Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mega pytanie

praca w makro

Polecane posty

Gość mega pytanie

czy pracuje ktos z was w makro? pracuje tam czasem jako hostessa, zreszta w roznych marketach w miescie. najgorzej jest wlasnie w makro gdzie ludzi traktuje sie jak bydło. pracownicy sa nerwowi i podejrzliwi. boja sie o prace... czy w waszych miastach w makro tez tak jest ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez nie lubie jakmnie jakas
panna zaczepia ! jakmam cos kupic to kupie bez wzgledu czy jakas namolna siksa wyrecytuje kilka zdan czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musicie od razu tak ostro
to ich praca... moge to samo powiedziec o klientach, ze sa wredni, niekulturalni i rzucaja pieniadze jak psu... ja pracuje w makro na kasie. atmosfera poki co mi sie podoba. Czasem ktos zdenerwuje ale tak jest wszedzie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja kolezanka pracuje
w makro jako hostessa. opowaidala jkaie to miala niemile przygody z innymi pracownikami. tragedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalozycielka topicu
pierwsze dwie wypowiedzi.... nawet nie ma co komentować Hostessy to przede wszystkim studentki (warunek umowy o pracę-nauka), które wkrótce przestana "stać na promocjach" i podejmą ciekawsze prace w odróżnieniu od sfrustrowanych swoja sytuacją kretynów. Zarabiam całkiem nieźle, nie siedzę na garnuszku rodziców, wiem co chcę robić w przyszłości. A to, że nie wiemy wszystkiego o promowanych produktach to wina przedstawicieli - to oni podejmują decyzje co mamy mówić klientom i wybaczcie - czasem promuje kilka produktów w miesiącu ! Jesteście żałośni a najgorsze "kurestwo" w marketach to tacy jak wy sfrustrowani "klienci"... nie chcesz słuchac to odejdź.. nie chodź do marketów... Boże .... czytać ze zrozumieniem ot co! Pytanie dotyczyło atmosfery w pracy w makro...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Delta32
Do zalozycielki topicku Sama podczas studiow pracowalam na promocjach jako hostessa. Praca byla swietna. Bylo to ladnych pare lat temu... Z 10... Zarabialam 10 zl na godzine! moja chrzestna byla przedstawicielem reginalnym jednej z firm produkujacych przyprawy. To wyjasnia najwyzsza stawke. Pracowalam glownie w Realu. Nie znam atmosfery pracy w Makro. Co do Reala, to nie podlegalam pod zaden personel, wiec nikt do mnie nic nie mial. To byly swietne czasy. Stalam po 8 a czasem 12 godzin. 10 zl na godzine minus podatek. Boze, ale bylo swietnie :) Oplacilam w ten sposob duza czesc studiow.Potem jeszcze pracowalam dla innych firm, przedstawicieli poznalam podczas mojej pracy (kontakty ;) ), ale nigdzie nie bylo juz tak dobrze. Moge ci pogratulowac pomyslu i zaparcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez nie lubie jakmnie jakas
hah! sfrustrowane babska? dobre sobie:) ja nie mam powodu do frustracji w przeciwienstwie do panienek z proszkiem do prania w reku jako studentka mialam większe aspiracje i dlatego dziś nie siedze w markecie na kasie na psie pieniadze tylko pracuje za godziwe wynagroidzenie w banku:) Milego dnia :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalozycielka topicu
Nie mam nic do kobiet pracujących na kasie. Musisz miec kompleksy skoro sie tak emocjonujesz faktem,że ktos zarabia na zycie w markiecie. Sama mam ambicje a mimo to jako jedna z najlepszych studentek pracuję dorywczo w marketach. Widzisz w tym cos zlego? Na szczescie wiele klientów rozumie, że to nasza praca i jesli nie chce słuchac powie "dziękuje" . A tacy jak wy no cóż.. zawsze można sie pośmiać. Delta 32 --- dziękuję za wypowiedz. do reszty ---- a jednak mozna czytac ze zrozumeniem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez nie lubie jakmnie jakas
tak mam ogromne kompleksy a najwieksze dlatego ze mam swietna prace i szczesliwa rodzine! oj!:D a że nie lubie jak mnie jakas smarkula zaczepia - moje prawo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musicie od razu tak ostro
ja tez nie lubie jakmnie jakas - czy Twoim zdaniem kasjerka to margones s[poleczny? Pracowalam na stanowisku biurowym w panstwowej instytucji i mozesz mi wierzyc, ze 1000razy bardziej wole prace w Makro na kasie. A zeby bylo smieszniej za leosze pieniadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejny przypadek
ja tez nie lubie jak mnie jakas ---- szczesliwa rodzina, dobre sobie. z taka baba jak ty w domu nikt nie moze byc szczesliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
proponuje zarozumiałej pani z banku zerknąc na tematy: bank ile sie zarabia? buhahaha 1900zł brutto. Natomiast dziewczyny stojące na promocjach mają większe perspetrywy:) Mogą np zostac przedstawicielkami medycznymi (około 5000zł m-c), jako, że mają zdolnośc nawiązywania kontaktów i w jakiś tam sposób miały do czynienia z handlem. Najgorsze są NADĘTE paniusie z banku:P Pozdrawiam wszystkie Hostessy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arczi
Do kolezanki z banku: ja tez pracuje w banku i az mi wstyd, ze jestes mozna powiedziec kolezanką po fachu. ja dorabiałam sobie jako hostessa, promocje, obsługa bankietów raz na deszczu stalam i rozdawalam ulotki i wcale sie tego nie wstydze, bo niby czego? "ja nie mam powodu do frustracji w przeciwienstwie do panienek z proszkiem do prania w reku jako studentka mialam większe aspiracje" 1. praca jako hostessa/kasjerka/ obojętnie kto- nie jest przejawem frustracji tylko checi utrzymania się- o frustracji mozna powiedziec jak dziewczyna idzie pod latarnie 2 skoro Ty jako studentka nie musiałas dorabiac to gratuluje rodziców, ktorzy łożyli kase na swoja rozkapryszona córeczke, a jej nawet przez mysl nie przeszlo zeby własnymi rekami zarobic na chleb. Wyobraz sobie ze niektórzy musza zapier***** zeby skonczyc studia bo własnie mają ASPIRACJE. miłego dnia również :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasjer-sprzedawca
Hej,nie wiem jak jest teraz,ale pracowalam w makro na kasie 8 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no własnie a jakie
a jakie zarobki kasjerek w makro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no własnie a jakie
a jakie zarobki kasjerek w makro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sali89
hostessą można być, a czasami trzeba, żeby przetrwać, proszę bardzo: czy jesteś szczęśliwa w pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego co dowiedziałem się tutaj http://www.gowork.pl/opinie_czytaj,33494 (bez spacji) to raczej nie jest tam fajnie. Ale może się mylę. Jeśli ktoś może to niech napisze coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odradzam ludzie negatywnie nastwieni nie mili brak kultury towar jest nieświeży jednym słowem odradzam trzymajcie się z daleka od tej firmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kilku pracowników firmy wyłudzenia kredyty na dokumenty kolegów. Lepiej ludzie pilnuje swoich rzeczy i noscie dokumenty przy sobie. Gdy to zostało przeze mnie odkryte zagrozili, że może się stać coś złego mojej rodzinie, wiec juz tam nie pracuje. Wg do nosicielami teraz planują wypadek samochodowy mojej rodziny. Administratorzy, możesz usunąć ten wątek, co zapewne zrobisz, ale czy będziesz bardziej uważać na swoje dokumenty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wkrótce będzie głośno o aferze z udziałem kilku pracowników. Włosy się jeża na głowie, kiedy człowiek pomyśli, do czego zdolni są ludzie, żeby dostać cudzego bonusa. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×