Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ile za opieke nad starsza osoba na wsi?

Polecane posty

Gość gość

Chodzi tylko o przypilnowanie zeby sobie krzywdy nie zrobila,podac jesc,posadzic na sedes. Tysiac zl jest ok? 35 h tygodniowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tysiąc na tydzień? No nawet spoko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jakie są stawki ale mnie wydaje się to za mało. Przestań ściemniać że to tylko przypilnowanie bo jeśli trzeba tą osobę karmić i prowadzić do toalety to znaczy, że jest to osoba leżąca przy której trzeba robić WSZYSTKO. Pewnie nawet podetrzeć tyłek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie leży. Jest chodząca, dużo siedzi przed tv. W sumie to cały jej świat. Ona ma rozum rocznego dziecka. Nie rozumie że trzeba zrobić siku, ale jak już się ja posadzi to zrobi. Tak samo jak z jedzeniem,jak nie podam to nie zje, jak podam to zje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matyldziaz
Osoby starsze w takim stanie jak piszesz wymagają całodobowej opieki. Jedynie specjalistyczne domy seniora mogą taka zapewnić. Zerknij na http://domseniora24.pl/ - może warto zrzucić się z rodzina i umieścić babcie w domu Anna by miała godna starość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chamska reklama, ale chyba akurat tu pasuje - jeśli osoba jest w takim stanie to 35 godz. tygodniowo nic tu nie pomoże. Rozumiem, że chodzi o sytuację, kiedy rodzina jest np. w pracy, ale mimo to... Nawet do dziecka (powiedzmy rocznego) trudno znaleźć nianię za zaproponowaną tu sumę, a praca z osobą starszą jest cięższa (choćby fizycznie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małgosia J
Opieka jest droga, ale to nie największy problem - problem w tym, że nie ma potencjalnych chętnych do podjęcia się takiego zatrudnienia. Moja mama strasznie schudła po urazie biodra i sporo sił straciła. Postawiliśmy na rehabilitanta, bo żadne z nas z rodzeństwa nie jest w stanie zająć się nią w pełnym zakresie a osób chętnych do podjęcia się opieki nie ma. Rehabilitant przychodzi 2x w tygodniu, polecił też zmienić dietę - dodaliśmy nutramil do posiłków, zwiększyliśmy kaloryczność i udało się jej trochę sił odzyskać i widać poprawę - sprawniej porusza się po domu, co robi ogromną różnicę w funkcjonowaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×