Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ręce mi opadły

Panna młoda zabawką dla dzieci kuzynki?

Polecane posty

Gość ręce mi opadły

Wczoraj odwiedziła mnie kuzynka, która tydzień wcześniej byla na weselu u rodzin swojego męża. Jak zapytałam o wrażenia to głównie psioczyła na pannę młodą. Mówiła, że jej dzieci były zachwycone "księżniczką" , chodziły za nią, chciały tańczyć, pozować z nią do zdjęć i siedzieć przy niej. Niestety młoda nie garnęła się do tego i za każdym razem dzieci były odprowadzane przez świadków lub rodziców młodych. Kuzynka w końcu wyszła wcześniej, nawet się nie żegnając i zwierzyła mi się, że chyba o zwrot koperty poprosi. Matko a miałam ją za taką fajną, rozsądną babkę :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćula
idiotka która mysli że jej dzieci są pepkiem świata,jeszcze popsuła taki piękny dzień młodym,matko co za egzemplarze ziemia nosi :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brak słów! Jak tak można! PM to nie opiekunka do dzieci na weselu, ja rozumiem że mógłby być zachwycone, ale to nie powód żeby wisiały na PM cała noc... Matka ma nie równo pod sufitem i ten zwrot koper... Śmieszne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten zwrot koperty mnie ubawił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam pytanie do zwolenniczek dzieci na weselu/ Czy nadal uważacie, że PM nie zapraszają dzieci tylko ze względu na koperty ( tak Laura Diaz do ciebie te słowa). Nadal sądzicie, że nikomu nie przeszkadzają, że co robią, że PM ich nie chcą. TO jest to co robią!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale to chyba wszystko zależy od rodziców i ich podejścia do dzieci. Ale to prawda, bywaja niezłe egzemplarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ręce mi opadły
Ta kuzynka właśnie wyszła, bo dzieciom podobno przykro było, że panna młoda nie chce się bawić z nimi. Mówiła jeszcze, że ślubowali mieć rodzinę opartą na potomstwie (ślub kościelny) a teraz od dzieci się opędzają i zapytała, czy to taka ujma zatańczyć z dziećmi. Cieszę się, że ja jednak wesela nie miałam (a miałam mieć, ale niestety 2 miesiące przed nim zmarł mój tata a ślub musieliśmy wziąć ze względu na to, że były przydziały w wojsku (jestem po WAM) i małżeństwa były prane pod uwagę).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro mamusia dzieci taka oburzona to mogła sama z nimi tańczyć albo zabrać na kinderbal !wesele a przede wszystkim pm to nie nańka od jej dzieci! masakra jakie głupie te niektóre mamuśki!szok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ręce mi opadły
O kurcze ucięło mi. I jeszcze jej córka chce oddać wszystkie lalki barbie, bo mówi, że od dzisiaj księżniczek nie lubi. Co się dzieje z tym światem :-/. Ja jakoś wiedziałam, że dorosłym (nie tylko pm) nie ładne jest się narzucać i owszem zachwycałam się pannami młodymi ale nie latałam za nimi i nie miałam traumy jak mnie nie zauważała, bo byłam zajęta ganianiem z dzieciakami po podwórku lokalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alllleksandra
I dziwicie się tematom typu "nie chcę dzieci na weselu" , "jak zaprosić bez dzieci"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkochamdzieci
A tak serio ubędzie coś tej młodej jak z dzieckiem zatańczy lub do zdjęcia stanie? Małe dzieci uwielbiają księżniczki, a tutaj mają taką w sukni ślubnej na wyciągnięcie ręki to co się dziwicie, że uwielbiają i nie odstępują na krok. Co się strasznego stanie jak podbiegną do was dzieci by w kółeczku zatańczyć? Ach tak obciach bo znajomi ze studiów od imprez zobaczą? To z dziećmi zabawa be a ze znajomymi ze studiów cacy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie było by bardzo przykro jakby ktoś opędzał się od mojego dziecka i traktował je jak intruza. też wyszłabym z takiego wesela. Nie dziwię się kuzynce autorki. Zje was take dziecko panny młode?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bym do takiej sytuacji nie dopuściła. Skoro zabieram dzieci na wesele, to się nimi zajmuję. Nie pozwalam, żeby państwo młodzi czuli się skrępowani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie było by bardzo przykro jakby ktoś opędzał się od mojego dziecka i traktował je jak intruza. x jesteś tam po to, żeby nikt się nie musiał od niego opędzać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje córki lat 5 i 3 też są zawsze zachwycone panna młodą, bo przecież taka pięka i też pewnie by chciały siedzieć z nią, a najlepiej na kolanach. Zanim je odprawiam do babci, czy do opiekunki , idę jak młoda jest wolnijesza i grzecznie pytam, czy mogą dziewczynki zobaczyć sukienką z bliska, jeszcze żadna mi nie odmówiła, czy to z bliskiej rodziny wtedy wiadomo,że jest na tak, czy też prawie obca daleka krewna, to wszystko da się pogodzić.Owszem tańczyły raz nawet w kółeczku z młodą, kiedy młoda sama zaprosiła wraz z młodym wszystkie dzieci które były na weselu do wspólnego tańca, a orkiestra grała Ojciec Wirgilusz, śmiesznie nawet było.Miły akcent, a dzieciaki były przeszczęśliwe, jeden taniec, a tyle radochy miały.tylko trzeba mieć umiar, wesele to nie kinder bal, dzieci są owszem zachwycone, ale matka ma pilnować, alby nie rozwaliły imprezy, kultura obustronna jednym słowem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alllleksandra
Do pani z 14.22. No widzisz fajna rozsądna i mądra matko Ty, jeśli zdecydujesz się zabrać dziecię ze sobą to się nim zajmujesz. Niestety takim jak wy dobre imię psują takie jak kuzynka autorki, które zawsze dzieciom przyklaskują. A cierpią na tym dzieci mądrych matek które są pilnowane i nikomu przez to nie przeszkadzają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Owszem tańczyły raz nawet w kółeczku z młodą, kiedy młoda sama zaprosiła wraz z młodym wszystkie dzieci które były na weselu do wspólnego tańca, a orkiestra grała Ojciec Wirgilusz, śmiesznie nawet było.Miły akcent, a dzieciaki były przeszczęśliwe, jeden taniec, a tyle radochy miały." Fany pomysł, miły akcent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko da się pogodzić, ta też lubię dzieci, ale nie może być tak że dziecko nie odstępuje mnie na krok, jestem wtedy odpowiedzialna za dziecko, a matka ma czas dla siebie i dobra zabawę. A znam dzieci znajomych, ze jak przyjdę na kawę to zaraz ciągnie mnie do swojego pokoju, pokazać lalki, ok 10, 15 minut nie ma problemu. Ale jak już mówię że chciałabym teraz z mamą wypić kawę i porozmawiać to wielki płacz. No i są matki, które niestety nie rozumieją że jak najbardziej można poświęcić czas dziecięcy, ale do cholery nie całe wesele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cóż, ja to myślę, że niektóre sale mogą zarobić niezłe pieniądze, organizując np. Sylwestrowe Bale dla rodziców z dziećmi. Bo skoro można swoimi dziećmi zaszczycać wesele, to czemu nie sylwestra. Jedyna rada - bluznąć na dzieci ostro, a wówczas się przestraszą i dadzą trochę spokoju. Niestety, czasem jak rodzice nie potrafią się dziećmi zająć, w ostateczności pomaga. Można też oblać dziecko wódką, to taka wersja light. Nie, nie po dziecku, wystarczy po sukieneczce, czy sweterku "bo dziecko potrąciło, a ja kieliszek miałam". Sposobów trochę jest, choć faktycznie dzieci szkoda. Aha, nie winem, bo się gorzej spiera i szkoda ciuszka niszczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwsza rzecz: młoda mogła potańczyć troszkę z dziećmi, nic by się przecież jej nie stało. I druga: ta kuzynka, widząc, że młoda nie chce bawić się z dziećmi sama powinna je od niej zabrać i pilnować bez żadnych pretensji. Tyle w temacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiemy, czy młoda całkowicie olała dzieci czy np. trochę się z nimi pobawiła a potem miała już dość. Wiemy tylko że dzieci tej konkretnej kobiety chodziły za Młodą non stop i były odsyłane do rodziców. Jeśli to nie były jedyne dzieci na weselu to czemu PM miałaby im poświęcać całą uwagę? Poza tym, są jeszcze inni goście z którymi Młodzi mogliby mieć ochotę porozmawiać czy pobawić się. Więc ja rozumiem, że jak jedno czy dwójka konkretnych dzieci ciągle za tobą łazi i domaga się uwagi to po prostu masz dość. Matka powinna przyjąć do wiadomości, że jej dzieci to nie jedyni goście na weselu a i wypadałoby swoich pociech pilnować. Nawet jeśli nie była zachwycona zachowaniem kuzynki to trzeba było dzieciom wytłumaczyć, że PM nie ma ochoty i powinny przestać. Kuzynce ewentualnie potem zwrócić uwagę czy z nią pogadać a nie psioczyć po rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorotheeea
A co miałaby jej powiedzieć i co zarzucić? Że nie chciała robić sobie obciachu bawiąc się z dzieciarami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu nie chodzi o żaden obciach! Tylko o to że Para Młoda nie jest na weselu od tego aby non stop bawić się z dziećmi. Kilka zdjęć, parę tańców, ale nie cały czas! Uważam że skoro PM zdecydowali żeby zaprosić dzieci to na pewno poświęcili im trochę czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieraz decydują się bo będzie obraza majestatu mamusiek. A czy wy uważacie, że taniec z dziećmi to "obciach" dla młodej? (bo spotkałam się z takim stwierdzeniem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieraz decydują się bo będzie obraza majestatu mamusiek. A czy wy uważacie, że taniec z dziećmi to "obciach" dla młodej? (bo spotkałam się z takim stwierdzeniem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie uważam że to obciach, ale tak jak wspominałam wyżej, nie można poświęcić dziecku, czy dzieciom całego czasu na weselu, kilka zdjęć, tańców i koniec. Są też inne osoby na weselu, które chcą z parą młodą porozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co myślicie o pannach młodych, które w ogóle ie chcą bawić się z dziećmi, robić sobie z nimi zdjęć itp.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×