Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie mogę znaleźć pracy co jest ze mną nie tak

Polecane posty

Gość gość

Błagam pomóżcie mi ocenić co ze mną jest nie tak :( Szukam pracy już prawie pół roku, zanoszę cv dosłownie wszędzie. Skończyłam studia, ale w tej chwili szukam pracy nawet w sklepach i fast foodach. W sumie wysłanych i rozniesionych cv będzie z 500 może. I dotychczas nie dostałam ANI JEDNEGO telefonu ;( Powiedzcie mi co odstrasza ludzi w moim cv? Wyższe wykształcenie (pedagogika)? To, że pracowałam 2 lata za ganicą (w knajpie)? To, że mam 29 lat (chyba za dużo na współczesny rynek)? Czy może to, że nie pracowałam przez ostatnie 3 lata (dziecko, ale do tego się nie przyznaję w cv). Nie wiem już co robić, potrzebuję pieniędzy na życie i coraz częściej na równi z pracą poszukuję psychologa darmowego bo już nie mam siły dłużej tak żyć ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żeby nie było w kraju też pracowałam w kilku miejscach, ale to raczej nie odstrasza w cv więc o tym nie pisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrób szkolenie na certyfikat Cisco system a z pocałowaniem reki zawsze znajdziesz prace i to dobrze płatna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiek 29 lat to nie przeszkoda. JEstem po30-tce i dostaję robotę . Po 40-tce czy po 50-tce jest problem. Natomiast są pracodawcy co wymagają wieku do 26 lat bo takim nie muszą ZUS płacic na um.zlecenie itd. Wielu jest takich co by chciało darmowe praktyki "zaoferowac" , wielu jest takich dla których twoje wykształcenie jest do niczego nie potrzebne a mało napisałaś tutaj o doświadczeniu-pewnie nie pokrywa się z tym co jest wymagane w ofercie... Może też masz pecha, może masz zdjęcie w CV a Twój wygląd nie jest atrakcyjny, może CV masz źle napisane itd. Wina może byc w Tobie ale też w czynnikach zewnętrznych. Może doradca zawodowy w PUP coś zaradzi chociaż ja tam w urzędy pracy nie wierze. Może lepiej siedziec za granicą i pracowac w knajpie niż tutaj przymierac głodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam zdjęcie w cv ale brzydka nie jestem. Brałam też pod uwagę fakt, że może akurat na tym zdjęciu się komuś mogę nie podobać, więc cv roznosiłam z 3 różnymi zdjęciami, które poddałam do oceny życzliwym mi osobom. Jeśli chodzi o doświadczenie to pracowałam w sklepie, w fast foodzie, w kawiarni i w banku. Wydaje mi się więc, że tam gdzie składam cv jest to doświadczenie wystarczające. A mimo to lipa i pogłębiająca się depresja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz tak napisać CV by podkreślić swoje umiejętności na dane stanowisko i korzyści pracodawcy z zatrudnienia Ciebie. Użyj tzw. słów kluczy. Miej osobne CV na różne stanowiska i pisz tak aby podkreślić spójność ścieżki zawodowej. Ja mam więcej niż 30 lat, wykształcenie humanistyczne i nikogo to jakoś nie zraża. I jeszcze jedno, mało CV wysłałaś, wychodzi Ci mniej niż 3 dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak sobie strzeliłam z tym 500. Ogólnie to wygląda tak, że codziennie przeglądam ogłoszenia i wysyłam ok 2-3 cv. 1-2 razy w tygodniu jeżdżę do centrum szukać ogłoszeń i tam też zostawiam cv. Oprócz tego byłam w 2 galeriach w moim mieście i zostawiłam cv w każdym jednym sklepie i każdej jednej żarłodajni jaka się tam znajduje. Miasto nie jest jakieś wielkie ok 140tys mieszkańców. I żeby chociaż ktokolwiek zadzwonił i zaprosił mnie na rozmowę! Na początek wystarczy mi telefon, żebym wiedziała, że ludzie nie postrzegają mnie jako totalne zero, które do niczego się nie nadaje bo tak się właśnie czuję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisałaś pod konkretne oferty, ze słowami kluczami, normalnym mailem i zdjęciem? Szukasz też we wioskach pod Twoim miasteczkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie próbowałaś z jakimś stażem? Ja tak właśnie zaczęłam swoje doświadczenie zawodowe :) Powodzenia a urzędy pracy nie są takie złe. Miałam 2 staże z UP a i kilku znajomych dostało się do robotki z ofert od doradcy zawodowego. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona jest już za stara na staż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łowcaB
A gdzie niby ta praca ma być ?, kto ma ją DAĆ ?. Skoro wszystko rozyeebaane na cztery wiatry ?. Cały przemysł w piizzdduu !. Urzędy ?, trzeba kogoś tam mieć. Małe firemki ?, zatrudniają swoich, bliskich, rodzinę, itd. Pozostają markety na zasadach obozów pracy za miskę ryżu, ale też przecież mają obsadę. Tak więc to nie z Tobą coś nie tak tylko z tym krajem jest zdecydowanie NIE TAK !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze urząd pracy nigdy mi nie pomógł w niczym poza składką zdrowotną i zasiłkiem przez pół roku a to żadna pomoc tak na prawdę bo to jałmużna. Niektóre osoby młode owszem są w stanie załatwic sobie staż itd. ale też różnie to bywa . Szkolenia w PUP ... żadnej propozycji dla mnie. Ktoś tu pisze że 500 CV to mało cóż... a skąd brac tyle ofert dziennie ? Ona mieszka w mieście do 140 tyś. mieszkanców a ja powyżej 600 000 i nie jest tak lekko ze znalezieniem kilku ofert dziennie dla siebie a więc w ramach tego w czym uwazamy że moglibyśmy pracowac bo przecież nie wyślę CV na ślusarza jeśli nim nie jestem prawda? Do "lepszych " firm radzę pisac LM i nie dawac tylko CV jak roznosisz bezpośrednio. W tym LM powinna byc konkretna propozycja - co zrobisz dla tej firmy na jakim stanowisku a nie ogólniki :-) Poza tym..czasem niektóre firmy odzywają się po kilku miesiącach -miałem takie przypadki -więc nie trac nadziei autorko. Daj swoje CV doradcy zawodowemu może masz jakoś wybitnie do d...y napisane lub też w twoim mieście jest olbrzymie bezrobocie a twoje CV niczym sie nie wyróżnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, prawda, ja nie mam problemu z wysyłaniem kilkudziesięciu ofert dziennie bo wysyłam do 40km od mojego miejsca zamieszkania i mam 5 zawodów, ale i ona ma pewne doświadczenie. A z praca fakt jest słabo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wysyłam na 3 główne grupy stanowisk i dodatkowo jeszcze na dwie inne w których mógłbym w razie co na jakiś czas pracowac a więc w pięciu grupach szukam roboty jestem więc elastyczny i co ? Ano to że i tak dziennie nie znajde tylu ofert na wszystkie te kategorie :D nie ma bata. Nie boję się nawet fizycznej pracy ale mnie nie chcą bo wiedzą że odejde prędzej czy później :D Poza tym nie ilośc a jakośc CV i LM są ważne , owszem statystycznie im więcej CV wyslesz tym teoretycznie więcej osób się odezwie ale przykład autorki topa temu przeczy bo na 500 wysłanych CV co najmniej kilka osób powinno sie do niej odezwac. Może po prostu autorki CV ginie w natłoku innych równie szaroburych bez fajerwerków a pracodawcom teraz sie w d****h przewraca z tego nadmiaru aplikujących :D :-O Co do wyjazdu poza swoje miasto to ja nie mam takiej możliwości chociaż może bym i na to poszedł. Nie ma jednej reguły .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego pisałam o tych słowach kluczach i przeróbce CV bo mi to b. pomogło. Od stycznia szukam dobrej pracy, miałam już kilka niedobrych, parę zleceń, ostatnio pracodawca okazał się niewypłacalny, ale zaciskam zęby i nadal szukam. No i właśnie, do czego zmierzam, mam duży odzew na CV

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mówiłam o wyjeździe poza nie swoje miasto, tylko o dojazdach. Ja znalazłam teraz pracę pod moim miastem, lepszą niż w mieście. Dojeżdżam. Dodam,że nie mam samochodu. Wystarczy chcieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mówiłam o wyjeździe poza nie swoje miasto, tylko o dojazdach. Ja znalazłam teraz pracę pod moim miastem, lepszą niż w mieście. Dojeżdżam. Dodam,że nie mam samochodu. Wystarczy chcieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jest tylko "wystarczy chciec" bo to musi ci się opłacac wydac kase na dojazd np koleją gdzie wchodzi w grę bilet miesięczy itp. zalezy ile ci zapłacą poza swoim miejscem zamieszkania ponadto jak masz dajmy na to dziecko a z takiej roboty poza miastem wracasz późno ze względu na odległośc to też się sprawa komplikuje nie zawsze masz kogoś kto ci pomoże więc nie ma co wszystkich swoją miarą oceniac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Próbowałam ze stażem (należy mi się ponieważ od 3 lat nie pracowałam), ale nawet na durny staż do żłobka mnie nie przyjęli. W sumie to ledwo przyszłam pani dyrektor oznajmiła mi, że nie będzie mnie oszukiwać, ale kogoś już na ten staż mają. Nie wiem czy moje cv jest aż tak beznadziejne - po za tym modyfikowałam je wielokrotnie, aby nie móc zwalić winy na jakość cv, albo, że nie jest napisane pod odpowiednim kątem. Nie wiem już co robić, przynajmniej milion razy sprawdzałam czy aby na pewno podałam dobry nr telefonu. Szukam pracy w promieniu 20 km ale do samego centrum mam 10 więc to nie daje zbyt wielu możliwości. Dalej nie opłaca mi się dojeżdżać bo musiałabym jeździć 2 autobusami gdzie częstotliwość ich jeżdżenia wynosi jeden na 2-3 godziny. Samochodem powyżej 20km też się nie opłaca bo mam auto co dużo pali, a nie mogę sobie teraz pozwolić na inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie to żadna nowośc te słowa klucze ale są pewnie osoby które tego nie stosują, każde CV mam pod daną kategorię stanowiska a nawet pod konkretną ofertę. CV mam dobre bo mnie zapraszali nie raz i nie dwa a i prace dodtałem tyle że patrząc na ilośc moich CV ten odzew powinien byc znacznie większy stąd wniosek ( banalny i oczywisty ) że przy tak wielkim bezrobociu i tzw. kryzysie , którym pracodawcy się zasłaniają.... nasze CV może zostac niezauważone. Do tego dochodzi również to że możesz miec nawet za wysokie kwalifikacje wg pracodawcy i nie odzywają się właśnie dlatego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że musi być mnie stać na bilet, ale tak samo masz w tym samym mieście. Poniżej pewnej kwoty nie opłaca Ci się pracować, a odchodzą takie kwiatki że szkoda gadać, zwłaszcza przy zleceniach. Tak samo z dojazdami, czasem w mieście masz o wiele gorsze warunki, więc po prostu trzeba patrzeć perspektywicznie, a nie z góry wszystko krótkowzrocznie negować. Autorka nic nie pisała zresztą o dziecku. Są różne rozwiązania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja pisałałam nie Tobie, a autorce o słowach-kluczach, jak widzisz, ona napisała, że na 500 CV nie miała w ogóle odzewu. Ja na 100CV mam tak od 10 do 30 telefonów, a więc myślę, że to wina CV, ew. CV w połączeniu z resztą (list motywacyjny, sposób kontaktu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szukasz pracy w promieniu 200 km i sie dziwisz:-OChryste Panie wez sie obudz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20 km mialo byc:-Oszok normalnie:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc dlaczego nie chcą mnie zatrudnić w jak to mówisz "pracy, którą każdy głupi potrafi wykonywać"? Sorry ale mam 29 lat. studia skończyłam mając 24 (studia były dzienne, ale w weekendy dorabiałam w hipermarkecie albo kawiarni bo dla studentki nic innego nie było). Po studiach wyjechałam na 2 lata za granicę (bo nie miałam innego wyjścia, ale to długa historia) i pracowałam w fastfoodzie. Następnie wróciłam mając lat 26 i dostałam pracę w banku (na umowę zlecenie) i po kilku miesiącach okazało się, że jestem w ciąży. Zwolnili mnie jak było mi widać brzuch. Potem nie miałam z kim zostawić dziecka. Ale dziękuję, że jestem leniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak ty deklarujesz te ostatnie 3 lata skoro w CV nie piszesz,ze masz dziecko?Po za tym powiedz mi po co ktos ma cie zatrudnic skoro do takiej pracy jak fastfoody jest masa studentek chetnych i mlodszych od ciebie???Po za tym ja jako pracodawca bym sie zastanawiala dlaczego Ty w wieku 29 lat nadal poszukujesz pracy ponizej swojej kwalifikacji i zawodu.W dodatku kazdy glupi mysli sobie, ze jak Ty znajdziesz cos lepszego niz praca w sklepie czy fastfoodach to szybko odejdziesz...albo jako kobieta kolo 30-tki zajdziesz w ciaze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uwielbiam te zgryźliwe komentarze :D Laska niby leniwa ale przecież pracowała ostatnie pare lat jak wynika z jej opisu :D ludziska nie skaczcie sobie do gardeł najlepiej wcale nie komentowac x Tak samo z dojazdami, czasem w mieście masz o wiele gorsze warunki, więc po prostu trzeba patrzeć perspektywicznie, a nie z góry wszystko krótkowzrocznie negować. - no ja pisałem o sobie że nie mam takiej możliwości wyjechac a z dojazdami w promieniu iluś tam km raczej też byłby problem i ja nie neguję takich pomysłow ale patrzę realnie i wyjaśniam że nie same chęci wystarczą x Autorka nic nie pisała zresztą o dziecku. - ma 3-letnie dziecko o ile umiem jeszcze czytac :D więc znów tekst" wystarczy chciec" jest dla mnie zabawny niestety x Są różne rozwiązania. - oczywiście :-) x 04.10.13 [zgłoś do usunięcia] gość Ale ja pisałałam nie Tobie, a autorce o słowach-kluczach, jak widzisz, ona napisała, że na 500 CV nie miała w ogóle odzewu. Ja na 100CV mam tak od 10 do 30 telefonów, a więc myślę, że to wina CV, ew. CV w połączeniu z resztą (list motywacyjny, sposób kontaktu) - to co że nie mi skoro dyskusja jest otwarta dla wszystkich :-) nie tylko dla autorki i ciebie, nie możesz miec pewności że to jej wina i jej CV bo ty masz inne doświadczenia w szukaniu ponieważ najpierw trzeba by zestawic to co ty masz CV z tym co ma ona, twoje miasto i poziom bezrobocia w nim z jej miastem itd. bo takie porównania anonimowych osób to sobie można robic by się dowartościowac kosztem innych a nic z nich nie wynika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko : powodzenia ! :-) nie załamuj się a przede wszystkim nie szukaj tutaj wsparcia tutaj tylko czekają by kogoś ocenic, dowalic itd. każdy jest mądry jak nie chodzi o niego :-P leniuszku 🌻 ehh..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak patrzac na twoj zyciorys to wiele osiagnelas w wieku 29 lat:-O20 24 roku zycia pracowalas po kawiarniach, 2 lata za granica w knajpie a co robilas ostatnie 3 lata to z CV tez nie wychodzi. wiec czego oczekujesz:-O pozostaje szukac pracy w swoim fachu az do skutku i nic wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten wyżej od oceniania niech sam napisze co takiego osiągnął prawda jest taka że młodym ludziom teraz jest ciężko niezależnie nawet od rodzaju studiów ważne że się nie leniła tylko pracowała gdzie się da ale najłatwiej kogoś zjechac :-O a to że dziecko urodziła to ŹLE ? Kobieta która rodzi dziecku daje społeczeństwu kolejnego podatnika ( w przysżłości ..chyba że ten wyjedzie za granice ) więc powinny byc programy dla takich ludzi pomagające w powrocie do życia zawodowego. A u nas w jkraju wszyscy mają wszystkich w d***e:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×