Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CzarnaBrązowoOka

Zamierzam się oświadczyć mojemu chłopakowi.

Polecane posty

Gość CzarnaBrązowoOka

Zamierzam się oświadczyć mojemu chłopakowi. Nie wiem tylko co mu dać zamiast pierścionka? Myślałam nad jakimś sygnetem, albo łańcuszkiem z sercem na szyję. Ustaliłam już dla nas datę ślubu, może na tym sercu mu ją wygraweruję? Jak myślicie, to dobry pomysł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BiałaInezzzz
I bardzo dobrze, w końcu równouprawnienie mamy :) Ja mojemu też się oświadczę. Nie ustalałam sama daty ślubu, to już zrobimy razem. I dostanie pierścionek dla mnie. Mam dostęp do jego konta, kupię sobie śliczny pierścionek za jego pieniądze, oświadczę mu się i wręczę pierścionek. W pudełeczku z pierścionkiem będzie mała karteczka z napisem „a teraz podaruj go swojej przyszłej żonie :-). W końcu ważne jest, abyśmy szczęśliwym małżeństwem byli, a nie kto komu się oświadczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g;osadn;ofhdskusuygfidzf
BiałaInezzzz - :-D do autorki. jakoś sobie nie wyobrażam żeby facet chodził z serduszkiem na łańcuszku. to raczej damska ozdoba. to już lepiej tez sygnet albo jakiś fajny zegarek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dxvcvxx
chyba naogladalas sie pamietnikow z wakacji:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiewiórrrkjkaaa
Ja też mam taki zamiar, ale nie chciałam się z tym wyrywać na tym forum. Ode mnie dostanie obrączkę z wygrawerowanym napisem „oczekiwanie smakuje najlepiej. A potem jej miejsce zajmie małżeńska obrączka :-)Te dzisiejsze chłopy to takie zniewieściałe lebiody, nawet nie potrafią się zabrać za oświadczyny, więc my kobiety, tal naprawdę silna płeć musimy wziąć sprawy w swoje ręce! I nie piszcie, że Wam się wasi faceci oświadczyli i tak powinno być, bo co to za oświadczyny po nieustających aluzjach z Waszej strony, co to za pierścionki, które same sobie wybieracie? Obecnie, w dojrzałym związku, oświadczyć się powinna ta osoba, która pierwsza poczuje, że chce być razem z drugą osobą już na zawsze :-) Ja też mam taki zamiar, ale nie chciałam się z tym wyrywać na tym forum. Ode mnie dostanie obrączkę z wygrawerowanym napisem „oczekiwanie smakuje najlepiej. A potem jej miejsce zajmie małżeńska obrączka :-) Te dzisiejsze chłopy to takie zniewieściałe lebiody, nawet nie potrafią się zabrać za oświadczyny, więc my kobiety, tak naprawdę silna płeć musimy wziąć sprawy w swoje ręce! I nie piszcie, że Wam się wasi faceci oświadczyli i tak powinno być, bo co to za oświadczyny po nieustających aluzjach z Waszej strony, co to za pierścionki, które same sobie wybieracie? Obecnie, w dojrzałym związku, oświadczyć się powinna ta osoba, która pierwsza poczuje, że chce być razem z drugą osobą już na zawsze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ceoffgkla
Co sądzicie o oświadczaniu się facetom? Ja uważam, że jednak powinien zostać jakiś obszar zaserwowany dla mężczyzn i dla kobiet. Kobieta daje sygnał (czyli robi aluzje) a facet jeśli jest zainteresowany oświadcza się. To tak jak na początku znajomości: kobieta się uśmiecha (daje przyzwolenie) a mężczyzna podchodzi i zagaduje. Sądzę, że jeśli facet nie jest pewny, to po takich oświadczynach przestanie kobietę szanować, będzie jej wypominał, że ożenił się z nią z litości. Niestety. Ale jeśli para jest naprawdę zgrana i kochająca się, to kobieta może go zawstydzić czymś takim :) PS A jak tam się skończyły te Pamiętniki z Wakacji? Przyjął te oświadczyny, czy nie? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ceoffgkla
Hah, nie „zaserwowany tylko „zarezerwowany miało być :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaONA89
Ja uważam , że faceci wcale nie są lebiodami, które nie potrafią się oświadczyć tylko nadzwyczajnie w świecie nie chcą. Powodów może być wiele, ale jakby na prawdę chciał to by to zrobił. W życiu bym się nie oświadczyła facetowi, to tak jakby się mu napraszała. Możecie porozmawiać delikatnie o kolejnym etapie w związku ale bez przesady, jak ja bym mojemu mężowi wyskoczyła z oświadczynami to by go wmurowało. Oświadczać powinien się mężczyzna i nic do tego nie ma równouprawnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaONA89
Do osoby powyżej - " bo co to za oświadczyny po nieustających aluzjach z Waszej strony, co to za pierścionki, które same sobie wybieracie? " - no tak Ty nie robisz swojemu aluzji, tylko walisz prosto z mostu i to jest niby ok ? a może właśnie zgodzi się tylko dlatego że będzie przyparty do muru? Pierścionek Ty mu wybierzesz czyli na to samo wychodzi, tylko w odwróconych rolach. Mam nadzieje że to prowokacja z Twojej strony bo nie wierzę że są takie śmieszne osoby na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, dla mnie to jakaś masakra, dziewczyny miejcie honor, jak facet będzie chciał to się oświadczy to nie jest tak, że oni nie wiedzą jak się do tego zabrać.....na serio szanujcie się trochę:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniczka :P
ale wiocha nigdy w zyciu bym sie tak nie poniżyła juz wolałabym zostac stara Panna a może spróbujcie porozmawiać z nim na ten temat nakierujcie ich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak zrobicie teraz tak to tym samym przyzwyczaicie facetów do tego, ze ....właśnie nie zawsze muszą być facetami, bo to WY nosicie spodnie.....masakra wyskakiwać z jakimiś obrączkami czy sygnetami, faktycznie pamiętniki z wakacji trochę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brick80
Co za zacny pomysł :) Ja po takiej akcji uciekałbym od takiej kobiety jak najdalej. Nie wierzę w związek między dwoma facetami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudia1617
no jezeli wasi faceci to takie placki ze nawet oświadczyc sie boja to co to za faceci. ja sie nie dziwie ze podejmujecie tak desperackie czyny kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brick80
Tu nie o lęk, ale o instynkt samozachowawczy idzie ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestę studentę
Wiewiórka - współczuję Ci, jeżeli masz takiego chłopa. Mój mi się oświadczył kompletnie mnie zaskakując, nawet przez głowe mi nie przeszło, że powinien to zrobić już teraz, więc jak uklęknął to w pierwszej chwili zapytałam czy on tak serio ;P pierścionka też sobie nie wybierałam a jest jak dla mnie piękny i pewnie gdybym miala wybierac, to wybrałabym jakiś podobny ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ManiaWszędobylska
Nie rób tego! Przecież facet dłużej dojrzewa do decyzji o ślubie, a jak już dojrzeje, to się oświadcza. Jak go postawisz w takiej sytuacji, to nie będzie chciał ci odmówić, a ślubu może nie chcieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sddfdffgrtrtrtr
No dobrze.... ale co ma zrobić kobieta, gdy kocha, ale już ma dość czekania, bo związek zalicza kolejny rok, a facet nie kwapi się, aby wejść w kolejny etap? Czy wszelkie aluzje, rozmowy na temat przyszłości, to nie jest właśnie oświadczanie się z naszej strony? Przecież robiąc aluzję, lub mówiąc, że czas się określić, mówimy w ten sposób swojemu partnerowi, że chcemy z nim spędzić resztę życia i później on, już pewny naszego stanowiska wielce się oświadcza. Nie oświadczyłam się pierwsza (ale kilka aluzji było), nie powiedziałam też pierwsza "kocham". jednak z drugiej strony, przecież związek tworzy dwoje ludzi, więc czemu jedna strona ma wiecznie czekać, a wszystko zależy od faceta? Facet wybiera czas i porę... Czy to jest takie dobre? PS Mnie ten problem nie dotyczy, jestem mężatką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobrze.... ale co ma zrobić kobieta, gdy kocha, ale już ma dość czekania, bo związek zalicza kolejny rok, a facet nie kwapi się, aby wejść w kolejny etap? zastanowić się, czy ten facet chcę ją tak samo mocno jak ona jego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaONA89
Jakbym była kilka lat z moim facetem a on by mi się nie oświadczył, a ja pragnęłabym ślubu bardzo to zastanowiłabym się nad tym związkiem. Ja z moim zaręczyłam się po pól roku bycia razem i żadnych aluzji nie musiałam robić . Uważam że w każdym związku powinno tak być, jak facet kocha to chce wziąć ślub, chyba że jest nie wierzący bo w innym przypadku oznacza to że nie jest pewien kobiety z którą jest. Nie wyobrażam sobie sytuacji gdzie jestem z facetem kilka lat i muszę robić mu aluzje , nie potrafiłabym się tak płaszczyć i pewnie bym odeszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ab_cdef
"zastanowić się, czy ten facet chcę ją tak samo mocno jak ona jego" dokladnie tak. Z ciekawosci zapytalam kilku znajomych facetow co zrobiliby w takiej sytuacji. Wszyscy wlascwie jednoglosnie stwierdzili, ze: oswiadczyn nie przyjeliby, bylaby to strasznie glupia i krepujaca sytuacja dla nich, pojawily sie tez odp ze niestety ale nie chcieliby byc z panna ktora tak stawia sprawe. I mowiac szczerze ja rowniez nie wyobrazam sobie, zebym miala sie oswiadczyc a do tego odstawic taki numer jak panna kilka wpisow wyzej z pierscionkiem dla siebie. Co za akt desperacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ab_cdef
"zastanowić się, czy ten facet chcę ją tak samo mocno jak ona jego" dokladnie tak. Z ciekawosci zapytalam kilku znajomych facetow co zrobiliby w takiej sytuacji. Wszyscy wlascwie jednoglosnie stwierdzili, ze: oswiadczyn nie przyjeliby, bylaby to strasznie glupia i krepujaca sytuacja dla nich, pojawily sie tez odp ze niestety ale nie chcieliby byc z panna ktora tak stawia sprawe. I mowiac szczerze ja rowniez nie wyobrazam sobie, zebym miala sie oswiadczyc a do tego odstawic taki numer jak panna kilka wpisow wyzej z pierscionkiem dla siebie. Co za akt desperacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ab_cdef
ups...kafe wkleila moj post dwa razy ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pa..ulla
nie wiem czy chłopak ucieszy się z serduszka na łańcuszku i będzie w nim chodził, lepiej jak kupisz mu jakiś fajny zegarek i wygrawerujesz wybraną datę ślubu, w największym sklepie internetowym http://www.zegarek.net/ na pewno coś znajdziesz i mają opcję grawerowania, a jak nie przyjmie oświadczyn to w ciągu 21 dni możesz zwrócić zegarek bez podania przyczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zamaskowany Muchacho
Ja sie oswiadczylam (bez pierscionkow i cyrkow), chlopak mnie wysmial. Trzy lata bylismy razem. Powiedzial 'nie' bo nie jest jeszcze gotowy. Caly rok czekalam skrecajac sie az w koncu podejmie decyzje. W koncu doszlo do powaznej rozmowy - uslyszal 'sorry Winnetou' ale jak nie w jedna to w druga strone. Pobiegl po pierscionek az sie kurzylo. Straszny byl ten rok czekania, ale wolalam powiedziec czego chce niz uzalezniac takiej zyciowej decyzji tylko od tego czego chce on. Oboje bierzemy slub wiec obojgu wolno nam powiediec ze go chcemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prof. Lampart-Startrekowicz
Tak, właśnie tak - oświadczajcie się, duża satysfakcja z takich wymuszonych oświadczyn? A potem narzekajcie, że czas rozwodu się zbliża, bo nie tak miało być. Najpierw wymagacie od mężczyzn wykonywania tradycyjnie kobiecych czynności (pranie, sprzątanie, wychowywanie dziecka we wczesnym stadium maleńkości), a potem się dziwicie, że wasi panowie niewieścieją, nie podejmują męskich decyzji, są niezdecydowani itp. A tym czasem każdy, że tak powiem normalny facet, musi raz za czas krzyknąć, zabronić czegoś, napić się wódki i kogoś uderzyć (oczywiście mężczyznę). Inaczej stanie się zwykłą ciotą, tym bardziej, że ostatnio tacy w modzie, im bardziej chudy, zabiedzony, im bardziej włoski ma na bok i smutne oczka - tym lepszy - ale chyba dla 15 letnich gówniar. Wprowadzono nawet urlopy ojcowskie... A tymczasem ostatnie badania jasno pokazują, że u mężczyzn wykonujących czynności od wieków kobiece (w tym również wychowywanie dzieci) g***townie spada poziom testosteronu - i potem jest jak jest: ani się nie oświadczy, ani porządnie nie pod*pczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozmieszaj mnie pożal się Boże profesorze, mój mąż nie jest zniewieściały, sam mi się oświadczył, pod*pczyć umie, ale w domu też umie posprzątać, ugotować dobry obiad, zrobić pranie. W tych czasach kobiety chodzą do pracy i nie mają dużo wolnego czasu , żeby się domem zajmować, więc podział musi być. To czy facet się oświadczy zależy tylko i wyłącznie od jego zaangażowania w związek i miłości jaką darzy swoją kobietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyta91
hej ja ze swoim jestem 5 lat i 5 miesiecy ja mam 22 lata on 24 i nic. a mamy razem robic dom i to u niego troche mnie dziwi ze chce remont mieszkania ze mna robic a o zareczynach ani slowa troche mu daje do zrozumienia ze chce.ale jak ktos tu napisal przeciez jak by chcial to by to zrobil.i ta prawda najbardziej boli,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×