiedy minie moda na wytłaczania i jakieś tam wzorki? Kupicie nowe obrączki? to już nie będzie to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my tez mamy biale - tylko takie nam sie podobaly, ja zoltego zlota wrecz nie znosze, a laczone z innymi kolorami mi sie nie podobaja ktos tu pisal o bialym zlocie - to nie jest tak, ze biale jest dlatego, ze jest pokryte rodem - moze byc rodowane, ale wtedy ma srebrny polysk i po pewnym czasie ta warstwa sie sciera. A zloto samo z siebie moze byc biale (ze zlotym polyskiem), zółte albo czerwone. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozmawialismy z kilkoma jubilerami i to jest tak: sa obraczki pozlacane - te wlasnie z czasem robia sie zolte, sa z czystego bialego zlota, bez zadnego pokrycia w calosci ze zlota bialego bez domieszek- my mamy takie na specjalne zamowienie, maja lustrzany blask ale w niczym nie przypominaja srebra, roiznice widac na kilometr, oraz sa rodowane- te wlasnie sa najbardziej biale i w jakims stopniu moga przypominac srebro, chociaz ja tam i tak widze roznice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha jeszcze jedno - warstwa rodu po jakims czasie sie sciera, wiec my chcielismy cale z bialego zlota bez pokrycia, jednak poprosilismy o wykonanie jak najjasniejszych bez rodowania, i sa naprawde jasne- PIEKNE, nie maja zoltego polysku ale jubiler mial sporo psracy zeby taki efekt osiagnac :D na pewno ani tez srebrnego, nei umiem tego opisac- na zdjeciu w linku ktory podalam sa takie jak nasze ale juz rodowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jes jes jes
piszecie,ze klasyczne, a tu widze białe złoto. Białe złoto to juz nie klasyczne!Klasyczne to gładkie, żółte złoto, barany!Chyba nie znacie pojęcia klasyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×