Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość treacle23

slub z niewierzacym

Polecane posty

Gość treacle23

Czy ktoras z Was to zalatwiala? I czy sie da to zalatwic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość da się bez problemów
na naukach przedmalzenskich wszystko ci powiedza. a jak pojdziesz do ksiedza osobiscie to tez napewno wszystko wyjasni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość treacle23
no widzisz i tu jest problem, bo nie jestem w Polsce i chcialabym wiedziec wczesniej. Bierzemy slub cywilny w Anglii i nie zapraszam wszystkich znajomych, bo wolalabym ich zaprosic w Polsce i nie narazac na koszty i ich i siebie. Mam lekkiego stracha, ze to nie wyjdzie i bedzie mi przykro, ze moi przyjaciele nie byli na cywilnym :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemezatka
chcesz wziasx slub koscielny z niewierzacym?? tzn ze co- nie ma chrztu czy o co chodzi? bo bez chrztu i bierzmowania nie mozna wziasc slubu koscielnego a jesli to ma to wcale nie jest niewierzacy... tzn co ma w sercu to inna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niemezatka nie do końca jest tak jak mówisz. Można w kościele zawrzeć zarówno małżeństwo z osobą niewierzącą (czyli nieochrzczoną) jak i z osobą innego wyznania. Szczególowo regulują to przepisy prawa kanonicznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baarbapapa
wejdź na stronę jakiejś parafii, albo kurii i zapytaj drogą mejlową księży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do treacle23
ja tak mialam...tylko,ze slub z protestantem, wiec bylo troszke ulatwione jesli chodzi o zgode na slub.nauki mialam w kosciele w Londynie-sama, tutaj tez spisalismy protokol, moj malzonek ( tez bylismy juz po cywilnym) podpisal tylko papier,ze nie bedzie mi przeszkadzal w wychowywaniu dzieci w wierze katolickiej, ksiadz z Londynu wyslal papiery do biskupa diecezji, w ktorej mielismy brac slub koscielny i wtedy zgoda przychodzi do parafii, gdzie ma byc wasz slub...i reszta juz jest prosta. slub oczywiscie jest jednostronny..wiec twoj malzonek nie mowi formulki "tak mi dopomoz bog" i nie przyjmuje komunii swietej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza_30
Droga autorko. A jestes pewna, ze narzeczony chce slubu koscielnego? a co z chrztem dzieci? Czy poślecie je na religię, do komunii itp? Ja jestem nie wierzaca i niewyobrazam sobie abym miała wziasc slub koscielny czy chrzcić dziecko (to jest akurat duuuza bzdura). Czy idziesz z narzeczonym na kompromis czy wymagasz aby dostosowal się do Twojej religii ze slubem i wychowaniem dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwszy list do koryntian
mówi chyba o tym. mozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwszy list do koryntian
przypuszczam, że osoba niewierząca będzie musiała się zobowiązać się, że pozwoli wierzącemu małżonkowi wychowywać potomstwo w duchu katolickim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza_30
no własnie. tylko czemu osoba niewierząca musi sie dostosowac do osoby wierzącej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma czegoś takiego jak kompromis w tej sprawie. Przy ślubie jednostronnym osoba niewierząca musi się zgodzić na to że pozwoli by dzieci zostały wychowane w wierze katolickiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza_30
no wiec własnie czmu zmusza się osobe niewierzaca aby dostosowała sie do osoby wierzacej i wyrzekła się swoich przekonan? Czemy Wy dziewczyny, ktore tak bardzo chcą miec slub w kosciele nie pomysla o tym, ze dla kogos pojscie tam to zdrada własnych przekonan i zeszmacenie się. Czemu nie znacie słowa kompromis?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo w tych sprawach nie ma
miejsca na kompromis. Jeśli chce się wziąć ślub kościelny z osobą niewierzącą to ta osoba musi się zgodzić na wychowanie dzieci po katolicku i na ich chcrzest. To jak to będzie wygladało w praktyce się okaże. Ale przed Bogiem osba wierząca sklada przysięgę że wychowa dzieci po katolicku, a to zobowiązuje.... Tutaj nie ma miejsca na kompromis, albo osoba newierzaca weźmie ślub kościelny, albo wierząca tylko cywilny. Widzisz tutaj inne wyjście? Bo ja jedynie rozstanie. Ja jestem wierząca, mój mąż niewierzący choć wszystkie sakramenty ma i ślub kościelny mieliśmy normalny z tego powodu. Dzieci zostaną ochrzczone i będę im mówić o Bogu, posle na religie, do komunii i bierzmowania. Nie będę go jednak do niczego zmuszać, jesli powie że nie chce chodzić na religie to się zgodzę, ale po szczerej rozmowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jaki to kompromis? Jeżeli osoba wierząca zgodzi się nie brać ślubu kościelnego, to wtedy nie będzie miała błogosławieństwa bożego którego potrzebuje, żyjąc ze swoim mężem według kk będzie żyła w grzechu, nie wiem jak jest z chrztem. I fakt, niewierzący czy ktoś, kto wyznaje inną wiarę musi się zgodzić na wychowanie dzieci w wierze katolickiej. Ja, chociaż katoliczką nie jestem, byłam wychowywana w wierze katolickiej i w żaden sposób mi to nie zaszkodziło ani nie mam cienia żalu do rodziców, bo uważali że robią słusznie i tak przysięgali wychowywać dzieci. Ale nie wiem jak protestanci mogą zgadzać się na wychowanie dzieci po katolicku- bo zbyt wiele w katolicyzmie kłóci się z ich podejściem żeby mogli to spokojnie tolerować. Nie wiem z przedstawicielem jakiego odłamu brała ślub dziewczyna wyżej, ale mam znajomego baptystę i wiem że on nie zgodziłby się na chociażby krucyfiks z Jezusem w domu, na wizytę księdza, na udział małych dzieci w lekcjach religii czy ich przystępowaniu do komunii. Bierze teraz ślub cywilny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza_30
A nie mogłas np. zgodzic sie na slub cywilny ale dzieci beda ochrzczone? jezeli uwazasz, że w tych sprawach kompromisu nie ma to czemu nie wziałas tylko slubu cywilnego bo jesli wymagałas od narzeczonego dostosowania sie do ciebie to czemu Ty nie dostosowałas sie do niego? Dupa z takiego faceta, ze na to poszedł bo on sie zgodził na wszystko, zrobil to dla ciebie ale co Ty zrobilas dla niego? A zadajcie sobie drogie wierzace pytanie czmu Wam tak zalezy na slubie koscielnym? bo co mamusia powie? bo chcecie miec ładną sukienkę? A skoro wierzycie w boga to zyłyscie z przykazaniami kk do slubu? ile razy sypiałyscie z niewierzacym narzeczonym? gdybym była facetem niewierzacym to byłby pierwszy argument jaki wyciagnełabym przeciw swiętoszkowatej narzeczonej :P ale jedno jest prawdą. niedobrze jak w małzenstwie jedna osoba jest niewierzaca a druga wierząca... Bardzo szanuje osoby wierzące ale tylko takie, ktore są w tej wierze i religii konsekwentne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza_30
Zastanowcie się jakbyście sie czuły gdyby niewierzący narzeczeni wymagali od was podporzadkowania sie waszym przekonaniom. Czy czułybyscie się zawiedzione i miałabyscie wrazenia, ze zadano gwałt Waszym przekonaniom itp? A wymagacie tego od Waszych meżczyzn.... Myslenie nie boli....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo w tych sprawach nie ma
No dobra ale jeśli osoba wierząca nie weźmie ślubu kościelnego tylko sam cywilny to nie jest kompromis, to jest dokładnie to samo co wzięcie kościelnego przez osobę niewierzącą! Tak czy inaczej jedna strona ustępuje i żadna nie idzie w tym na kompromis. Dziecko nie zostanie ochrzczone kiedy rodzice sa razem a nie maja slubu kościelnego, co innego gdy nie żyja razem jako małżeństwo cywilne- niestety tak to już jest. Nie wymagałam od mojego narzeczonego ślubu kościelnego, wiedział że to dla mnie ważne i że bez tego nie będę szczęśliwa a dla niegy bylo to bez większej róznicy. Bialej sukni nie miałam, ślub był na 4 osoby :p Moja mama jest niewierząca, miała że powiem brzydko w dupie jaki ślub biore, ojcu nic do tego, choć jest wierzący, nigdy nie miał odwagi się wypowiedzieć. Do slubu byłam dziewicą, choć przyjemności sprawialiśmy sobie inaczej-trudno oczekiwać że po 5 latach bycia razem mogliśmy się obejśc zupelnie bez tego i nie jestem z tego dumna, teraz jednak jestem mężatką. Dzieci wychowam w wierze katolickiej bo w niczym im to nie zaszkodzi. A wole aby wiedzialy jaka to jest religia i miały sakramenty aby nie miec później problemów. Ale absolutnie ich nie będę zmuszac do chodzenia do kościoła czy na religie, o ile będa na tyle dorosłe aby świadomie zrezygnowac z lekcjii religii i będą świdome że w przyszłości będa mieć problemy chociazby ze ślubem. Jesli będą przekonane że nie chcą chodzić to nie będą. Ja tak byłam wychowana, nigdy do niczego mnie nikt nie zmuszał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza_30
Jeżeli to prawda to jestes wyjątkiem :) a zastanawiałyście sie jkiedys nad tym jak bardzo kk wypaczył chrześcijanstwo? P.S. nie indoktrynuje do zadnej sekty. jestem ateistka a do tego apostatką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wandzia e.
Moim zdaniem takie małżeństwo ma szansę tylko wtedy, jak jedna strona ma w dupie. O ile nie widzę problemu, zeby niewierzący zgodził się na kosćielna ceremonię i przysiege partnera odwołujacą sie do Boga oraz przymykanie oka na katolickie zabawy dzieci typu chrzest, komunia i bioerzmowanie - tak za chuja nie zrozumiem, jak mozna od swojego partnera wymagać tego wszystkiego, kiedy on ma swojawiarę, tylko inną. Dlaczego protestant ma podpisywać, ze wychowa albo da wychowac dzieci po katolicku? Dlaczego kosciół protestancki takich podpisów od katolika nie wymaga - ze da dzieci wychowac po protestancku? Mój maż jest niewierzący i po prostu mamy ślub cywilny. Bo ja go nie bedę zmuszac do podpisywania jakichs idiotyzmów. I nie chcę, żeby uciekał z domu z powodu wizyty ksiedza albo zeby siedział na nich i sieźle czuł. Tylko ja jestem taką średnio katolicką katoliczką. Jakby to dla mnie było takie strasznie wazne, to bym sobie poszukała chłopa tez katolika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza_30
Z tym, ze niewierzący ma to w dupie to nie tak. Kiedy ja wychodziłam za mąz teoretycznie byłam jeszcze katoliczką ale niezgodziłambym sie na slub koscielny. Nie podpisałabym się pod tym, ze wychowam dzieci po katolicku bo takie wychowanie jest wbrew mnie. po prostu byłoby to klamstwo a ja tego nie lubie. Nawet do koscioła bym nie weszła bo to miejsce napawa mnie obrzydzeniem i niechęcią. Czasami mam wrazenie,ze niektorym dziewczynom chodzi o fakt postawienia na swoim i podporzadkowania faceta sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wandzia e.
Nie to miałam na myśli. Chodziło mi o to, że jedna strona musi mieć w dupie, bo inaczej sie rozpuknie. I ze bardziej prawdopodobne, ze w dupie ma ktos całkiem niewierzacy niż ktoś wyznajacy inną wiarę. Ale nie twierdzę, ze zawsze tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdy chodzi o ślub z osoba niewierząca, to ma miejsce zastosowanie tej samej procedury, jak w przypadku osoby o innej wierze. Kodeks Prawa Kanonicznego reguluje to w następujący sposób: - małżeństwo między dwiema osobami ochrzczonymi, z których jedna została ochrzczona w Kościele katolickim lub po chrzcie została do niego przyjęta i formalnym aktem od niego się nie odłączyła, druga zaś należy do Kościoła lub wspólnoty kościelnej nie mającej pełnej łączności z Kościołem katolickim, jest zabronione bez wyraźnego zezwolenia kompetentnej władzy. - tego rodzaju zezwolenia może udzielić ordynariusz miejsca, jeśli istnieje słuszna i rozumna przyczyna, nie może go jednak udzielić bez spełnienia następujących warunków: 1° strona katolicka winna oświadczyć, że jest gotowa odsunąć od siebie niebezpieczeństwo utraty wiary, jak również złożyć szczere przyrzeczenie, że uczyni wszystko, co w jej mocy, aby wszystkie dzieci zostały ochrzczone i wychowane w Kościele katolickim; 2° druga strona winna być powiadomiona w odpowiednim czasie o składanych przyrzeczeniach strony katolickiej, tak aby rzeczywiście była świadoma treści przyrzeczenia i obowiązku strony katolickiej; 3° obydwie strony powinny być pouczone o celach oraz istotnych przymiotach małżeństwa, których nie może wykluczać żadna ze stron. Należy pamiętać, że bez wypełnienia tych warunków małżeństwo z osobą nieochrzczoną jest nieważne. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awgan
witam. mam taki sam problem jak tu czytam jestem os. nie wierzaca pod wzglegem ze nie mam sakramentów i szczerze mowiac nie rozumiem zachowan katolików wiec do nich nie przystaje . a co do mojego problemu mam narzeczona jest katoliczka i chce slub koscielny by dzieci chodziły na ta religje itp pierdoły .:) dla mnie to obojetne bo niektórzy mówia miłosc jest slepa no i chyba w takim razie jest bo sie na wszystko zgadzam . ale co najwazniejsze napewno nie bede z muszał swoich dzieci w przyszłosci by uczeszczały tu i tam od samego poczatku nie mam zamiaru sie w tracac w działania zwiazane z wychowaniem duchownym mojego dziecka chce to idzie nie to nie . ale to juz nie moje zmartwienie tylko kobietki :) co do mojego toku myslenia wiem ze niekazdemu on sie podoba bo wiele os z dziada pradziada jest katolikiem obchodzi swieta przynalezy do jakiejs parafii a wiaze sie to z tym ze jest typowym parafaninem / parafianka - tylko czy wie co ta nawzwa oznacza watpie tyle odemnie do wielkich katolików i tej tamtyki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cherry Blossom Hills
Brałam ślub jednostronny, czasem zawany mieszanym. Musiałam przyprowadzić dwóch świadków, którzy poświadczyli, ze nie brałam ślubu w innm obrządku i zobowiązać się, ze nie będę utrudniała wychowania dzieci w wierze katolickiej. Miałam jedynie drobne problemy organizacyjne: ksiądz załatwił u biskupa zgodę na udzeleniu sakramentu, ale nie na całą mszę, tak więc gdyby nie dało się tego odkrećić to mielibyśmy skrócony, 10minutowy ślub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A teraz moze ktos wie, czy jak slub w kosciele katolickim bierze katoliczka z kims innego wyznania np luteranin czy protestant to czy w razie rozwodu strona niekatolicka moze wziac slub koscielny w swojej wierze?bo wiadomo ze katolik nie moze bo slub jest wiazacy, ale jak ktos nalezy do innego kosciola to jak to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To już zależy od konkretnego kościoła, ale najczęściej jest tak samo. Potrzebne byłoby obustronne unieważnienie małżeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×